Strona 39 z 158

Re: Kolarstwo

: 02 lip 2018, 16:29
autor: Jacuszyn
Chris Froome uznany za niewinnego, także temat jego absencji w Tourze przestał być aktualny. Sky na dwóch liderów we Francji.

Re: Kolarstwo

: 02 lip 2018, 16:30
autor: DUN I LOVE
Buu.

Re: Kolarstwo

: 02 lip 2018, 16:35
autor: SebastianK
Jacuszyn pisze:Chris Froome uznany za niewinnego, także temat jego absencji w Tourze przestał być aktualny. Sky na dwóch liderów we Francji.
Podwójne standardy górą.

Re: Kolarstwo

: 02 lip 2018, 16:38
autor: Robertinho
Za dziesięć lat wyjdzie pewnie, kto na co wypłacił. :P Można odpuścić TdF po raz kolejny zatem.

Re: Kolarstwo

: 02 lip 2018, 16:57
autor: SebastianK
Robertinho pisze:Za dziesięć lat wyjdzie pewnie, kto na co wypłacił. :P Można odpuścić TdF po raz kolejny zatem.
Rzygam już tym. Wszędzie w sporcie tylko kasa a za kasą zawsze doping.

Re: Kolarstwo

: 06 lip 2018, 22:28
autor: DUN I LOVE
12 godzin i jazda.

Re: Kolarstwo

: 06 lip 2018, 22:33
autor: Damian
W poszukiwaniu równowagi – zapowiedź Tour de France 2018
Spoiler:
http://naszosie.pl/2018/07/06/w-poszuki ... ance-2018/

Re: Kolarstwo

: 07 lip 2018, 11:52
autor: Jacuszyn
Damian wrzucił trasę i zapowiedź ale czas na słówko o startujących ekipach.

AG2R:
Romain Bardet (Fra), Silvan Dillier (Swi), Axel Domont (Fra), Mathias Frank (Swi), Tony Gallopin (Fra), Pierre Latour (Fra), Oliver Naesen (Bel), Alexis Vuillermoz (Fra).
Drużyna niemal najmocniejsza jaką dało się sklecić dla realizacji jednego jedynego celu - walki o zwycięstwo Romaina Bardet i tylko z tym celem ekipa wystartuje, choć o swoje mogą powalczyć także Matthias Frank i Tony Gallopin.

Astana:
Magnus Cort (Den), Omar Fraile (Spa), Jakob Fuglsang (Den), Dmitriy Gruzdev (Kaz), Jesper Hansen (Den), Tanel Kangert (Est), Luis León Sánchez (Spa), Michael Valgren (Den).
Ciekawie zbudowana ekipa. Zobaczymy czy strata Aru wyjdzie na dobre. Nominalnym liderem jest Fuglsang ale w ucieczkach z pewnością zobaczymy LuLu Sancheza oraz Omara Fraile. Powalczyć może także Valgren. Reszta raczej do ochrony Fuglsanga. Wszystko oczywiście zależy od dyspozycji tego ostatniego.

Bahrain - Merida:
Sonny Colbrelli (Ita), Heinrich Haussler (Aus), Gorka Izagirre (Spa), Ion Izagirre (Spa), Kristijan Koren (Slo), Vincenzo Nibali (Ita), Franco Pellizotti (Ita), Domenico Pozzovivo (Ita).
Cel jest jeden - powtórzenie wyniku z 2014 roku przez Vincenzo Nibalego. Ekipę do pomocy ma bardzo mocną. Bracia Izagirre, Pozzovivo czy Pellizotti zapewnią świeżość w górach. Reszta pomoże na płaskim. Pierwszy kandydat do zepchnięcia SKY z piedestału.

BMC:
Patrick Bevin (NZ), Damiano Caruso (Ita), Simon Gerrans (Aus), Stefan Küng (Swi), Richie Porte (Aus), Michael Schär (Swi), Greg Van Avermaet (Bel), Tejay van Garderen (US).
Ekipa zbudowana wokół Porte jeśli chodzi o generalkę. Sam Australijczyk imponuje w tym sezonie formą. Ciekawe jak spisze się jego drużyna. Jest to rooster słabszy niż u Bahrain - Merida. Greg van Avermaet napewno otrzyma szansę walki o swoje. Gdyby nie ochrona Porte'a, mógłby walczyć o zieleń.

Bora Hansgrohe:
Maciej Bodnar (Pol), Marcus Burghardt (Ger), Rafal Majka (Pol), Gregor Mühlberger (Aut), Daniel Oss (Ita), Lukas Pöstlberger (Aut), Pawel Poljanski (Pol), Peter Sagan (Svk).
Jak wiemy, liderów tutaj mamy dwóch. O wysokie miejsce powalczy Rafał Majka, o zieloną koszulkę Peter Sagan. Ten drugi jest głównym faworytem do zieleni ale napewno ważnym będzie wygranie chociaż jednego etapu. Co do Majki, to jednak zbyt mała liczba pomocników na góry, żeby walczyć o podium, dlatego tym bardziej kluczowa będzie forma Polaka. Szansa na pierwszą dziesiątkę jest.

Cofidis:
Dimitri Claeys (Bel), Nicolas Edet (Fra), Jesús Herrada (Spa), Christophe Laporte (Fra), Daniel Navarro (Spa), Anthony Perez (Fra), Julien Simon (Fra), Anthony Turgis (Fra).
Cofidis słynie ze swojej aktywności w ucieczkach i nie inaczej będzie tym razem. W sprintach powalczy Laporte, o wysokie miejsce w generalce Dani Navarro. Reszta spróbuje szans w odjazdach.

Team Dimension Data:
Edvald Boasson Hagen (Nor), Mark Cavendish (GB), Reinardt Janse van Rensburg (SA), Serge Pauwels (Bel), Mark Renshaw (Aus), Tom-Jelte Slagter (Hol), Jay Thomson (SA), Julien Vermote (Bel).
Ekipa z RPA stawia wszystkie siły na Marka Cavendisha. Celem Brytyjczyka zbliżenie się do rekordu zwycięstw etapowych Eddy Mercka. Ciekaw jestem czy mimo pecha prześladującego go w tym sezonie, będzie w stanie wygrać choć jeden etap. Przybocznych ma bardzo dobrych, w tym nieocenionego Renshawa. Mógłby walczyć o zieleń, ale nie będzie zabierał się w odjazdy dla punktów na lotnych premiach.

Direct Energie:
Thomas Boudat (Fra), Lilian Calmejane (Fra), Sylvain Chavanel (Fra), Jérôme Cousin (Fra), Damien Gaudin (Fra), Fabien Grellier (Fra), Romain Sicard (Fra), Rein Taaramae (Est).
Francuska drużyna Pro Conti w TdF. Co to może znaczyć? Przede wszystkim to, że jej kolarze będą chcieli się pokazać. O wysokie miejsce w generalce powalczy Rein Taaramae. Bardzo ciekaw jestem dyspozycji Calmejane, który na początku sezonu spisywał się świetnie.

Education First - Drapac:
Simon Clarke (Aus), Lawson Craddock (US), Daniel Martínez (Col), Taylor Phinney (US), Pierre Rolland (Fra), Tom Scully (NZ), Rigoberto Urán (Col), Sep Vanmarcke (Bel).
Wiecznie niedoceniany Uran zajął w ubiegłym roku drugie miejsce i tym razem cała ekipa ustawiona pod niego. Jest to zdecydowanie ekipa z wysokiej półki. Uran musi jednak wykańczać pracę kolegów a nie jechać pasywnie. Są jednak alternatywy w postaci Rollanda i Clarke'a w przypadku niepowodzenia Kolumbijczyka. W ucieczki zabierać się będzie Sep Vanmarcke.

