Kolarstwo

[DUN I LOVE]

Najgorszy możliwy koniec tego fajnego wyścigu...

[Federasta20]

Anty-klimatycznie.

[Damian]

[Jacuszyn]

Świetnie się zapowiadał. Drugi zawodowy sezon a potrafił robić świetne wyniki w klasykach. Lotto Soudal miałoby z niego uciechę w przyszłości. Niestety życie napisało inny scenariusz.

[DUN I LOVE]

Taki młody chłopak, koszmar.

[lake]

Pojadą dalej bez żadnej przerwy czy jakiegoś etapu bez rywalizacji.

[arti]

Pojadą dalej bez żadnej przerwy czy jakiegoś etapu bez rywalizacji.

Jutro całkowita neutralizacja etapu.

[DUN I LOVE]

Ehh, zajrzałem na Twittera Bjorga. Ostatnio wpis jak dokonuje finalnych szlifów przed TdP. Jak się okazało, ostatni wyścig.

[Jacuszyn]

Wszyscy z Lotto Soudal wystartują do dzisiejszego etapu. Grupa potwierdziła to na Twitterze.

[DUN I LOVE]

Brakuje prawdziwych górskich tras w Polsce, co mocno obniża mi frajdę z oglądania TDP.

[Jacuszyn]

Brakuje prawdziwych górskich tras w Polsce, co mocno obniża mi frajdę z oglądania TDP.

Niestety, taka geografia, ale włączenie Przemka Niemca do Lang Team jest świetnym posunięciem. To on wymyślił Kocierz na TdP. Nie można wrócić do Włoch, bo UCI nie zgodzi się przez napięty kalendarz na dodanie jednego dnia do wyścigu. Inna sprawa, że sponsorzy chcą etapów głównie na polskiej ziemii.

Wywalili ITT kilka lat temu, ale ja bym czasówki nie dawał na koniec, tylko bym czasówką zaczął. Takim krótkim 5-7 kilometrowym etapem w jakimś większym mieście. Nie byłoby liderów z przypadku.

[Jacuszyn]

Zmarł Felice Gimondi. Drugi kolarz w historii, który triumfował we wszystkich Wielkich Tourach.

Giro: 1967, 1969, 1976
Tour: 1965
Vuelta: 1968

Do tego dołożył cztery zwycięstwa w monumentach i mistrzostwo świata. Jeden z kilku, którzy naprawdę byli w stanie rywalizować z Merckx'em.

[Jacuszyn]

Team Sunweb rozstaje się z Tomem Dumoulinem. Jumbo-Visma wita

Team Sunweb poinformował, że porozumiał się z Tomem Dumoulinem. Kontrakt zawodnika, który obowiązywał do 2021 roku, wygaśnie po obecnym sezonie.

Już oficjalnie potwierdzono, że kolarz z Maastricht na 3 następne lata zwiąże się z Jumbo-Visma. Celem 28-latka będzie zwycięstwo w Tour de France.

Dumoulin dla swojej dotychczasowej ekipy startował od początku zawodowej kariery, datującej się na rok 2012. W tym czasie m. in. wygrał Giro d'Italia i zdobył tytuł mistrza świata w jeździe indywidualnej na czas.

Holender wciąż leczy kontuzjowane na Giro d'Italia kolano, dlatego w wyścigach prawdopodobnie pokaże się dopiero w nowych barwach.

https://rowery.org/2019/08/19/team-sunw ... umoulinem/

Od jakiegoś czasu plotkowano, że Dumoulin nie był zadowolony z warunków jakie mu daje Sunweb i chyba stąd wynika zmiana ekipy. Jumbo Wisma zyskuje trzeciego lidera na wielkie toury i jakoś będzie trzeba to podzielić. Dużo będzie zależeć od wyniku Roglica w Vuelcie.

[Jacuszyn]

Vuelta za pasem, więć krótko na temat listy startowej:

Team Sunweb:

Spoiler:

Nikias Arndt, Wilco Kelderman, Casper Pedersen, Robert Power, Nicolas Roche, Michael Storer, Martjin Tusveld, Max Walscheid.

