Nocny WF, czyli wieczór fanboja [Adam Małysz]

Pozostałe dyscypliny sportu.
Awatar użytkownika
Żilu
Posty: 2594
Rejestracja: 25 paź 2015, 0:43

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Żilu »

Z egoistycznego, kibicowskiego punktu widzenia za wcześnie o te 1-2 sezony. O zwycięstwa byłoby ciężko, ale perspektywa walki o podia ciągle była spora, kto wie, może przez ten czas dobiłby do tej setki. Tutaj akurat nie podzielam zdania, że sportowiec powinien kończyć karierę w wysokiej formie. Nie lubię tego uczucia niedosytu i gdybania, co by było gdyby... Nie wydaje mi się też, że hipotetycznie nieudany kolejny sezon miałby jakikolwiek wpływ na ogólny odbiór kariery Małysza.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38894
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Kiefer »

arti pisze: 11 maja 2020, 23:37 Coś by może wpadło. Przy 2 sezonach to może nawet złoto w drużynie we Włoszech, ale moim zdaniem zrobił optymalnie. Wygrana w Zakopcu, medal MŚ, kilka podiów i jeszcze to fajne przekazanie pałeczki Kamilowi w ostatnim konkursie. Zakończenie niemal filmowe.
Dokładnie, było oczywiście przykro jak odchodził, ale miało się świadomość, że to optymalny moment. Zresztą spójrzmy jak odchodzili czy odchodzą Schmitt, Hannawald, Ahonen, Morgenstern, Ammann czy Schlierenzauer. Małysz naprawdę zrobił to z klasą.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171253
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Żilu pisze: 11 maja 2020, 23:40 Z egoistycznego, kibicowskiego punktu widzenia za wcześnie o te 1-2 sezony. O zwycięstwa byłoby ciężko, ale perspektywa walki o podia ciągle była spora, kto wie, może przez ten czas dobiłby do tej setki. Tutaj akurat nie podzielam zdania, że sportowiec powinien kończyć karierę w wysokiej formie. Nie lubię tego uczucia niedosytu i gdybania, co by było gdyby... Nie wydaje mi się też, że hipotetycznie nieudany kolejny sezon miałby jakikolwiek wpływ na ogólny odbiór kariery Małysza.
To samo, też uważam, że trzeba wycisnąć cytrynę na maksa.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Del Fed »

DUN I LOVE pisze: 11 maja 2020, 23:40 Co było nie tak z Sapporo 2007?
Wszystko. Skakanie o kilka metrów dalej od rywali z kilku belek niżej na treningach, dzień przed zawodami, to najbardziej. Różne są teorie na ten temat. Po prostu szkoda patrząc na to co się działo później.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 126372
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Damian »

Robertinho pisze: 11 maja 2020, 23:30 Dobra kochani, siedzimy do północy, więc zanim przejdziemy do lukru i wisienek, ostatnie pytanie. Czy skończył Adam optymalnie, czy jednak należało jeszcze jako guru ze dwa sezony poskakać, może by coś wpadło?
Z perspektywy czasu chyba tak.

Początkowo większość myślała, że wszystko się posypie i niewiele z tego zostanie. Okazało się wręcz zupełnie inaczej, gdyż dopiero po odejściu Adama powstała "drużyna", która mogła walczyć o najwyższe cele.

Samo odejście czy w chwale czy "w stylu Ahonena" nie robi dla mnie większej różnicy.


MTT - OSIĄGNIĘCIA:

MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38894
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Kiefer »

Małysz w moim przekonaniu to zrobił, nie sądzę by po dwóch bardzo udanych sezonach jako 34-latek byłby w stanie o coś walczyć w sezonie z pustym przebiegiem, bez imprezy mistrzowskiej.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35179
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Mario »


Żilu pisze: 11 maja 2020, 23:40Tutaj akurat nie podzielam zdania, że sportowiec powinien kończyć karierę w wysokiej formie. Nie lubię tego uczucia niedosytu i gdybania, co by było gdyby...
Nie jestem w stanie się bardziej zgodzić. Optymalny moment na koniec kariery to właśnie wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę, że nic z tego już nie będzie, a nie będąc niepokonanym. Ale wiadomo, Grzesiu Markowski zaśpiewał i się przyjęło.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
arti
Posty: 21408
Rejestracja: 01 sie 2011, 8:22

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: arti »

Moja trójka to właśnie Trondheim, Willingen i drugi skok w Ga-Pa w 2001 (wprawdzie wtedy nie prowadził w TCS, ale poczułem, że wygra ten turniej).

A z całych konkursów czy etapów to poza tymi oczywistymi typu IO czy MŚ to zdecydowanie końcówka sezonu 2006-2007 i zwłaszcza 3 wygrane w Planicy decydujące o KK.
W(39):Nicea’11, Kuala Lumpur’11, Sztokholm’11, Eastbourne’12, Winston-Salem’12, Wimbledon’13, Winston-Salem’13, Kuala Lumpur’13, Zagrzeb’15, Winston-Salem’16, Moskwa’16, Pekin'17, Houston'18, Estoril'18, Stuttgart'18, Hamburg'18, US OPEN'18, Basel'18, Buenos Aires'19, Monte Carlo'19, Paryż'19, Australian Open'20, Rio'20, Dubaj'20, Kolonia'20, Paryż'20, Montpellier'21, Miami'21, Eastbourne'21, Cordoba'22, Seul'22, Tokio'22, Adelajda2'23, Wimbledon’23, Hamburg'23, Pekin'23, Szanghaj'23, Basel'23, Brisbane'24
F(26):Newport’10, Szanghaj’11, Paryż’11, Roland Garros’13, Hamburg’13, Toronto’14, Nottingham’16, Paryż'16, Hamburg'17, Paryż'17, Madryt'18, Toronto'18, Estoril'19, Madryt'19, Lyon'19, Tokio'19, Szanghaj'19, Auckland'20, Marbella'21, Genewa'22, QC'22, Adelajda1'23; Doha'23, Roland Garros’13, Kitzbuhel'23, Winston Salem'23
MTT 120 weeks #1
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44260
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Damian pisze: 11 maja 2020, 23:43
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 23:30 Dobra kochani, siedzimy do północy, więc zanim przejdziemy do lukru i wisienek, ostatnie pytanie. Czy skończył Adam optymalnie, czy jednak należało jeszcze jako guru ze dwa sezony poskakać, może by coś wpadło?
Z perspektywy czasu chyba tak.

Początkowo większość myślało, że wszystko się posypie i niewiele z tego zostanie. Okazało się wręcz zupełnie inaczej, gdyż dopiero po odejściu Adama powstała "drużyna", która mogła walczyć o najwyższe cele.

Samo odejście czy w chwale czy "w stylu Ahonena" nie robi dla mnie większej różnicy.
Ogólnie wtedy panowało przekonanie, że skoczek lat 30 jest stary i zaraz się rozleci. Adam jakichś poważnych kontuzji nie miał w porównaniu do wielu innych zawodników i myślę, że gdyby wtedy był ktoś taki jak Horngacher, kto by mu przedstawił program kontynuacji kariery i możliwości dalszych dobrych wyników, może byłby jeszcze jeden rozdział. Ale wyszło inaczej, pewnie, że trochę szkoda.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Del Fed »

Dla mnie też nie robi aż takiej różnicy, ale Ahonen ciągnął to zbyt na siłę, nie można też przysypywać swojej legendy toną gruzu, a już zwłaszcza gdy TCS po pierwszym powrocie wyszedł tak znakomicie.

Nie można też porównywać sytuacji Morgiego czy Gregorka. Za Thomasa koniec kariery wybrała skocznia, a ściślej strach, zaś Ammann i GS robią co chcą. Hannawald to z kolei syndrom wypalenia i to ciężki, więc jeszcze inna sytuacja.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2020, 23:49 przez Del Fed, łącznie zmieniany 1 raz.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171253
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Del Fed pisze: 11 maja 2020, 23:47 Dla mnie też nie robi aż takiej różnicy, ale Ahonen ciągnął to zbyt na siłę, nie można też przysypywać swojej legendy toną gruzu, a już zwłaszcza gdy TCS po pierwszym powrocie wyszedł tak znakomicie.
Żilu pisał o 1 słabszym sezonie, a nie o czymś takim. Inna sprawa, że dziś w sporcie są takie pieniądze, że wielokrotnie się opłaca przeciągać i grać ogony.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38894
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Kiefer »

Del Fed pisze: 11 maja 2020, 23:43
DUN I LOVE pisze: 11 maja 2020, 23:40 Co było nie tak z Sapporo 2007?
Wszystko. Skakanie o kilka metrów dalej od rywali z kilku belek niżej na treningach, dzień przed zawodami, to najbardziej. Różne są teorie na ten temat. Po prostu szkoda patrząc na to co się działo później.
O jakich teoriach mowa? Rzeczywiście ta porażka w pierwszym konkursie i czwarte miejsce to wyjątkowa wpadka, no i znowu Ammann, dzięki sędziom. :D
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35179
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Mario »

