F1

[hokej]

Williams oficjalnie out na 1 dzień testów.

[hokej]

90 minut pierwszego dnia testów za nami. Najaktywniejszy na torze Vettel (24 kółka), również jak do tej pory najlepszy czas, przed Raikkonenem i Perezem.
Williamsa zgodnie z zapowiedziami nie ma, na torze jako ostatni pojawił się RB.

[DUN I LOVE]

Czy brak Williamsa na testach może mieć jakieś negatywne konsekwencje w kontekście startu w F1 2019?

[hokej]

W zasłonę dymną nie wierzę, a przy ograniczonej liczbie testów każdy dzień jest ważny. Szczególnie dla zespołu, który raczej nie bazuje na zeszłorocznym szrocie, tylko stworzył (teoretycznie) nową konstrukcję.

Tak, może mieć.

Dla chętnych sznurek do livetimingu
https://www.gptoday.net/en/live/f1/2452 ... st-in-2019

[Federasta20]

Jednak miałeś rację z problemami Williamsa. Co więcej, jutro też zapewne się nie pojawią i kto wie czy w ogóle pojadą w pierwszej turze testów. Reszta zespołów bez większych problemów śmiga pod Barceloną i nabija cenne dane.

Czy brak Williamsa na testach może mieć jakieś negatywne konsekwencje w kontekście startu w F1 2019?

Przy zakazie testów w czasie sezonu każdy dzień jest na wagę złota, a jest ich tylko osiem. Tak jak pisze hokej.

Ferrari mocno zaczęło, w ostatnich nieparzystych latach robili duże kroki do przodu, więc teraz czas na ten finalny i powrót na należne im miejsce w stawce. Bardzo pozytywny początek, choć oczywiście RBR i Merc są dużo bliżej niż w tabeli.

[hokej]

Dramat - słowo, które chyba najlepiej opisuje sytuacje w tej ekipie. Przecież na zdrowy rozum Williams najwcześniej (obok McLarena) rozpoczął prace nad modelem FW42 w 2018r.

Na miejscu Claire Williams spaliłbym się ze wstydu.

[Robertinho]

Naprawdę ktoś sądził, że poważny team F1 by wziął Kubicę, nawet za dopłatą?

[hokej]

A który team jest "poważny"?
A zupełnie poważnie - Latifi mógł wrzucić do Williamsa dużo grubszą kasę. Williams ociera się o śmieszność nie ze względu na Kubicę, raczej management.

[Robertinho]

Ale jedno wiąże się z drugim moim zdaniem. Nikt, kto ma jakiekolwiek cele sportowe, by Kubicy nie zatrudnił.

[hokej]

O tym się przekonamy jak zobaczymy ich na torze, a do tego jak widać daleka droga.
To może być sportowo strzał w dychę, mimo wszystko. Marketingowo i inżynieryjnie na pewno jest.

[DUN I LOVE]

Nie znam się za bardzo, ale w ostatnich latach w F1 jeździło jednak paru ananasów. Nie sądzę, aby Kubika od nich wyraźnie odstawał. Jak Hokej, pisze, tor zweryfikuje.

[Federasta20]

Williams zatrudnił też mistrza F2, George'a Russella, któremu wróży się świetlaną przyszłość. W tej dekadzie są bardzo nierówni, zaliczyli już kilka dołków (2011, 2013, 2017), ale też mocny sezon 2012 (kierowcy popisowo niszczyli potencjał), czy bycie drugim/trzecim najlepszym w 2014-15. Historycznie odbiegają jedynie Ferrari. To co Williamsowi nie pomaga to brak funduszy i solidnej współpracy z Big 3, tyle że to samo można pisać o Force India w ostatnich latach.

Ferrari McLaren i Alfa Romeo (Sauber) też pozytywnie.

[hokej]

Pełna zgoda, ale nieobecność na testach świadczy o bajzlu organizacyjnym, niczym więcej. Bo w to że mają w rękawie asa a'la Brawn GP nie wierzę.

[Federasta20]

BGP miał pojazd wybudowany przez bogatą Hondę podczas rewolucji przepisów. Zresztą ledwo utrzymali przewagę w drugiej części sezonu. Williams nie ma najmniejszych szans walczyć z czołową trójką już na samym starcie, to jest po prostu finansowo niemożliwe, kiedy klasa B traci 1.5s, a nie jest się Renault z dużymi inwestycjami i rozwojową trajektorią. W dodatku słychać z "wewnętrznych" źródeł, że FW42 ma być wolny...

[hokej]

Drugi dzień testów, sytuacja bez zmian, Ferrari wymiata (dzisiaj Leclerc). Mało wczoraj i dzisiaj jeździ Haas, problemy z ciśnieniem paliwa, dzisiaj się powtórzyły.

Dziennikarze brytyjscy zgodnie twierdzą, że czasy w symulatorze Williamsa tegorocznej konstrukcji są o ok. 2 sekundy dłuższe, niż w przypadku FW41, który okazał się być szrotem.

Horner po wczorajszym dniu stwierdził, że pakiet Honda+RB jest najlepszym z jakim miał do czynienia od początku startów w F1. A w kolejnym wywiadzie tekst typu "nie oczekujemy zwycięstw w tym roku". Zamotani są w wypowiedziach jak metr sznurka w kieszeni.

[DUN I LOVE]

Leclerc to jakiś mega talent czy wzięli, bo trzeba było kogoś koło Seby umieścić?

[hokej]

Zewsząd ochy i achy, kariera otworem. Tylko że na razie na podstawie porównania z Ericssonem. Jest bardzo poukładany, wie czego chce i za to ma u mnie ogromny plus, ale jeszcze nie jest zweryfikowany w pełni.
Jeśli wyjaśni w tym sezonie Vettela, który (nie jestem obiektywny) nie jest w moim odczuciu kierowcą top3 to będzie można potwierdzić, że jest kandydatem na mistrza.

[Federasta20]

Leclerc to wielki talent, w 2016 mistrz GP3, w 2017 mistrz F2, w 2018 rewelacja w Sauberze. Oczywiście ten rok zweryfikuje zachwyty, ale do tej pory wszystko wręcz zbyt idealnie przebiega. Dzisiaj bezproblemowo, zimowy sen Ferrari trwa, superlatywy przypominają mi lata 2015 i 2017, co się potem potwierdziło w czasie sezonu.

Kto w top 3 zamiast Vettela? Hamilton, Verstappen i? Ricciardo jest bardzo dobry, tyle że dość brutalnie potraktowany przez Maxa w kwalifikacjach. Chyba, że liczymy iż Alonso się wepchnie do McLarena, widząc pozytywne oznaki

Inne informacje mówią, że Kurski ma się starać o transmitowanie F1 w TVP, być może na antenie TVP Sport, która od niedawna jest otwartym kanałem.

[hokej]

Pamiętam co Ricciardo zrobił z Vettelem w pierwszym sezonie w RB, dlatego tak. Chociaż obiektywny nie jestem, bo najnormalniej w świecie nie lubię człowieka za całokształt.
Poza tym nie potrafię ocenić Hulkenberga, szwenda się po średnich zespołach, a w każdym z nich jest zwykle lepszy od partnera. Sainz miał go zweryfikować i też nie bardzo wyszło.

Chociaż jak przeczytałem w jakieś analizie czas temu odległy, ile zmiennych wpływa na postawę kierowcy to sam nie wiem. Taki Schumacher - dać mu podsterowne auto i gościa nie ma (vide Merc), a przecież poza wszystkim, to nie jest przypadkowy kierowca. Jest tyle możliwości, żeby utrwalić podział na nr 1 i 2 w zespole, że nie mamy szans tego ogarnąć w pełni obiektywnie.

[Federasta20]

Vettel jest bardzo spoko poza torem, ale na nim często go ponosi. To właśnie tej zimnokrwistości mu brakuje aby stać się drugim Schumacherem, jednak czyste tempo, wiedzę techniczną i pracowitość ma na bardzo wysokim poziomie. Podział na #1 i #2 zachodzi naturalnie, przecież Ferrari nie dawało Rubensowi auta o 0,5s wolniejszego gdy potrzebowali punktów do konstruktorów i odbierania ich rywalom MSC. Schumi często się właśnie kojarzy z kontrowersjami, faworyzowaniem i może powstać wrażenie, że wcale taki super nie był, a miał dominujące auto, ale jak się przyjrzy szerzej to mamy 14-15 lat bycia topowym kierowcą z rzędu i osiągając więcej niż powinien. W 2010 miał też 41 lat i przez te trzy lata F1 mocno się zmieniła, mimo to w wieku 43 lat jeździł na poziomie Rosberga, który potem rzucił wyzwanie Hamiltonowi. Mocno niedoceniany zwłaszcza ten ostatni rok IMO.

Ricciardo jest jak dla mnie trochę przeszacowany ze względu na styl odnoszenia sukcesów (tj. wygrywa same dramatyczne wyścigi, efektownie celebracje, wyprzedzenia).