Kiedyś to było - głównie o sporcie [odcinek RN Vintage]

[Michael Scott]

1 z 10 wciąż się trzyma, pana Sznuka bardzo szanuję.
Awantura o kasę była świetna, szkoda, że się skończyła.
Milionerów też lubię, choć teraz już nie oglądam.
Było kiedyś (nie tak dawno) Postaw na milion, wciąż jest nieśmiertelna Familiada.

[DUN I LOVE]

Zbliżamy się do końca, ale wspomnę jeszcze o jednym. Gadamy cały czas o sporcie, chciałem lekko od tego odejść. Wiecie, czego mi brakuje w naszej telewizji? Teleturniejów. Kiedyś awantura o kasę i inne prowadzone przez Krzysia Ibisza, szczyt milionerów itd. Teraz oglądam sobie Norbiego robiącego z siebie głupka i Izę, która jest fajna dopóki się nie odezwie...

1 z 10, czar par

[Robertinho]

Zbliżamy się do końca, ale wspomnę jeszcze o jednym. Gadamy cały czas o sporcie, chciałem lekko od tego odejść. Wiecie, czego mi brakuje w naszej telewizji? Teleturniejów. Kiedyś awantura o kasę i inne prowadzone przez Krzysia Ibisza, szczyt milionerów itd. Teraz oglądam sobie Norbiego robiącego z siebie głupka i Izę, która jest fajna dopóki się nie odezwie...

Polecam Milionerów prowadzonych przez Clarksona. Ogólnie teleturnieje z pytaniami z wiedzy, zabiły wikipedia i google chyba. Mogąc sprawdzić wszystko w sekundę, jakoś mniej ma sens patrzeć, jak facet się poci, nie wiedząc czegoś albo oczywistego, albo dziwacznego.

Też idę. Dzięki za dziś i do następnego.

[DUN I LOVE]

Też już gotowy do spania.

Dobranoc.

[Mario]

Postaw na Milion jest spoko, niedawno odkryłem właśnie.

Głównie tu chodzi o awanturę o kasę, mistrzowski teleturniej, naprawdę szkoda, że w dobie powrotów nikt nie wpadł na to, by Krzysztof znów wziął 200 złotych od każdej drużyny.

Teraz dużo siedzimy w domach i zauważyłem jeszcze jedną rzecz w programie TV. Mianowicie wysyp paradokumentów. naprawdę dużo chętniej obejrzałbym jakieś stare seriale i inne tego typu duperele, których kiedyś nie brakowała zamiast tych wszystkich ukrytych prawd, trudnych spraw, dlaczego ja i innych rakotwórczych produkcji.

[Piotrek]

@Mario kwestia tego co żre i jest niskobudżetowe. Lata temu były te durne programy na zasadzie ułóż z liter hasło, które kosztowały pensję trzech osób i sprzęt a przez 5h ludzie dzwonili, dziwili się idiotom, że nikt nie wie, a automatyczna sekretarka robiła ich w ciula. Format się skończył, przyszły paradokumentalne, nawet dość płynnie. One na szczęście też się skończą xd

[Mario]

To na tyle mądre, że może służyć jako myśl kończąca.

Trochę sobie powspominaliśmy, myślę że było całkiem fajnie.

W nadchodzącym tygodniu ruszamy z kopyta. 2 formaty Love'a oraz Roast Arena, która odbędzie się w środę. Tu mogę zdradzić, że na tapetę w inauguracyjnym odcinku trafi postać wzbudzająca na forum zdecydowanie największe emocje.

Za dzisiaj dziękuję i życzę miłej nocy.

[DUN I LOVE]

Wujka trzeba zaprosić.