Nocny WF, czyli wieczór fanboja [Adam Małysz]

Pozostałe dyscypliny sportu.
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Del Fed »

https://www.skokinarciarskie.pl/index.p ... 15&seria=2

Obczajcie różnica metrową między Małyszem, a 3 zawodnikiem w drugiej serii. Adam był dla tego sportu jak Beatlesi.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171475
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Ależ to czasy były, jakie osobowości. Nienawidziłem Hannawalda, ale tu przy 26:00 ("i czy ten niezawodny Sven 'Hanni' Hannawald" - miał to Włodek) to byłem cały spocony z ekscytacji. :D Chyba najpiękniejszy moment (nikt wtedy nie przypuszczał, że Adam będzie w stanie powalczyć o wygraną w niedzielę).

MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44314
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

arti pisze: 11 maja 2020, 22:01
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 21:58 Dotknęła Was małyszomania? Było oglądanie każdego konkursu, dmuchanie pod narty, ściskanie kciuków?
Zdecydowanie. I zawsze wołanie wszystkich domowników. Chodźcie bo pierwsza "10" się zaczyna :D .
No, ja też byłem niesamowicie wkręcony. Apogeum pierwszej fali było chyba Willingen, pamiętacie ten konkurs?
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171475
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

arti pisze: 11 maja 2020, 21:53I knajpa U bociana czy jakoś tak ;) .
Coś pamiętam. :D
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 126548
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Damian »

U mnie skoki były pierwszą dyscypliną, którą zacząłem się interesować w sposób ponad "januszowy". Mniej więcej w wieku 8/9 lat pamiętam w głowie pierwsze skoki, które postanowiłem spisywać w zeszycie (aż do 2010 roku).

Niewątpliwie Adam był tą osobą, która swoimi sukcesami sprawił, gdzie cały dom oglądał ten sport, choć muszę przyznać, że egzotyczni zawodnicy obchodzi mnie tyle samo co gwiazdy tego sportu, więc lata oglądania nie były wyłącznie sprawą rywalizacji Małysza ze Svenem (przede wszystkim), ale ogólnie całością tej dyscypliny, choć początek śledzenia skoków niewątpliwie był konsekwencją Małyszomanii.

Dmuchania w tv nie było, ściskania kciuków raczej też nie, ale oglądanie każdego konkursu już tak i w sumie pozostało to aż do dzisiaj.


MTT - OSIĄGNIĘCIA:

MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44314
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Żilu pisze: 11 maja 2020, 22:00 Moim zdaniem w przyczynach wybuchu małyszomanii trochę nie zauważa się, że pomimo kryzysu lat 90. w skokach, popularność tej dyscypliny cały czas była gdzieś zakorzeniona w świadomości Polaków. W końcu przez długi czas Wojciech Fortuna był jedynym złotym medalistą zimowych IO, niektórzy dobrze pamiętali ostatni rekord świata ustanowiony stylem równoległym przez Piotra Fijasa, no i przede wszystkim skoki były transmitowane w ogólnodostępnej tv, dzięki czemu taki gnojek ja zafascynowany odkrywaniem świata sportowego miał co oglądać. Śmiem twierdzić, że gdybyśmy jakimś cudem dorobili się w tym czasie równie zdolnego alpejczyka nie zrobiłby on aż takiej furory jak Małysz.
Jest coś w tych skokach, niesłychanie romantyczny sport, również elegancki, z solidarnością zawodników, którzy razem mierzą się z prawami fizyki i pogodą. W ostatnich latach bardzo straciłem zainteresowanie, bo się za syntetycznie zrobiło. No kiedyś to było!
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171475
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
arti
Posty: 21409
Rejestracja: 01 sie 2011, 8:22

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: arti »

Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:04 No, ja też byłem niesamowicie wkręcony. Apogeum pierwszej fali było chyba Willingen, pamiętacie ten konkurs?
Słynne przeskoczenie skoczni. Chyba jeden z top 5 najbardziej znanych skoków Adama.
W(39):Nicea’11, Kuala Lumpur’11, Sztokholm’11, Eastbourne’12, Winston-Salem’12, Wimbledon’13, Winston-Salem’13, Kuala Lumpur’13, Zagrzeb’15, Winston-Salem’16, Moskwa’16, Pekin'17, Houston'18, Estoril'18, Stuttgart'18, Hamburg'18, US OPEN'18, Basel'18, Buenos Aires'19, Monte Carlo'19, Paryż'19, Australian Open'20, Rio'20, Dubaj'20, Kolonia'20, Paryż'20, Montpellier'21, Miami'21, Eastbourne'21, Cordoba'22, Seul'22, Tokio'22, Adelajda2'23, Wimbledon’23, Hamburg'23, Pekin'23, Szanghaj'23, Basel'23, Brisbane'24
F(26):Newport’10, Szanghaj’11, Paryż’11, Roland Garros’13, Hamburg’13, Toronto’14, Nottingham’16, Paryż'16, Hamburg'17, Paryż'17, Madryt'18, Toronto'18, Estoril'19, Madryt'19, Lyon'19, Tokio'19, Szanghaj'19, Auckland'20, Marbella'21, Genewa'22, QC'22, Adelajda1'23; Doha'23, Roland Garros’13, Kitzbuhel'23, Winston Salem'23
MTT 120 weeks #1
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44314
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Mario pisze: 11 maja 2020, 22:03
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 21:58Dotknęła Was małyszomania? Było oglądanie każdego konkursu, dmuchanie pod narty, ściskanie kciuków?
Na początku tak, jak chyba każdego, ale im więcej oglądałem, tym więcej zawodników rzuciło mi się w oczy i koniec końców chyba jednak Hautamaekiego lubiłem trochę bardziej, później pojawił się Gregor i tu już złudzeń nie miałem. Ale gdyby nie Adam, w ogóle nie dowiedziałbym się o skokach, poza tym zawsze jednak znajdował się w ścisłym topie lubianych przeze mnie skoczków, więc sukcesy jak najbardziej cieszyły.

A ten ostatni wygrany konkurs w Zakopanem, to jeden z nielicznych momentów w moim życiu, gdzie prawie się wzruszyłem.
No właśnie, jak taki wielbiciel wyrazistych osobowości, ocenia Adama, zwłaszcza początkowego? Bo na pewno wśród rodaków budziło to sympatię.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2020, 22:09 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Del Fed »

Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:02 No właśnie, wygrany TCS. Dla mnie chyba największy sukces. Ta wysokość lotu, ta przewaga. Początek kalibrowania belki pod Adama. Coś niesamowitego, jedno z najpiękniejszych sportowych doświadczeń w życiu.
Pozwolę sobie napisać, że Predazzo to była co najmniej tak samo dobra forma. Siderek mówił, że ten 2 skok na 136 m był spóźniony i chyba był. Może całe szczęście na swój sposób. No i po wydzierającym Szaranie się poryczałem. Bo to nie był spodziewany sukces. Ponad rok bez wygranej. Skoki dobre jak np. w Zakopanem, ale bez "tego błysku". Tak się to sytuowało w sezonie 2002/2003.

Czy Małyszomnia mnie dotknęła, tak oczywiście, im Małysz starszy, tym bardziej. Chciejstwo, żeby to się jeszcze nie kończyło. I trwało wciąż i wciąż.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38926
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Kiefer »

Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:04
arti pisze: 11 maja 2020, 22:01
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 21:58 Dotknęła Was małyszomania? Było oglądanie każdego konkursu, dmuchanie pod narty, ściskanie kciuków?
Zdecydowanie. I zawsze wołanie wszystkich domowników. Chodźcie bo pierwsza "10" się zaczyna :D .
No, ja też byłem niesamowicie wkręcony. Apogeum pierwszej fali było chyba Willingen, pamiętacie ten konkurs?
No i właśnie to jest jeden z tych konkursów, których widzieć nie mogłem ponieważ sukces Małyszomani zbiegł się z wypadami z rodziną podczas w ferii zimowych w góry, a gdzie? Do Wisły naturalnie. ;) Pamiętam jak będąc na stoku przez megafon ktoś mówił, że Małysz w drugiej serii skoczył 151,5 m. ;)
Awatar użytkownika
Żilu
Posty: 2595
Rejestracja: 25 paź 2015, 0:43

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Żilu »

Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:04
arti pisze: 11 maja 2020, 22:01
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 21:58 Dotknęła Was małyszomania? Było oglądanie każdego konkursu, dmuchanie pod narty, ściskanie kciuków?
Zdecydowanie. I zawsze wołanie wszystkich domowników. Chodźcie bo pierwsza "10" się zaczyna :D .
No, ja też byłem niesamowicie wkręcony. Apogeum pierwszej fali było chyba Willingen, pamiętacie ten konkurs?
Pamiętam jak Ville Kantee miał wtedy konkurs życia i jak wielkim rozczarowaniem było wtedy 2 miejsce Małysza :D A jeśli chodzi o 151,5 metrów, to dla mnie najlepiej zapamiętany moment kariery Adama.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38926
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Kiefer »

Jak już Del Fed przywołał, chyba najpiękniejszy mój moment związany z Małyszem, płakać się chciało, Szaran oczywiście odwalił zajebistą robotę, on tez był nieodzownym bohaterem tej telenoweli zwaną Małyszomanią.

Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35183
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Mario »

To Willingen to do dzisiaj jest jakiś kosmos, jak znowu wyskoczy w proponowanych na YT i znowu się włączy. Chyba taki największy, pojedynczy moment Małysza.
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:09No właśnie, jak taki wielbiciel wyrazistych osobowości, ocenia Adama, zwłaszcza początkowego? Bo na pewno wśród rodaków było to sympatię.
Adam to był prosty chłop, który raczej nie udawał kogoś, kim nie jest, ani nie próbował być kimś więcej niż tylko wielkim skoczkiem. Robił to co umiał najlepiej i wszyscy na tym korzystali.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 126548
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Damian »

Żilu pisze: 11 maja 2020, 22:10 Pamiętam jak Ville Kantee miał wtedy konkurs życia i jak wielkim rozczarowaniem było wtedy 2 miejsce Małysza :D A jeśli chodzi o 151,5 metrów, to dla mnie najlepiej zapamiętany moment kariery Adama.
Szczerze powiedziawszy dopiero jakiś czas później uświadomiłem sobie, że Adam tego konkursu nie wygrał. Długi czas miałem w głowie tylko ten skok i reakcje Polo niż ostateczne rezultaty konkursu.

Muszę przyznać, że chyba był to mój ulubiony skok Małysza jaki pamiętam. :)


MTT - OSIĄGNIĘCIA:

MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171475
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

@Del Fed, Predazzo 2003 dawało radę.

"Drugie Mistrzostwo Świata z rekordem skoczni! Tak tylko wygrywają najwięksi w historii". :D

Od 5:53:

MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44314
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Damian pisze: 11 maja 2020, 22:06 U mnie skoki były pierwszą dyscypliną, którą zacząłem się interesować w sposób ponad "januszowy". Mniej więcej w wieku 8/9 lat pamiętam w głowie pierwsze skoki, które postanowiłem spisywać w zeszycie (aż do 2010 roku).

Niewątpliwie Adam był tą osobą, która swoimi sukcesami sprawił, gdzie cały dom oglądał ten sport, choć muszę przyznać, że egzotyczni zawodnicy obchodzi mnie tyle samo co gwiazdy tego sportu, więc lata oglądania nie były wyłącznie sprawą rywalizacji Małysza ze Svenem (przede wszystkim), ale ogólnie całością tej dyscypliny, choć początek śledzenia skoków niewątpliwie był konsekwencją Małyszomanii.

Dmuchania w tv nie było, ściskania kciuków raczej też nie, ale oglądanie każdego konkursu już tak i w sumie pozostało to aż do dzisiaj.
Mają coś w sobie skoki, teraz ciągle marudzę, ale ogólnie sport do zakochania się cały czas. Rywalizacja z Hannawaldem to było coś pięknego, mimo, że trochę prestiżowych porażek było.

Pamiętacie rzucanie w Svena śnieżkami przez polskich kibiców? To jak Małysz jedną wypowiedzią ich ustawił, a potem już zawsze były brawa? Niesamowitą moc miał wtedy Adam, dziś trudne do wyobrażenia, jak był poważany.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2020, 22:16 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171475
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Po tysiąckroć dziękował Sven później kibicom w Zakopcu.

Hannawald super skoczek, dopiero po karierze doceniłem.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Michael Scott
Posty: 6363
Rejestracja: 14 lip 2019, 19:21

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Michael Scott »

Mario pisze: 11 maja 2020, 22:03 A ten ostatni wygrany konkurs w Zakopanem, to jeden z nielicznych momentów w moim życiu, gdzie prawie się wzruszyłem.
Tak czytam, czytam co tu ciekawego piszecie i...

chcesz mi powiedzieć, że podczas całej swojej kibicowskiej kariery ani razu się nie wzruszyłeś? Naprawdę?

Od siebie dodam tylko krótko, że Małysza lubię najbardziej ze wszystkich naszych skoczków, ale chyba w głównej mierze z sentymentu i przez wzgląd na dziadków, którzy bardzo lubili oglądać konkursy skoków za czasów właśnie Małysza (Stocha już mniej, ale też). Ale ja to skoków niewiele oglądałem, choć pamiętam doskonale emocje przy dwóch złotach Kamila w Soczi. To było sześć lat temu, dacie wiarę?
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35183
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Mario »

Jak ja tego Hannawalda nie znosiłem w pewnym momencie, spokojnie poziom Nadala albo LeBrona.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości