F1
-
- Posty: 9038
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: F1
Tak raczysko bardzo ciężkiej postaci.
Na szczęście dzisiaj lepszy Bottas, dokładając Hamiltonowi pół minuty, bardzo miły widok z samego rana
O wiele mniej przyjemnie patrzyło się na systematyczny zjazd Ferrari. Zupełnie nie ułożył się ten weekend czerwonym i sporo pracy przed następną rundą w Bahrajnie. RB niezawodny i przyzwoita szybkość, więc Max może również dołożyć parę groszy. W środku stawki niewiarygodny ścisk, pięć zespołów jechało obok siebie na koniec, McLaren by dołączył gdyby nie utknięcie za Giovinazzim.
Ogólnie dość niespodziewanie ułożył się ten weekend w czołówce - Ferrari miało być najlepsze, bądź walczyć z Lewisem. Tymczasem ani Scuderia ani Hamilton nie mieli dziś tempa, a skreślany Bottas zdominował wyścig.
Co do Roberta to miał pecha na starcie, co i tak nie miało większego znaczenia. Dobrze, że ukończył zawody bez błędów, podobnie jak Russell i zebrali cenne dane. Pierwszy wyścig od listopada 2010, wielki powrót stał się faktem. Brawo!
PS. Tradycji stało się zadość - Federer nie wygrywa w Melbourne to i Ferrari tego nie robi. Co roku jest korelacja
Na szczęście dzisiaj lepszy Bottas, dokładając Hamiltonowi pół minuty, bardzo miły widok z samego rana
O wiele mniej przyjemnie patrzyło się na systematyczny zjazd Ferrari. Zupełnie nie ułożył się ten weekend czerwonym i sporo pracy przed następną rundą w Bahrajnie. RB niezawodny i przyzwoita szybkość, więc Max może również dołożyć parę groszy. W środku stawki niewiarygodny ścisk, pięć zespołów jechało obok siebie na koniec, McLaren by dołączył gdyby nie utknięcie za Giovinazzim.
Ogólnie dość niespodziewanie ułożył się ten weekend w czołówce - Ferrari miało być najlepsze, bądź walczyć z Lewisem. Tymczasem ani Scuderia ani Hamilton nie mieli dziś tempa, a skreślany Bottas zdominował wyścig.
Co do Roberta to miał pecha na starcie, co i tak nie miało większego znaczenia. Dobrze, że ukończył zawody bez błędów, podobnie jak Russell i zebrali cenne dane. Pierwszy wyścig od listopada 2010, wielki powrót stał się faktem. Brawo!
PS. Tradycji stało się zadość - Federer nie wygrywa w Melbourne to i Ferrari tego nie robi. Co roku jest korelacja
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171266
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: F1
Teleexpress o Kubicy: "to nie tylko jeden z największych powrotów w historii F1, ale w ogóle w historii sportu".
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
-
- Posty: 9038
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: F1
Powrót RK po tej potwornej kontuzji prawej ręki to jest jeden z największych powrotów w historii sportu. Tylko znowu wszystko jest odbierane przez pryzmat suchych wyników i stąd brzmi to jak brzmi.
- Robertinho
- Posty: 44266
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: F1
Michał nie odlatuj, naprawdę. Gdyby nie łapówa z naszych pieniędzy, nie załapałby się się do najsłabszego teamu F1.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: F1
Moje zdanie na temat Kubicy jest podobne do Zarzecznego, facet usilnie prosi się żeby pewnego dnia wyjść z toru nogami do przodu. Nie kwestionuje natomiast tak jak Zarzeczny jego umiejętności.
- Robertinho
- Posty: 44266
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: F1
Nikt nie kwestionuje jego klasy, wiedzy, determinacji przy powrocie do ścigania. Ale pchanie go na siłę do F1...
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
-
- Posty: 9038
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: F1
Przeczytaj sobie opinie ludzie siedzących w środowisku A to, że Williams prezentuje taki poziom to już nie wina Polaka. Zobaczymy co pokaże w kolejnych wyścigach. Trudno tu nawet o większy punkt odniesienia skoro dla zespołu jest to de facto sesja testowa, a sporo słychać o braku części. Jeszcze do tego niezawiniona przez RK kolizja na starcie.
W tym roku wybory, więc będziesz miał okazję zmienić układ sił. Tylko nie wiem gdzie znajdziesz poważniejszą partię gwarantującą fiskalny konserwatyzm jakiego pragniesz, a nie kupowanie głosów.
Emu - a wiesz chociaż ile miał wypadków z własnej winy w latach 2006-2010 i jak wypadał w tym względzie na tle stawki? Obok kolorowych wypowiedzi tego redaktora polecam też specjalistyczne strony, zajmujące się relacjonowaniem F1 i zerknij tam na którym miejscu wycenili Roberta w latach 2008 i 2010, gdy ś.p. Zarzeczny go wyśmiewał. Nawet dam przykłady:
https://www.racefans.net/2008/11/21/200 ... gs-part-3/
https://www.racefans.net/2010/12/21/201 ... three-8-4/
W tym roku wybory, więc będziesz miał okazję zmienić układ sił. Tylko nie wiem gdzie znajdziesz poważniejszą partię gwarantującą fiskalny konserwatyzm jakiego pragniesz, a nie kupowanie głosów.
Emu - a wiesz chociaż ile miał wypadków z własnej winy w latach 2006-2010 i jak wypadał w tym względzie na tle stawki? Obok kolorowych wypowiedzi tego redaktora polecam też specjalistyczne strony, zajmujące się relacjonowaniem F1 i zerknij tam na którym miejscu wycenili Roberta w latach 2008 i 2010, gdy ś.p. Zarzeczny go wyśmiewał. Nawet dam przykłady:
https://www.racefans.net/2008/11/21/200 ... gs-part-3/
https://www.racefans.net/2010/12/21/201 ... three-8-4/
Re: F1
A po tym jak urwał rękę? Z jego winy czy nie z jego, niewielkie ma to znaczenie.. Po prostu Kubica wydaje się felerny.
- Robertinho
- Posty: 44266
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: F1
Sugerujesz, że "opinie osób siedzących w środowisku", są warte więcej niż np w tenisie? Kurtuazja, a u naszych pompowanie balonika. Absurdem jest wiara, że naprawdę jest wśród 16 najszybszym kierowców na świecie. Rankingi sprzed 10(sic!)lat, mają teraz średniej znaczenie.
Oczywiście, w F1 po układach kierowców się bierze nie od dziś, ale część kibiców z Polski usilnie przekonuje samych siebie, że to nie jest taki przypadek.
Oczywiście, w F1 po układach kierowców się bierze nie od dziś, ale część kibiców z Polski usilnie przekonuje samych siebie, że to nie jest taki przypadek.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
-
- Posty: 9038
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: F1
Przed. Wtedy przywoływany przez Ciebie redaktor wyśmiewał się z polskiego kierowcy. Potem nie było już okazji by mógł skomentować jego wyczyny na torze. Jako ciekawostkę powiem, że dzisiejszy zwycięzca trenował przed sezonem w rajdach
To zależy kogo chcesz czytać. Strona jak racefans, którą zacytowałem, na pewno jest wiele warta, podobnie jak inne zadedykowane wyścigom i działające od lat. Nie mówię tu o polskich odpowiednikach, gdzie rzeczywiście można wyczytać różne rzeczy. Najmniej warte są opinie pseudo-ekspertów, którzy otwarcie przyznają się do niezainteresowania F1, tyle że opisują wydarzenia w sposób barwny, więc średnio zainteresowani fani czerpią od nich "wiedzę". Na tej samej zasadzie co działa populizm polityczny. Nie wiem czy jest w Top X jak Williams nie ma w tym momencie żadnego punktu odniesienia i samochód jest w stanie składanym. Także z takimi pewnymi stwierdzeniami to warto poczekać gdzieś do Barcelony w połowie maja, aby nabrać bardziej miarodajnej próbki.Robertinho pisze: ↑17 mar 2019, 19:36 Sugerujesz, że "opinie osób siedzących w środowisku", są warte więcej niż np w tenisie? Kurtuazja, a u naszych pompowanie balonika.