Ekipa awizowała do walki w Hiszpanii dosyć zróżnicowany skład. Liderem na klasyfikację generalną będzie Kelderman, którego rzekomo ma wspomagać Roche, który sam może powalczyć o dobry wynik. W sprinterskich końcówkach ma walczyć Max Walscheid, ale nie ma on mocnego wsparcia. Większość ekipy ma wspierać Wilco. Nie jest to jakiś wybitny skład, ale Wilco już nie raz pokazywał, że nawet bez większej pomocy potrafi przyjeżdżać z najlepszymi.

Mitchelton – Scott:

Spoiler:

Sam Bewley, Tsgabu Grmay, Damien Howson, Nick Schultz i Dion Smith, Esteban Chaves, Mikel Nieve, Luka Mezgec.

Ekipa Mitchelton Scott postanowiła zaufać Estebanowi Chavesowi, który przejechał solidne Giro okraszając ten wyścig zwycięstwem etapowym. Za Kolumbijczykiem ciężki czas, ale na Vuelcie zawsze się świetnie spisywał. Generalka Chavesa to nie jedyny cel. W sprintach ma walczyć Luka Mezgec, o górski etap natomiast Mikel Nieve. Sądzę jednak, że jeśli Chaves będzie wysoko w generalce, to Nieve zostanie awizowany do pomocy Kolumbijczykowi. Chaves w najlepszej formie może walczyć o podium, ale ta jest niewiadomą.

Lotto – Soudal:

Spoiler:

Sander Armée, Thomas De Gendt, Carl Fredrik Hagen, Tomasz Marczyński, Tosh Van der Sande, Brian van Goethem, Harm Vanhoucke i Jelle Wallays.

Świetna sprawa, że Tomek Marczyński załapał się kolejny raz na Vueltę. Trzykrotny mistrz kraju wygrywał już w Hiszpanii dwa etapy i w tym roku będzie chciał powalczyć o kolejne. Podobnie jak siódemka jego kolegów. Drużyna w założeniu ma jeździć aktywnie a o to nie możemy się martwić widząc w składzie najczęstszego uciekiniera w peletonie – Thomasa de Gendt, który rok temu wyjechał z Hiszpanii z koszulką najlepszego górala. W tym roku może być podobnie.

Team Jumbo - Wisma:

Spoiler:

Robert Gesink, Lennard Hofstede, Sepp Kuss, Neilson Powless, Tony Martin, Steven Kruijswijk, George Bennett, Primoz Roglic

Nie ma co ukrywać – z takim składem podium dla Primoza Roglica jest celem minimum i każda pozycja poniżej będzie porażką. Śmiem twierdzić, że Słoweniec i ogółem grupa Jumbo – Wisma to jedna z poważniejszych kandydatur do czerwonej koszulki. Roglica, który przejechał świetne Giro będą wspomagać w głównej mierze równie świetny w Tourze Kruijswijk (3 miejsce), George Benett (kilkukrotnie w 10 Wielkich Tourów) Sepp Kuss oraz Robert Gesink. Reszta wspomoże Słoweńca głównie na płaskim. Nie mogli lepszego składu wysłać przedstawiciele holenderskiej ekipy.

Bora – Hansgrohe:

Spoiler:

Shane Archbold, Sam Bennett, Jempy Drucker, Davide Formolo, Felix Grossschartner, Rafał Majka, Gregor Mühlberger, Paweł Poljański.

Rafał Majka zaimponował formą w Giro i na Tour de Pologne było widać, że przygotowania do Vuelty także poszły w dobrym kierunku. Po raz kolejny Polak ma być głównym liderem na generalkę, ale w przypadku jego słabości, wolną rękę ma dostać Formolo i tak naprawdę wygląda tu na powtórkę z Giro, gdzie Rafał i Davide raczej stanowili tandem aniżeli jeden pracował na drugiego. Ten projekt może znów zadziałać, ale warunkiem jest wybitna forma obu. W decydujących momentach nie będą mogli liczyć na poważną pomoc. Bora chce walczyć także na sprinterskich finiszach. Tutaj wykończyć pracę kolegów (głównie Druckera i Achbolda) powinien Sam Bennett. Reszta ekipy ma pomagać Rafałowi. W domu został za to czwarty w Tour de France – Emanuel Buchmann.