Ahonen, Simon i pewnie niedługo Gregor, bo raczej nie podziękuje po sezonie, to już jednak przegięcie. Takie robienie z siebie łajzy nikomu nie jest potrzebne, a już na pewno samym zawodnikom.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44260
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Mario pisze: 11 maja 2020, 23:44
Żilu pisze: 11 maja 2020, 23:40Tutaj akurat nie podzielam zdania, że sportowiec powinien kończyć karierę w wysokiej formie. Nie lubię tego uczucia niedosytu i gdybania, co by było gdyby...
Nie jestem w stanie się bardziej zgodzić. Optymalny moment na koniec kariery to właśnie wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę, że nic z tego już nie będzie, a nie będąc niepokonanym. Ale wiadomo, Grzesiu Markowski zaśpiewał i się przyjęło.
Ano, a jak odejdzie naprawdę niepokonanym, to potem mamy powroty typu Jordan, nie mówiąc o Armstrongu, który bez tego zapewne do dziś był rekordzistą w wygranych TdF. Nie ma dobrego momentu, chyba, że się osiągnie ostatni sukces będąc naprawdę wyjechanym na maksa, jak Sampras.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Del Fed »

DUN I LOVE pisze: 11 maja 2020, 23:48
Del Fed pisze: 11 maja 2020, 23:47 Dla mnie też nie robi aż takiej różnicy, ale Ahonen ciągnął to zbyt na siłę, nie można też przysypywać swojej legendy toną gruzu, a już zwłaszcza gdy TCS po pierwszym powrocie wyszedł tak znakomicie.
Żilu pisał o 1 słabszym sezonie, a nie o czymś takim. Inna sprawa, że dziś w sporcie są takie pieniądze, że wielokrotnie się opłaca przeciągać i grać ogony.
Chyba, że tak. Ale Małysz nie zgodziłby się zapewne być trenowanym przez kogoś innego niż Hannu, a treningi Fina dawały w kość. Zresztą sam Fin był już po zawale. No że Horn coś by jeszcze dobrego zrobić mógł, to nie mam wątpliwości. Ale to tylko gdybanie. Od końca kariery Adama do początku Horna w Polsce sporo czasu upłynęło. Sporą rolę imho na wybór końca kariery przez Małysza miał fakt, że MŚ 2011 były rozgrywane w Oslo - z cyklu: "tu wszystko się zaczęło i skończyło".
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Del Fed »

Kiefer pisze: 11 maja 2020, 23:49
Del Fed pisze: 11 maja 2020, 23:43
DUN I LOVE pisze: 11 maja 2020, 23:40 Co było nie tak z Sapporo 2007?
Wszystko. Skakanie o kilka metrów dalej od rywali z kilku belek niżej na treningach, dzień przed zawodami, to najbardziej. Różne są teorie na ten temat. Po prostu szkoda patrząc na to co się działo później.
O jakich teoriach mowa? Rzeczywiście ta porażka w pierwszym konkursie i czwarte miejsce to wyjątkowa wpadka, no i znowu Ammann, dzięki sędziom. :D
Smarowanie nart nie takie jak powinno, a to że można było coś odpuścić, w sensie trening przed zawodami, a to że kryzys po zmianie czasu itd.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2020, 23:59 przez Del Fed, łącznie zmieniany 1 raz.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44260
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Ostatnie 20 min( :P ). Niesamowite było to Predazzo. Chyba najbardziej wzruszający dla mnie sukces, były w pewnym momencie obawy, że to może być zjazd, a pięknie się odbudował Adam.

Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171253
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

O ile dobrze pamiętam, Adam do tamtego momentu pozostawał bez pojedynczego zwycięstwa w sezonie 02/03.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38894
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Kiefer »

Małysz też już zwyczajnie był tym wszystkim zmęczony i miał plany na dalsze życie, a i skoki zostawił w dobrych rękach.
Awatar użytkownika
Żilu
Posty: 2594
Rejestracja: 25 paź 2015, 0:43

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Żilu »

Przechodząc do słynnych skoków, to wrzucę ten po którym wiele osób zorientowało się, że kroi się coś grubego. Szkoda tylko, że jakoś nagrania jest tak kiepska


Dalej trochę nieco zapomniany lot na wyrównanie rekordu świata, który dał mi wtedy mnóstwo radości i potwierdzenie, że Małysz jest najlepszy w każdych warunkach
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości