Nocny WF, czyli wieczór fanboja [NBA]

[simon]

Lata 08-14, to dla mnie przede wszystkim kibolowanie Celtics. Męczarnie w mistrzowskim runie, później kontuzja Garnetta gdzie b2b był w zasięgu jak nigdy. Seria z Bulls, z już sam nie wiem iloma dogrywkami (rekordowo dużo tego było) i łudzenie się, że KG zmartwychwstanie. Nie zmartwychwstał.

Playoffy Dirka w 2011 to zdecydowanie jedna z najlepszych rzeczy jaką mi ta liga dała. Miażdżąca skuteczność i niemożliwy clutchyzm.

[DUN I LOVE]

Czy Dirk Nowitzki to Top-10 ostatnich 2 dekad w NBA?

[Nando]

Błędem chyba było postawienie na Westbrooka kosztem Hardena. Brodacz odszedł za hajsem bo OKC wtedy dali grubszy kontrakt Ibace, na Hardenie zarząd chciał oszczędzić i uniknąć płacenia podatku od luksusu.

[Michael Scott]

Czy Dirk Nowitzki to Top-10 ostatnich 2 dekad w NBA?

Chyba tak.
LeBron, Durant, Curry, Kobe, Duncan, Wade, Garnett, pewnie Shaq i dla Dirka też miejsce by się znalazło.

[simon]

Kiedyś już o tym pisałem. Spurs 2014 byli niesamowici. W serii finałowej byliby trudni do ogrania przez jakąkolwiek drużynę z przeszłości i przyszłości. Strasznie im żarło. Nie wiem czy bym postawił kogokolwiek w roli faworyta w starciu z tamtą bandą.

[Mario]

Czy Dirk Nowitzki to Top-10 ostatnich 2 dekad w NBA?

Spokojnie top 10, jak nie wyżej.

Co do OKC, na pewno niespełniony projekt, ale trochę tych szans jednak dostali, w końcu Durant miał dość Westbrooka. I tak długo wytrzymał, porównując do takiego George'a.

[simon]

Czy Dirk Nowitzki to Top-10 ostatnich 2 dekad w NBA?

Tak.

[Mario]

Niejako kontynuując wątek, ale może delikatnie go zmieniając.

Czasy ostatniego finału Heat to już mniej więcej NBA znana nam dzisiaj, a na pewno całkiem temu bliska. W ogóle, zmiany w przepisach, w rozumieniu koszykówki, dostęp do coraz bardziej zaawansowanych statystyk sprawia, że koszykówka z końca lat 90 i początku XXI wieku wygląda jak inna dyscyplina sportu.

Którego kosza woleliście? Którzy zawodnicy odnaleźliby się w obu erach, a którzy zniknęliby, gdyby musieli grać 20 lat później/wcześniej?

[Nando]

Wracając do tamtego okresu to Stern wtedy chyba zablokował powstanie kolejnego potwora, transfer Krzysia Paula do Lakers. Po tej blokadzie Lakers zostali zaorani.

[simon]

Kawhi ma 2 pierścionki? Dobrze wiedzieć.

I 2 x FMVP.

[DUN I LOVE]

Kawhi ma 2 pierścionki? Dobrze wiedzieć.

I 2 x FMVP.

Nie uważasz, że to może zostać jednym z GOATów kiedyś?

[arti]

Dla mnie to nie licząc ery Bulls największe zainteresowanie NBA. Głównie ze sprawą Miami i emocjonujących bojów z Pacers, Spurs czy Celtics. Z drugiej pojawienie się nowych zawodników, którzy do dzisiaj są w mojej top5 (M.Gasol, Durant, Leonard i George). Poza Miami uwielbiałem Grit&Grind w wykonaniu Memphis i niesamowite serie ze Spurs, Oklahomą czy Clippers.
Oprócz tego uważnie śledziłem karierę Marcina w NBA.

[Michael Scott]

Kawhi ma 2 pierścionki? Dobrze wiedzieć.

I 2 x FMVP.

Nie uważasz, że to może zostać jednym z GOATów kiedyś?

Kawhi nie będzie miał takiego longevity jak choćby LeBron. Gość nie ma parcia na media, nie ma parcia na wygrywanie za wszelką cenę, nie ma parcia na indywidualne sukcesy. Prędzej znudzi mu się koszykówka i odejdzie za jakieś 3 czy 4 lata.

[Mario]

Dla mnie to nie licząc ery Bulls największe zainteresowanie NBA.

U mnie to samo, szczególnie te PO 2012, gdzie ze wschodu widziałem prawie wszystko live, nie tylko serie Celtics, nigdy wcześniej i nigdy później to się nie powtórzyło. Odkąd Pierce z Garnettem odeszli z Bostonu, to już w ogóle prawie nie oglądam na żywo, jedynie to co o ludzkich porach.

[arti]

Którego kosza woleliście? Którzy zawodnicy odnaleźliby się w obu erach, a którzy zniknęliby, gdyby musieli grać 20 lat później/wcześniej?

Zawsze wolałem obronę od ataku dlatego wolę lata wcześniejsze i dlatego uwielbiałem Memphis. Wydaję mi się, że ci najwięksi w większości by się dostosowali w obie strony. Choć nie ukrywam, że chętnie bym zobaczył Hardena w starciu z takimi Pistons z czasów Jordana i przy tamtym sędziowaniu .

[Mario]

Panowie, musimy przyspieszać, więc jeśli ktoś chce coś dorzucić w sprawie przepisów, to proszę bardzo, jeśli nie, to pominiemy jednak ten temat.

Czasy współczesne, dynastia Warriors, powrót syna marnotrawnego do Cleveland, pierwszy tytuł dla Kanady, pojawienie się kolejnej fali gwiazd (Giannis, Davis, Luka, Embiid, itd). Poproszę o przemyślenia.

[DUN I LOVE]

Uważam, z perspektywy czasu, że postrzeganie Warriors to spora pomyłka w głowach kibiców. Sam hejtowałem, ale czy na pewno zespół, który łączył skuteczność z efektowną grą, powinien być tak bardzo nielubiany?

[Michael Scott]

Piękna historia z tym sezonem i GOAT play-offy LeBrona. Zresztą jak każde w jego wykonaniu za drugiej kadencji w Cavs.

[DUN I LOVE]

To był kosmos. Później wycięte nerwy Irvinga.

[simon]

Kawhi Leonard to człowiek od zadań specjalnych. Tu wygra, tam wygra, gdzieś tam wyskoczy z kapelusza jako świeży wynalazek Popa. 2 pierścienie, 2 x FMVP, jeden genialny run po tytuł (bardzo w stylu Dirka), 2 razy najlepszy obrońca ligi, a jednocześnie tylko 4 sezony na poziomie +20 ppg i jak sam mówi traktowanie RS jako treningu. Żeby być w dyskusji o GOAT trzeba grać przez naście lat na napiętej żyle. Tak mi się przynajmniej wydaje. Kawhi napina się tylko na specjalne okazje. Zawodnik niesamowity, zobaczymy co jeszcze dołoży.