CCC Team:

Spoiler:

Will Barta, Szymon Sajnok, Paweł Bernas, Victor de la Parte, Patrick Bevin, Jonas Koch, Francisco Ventoso oraz Nathan van Hooydonck

Rzecz jasna CCC Team nie dysponuje kolarzami na Wielkie Toury, stąd kolarze wysłani do Hiszpanii to głównie osoby niedoświadczone, których głównymi zadaniami jest walka o etap i aktywna jazda. Z Polaków cieszy obecność zwłaszcza Sajnoka, który będzie miał okazję powalczyć w sprintach i odrobić porządną lekcję do spółki z Jonasem Kochem. Pawła Bernasa powinniśmy zobaczyć w ucieczkach. Jest też waleczny Francisco Ventoso, który będzie służył doświadczeniem młodszym kolegom. Najważniejszym ogniwem jest tutaj jednak Victor de la Parte, najmocniejszy w górach, ale dużego wsparcia mieć nie będzie, więc raczej prędko porzuci myśli o generalce i skupi się na etapach. Dziwi brak Amaro Antunesa, z którym Hiszpan mógłby zdziałać o wiele więcej. Tak czy inaczej, trzymamy kciuki!

Movistar Team:

Spoiler:

Alejandro Valverde, Nairo Quintana, Richard Carapaz, Marc Soler, Imanol Erviti, Nelson Oliveira, Jorge Arcas i Antonio Pedrero.

Bardzo mocny skład Movistaru, który nigdy nie odpuszcza Vuelty. Liderami na klasyfikację generalną są Nairo Quintana i Richard Carapaz. Nairo Quintanie generalka we Francji szybko odjechała, ale udało się skończyć wyścig na 8 miejscu i wygrać etap. Carapaz za to wygrał w maju Giro i to, skupiony jedynie na Vuelcie powinien być tą mocniejszą kartą w talii Eusebio Unzue. Nairo się nie podporządkuje, stąd ani Kolumbijczyk ani Ekwadorczyk nie będą czekać na słabszego. To słuszne podejście, bo obaj są w dobrej formie i obaj są w stanie walczyć. Wspierać ma ich kto – mamy tutaj Solera, Ervitiego czy Pedrero. Oczywiście nie można nie wspomnieć o Alejandro Valverde. 9 miejsce w Tour de France to bardzo solidny wynik i jedynie w ostateczności Hiszpan będzie musiał podporządkować się młodszym. Zbyt solidny jest to zawodnik, żeby zdegradować go do roli zwykłego pomocnika, zwłaszcza, że Vuelta jest jego drugim domem, w której niemal zawsze notuje świetne wyniki. O zwycięstwo w wyścigu raczej nie jest w stanie powalczyć, stąd taka hierarchia w zespole, w którym celem jest przede wszystkim czerwień na mecie. Nie można go jednak skreślać i można być pewnym, że mistrz świata będzie walczyć o świetny indywidualny wynik.

Astana Pro Team:

Spoiler:

Jakob Fuglsang, Ion Izagirre, Gorka Izagirre, Dario Cataldo, Manuele Boaro, Luis Leon Sanchez, Omar Fraile i Miguel Angel Lopez.