A zestawienia wkleiłem, odnoszą się tego co Emu napisał
Re: F1
Cóż, z jednej strony Kubica zaliczył nieudany weekend, ale testów zimowych to on nie przepracował prawie w ogóle.
Strata 1.7 to bujda, gdyby nie błąd z 3 przejazdu w Q1, byłby znacznie bliżej Russella. Nieporównywalnie. Dziś tempo na miękkich oponach było ok względem Russella. Jak będzie, nie wiem, nie wiem, bo skąd mam wiedzieć, ale nie będę przecież wyciągał wniosków po 1 GP, lepiej poczekać na spokojnie do GP Hiszpanii.
Strata 1.7 to bujda, gdyby nie błąd z 3 przejazdu w Q1, byłby znacznie bliżej Russella. Nieporównywalnie. Dziś tempo na miękkich oponach było ok względem Russella. Jak będzie, nie wiem, nie wiem, bo skąd mam wiedzieć, ale nie będę przecież wyciągał wniosków po 1 GP, lepiej poczekać na spokojnie do GP Hiszpanii.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171266
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: F1
Co rozumiesz poprzez "największy powrót"? Ja bym stąd wykluczył "powrót w ogóle", bo po gorszych urazach niejeden piłkarz pewnie wrócił na boisko, koszykarz na parkiet czy tenisista na kort. Liczy się przede wszystkim to na jaki powrócił poziom. Kubica przecież od kilku lat jeździł w rajdach, czy się mylę? Więc o jakim wielkim powrocie my piszemy? Gościa z jednym wygranym GP, który po kilku latach ścigania się w innych kategoriach, usiadł ponownie za kierownicą (fatalnego) bolidu?Federasta20 pisze: ↑17 mar 2019, 17:45 Powrót RK po tej potwornej kontuzji prawej ręki to jest jeden z największych powrotów w historii sportu. Tylko znowu wszystko jest odbierane przez pryzmat suchych wyników i stąd brzmi to jak brzmi.
Bez przesady, nie sądzę, aby zagraniczne portale o tym w ogóle wspominały, a już na pewno nie w takich kategoriach jak Wiadomości TVP.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Re: F1
Nie, nie wracali po gorszych, nie wracali po utracie ręki niemaże, po byciu w stanie śmierci klinicznej, będąc pół litra krwi od tamtego świata, po ośmiu latach i 20 operacjach. Zresztą bez sensu się powtarzać.
I tak w motorsporcie jest to ogromne wydarzenie. Mam tylko nadzieje, że RK ogarnie osiągi na tle GR, który ma dobrą prasę a'la Leclerc, choć może być ciężko, zwłaszcza w tempie kwalifikacyjnym.
I tak w motorsporcie jest to ogromne wydarzenie. Mam tylko nadzieje, że RK ogarnie osiągi na tle GR, który ma dobrą prasę a'la Leclerc, choć może być ciężko, zwłaszcza w tempie kwalifikacyjnym.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
PS. Nie ma zgody na brak zgody.
-
- Posty: 9038
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: F1
Wspominały.
Nie pozostaje nic tylko zgodzić się z Del Fedem. I przypomnieć, że suche wyniki nie są miarodajne z uwagi na to jaką wagę odgrywa pojazd. Russell to wielka nadzieja, wygrał F3, rok potem F2, tak jak Leclerc. I jeździ w Williamsie.
Nie pozostaje nic tylko zgodzić się z Del Fedem. I przypomnieć, że suche wyniki nie są miarodajne z uwagi na to jaką wagę odgrywa pojazd. Russell to wielka nadzieja, wygrał F3, rok potem F2, tak jak Leclerc. I jeździ w Williamsie.
Re: F1
Jak ważny jest bolid pokazuje przykład Strolla, który męczył się cały poprzedni sezon w Williamsie, a w nowym teamie robi na lajcie punkty w pierwszym wyścigu sezonu.
Co do sprawności Roberta, to sam zainteresowany niejednokrotnie podkreślał, że gdyby nie czul się na siłach, aby wrócić do królowej sportów motorowych, to by się tam nie pchał. Jest to tak doświadczony przez los człowiek, że można mu w 100% zaufać w to co mówi. Dodatkowo gdyby były jakieś przesłanki ku temu, że może nie sprostać obecnym obciążeniom jakie za sobą niesie F1, to nikt by go nie kontraktował za żadne pieniądze świata i brał tym samym odpowiedzialność za zdrowie, a nawet życie jego i oponentów na torze.
Co do takiego pisania: "Co rozumiesz poprzez "największy powrót"? Ja bym stąd wykluczył "powrót w ogóle", bo po gorszych urazach niejeden piłkarz pewnie wrócił na boisko, koszykarz na parkiet czy tenisista na kort. Liczy się przede wszystkim to na jaki powrócił poziom. Kubica przecież od kilku lat jeździł w rajdach, czy się mylę? Więc o jakim wielkim powrocie my piszemy? Gościa z jednym wygranym GP, który po kilku latach ścigania się w innych kategoriach, usiadł ponownie za kierownicą (fatalnego) bolidu?
Bez przesady, nie sądzę, aby zagraniczne portale o tym w ogóle wspominały, a już na pewno nie w takich kategoriach jak Wiadomości TVP."
To naprawdę nie ma co umniejszac, wspominając zaledwie jedno wygrane Grand Prix, gdyż przed tym tragicznym w skutkach wypadku w rajdzie Robert i tak robił wyniki ponad stan w bolidzie co najwyżej z wyższej półki środka stawki, jakimi były zarówno Sauber jak i Renault i na pewno nie były one gwarantem walki o regularne podium, a było to zasługą jedynie kunsztu naszego rywala, o czym świadczą wyniki jego kolegów z teamu. Wielu upatrywało w nim przyszłego mistrza świata i ponoć było już wstępne porozumienie z Ferrari na kontrakt od sezonu 2011, gdzie miałby zastąpić Felipę Masse i stworzyć elektryzujący duet ze swoim przyjacielem - Fernando Alonso. A temu wielkiemu comebackowi sporo miejsca poswiecily tak wielkie gazety jak BBC, Bild, Marca, czy L'Equipe. Wszystko do sprawdzenia
Konkludując to jest niewiarygodna historia na film i oby Robert dopisał do tego kolejny piękny sportowy rozdział. Na razie z takim bolidem możliwe to nie będzie.
Co do sprawności Roberta, to sam zainteresowany niejednokrotnie podkreślał, że gdyby nie czul się na siłach, aby wrócić do królowej sportów motorowych, to by się tam nie pchał. Jest to tak doświadczony przez los człowiek, że można mu w 100% zaufać w to co mówi. Dodatkowo gdyby były jakieś przesłanki ku temu, że może nie sprostać obecnym obciążeniom jakie za sobą niesie F1, to nikt by go nie kontraktował za żadne pieniądze świata i brał tym samym odpowiedzialność za zdrowie, a nawet życie jego i oponentów na torze.
Co do takiego pisania: "Co rozumiesz poprzez "największy powrót"? Ja bym stąd wykluczył "powrót w ogóle", bo po gorszych urazach niejeden piłkarz pewnie wrócił na boisko, koszykarz na parkiet czy tenisista na kort. Liczy się przede wszystkim to na jaki powrócił poziom. Kubica przecież od kilku lat jeździł w rajdach, czy się mylę? Więc o jakim wielkim powrocie my piszemy? Gościa z jednym wygranym GP, który po kilku latach ścigania się w innych kategoriach, usiadł ponownie za kierownicą (fatalnego) bolidu?
Bez przesady, nie sądzę, aby zagraniczne portale o tym w ogóle wspominały, a już na pewno nie w takich kategoriach jak Wiadomości TVP."