Fortuneo Samsic:
Warren Barguil (Fra), Maxime Bouet (Fra), Élie Gesbert (Fra), Romain Hardy (Fra), Kévin Ledanois (Fra), Amaël Moinard (Fra), Laurent Pichon (Fra), Florian Vachon (Fra).
Warren Barguil powalczy o etap w górach i o drugą koszulkę w grochy. Reszta składu awizowana jest do ucieczek, z wyjątkiem Moinarda, który ograniczy się do udzielenia kolegom rad.

Groupama FDJ:
Arnaud Démare (Fra), David Gaudu (Fra, neo-pro), Jacopo Guarnieri (Ita), Olivier Le Gac (Fra), Tobias Ludvigsson (Swe), Rudy Molard (Fra), Ramon Sinkeldam (Hol), Arthur Vichot (Fra).
Wyrażnie odczuwalny brak Thibaut Pinot, który nie zregenerował się po Giro. W takim razie drużyna skupi się na rozprowadzaniu Demare'a w sprinterskich finiszach i walce w ucieczkach.

Katusha - Alpecin:
Ian Boswell (US), Robert Kiserlovski (Cro), Marcel Kittel (Ger), Pavel Kochetkov (Rus), Tony Martin (Ger), Nils Politt (Ger), Rick Zabel (Ger), Ilnur Zakarin (Rus).
Kolejna ekipa z dwoma liderami. O generalkę powalczy Ilnur Zakarin, którego stać na pierwszą piątkę. Na sprinterskich finiszach będzie mógł powalczyć Marcel Kitel. Będzie mógł, bo forma w tym sezonie nie napawa optymizmem, ale Marcel w Tourze zawsze potrafił coś dobrego wykroić. Tym razem też tak powinno być.

Lotto - Soudal:
Tiesj Benoot (Bel), Jasper De Buyst (Bel), Thomas De Gendt (Bel), André Greipel (Ger), Jens Keukeleire (Bel), Tomasz Marczynski (Pol), Marcel Sieberg (Ger), Jelle Vanendert (Bel).
Mieszanka z typu raczej tych wybuchowych. Na sprinterskich finiszach powalczy jak zwykle Andre Greipel, dla którego to prawdopodobnie ostatni sezon w roli lidera na sprinty w TdF o ile zostanie w Lotto. Reszta prócz de Buysta i Sieberga, dosyć wyraźnie zaznaczy swoją obecność w peletonie, będąc bardzo częstym uczestnikiem ucieczek. Mogą z tego wykroić kilka etapów. Taka wesoła kompania wśród sztywniaków.

Lotto NL - Jumbo:
Robert Gesink (Hol), Amund Grondahl Jansen (Nor, neo-pro), Dylan Groenewegen (Hol), Steven Kruijswijk (Hol), Paul Martens (Ger), Primoz Roglic (Slo), Timo Roosen (Hol), Antwan Tolhoek (Hol).
Przed niemałym dylematem stoi Richard Plugge. Liderem na generalkę jest Kruijswijk i ma on walczyć nawet o pierwszą piątkę. Problem w tym, że w o wiele lepszej dyspozycji w tym sezonie jest Primoz Roglić, który zwyciężał w tygodniówkach w tym sezonie. Czuję, że w tej sytuacji pierwszy tydzień pojadą na dwóch liderów i Roglić nie skupi się na pomocy bardziej doświadczonemu koledze.

Mitchelton - Scott:
Jack Bauer (NZ), Luke Durbridge (Aus), Mathew Hayman (Aus), Michael Hepburn (Aus), Damien Howson (Aus), Daryl Impey (SA), Mikel Nieve (Spa), Adam Yates (GB).
Dylematów tutaj nie ma. Liderem jest Adam Yates, któremu podporządkowana jest cała drużyna. Obecność brukowanego etapu sprawia, że bardzo przydatny będzie Matthew Hayman, który będzie miał chronić Brytyjczyka. Simon świetnie walczył na Giro, Adam będzie chciał iść w jego ślady. Brak Chavesa nie dziwi. W Giro trasa była trudniejsza i tam mógł się sprawdzić.

Movistar:
Andrey Amador (Crc), Daniele Bennati (Ita), Imanol Erviti (Spa), Mikel Landa (Spa), Nairo Quintana (Col), José Joaquín Rojas (Spa), Marc Soler (Spa), Alejandro Valverde (Spa).
Drugi kandydat do zepchnięcia Sky z piedestału. Niby jazda na trzech liderów, choć realnie pojadą na dwóch - Landę i Quintanę. Valverde nawet bez wsparcia potrafi walczyć, więc drużyna powinna się skupić na jego młodszym rodaku i Kolumbijczyku. Mocniejszej ekipy sklecić nie mogli. Plany zepsuć prócz Sky może jedynie ewentualny konflikt interesów Landy i Quintany. Trzymam kciuki za realizację planu, bo najwyższemu celowi podporządkowali wszystko w tym sezonie.

Quick - Step Floors:
Julian Alaphilippe (Fra), Tim Declercq (Bel), Fernando Gaviria (Col), Philippe Gilbert (Bel), Bob Jungels (Lux), Yves Lampaert (Bel), Maximiliano Richeze (Arg), Niki Terpstra (Hol).
Kolejna z drużyna ustawiona pod sprinty i generalkę. Płaskie finisze będą domeną Fernando Gavirii, generalka to z kolei udział Boba Jungelsa. Patrick Lefevere napewno wyśle kogoś w ucieczki i tymi powinni być Niki Terpstra, Julian Alaphilippe i Philippe Gilbert. Gilbert może być cichym zaskoczeniem, jeśli chodzi o walkę o zieleń.

Team Sky:
Egan Bernal (Col), Jonathan Castroviejo (Spa), Chris Froome (GB), Michal Kwiatkowski (Pol), Gianni Moscon (Ita), Wout Poels (Hol), Luke Rowe (GB), Geraint Thomas (GB).
Nie jeden, a dwóch liderów pojedzie w Tour de France w ekipie Brailsforda: Chris Froome i Geraint Thomas. Według drugiego z nich, osoba jedynego lidera powinna się wyjaśnić po pierwszym tygodniu. Moim zdaniem Thomas też jest już gotowy na walkę o zwycięstwo. Pomocnicy z Woutem Poelsem na czele mają ostudzić zapędy zwłaszcza Bahrain - Merida i Movistaru.

Sunweb:
Soren Kragh Andersen (Den), Nikias Arndt (Ger), Tom Dumoulin (Hol), Simon Geschke (Ger), Chad Haga (US), Michael Matthews (Aus), Laurens ten Dam (Hol), Edward Theuns (Bel).
Tom Dumoulin od początku planował jechać i Giro i Tour, do czego przyznał się, ogłaszając swój start w Tour de France. Podobnie jak w Giro, i tutaj będzie liderem na klasyfikację generalną. Holender twierdzi, że przerwa mu pomogła i tutaj trasa jest łatwiejsza. Jeśli wytrzyma jadąc swoim tempem, to może skończyć się na pierwszej piątce. O obronę zielonej koszulki powalczy Michael Matthews. Australijczyk jednak nie może oglądać się wyłącznie na płaskie etapy, musi walczyć o lotne premie, co czynił już rok temu.

Trek - Segafredo:
Julien Bernard (Fra), Koen de Kort (Hol), John Degenkolb (Ger), Michael Gogl (Aut), Tsgabu Grmay (Eth), Bauke Mollema (Hol), Toms Skujins (Lat), Jasper Stuyven (Bel).
Ciekawi mnie postawa Johna Degenkolba. Niemiec nie potrafi nawiązać do formy z 2015 roku i we Francji powalczy o udowodnienie, że jego kariera nie zakończyła się na zwycięstwie w Roubaix przed trzema laty. Jak? Najlepiej wygrać etap. Liderem na generalkę będzie Bauke Mollema, który z pewnością cieszy się, że czasówki nie zdominowały tegorocznej trasy.

UAE Team Emirates:
Darwin Atapuma (Col), Kristijan Durasek (Cro), Roberto Ferrari (Ita), Alexander Kristoff (Nor), Marco Marcato (Ita), Dan Martin (Irl), Rory Sutherland (Aus), Oliviero Troia (Ita, neo-pro).
Nie zdecydował się na walkę we Francji Fabio Aru szczerze przyznając, że dyspozycja mu na to nie pozwala. Zadowolony może być jedynie Daniel Martin, któremu przypadła rola lidera na generalkę. Jest to materiał na TOP 10, ale na nic więcej raczej. Poza pomocy Martinowi, ekipa skupi się na rozprowadzaniu Kristoffa na płaskich etapach.

Wanty Groupe - Gobert:
Thomas Degand (Bel), Timothy Dupont (Bel), Guillaume Martin (Fra), Marco Minnaard (Hol), Yoann Offredo (Fra), Andrea Pasqualon (Ita), Dion Smith (NZ), Guillaume Van Keirsbulck (Bel).
Kolejna ekipa z dziką kartą. Celem przede wszystkim zaznaczenie obecności w peletonie, dlatego głównym celem ekipy będzie zabieranie się w ucieczki i walka o etapy.

Może nikt nie zaśnie podczas czytania.

Re: Kolarstwo

: 07 lip 2018, 15:02
autor: DUN I LOVE
TeamSky - nie lubię.

Jacek, mega robota. :ok:

Re: Kolarstwo

: 07 lip 2018, 23:03
autor: Jacuszyn
DUN I LOVE pisze:Jacek, mega robota. :ok:
Dzięki, poniosło mnie :D

Etap otwarcia bardzo nerwowy, zwłaszcza w końcówce. Problemy już wcześniej eliminują Cavendisha z walki o etap i koszulkę. Froome, Porte, Quintana, Yates ze stratami po pierwszym etapie. Reszta faworytów w czołówce. Etap pada łupem perfekcyjnie rozprowadzonego Fernando Gavirii. Drugi Peter Sagan, trzeci Marcel Kittel. Rafał Majka trzymał się Sagana i to pomogło skończyć rywalizację na dziesiątym miejscu. Bardzo przytomna jazda Polaka.

Re: Kolarstwo

: 07 lip 2018, 23:04
autor: DUN I LOVE
Teraz płaskie etapy w tym tygodniu?

Re: Kolarstwo

: 07 lip 2018, 23:58
autor: Jacuszyn
Poważne góry dopiero w drugim tygodniu. Organizatorzy odeszli od zasady według której kończyli pierwszy tydzień zmagań trudnym, górskim etapem. Drugi tydzien to na początek górski tryptyk zwieńczony wspinaczką na Alpe d'Huez.

Re: Kolarstwo

: 07 lip 2018, 23:58
autor: DUN I LOVE
Super. Będzie po Wimbledonie i po MŚ, będzie czas na kolarstwo.

Re: Kolarstwo

: 08 lip 2018, 0:00
autor: Jacuszyn
Licząc od drugiego tygodnia i nie licząc etapu przyjaźni, to jedynie dwa etapy zapowiadają się na typowo sprinterskie. Reszta to walka w górach i pagórkach.

Re: Kolarstwo

: 15 lip 2018, 22:11
autor: Jacuszyn
Pierwszy tydzień Tour de France zakończony ściganiem na brukach. Czas na krótką analizę.

1. Sprintami solidarnie podzielili się Peter Sagan, Fernando Gaviria i zwycięzca etapu na Polach Elizejskich przed rokiem - Dylan Groenewegen. Cała trójka wygrała po dwa etapy. Ponadto ręce w geście triumfu wznosili Dan Martin i John Degenkolb.

2. Na przeciwnym biegunie Mark Cavendish, Marcel Kittel, Andre Greipel, Arnaud Demare i Alexander Kristoff. Cała czwórka zdecydowanie in minus i tak naprawdę jedynie Greipel był widziany w czołówkach etapów.

3. Drużynowa czasówka pada łupem BMC, które nie było głównym faworytem do zwycięstwa. Murowanym faworytem była raczej ekipa Sky. Dzięki temu to Greg van Avermaet do dziś dzierży plastron lidera.

4. O tym jak bardzo drużynowym sportem jest kolarstwo mogliśmy przekonać się dzisiaj. Zdecydowana większość specjalistów jazdy po bruku została przydzielona do pomocy swoim liderom. Po kraksie Porte'a zwolniony z tego był Greg van Avermaet. Niestety dla niego został uprzedzony przez Degenkolba.

5. O Niemcu warto wspomnieć w osobnym punkcie. Dziś odniósł on pierwsze większe zwycięstwo od ponad trzech lat, kiedy to wygrał w Roubaix. Historia zatoczyła koło i oby to nie było ostatnie słowo Degenkolba. Flandria Czeka!

6. Po raz kolejny świetnie przygotowany Richie Porte przedwcześnie kończy wyścig. Rok temu też skończyło się na dziewięciu etapach. Pechowy ten Richie. Rok temu byłoby podium gdyby nie kraksa. Zwłaszcza przy tak słabym Froomie.

7. Bardzo mądrze jedzie wyścig Rafał Majka. Polak nic nie pozostawia przypadkowi. Zawsze z przodu, stara się unikać kraks. Dzisiaj leżał ale świetnie trzymał się na kole Maćka Bodnara i Petera Sagana. Efekt? Rafał szósty po pierwszym tygodniu i jeśli chodzi o faworytów, to przegrywa tylko z Geraintem Thomasem.

8. O tym jak bardzo ważne jest przejechanie bezpiecznie pierwszego tygodnia przekonali się niemal wszyscy. W pierwszym dniu wyścigu straty ponieśli Porte, Yates, Froome czy Quintana. Kolumbijczyk stracił także w drużynowej czasówce i jest w najgorszej pozycji startowej przed górami.

Klasyfikacje po pierwszym tygodniu:

https://www.letour.fr/en/rankings

Jutro odpoczywamy, później czas na górski tryptyk:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Plotki były od tygodnia ale dziś dopiero gruchnęło info, że po sezonie dojdzie do fuzji BMC Racing Team z CCC Sprandi Polkowice. Nieznane są jak narazie warunki na jakich miałoby dojść do połączenia, ale coś jest na rzeczy skoro van Avermaet przed Tourem był widziany w Polsce w towarzystwie Dariusza Miłka i Piotra Wadeckiego i sam Belg potwierdzał, że nigdzie się z drużyny nie wybiera.

Re: Kolarstwo

: 15 lip 2018, 22:16
autor: DUN I LOVE
Jacek, który etap najtrudniejszy z tych 3, co przed nami?

Re: Kolarstwo

: 15 lip 2018, 22:22
autor: Jacuszyn
Zależy z czyjej perspektywy spojrzysz. Część kolarzy woli długo się wspinać tak jak na ostatnim z tryptyku, a część woli taką dynamikę jak to wygląda na pierwszym z tych trzech. Subiektywnie stawiam na ostatni z tej trójki.

Co do fuzji BMC z CCC to sprawa jest o tyle ciekawa, bo właśnie czytałem, że fuzja ma nastąpić jeszcze w trakcie sezonu.

Re: Kolarstwo

: 15 lip 2018, 22:24
autor: Robertinho
Po Mundialu i Wimblu, wreszcie można będzie coś obejrzeć.

Re: Kolarstwo

: 15 lip 2018, 22:28
autor: Jacuszyn
Robertinho pisze:Po Mundialu i Wimblu, wreszcie można będzie coś obejrzeć.
Zwłaszcza, że przed Paryżem płasko będzie tylko dwa razy.

Re: Kolarstwo

: 17 lip 2018, 16:31
autor: DUN I LOVE
Relacja live dla kogoś, kto siedzi w robocie. :P
https://racecenter.letour.fr/#/stageprofile