Z trzema liderami na Vueltę przyjedzie kazachska Astana. Mam obawy, czy nie przekombinują, jednakże Miguel Angel Lopez nie jest aż tak w gorącej wodzie kąpany jak Nairo Quintana czy Mikel Landa. Prócz Kolumbijczyka liderami będą Ion Izagirre i pechowy Jakob Fuglsang. Liderami od początku powinni być Duńczyk i Kolumbijczyk. Hiszpan będzie opcją raczej zapasową i to on zostanie najszybciej poświęcony by pomagać pozostałej dwójce, choć sam nie ukrywał ostatnio, że chce walczyć o klasyfikację generalną. We Włoszech mocno pracował na rzecz Lopeza, który był wówczas jedynym liderem. Fuglsang gdyby nie zakończony przedwcześnie Tour można by było powiedzieć, że pojechał świetny sezon. Wygrane etapówki, monument to świetne rezultaty. Wiele zależy od tego, czy zdoła wrócić do dyspozycji z pierwszej części sezonu. Jeśli nie, poświęcony zostanie właśnie on zamiast Izagirre. Reszta to pomocnicy przede wszystkim w górskim terenie, którego na Vuelcie będzie sporo. Oczywiście LuLu Sanchez także spróbuje swoich sił w jakiejś ucieczce. Nie byłby sobą gdyby tak nie było.

Bahrain – Merida:

Spoiler:

Dylan Teuns, Heinrich Haussler, Luka Pibernik, Yukiya Arashiro, Mark Padun, Domen Novak, Phil Bauhaus, Herman Pernsteiner

W wyniku kraksy ze składu na wyścig wypadł nominalny lider tej formacji – Domenico Pozzovivo. Opcją zastępczą będzie Mark Padun, który notował dobre wyniki w tym sezonie, ale raczej liczyć się nie będzie. Co prawda wsparcie będzie miał dobre w osobach Novaka i Pernsteinera, ale raczej ekipa powinna się skupić na etapach i ucieczkach. Dużo mocniej wygląda pociąg sprinerski: Phil Bauhaus, Yukiya Arashiro czy Heinrich Haussler to konkretne nazwiska i może się tutaj skończyć wygraną etapową. Głównym uciekinierem ekipy będzie natomiast Dylan Teuns. Jak widać, absencja Pozzovivo to duży problem dla zespołu a jednocześnie szansa dla kolarzy drugiego szeregu, zobaczymy czy zdołają ją wykorzystać.

Team Katusha – Alpecin:

Spoiler:

Daniel Navarro, Viacheslav Kuznetsov, Steff Cras, Matteo Fabbro, Ruben Guerreiro, Willie Smit, Enrico Battaglin, Pavel Kochetkov

Analizując skład Katushy nasuwa się głównie jedno nazwisko – Daniela Navarro. Hiszpan znany kiedyś jako główny przyboczny Alberto Contadora, jest solidnym góralem, potrafiącym walczyć o etapy w górach jak i o miejsca z końca pierwszych dziesiątek Wielkich Tourów. Tutaj także będzie walczył ale też służył doświadczeniem młodszym i mniej doświadczonym. Celem ekipy powinna być przede wszystkim walka o zwycięstwa etapowe i swoją szansę powinien otrzymać każdy.

EF Education First:

Spoiler:

Rigoberto Uran, Sergio Higuita, Daniel Martinez, Tejay van Garderen, Logan Owen, Lawson Craddock, Mitch Docker i Hugh Carthy.

Vuelta Espana to jedyny Wielki Tour, w którym dotychczas na podium nie stawał Rigoberto Uran. Jonathan Vaughters liczy, że w tym roku to się zmieni i z takim właśnie celem jedzie do Hiszpanii amerykańska drużyna. Skład dobrano pod kątem tego jedynego celu i jest szansa na jego realizację. Oczywiście na aktywną jazdę Kolumbijczyka nie ma co liczyć. Jest on od zawsze raczej defensywnym kolarzem, o którego bezpieczeństwo mają dbać przede wszystkim Higuita i Martinez znający idelnie tamtejsze trasy. Poświęcić dla Urana będzie się musiał van Garderen, w którego już aspiracje w Wielich Tourach mało kto wierzy.

UAE Team Emirates:

Spoiler:

Fabio Aru, Valerio Conti, Fernando Gaviria, Sergio Henao, Marco Marcato, Juan Sebastian Molano, Tadej Pogacar, Oliviero Troia.

Bardzo zróżnicowany skład ekipy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dyrektorzy sportowi liczą, się z tym, że Aru nadal może nie być najlepsza, dlatego nie rzucili wszystkich sił do pomocy Włochowi. Będzie on miał rzecz jasna tutaj wolną rękę i przyjedzie z pewnoscią z myślą o klasyfikacji generalnej, zwłaszcza, że bardzo miło wspomina Vueltę (wygrał w 2015 roku). Lepszy może okazać się jednak Henao i to Kolumbijczyk w korzystnej sytuacji przejmie schedę. Zaskoczyła mnie wizyta w Hiszpanii Fernando Gavirii. Od Giro d’Italia niczego nie wygrał, ale też długo się nie ścigał ze względu na kontuzję odniesioną na Półwyspie Apenińskim. Mocny kandydat do zielonej koszulki, o ile będzie chciał dojechać do Madrytu. Bardzo ciekawi mnie dyspozycja Pogacara. Na głęboką wodę go rzucono, ale ten sezon jest dla niego świetny i bardzo miło będzie, jeśli uda się wygrać etap.

Team Ineos:

Spoiler:

Owain Doull, Kenny Elissonde, Tao Geoghegan Hart, Sebastian Henao, Vasil Kiryienka, Wout Poels, Salvatore Puccio and Ian Stannard.

Można by powiedzieć, że w końcu, ale jednak to nastąpiło – Wout Poels dostaje wolną rękę w trzytygodniowej imprezie i będzie do spółki z Geogheganem Hartem przewodził ekipie z Wielkiej Brytanii. Poels już notował miejsce w czołowej 10 hiszpańskiego wyścigu i z o 7 lat młodszym Hartem będą się świetnie uzupełniać. Brytyjczyk tym razem bez Sivakowa, który już przy okazji Tour de Pologne mówił, że na Vueltę się nie wybiera. Liczę na dobry wynik Woutera. Po latach pośwęceń zasłużył na danie mu szansy. 6 miejsce jako pomocnik Froome’a przed dwoma laty to piękna karta. Tym razem może być spokojnie w pierwszej piątce. Pytanie tylko, czy starczy mu sił po wyczerpującej dla niego Wielkiej Pętli. Pomocnicy to prócz Doulla (zaistniał głównie na torze) z wynikami i nie są to ludzie anonimowi. Właściwie najlepsi pomagierzy jakich dało się na tą chwilę zebrać (biorąc pod uwagę tych nie ujechanych przez Tour de France).

Deceuninck – Quick- Step:

Spoiler:

Eros Capecchi, Remi Cavanga, Tim Declercq, Philippe Gilbert, Fabio Jakobsen, James Knox, Maximiliano Richeze, Zdenek Stybar.

Zgodnie z zapowiedziami ekipy, jej kolarze mają walczyć na wszystkich frontach. Nie wiem czy oby nie zbyt optymistycznie do tego nie podszedł Patrick Lefevere. James Knox to lider na generalkę, chociaż wsparcia w górach poważniejszego mieć nie będzie. Ciężko będzie. Dużo więcej w sprintach zdziałać może Fabio Jakobsen. To debiutant w Wielkim Tourze, ale z poważnymi wynikami i w Hiszpanii wcale nie musi oglądać pleców Mezgeca czy Gavirii. Najmocniejsze nazwiska oczywiście to Philippe Gilbert i Zdenek Stybar. Dla obu Vuelta jest od lat najlepszym miejscem do walki o etapowe skalpy w Wielkich Tourach, bo tu jest najwięcej etapów z krótkimi podjazdami, które sprzyjają charakterystyce obu zawodników. Będą obaj z pewnością jechać bardzo aktywnie.

Team Dimension Data:

Spoiler:

Ben King, Edvald Boasson Hagen, Amanuel Ghebreigzabhier, Louis Meintjes, Ben O’Connor, Nic Dlamini, Rasmus Tiller, Jaco Venter.

Jeszcze rok, czy dwa lata temu powiedzielibyśmy, że Louis Meintjes jedzie walczyć o pierwszą piątkę. Dziś nie można na to liczyć. Kolarz z RPA zdecydowanie spuścił z tonu i jego celem będzie zapewne walka o etap gdzieś w górach. Podobnie sprawa wygląda w przypadku pozostałej ósemki. Drużyna ma walczyć, ale jedynie o pojedyncze skalpy. W tym zestawieniu ciężko myśleć o jakiejkolwiek klasyfikacji. Oby nas czymś zaskoczyli.

Caja Rural – Seguros RGA:

Spoiler:

Sergei Chernetski, Jon Aberasturi, Alex Aranburu, Domingos Goncalves, Jonathan Lastra, Sergio Pardilla, Cristian Rodriguez, Gonzalo Serrano.

Jeden z zespołów startujących za pomocą dzikiej karty. Nie mamy się co martwić o ich dyspozycję, bo Caja Rural za każdym razem jest widoczna w peletonie, a zwłaszcza w ucieczkach i ta aktywna jazda będzie z pewnością kontynuowana w tegorocznej Vuelcie. Jon Aberausturi i Alex Aranburu to kolarze, którzy powalczą na sprinterskich finiszach. Rasowych górali za to mamy trzech, a są to: Jonathan Lastra, Cristian Rodriguez i Sergei Chernetski. Liczę na kilka etapów tej ekipy bo nieustępliwość jej kolarzy i aktywna jazda są właściwie obowiązkowym elementem Vuelty. Tak samo jak w przypadku ekipy Bardiani na Giro d’ Italia.

Cofidis:

Spoiler:

Jose Herrada, Jesus Herrada, Darwin Atapuma, Nicolas Edet, Stephane Rossetto, Luis Angel Mate, Jesper Hansen, Damien Touze.

Kolejna ekipa z nastawieniem na walkę w ucieczkach. Gdyby nie budżet, to Cofidis z powodzeniem mógły być częścią World Touru. Oczywiście udział w Vuelcie zawsze zapewniony z uwagi na to, że Cofidis jest jednym z głównych sponsorów wyścigu. Nie zdziwię się, jeśli zakończy się tutaj na zwycięstwach etapowych w liczbie kilku. Kolarze awizowani na wyścig gwarantują walkę i dobre jej skutki. Na koszulkę w grochy to raczej za mało ale kilka górskich etapów będzie do zgarnięcia zdecydowanie.

Burgos BH:

Spoiler:

Angel Madrazo, Ricardo Vilela, Jesus Ezquerra, Nuno Bico, Diego Rubio, Oscar Cabedo, Jorge Cubero, Jetse Bol

Próżno szukać w zestawieniu ekipy Burgos jakichś wybitnych nazwisk. Ricardo Vilela nie eksplodował, choć wróżono mu wielkie wyniki. Ta Vuelta może być takim przełomem pozytywnym o ile dobrze się do niej przygotwał. Mocniejszym elementem układanki jest także Angel Madrazo ale tak naprawdę cel ekipy jest jeden – zabieranie się w odjazdy i zaznaczanie swej obecności w wyścigu.

Euskadi – Murias:

Spoiler:

Aritz Bagues, Fernando Barcelo, Cyril Barthe, Mikel Bizkarra, Oscar Rodriguez, Mikel Iturria, Hector Saez, Sergio Samitier.

Zbudowana na gruzach rozwiązanego Euskaltel baskijska grupa wysłała zawodników, którzy zagwarantują jej obecność w ucieczkach, ale nie tylko. Mamy tutaj Oscara Rodrigueza czy Mikela Bizkarrę. Rodrigueza zobaczymy na wysokich miejscach w natrudniejszych górach, natomiast Bizkarra z powodzeniem może walczyć o klasyfikację generalną. W debiucie skończyło się na drugiej dziesiątce. Tym razem niekoniecznie musi być dużo lepiej, ale z pewnością warto spróbować. Jest szansa na początek drugiej dziesiątki, przy wielkim szczęściu końcówkę pierwszej.

AG2R La Mondiale:

Spoiler:

François Bidard, Dorian Godon, Pierre Latour, Quentin Jauregui, Clément Chevalier, Silvan Dillier, Geoffrey Bouchard, Clément Venturini

Vincent Lavenu wysłał wszystko co najlepsze na Wielką Pętlę, stąd na Vueltę jedzie tzw. Drugi szereg. Mimo tego nie brak tutaj faworyta do walki o klasyfikację generalną. Jest nim bez wątpienia Pierre Latour. Francuz już wygrywał etap na Vuelcie i potrafił zameldować się w Tour de France pod koniec drugiej dziesiątki mimo obowiązków związanych z pracą na rzecz Bardet. Tym razem Pierre otrzyma wolną rękę i jeśli generalka nie wyjdzie, spokojnie może wyjść walka o etap. W ucieczkach możemy zobaczyć resztę zawodników (w zależności od miejsca Latoura) ale największe szanse na powodzenie walki w odjeździe dałbym Silvanowi Dillier, dla którego świetną kartą jest podium Roubaix i miejsca w pierwszej 10 innych klasyków.

Groupama – FDJ:

Spoiler:

Bruno Armirail, Mickael Delage, Kilian Frankiny, Tobias Ludvigsson, Steve Morabito, Marc Sarreau, Romain Seigle, Benjamin Thomas.

Podobnie jak AG2R, drużyna Marca Madiot najważniejsze cele realizowała w swojej ojczyźnie. Nie oznacza to, że Vuelta zostanie odpuszczona, bowiem do Hiszpanii jedzie Marc Sarreau, który powalczy na sprinterskich finiszach. Konkurencja jest mocna, ale Francuz łatwo skóry nie sprzeda. Będzie mógł liczyć na swoją drużynę, która nie ma wyraźnego lidera na klasyfikację generalną. Dzięki temu otrzyma on większe wsparcie.

Trek – Segrafredo:

Spoiler:

Gianluca Brambilla (ITA), John Degenkolb (GER), Niklas Eg (DEN), Alex Kirsch (LUX), Jacopo Mosca (ITA), Kiel Reijnen (USA), Peter Stetina (USA), Edward Theuns (BEL).

Trek chyba po raz ostatni w najbliższym czasie jedzie na Wielki Tour bez lidera. W przyszłym sezonie w tej ekipie będzie jeździć trzech mocnych kolarzy na Wielkie Toury. Zostając w 2019 roku, drużyna wysyła do Hiszpanii skład zróżnicowany, który w założeniu dyrektorów sportowych ma walczyć w każdym terenie. Degenkolb zawsze świetnie spisywał się w Vuelcie i tutaj także powalczy na płaskim i w finiszach z mniejszej grupki. W górach zaznaczyć swoją obecność spróbuje zwłaszcza Gianluca Brambilla, który przy odrobinie szczęścia może skończyć w czołowej 10 klasyfikacji generalnej. Trzeba powiedzieć jasno – zwycięstwo etapowe jest tutaj celem minimum.

[Jacuszyn]

Trzy etapy Vuelty i można odbębnić wyścig in minus dla Ineos. Obaj liderzy wczoraj 10 minut w plecy i dziś dyrektorzy sportowi potwierdzili zmianę taktyki i skupienie się na szukaniu zwycięstwa etapowego.

[DUN I LOVE]

Primoż Roglić wygrał Vueltę, z kronikarskiego obowiązku podaję. Czytam teraz, że do 2012 roku (miał wtedy 23 lata) trenował skoki. Jaja.

Eurosport reklamuje tydzień włoski - we wtorek klasyk Mediolan - Turyn.

[Jacuszyn]

Primoż Roglić wygrał Vueltę, z kronikarskiego obowiązku podaję. Czytam teraz, że do 2012 roku (miał wtedy 23 lata) trenował skoki. Jaja.

Ostatnio wygrał Giro del Emilia po pięknym ataku. Szkoda, że nie było formy w mistrzostwach świata, ale wtedy to dało się we znaki zmęczenie Vueltą (zwłaszcza w ITT).

Eurosport reklamuje tydzień włoski - we wtorek klasyk Mediolan - Turyn.

Mediolan - Turyn jest środę. We wtorek mamy Tre Valli Varesine.

[arti]

[grzes430]

[DUN I LOVE]

Jutro od 13:30 do 16:30 na ES1 skróty z 3 wielkich tourów 2020 roku.