To naprawdę nie ma co umniejszac, wspominając zaledwie jedno wygrane Grand Prix, gdyż przed tym tragicznym w skutkach wypadku w rajdzie Robert i tak robił wyniki ponad stan w bolidzie co najwyżej z wyższej półki środka stawki, jakimi były zarówno Sauber jak i Renault i na pewno nie były one gwarantem walki o regularne podium, a było to zasługą jedynie kunsztu naszego rywala, o czym świadczą wyniki jego kolegów z teamu. Wielu upatrywało w nim przyszłego mistrza świata i ponoć było już wstępne porozumienie z Ferrari na kontrakt od sezonu 2011, gdzie miałby zastąpić Felipę Masse i stworzyć elektryzujący duet ze swoim przyjacielem - Fernando Alonso. A temu wielkiemu comebackowi sporo miejsca poswiecily tak wielkie gazety jak BBC, Bild, Marca, czy L'Equipe. Wszystko do sprawdzenia
Konkludując to jest niewiarygodna historia na film i oby Robert dopisał do tego kolejny piękny sportowy rozdział. Na razie z takim bolidem możliwe to nie będzie.
MTT - tytuły (13)
s-Hertogenbosch 2019, Marsylia 2021, Montpellier 2022, Buenos Aires 2022, Rio de Janeiro 2022, US Open 2022, Buenos Aires 2023, Monte Carlo 2023, Madryt 2023, Stuttgart 2023, Queen's Club 2023, Winston-Salem 2023, Indian Wells 2024
Road to #1
Zwycięzca Typera Skoków Narciarskich: 2018/19, 2019/20, 2020/21, 2021/22, 2022/2023, 2023/24
s-Hertogenbosch 2019, Marsylia 2021, Montpellier 2022, Buenos Aires 2022, Rio de Janeiro 2022, US Open 2022, Buenos Aires 2023, Monte Carlo 2023, Madryt 2023, Stuttgart 2023, Queen's Club 2023, Winston-Salem 2023, Indian Wells 2024
Road to #1
Zwycięzca Typera Skoków Narciarskich: 2018/19, 2019/20, 2020/21, 2021/22, 2022/2023, 2023/24
Re: F1
Problem z F1 (zresztą nie tylko z tym sportem, ale tu chyba największy) jest taki, że za Chiny ludowe nie da się ocenić klasy zawodnika po suchych wynikach. Komentowanie F1 na podstawie livescore`a to najwyższy poziom abstrakcji.
Najświeższy przykład - Kubica w Australii. W kwalach ostatni,wyścig ostatni, partner z zespołu dołożył Mu 1.7s w kwalach i zdublował w wyścigu. Normalnie obraz nędzy i rozpaczy. Tyle fakty z toru.
Kwalifikacje - samochód dosłownie poskładany z odpadów. Jak wreszcie zaczął składać sensowne kółko - strzał w barierę, to Jego wina niewątpliwie, ale przy jeździe na limicie zdarzająca się. Czemu wcześniej nie miał lepszego czasu? Wystarczy popatrzeć co się działo w ostatnich 5 minutach Q1, uliczny tor z założenia oczyszcza/nagumowuje się z każdym kółkiem. Ostatni przejazd jest najważniejszy.
Wyścig - startuje ostatni, naprawdę bezpiecznie wchodzi w pierwszy zakręt i Gasly urywa Mu skrzydło. Bo odbił w walce w prawo. Jak czytam, że Kubica powinien uważać, to na litość boską gdzie miał być? Bezpiecznie 2 długości z tyłu? Zwykły incydent wyścigowy, ani się tam nie pchał, ani nie popełnił błędu. Na dzień dobry kółko z tyłu, dostaje drugie skrzydło... tylko nie w tej specyfikacji na którym wystartował. Posklejane. Skąd uszkodzona podłoga? Nie wiem, ale chyba nie z agresywnego atakowania krawężników na ostatniej pozycji. Jeszcze odpada Mu lusterko, więc niebieskie flagi są wyzwaniem.
