mtenis.com.pl

Sławek, a dlaczego ma nie zaakceptować? Majster podany na tacy. Drugiej takiej okazji na lekkie, łatwe i przyjemne wygrywanie nie dostanie.

Bo to Cousins, który myśli, że jest w co najmniej top 10 ligi, który może jeszcze byłby w stanie przyjąć, że rzuca mniej od Duranta i ewentualnie Curry'ego, ale taki Klay to może mu czyścić buty, a Draymond w najlepszym razie harować na niego. A tu naprawdę mogą zdarzyć się sytuacje, w których rzuci 7 razy, trafi 4, dołoży 10 zbiórek i zagra 23 minuty. Dla kogoś z tak przerośniętym ego, to może być trudne do zaakceptowania.

Oczywiście istnieje szansa, że facetowi spodoba się granie w systemie, zda sobie sprawa, że nie jest nietykalny i gdy zacznie odwalać, dostanie kopa, a ten kop będzie oznaczał słabszy kontrakt za rok, ale jak patrzę chociażby na takiego Melo (najpierw rzucał więcej od George'a i czasami Westbrooka, a jak chciał się ogarnąć, to okazało się, że jest bezużyteczny) to nie jest to takie oczywiste jak dla nas. Ludzi trzeźwo myślących.

Btw, jak wczoraj Rroggerr pisał, że dziś nie ma w lidze prawdziwej rywalizacji (tzn. niechęci między graczami), to oczywiście się z tym zgodziłem, ale chciałem wspomnieć o wyjątku w postaci Draymond - DMC. Dobrze, że odpuściłem.

Może przeceniam możliwości intelektualne ludzi typu DMC, ale jednak zakładam, że on wie z kim podpisał kontrakt i ma świadomość na czym stoi, bo jednak ze względu na poważną kontuzje nie mógł przebierać w ofertach. Mi ten podpis z Warriors wygląda na taką bezpieczną opcję. Spokojne wyleczenie, jeszcze spokojniejsze dochodzenie do formy, zgarnięcie pierścionka i pokazanie się z niezłej strony, żeby za rok wybrać opcję za większą kasę. Ostatnie czego mu trzeba w obecnej sytuacji to narobienie gnoju w szatni Warriors i przypięcie łatki kogoś komu udało się od środka rozwalić coś co wydawało się nie do rozwalenia.

Z punktu widzenia Warriors ryzyko wydaje się naprawdę minimalne. Kontrakt na jeden rok za drobne, a przy tym spora szansa na wzmocnienie być może jedynego miękkiego punktu, czyli zbiórki. W razie pożaru mogą usadzić Cousina na końcu ławki, bo przecież nie będzie to niezbędny element układu. Według mnie DMC ma tutaj dużo więcej do stracenia, ale jednak musiałby się o to naprawdę mocno postarać.

Draymond wojuje z każdym kto nie jest z nim w drużynie. Rondo ostatni mecz w Celtics zagrał w grudniu 2014 roku. Rywalizacja Celtics-LeBron zakończyła się w PO 2012. Sporo czasu minęło. Co do rywalizacji bazującej na złej krwi. Nie wiem, czy dawniej było inaczej. Pamięta się jakieś wyjątki typu Knicks-Heat czy Pistons mających za wroga całą ligę. Kilka lat później Rodman, polujący wcześniej na kości Jordana, grał z nim w jednej drużynie. Co prawda prawie ze sobą nie gadali, ale Robal nigdy z nikim nie gadał. Inne przykłady nie przychodzą mi teraz do głowy.

simon pisze:Co prawda prawie ze sobą nie gadali, ale Robal nigdy z nikim nie gadał.

Tak jak u nas na forum.

Dwight Howard w Wizards.

Zlatan Ibrahimović
‏
Konto zweryfikowane

@Ibra_official
2 lip
Więcej
Now LA has a God and a King!
Zlatan welcomes @KingJames

LBJ pewnie nawet nie wie kim jest Ibrahimović.

Tak sobie czytam o luxury ta Thunder (jeżeli nie ogarną drabinki płacowej, to będą musieli zpałącić300 milionów dolarów) i widzę, że chcieli swego czasu zaoszczędzić "grosze" na Hardenie, a teraz przepłacają Melo i innych graczy o niższej jakości.

Chytry traci dwa razy czy jakoś tak.

Tony Parker w Hornets.

Twitter podaje, że Presti będzie się starał handlować Melo jeszcze tego lata. Na pozbyciu się jego kontraktu Oklahoma może zaoszczędzić ponad 90 baniek.

Szkoda trochę tego Parkera, myślałem że doczeka swoich dni w Spurs. Inna sprawa, że koszykarsko już w ogóle się nie broni, więc można zrozumieć klub.

Booker przedłużył z Suns.

Devin Booker has signed a 5-year, $158M maximum contract extension with the Phoenix Suns.

https://twitter.com/ShamsCharania

Brook Lopez w Bucks.

Kevin Durant przez kolejne 2 lata w Warriors.

Poniżej o imperium KD w dolinie krzemowej:
http://www.espn.com/nba/story/_/id/2353 ... ley-empire

Thomas w Nuggets. Rok za 2 miliony. Strasznie szybko mu się posypało.

Z czego wynika taki zjazd? Przecież, jak na standardy NBA, to praktycznie gra za darmo, a jeszcze 2-3 lata temu był poważnym grajkiem w Celtics.

Zjazd wynika z historii kontuzji, charakteru i tego co prezentował w ostatnim sezonie. A siłą rzeczy prezentował niewiele bo grał po kontuzji i w dwóch zj**anych organizacjach. W jednej trafił na LBJ, który zwalcza inne samce alfa nawet w swojej drużynie. Później zaś w LA dostawał rolę zmiennika, coś tam od czasu do czasu pokazywał ale za mało. Zdecydowanie za mało w stosunku do tego co sam o sobie sądził i mówił

Wymianka DeRozan za Leonarda

O LOL, a kilka dni temu pisałem na e-nba, że Toronto przydałby się jakiś lepszy duet liderów.

Melo coraz bliżej Rockets.