mtenis.com.pl

Trochę ręce opadły jak zobaczyłem wynik. Czerwona latarnia zachodu, masakra.

Russ z 32 punktami, wyprzedził Chrisa Bosha:

88. Jeff Malone 17231
89. Russell Westbrook 17216
90. Chris Bosh 17189

---

Pierwsza porażka Warriors.

Ciężko ogląda się obecnie Spurs, DeCancer cały czas z piłką w rękach, trochę takie Houston dla ubogich. Szkoda, bo myślałem że jak już ostatecznie zostali słabi, to przynajmniej Gay dostanie więcej gry, tymczasem głównie czai się po rogach i od święta dostanie coś w izolacji.

Ale końcówkę miał dzisiaj świetną (trójka dająca kontakt + obroniony LBJ w ostatniej akcji) co w połączeniu z rzutem Millsa dało zwycięstwo w LA.

Boston wciąż w trybie spacerowym, choć Magic u siebie to jednak wypadałoby ogrywać zawsze.

Wracając do tych kar to jeszcze dodatkowo Ingram straci 260 tysięcy dolarów. Rondo nie otrzyma około 330 tysięcy dolarów. Chris Paul nie dostanie blisko 600 tysięcy dolarów. Łącznie to około 1,2 miliona dolarów. Przynajmniej kasy nie dostaną.

To jakoś proporcjonalnie do ich wynagrodzenia się nalicza czy komisja dyscyplinarna uznaniowo zamraża wypłaty?

% zarobków za ilość spotkań, z których są wykluczeni.

Dawid śledź te punkty bo zaraz LBJ wyprzedzi Dirka.

Bucks ciągle niepokonani, mocarna linijka Giannisa.

Arti, muszę się zabrać do tego. Na skutek kontuzji Russa trochę popuściłem szelki w tym zakresie. Obiecuję poprawę.

Na tym wschodzie 4 fajne ekipy się wykreowały, bez zbędnej geriatrii w personaliach.

A Porzingis długo jeszcze będzie się składał?

DUN I LOVE pisze: A Porzingis długo jeszcze będzie się składał?

http://www.nba.com/article/2018/09/24/n ... ble-return

Oklahoma 04 Thunder.

Znowu spieprzyli końcówkę, Boston 16-1 w ostatnich 4 minutach. Z kolei w trzeciej kwarcie Celtowie dziurawili za łuku jak nawiedzeni, niwelując przewagę.

Ale lipa.

Koncertowo zawalił końcówkę nie kto inny tylko Russell Westbrook.

Chyba lepiej, żeby taki Abrines rzucał jak opętany zza łuku, a nie Russ grający tak słabe spotkanie. Dno dna. Jednak start od 0-4, przy takich personaliach, to gruba akcja.

Myślę, że dziś D'Angelo przebił Westbrooka. Swoją drogą gość idealnie pasowałby charakterologicznie do młodzieży rodem z ATP (pod innymi względami zresztą też).

LeBron złapie Dirka tej nocy.

To teraz Wilt, później Michael. Kobiasz pewnie już w kolejnym sezonie.

Pobije Jabbara.

Niesamowite.

Pierwszy dobry mecz Celtics w sezonie.

Bucks przypadkiem nie zanotowali najlepszego startu ever? 6-0 są w tej chwili.

Oklahoma 1-4. Suns to był obowiązek w sumie, tym bardziej, że grali bez Bookera. Bardzo dobry mecz Noela, Schroder też dawał radę.

Nocny hit Bucks - Raptors bez Leonarda i Giannisa.

Kozły lepsze. 7-0, dawajcie po 74-8, Panowie.

Na poważnie, taki bilans mogą wykręcić Warriors, bo bardzo niebezpiecznie się rozkręcają. Jak nie rekord trójek Stefa, to 50+ Thompsona. Durant też bardzo dobrze dysponowany. Zanosi się na kolejny gruby łomot reszty ligi.

W nocy 92 punkty do przerwy.

Derrick Rose 50 punktów, ależ nawiązanie do formy sprzed kontuzji.