Podziwiam cierpliwość i kulturę, Williams po takich występach powinien się wycofać do Barcelony i pracować nad autem. Tylko gdzie zrobić testy..., dlatego będą jechać i wystawiać się na pośmiewisko.
Sam wyścig niestety słaby. Na plus Bottas i Kvyat, na minus Ferarri. Team orders na pozycjach 4 i 5 w pierwszym wyścigu... nie ma to jak zgasić Młodego zanim na dobre zacznie. Co się dzieje z tym zespołem... .
Najświeższy przykład - Kubica w Australii. W kwalach ostatni,wyścig ostatni, partner z zespołu dołożył Mu 1.7s w kwalach i zdublował w wyścigu. Normalnie obraz nędzy i rozpaczy. Tyle fakty z toru.
Kwalifikacje - samochód dosłownie poskładany z odpadów. Jak wreszcie zaczął składać sensowne kółko - strzał w barierę, to Jego wina niewątpliwie, ale przy jeździe na limicie zdarzająca się. Czemu wcześniej nie miał lepszego czasu? Wystarczy popatrzeć co się działo w ostatnich 5 minutach Q1, uliczny tor z założenia oczyszcza/nagumowuje się z każdym kółkiem. Ostatni przejazd jest najważniejszy.
Wyścig - startuje ostatni, naprawdę bezpiecznie wchodzi w pierwszy zakręt i Gasly urywa Mu skrzydło. Bo odbił w walce w prawo. Jak czytam, że Kubica powinien uważać, to na litość boską gdzie miał być? Bezpiecznie 2 długości z tyłu? Zwykły incydent wyścigowy, ani się tam nie pchał, ani nie popełnił błędu. Na dzień dobry kółko z tyłu, dostaje drugie skrzydło... tylko nie w tej specyfikacji na którym wystartował. Posklejane. Skąd uszkodzona podłoga? Nie wiem, ale chyba nie z agresywnego atakowania krawężników na ostatniej pozycji. Jeszcze odpada Mu lusterko, więc niebieskie flagi są wyzwaniem.
Podziwiam cierpliwość i kulturę, Williams po takich występach powinien się wycofać do Barcelony i pracować nad autem. Tylko gdzie zrobić testy..., dlatego będą jechać i wystawiać się na pośmiewisko.
Sam wyścig niestety słaby. Na plus Bottas i Kvyat, na minus Ferarri. Team orders na pozycjach 4 i 5 w pierwszym wyścigu... nie ma to jak zgasić Młodego zanim na dobre zacznie. Co się dzieje z tym zespołem... .
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 171266
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: F1
GP Bahrajnu 31 marca o 17.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Re: F1
Brawo Leclerc!
2 tygodnie i już Ferrari przed Mercedesem.
2 tygodnie i już Ferrari przed Mercedesem.
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
-
- Posty: 9038
- Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07
Re: F1
I fantastycznie, Leclerc na czele pierwszego czerwonego rzędu Sekunda zysku Ferrari względem Merca od Australii. Pełno pozytywów z tych kwalifikacji, w przeciwieństwie do sesji sprzed dwóch tygodni, łącznie z Kubicą wyrzucającym do kosza teoria, że jest wolniejszy od Russella o 1s. Pozytywna sesja Polaka, oby było jeszcze lepiej. Williams za to dno.
Środek stawki bliżej niż kiedykolwiek, o to chodzi. Młodzi nie biorą przykładu z tenisowych rówieśników
Środek stawki bliżej niż kiedykolwiek, o to chodzi. Młodzi nie biorą przykładu z tenisowych rówieśników
Re: F1
Nie wiem czy jest sens porównywać oba bolidy Williamsa, skoro oba samochody zachowują się inaczej i obaj chyba tylko modlą się by dojechać w jednym kawałku do mety.
Aż boję się pomyśleć, ile zostanie z bolidu Williamsa na koniec sezonu, skoro już teraz mają problem z drobnymi częściami.
Aż boję się pomyśleć, ile zostanie z bolidu Williamsa na koniec sezonu, skoro już teraz mają problem z drobnymi częściami.
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości