Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://mtenis.com.pl/
Okaże się, może być tak że nawet do Planicy będą walczyć.
Re: Winter Park 2017/2018
: 05 lut 2018, 16:21
autor: kurcaczeudo
Lleyton pisze:Okaże się, może być tak że nawet do Planicy będą walczyć.
Nie ukrywam, że na taki obrót spraw po cichu liczę. Chyba nikt nie miałby nic przeciwko rywalizacji nawiązującej do 2007 r. (Małysz vs. Jacobsen), 2014 (Stoch vs. Prevc), 2015 (Freund vs. Prevc).
Re: Winter Park 2017/2018
: 21 lut 2018, 18:39
autor: Damian
Niemieckie media: Schuster nie chce przedłużyć kontraktu, związek interesuje się Horngacherem
Spoiler:
Jak ustalił portal Sport Bild, obecny trener reprezentacji Niemiec, Werner Schuster nie zamierza przedłużać wygasającego w 2019 roku kontraktu. Z kolei naszych zachodnich sąsiadów ponoć ma objąć obecny trener reprezentacji Polski, Stefan Horngacher.
Stefan Horngacher Stefan Horngacher
Zdaniem niemieckich mediów, Werner Schuster miał powiedzieć, iż nie może nikogo zapewnić, że będzie przygotowywał ich reprezentację do igrzysk w Pekinie. Obecny kontrakt austriackiego szkoleniowca wygasa po sezonie 2018/2019.
Obecnie w Niemieckim Związku Narciarskim (DSV) nie ma tematu przedłużania kontraktu z Wernerem Schusterem. Jak mówi dyrektor sportowy, Horst Huettel, najpierw musi zostać zakończony obecny sezon Pucharu Świata, zaś ewentualne negocjacje związane z nowym kontraktem obecnego trenera nastąpią jesienią.
W 2021 roku odbędą się Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie. DSV ma podobno przekonywać szkoleniowca, aby pozostał na swoim stanowisku do tej imprezy. Werner Schuster jednak coraz częściej powtarza, że chciałby poświęcić więcej czasu rodzinie. Austriacki trener mieszka obecnie wraz z żoną i dwójką dzieci w Mieming, położonym w Tyrolu.
Po stronie pozostania Schustera na swoim stanowisku opowiedzieli się skoczkowie niemieckiej reprezentacji: - Zrobimy wszystko, aby podtrzymać jego motywację. O całą resztę niech postara się DSV - mówi Andreas Wellinger, mistrz olimpijski z normalnej skoczni. Na igrzyskach w Pjongczangu drużyna Schustera wywalczyła trzy medale - złoto i srebro Wellingera w konkursach indywidualnych oraz srebrny krążek w rywalizacji drużynowej.
Werner Schuster od 2008 roku jest trenerem reprezentacji Niemiec. W tym czasie wyciągnął on skoki u naszych zachodnich sąsiadów z kryzysu i poprowadził m.in. Severina Freunda oraz Andreasa Wellingera do indywidualnych sukcesów oraz drużynę do mistrzostwa olimpijskiego w Soczi.
Nieoficjalnie mówi się, że Schuster może objąć posadę głównego trenera Austrii. Obecnie ich szkoleniowcem jest Heinz Kuttin, któremu również kontrakt wygasa po sezonie 2018/2019.
Jak donosi "Sport Bild", na głównego kandydata do obsadzenia roli trenera reprezentacji Niemiec typowany jest Stefan Horngacher. Obecny trener Polaków wcześniej był asystentem Wernera Schustera i zna realia niemieckiej kadry. Jak informują niemieckie media, "w 2019 roku Horngacher powinien być dostępny dla Niemieckiego Związku Narciarskiego".
Łukasz Kuczera: Skoczkowie to nie wszystko. Czarne chmury nad Tajnerem (komentarz)
Spoiler:
Gdyby nie nasi skoczkowie, którzy zdobyli w Pjongczangu dwa medale, wracalibyśmy z Korei Południowej z niczym. Coraz więcej pytań i zarzutów pojawia się jednak pod adresem prezesa PZN, Apoloniusza Tajnera.
Nasi olimpijczycy wrócili z Pjongczangu z dwoma medalami. Złoto na dużej skoczni zapewnił nam fenomenalny Kamil Stoch, a drużyna skoczków wywalczyła dla Polski brązowy medal. Nie zmienia to jednak faktu, że pod względem osiągnięć były to znacznie gorsze igrzyska niż te w Soczi i Vancouver. Sporty zimowe w Polsce zrobiły krok w tył. Kibice już wydali wyrok i wielu sportowców nazwali turystami. Strach pomyśleć, co działoby się w sieci, gdyby nie dwa "krążki" Stocha i spółki.
Realnie patrząc, nigdy nie byliśmy potentatem w sportach zimowych. Passę w XXI wieku odmienił Adam Małysz, co pociągnęło za sobą poprawę szkolenia w skokach narciarskich. I choć skoczek z Wisły od kilku lat nie siedział na belce startowej, to znalazł godnych siebie zastępców.
W biegach narciarskich takim rodzynkiem była Justyna Kowalczyk. Zdobywała dla nas medale na trzech kolejnych igrzyskach i chwała jej za to. Jednak tylko niepoprawni optymiści mogli liczyć, że Polka wróci z Pjongczangu z kolejnym laurem.
Niespodzianki nie było. Kowalczyk nie powiększyła swojego olimpijskiego dorobku. Martwić może jedno. Przespaliśmy najlepszy okres w karierze Polki, w trakcie którego można było wykorzystać pięć minut i zachęcić do uprawiania biegów narciarskich młodzież. Być może to nie dałoby medalu w Pjongczangu, ale mogłoby zaprocentować w Pekinie w 2022 roku.
To, niestety, kamyczek do ogródka Apoloniusza Tajnera. Nie ma wątpliwości, że dla prezesa PZN z racji swojej przeszłości oczkiem w głowie są skoki narciarskie. Ale co z innymi dyscyplinami? Dlaczego do dzisiaj Kowalczyk nie doczekała się w Polsce porządnej trasy do treningów? - Prezes PZN w Zakopanem skoczni i skoczków doglądał. A o trasie dla biegaczy narciarskich jak zawsze zapomniał - pisała Kowalczyk w grudniu na swoim Facebooku.
Tajner, po sukcesach Kowalczyk w Vancouver w 2010 roku, ogłaszał start Narodowego Programu Rozwoju Biegów Narciarskich. - Dzisiejsi mistrzowie biegów narciarskich to sportowcy po trzydziestce. Czeka nas zatem ciężka i długa praca, nim wychowamy pokolenie biegaczy narciarskich, którzy będą reprezentowali Polskę na zimowych igrzyskach w 2018 i 2022 roku - mówił przed ośmioma laty szef PZN.
Osiem lat to wystarczający okres, by dokonać podsumowań. Czy mamy dziś następców Kowalczyk? Czy stworzyliśmy biegaczom właściwą infrastrukturę? Nie.
Tajner położył ogromny nacisk na skoki. Być może to taktyka skuteczna. Bo ostatnie sukcesy Stocha przyciągały przed telewizory miliony Polaków. Mamy konkursy Pucharu Świata na odnowionych obiektach w Zakopanem i Wiśle. Tym samym zapewnił sobie akceptację wśród kibiców i względny spokój. Bo wyniki podopiecznych Stefana Horngachera go bronią.
Tyle, że nasze sporty zimowe, nasze narciarstwo to nie tylko skoki. Jeśli prezes PZN tego nie zrozumie, coraz częściej będzie słyszał, że Tajner musi odejść. A jego przeciwnikom będzie przybywać argumentów.
Dziś kolejny śmiechowy konkurs. Oprócz niego jeszcze 3 komediowe, łącznie satyrycznych, razem z imprezami mistrzowskimi jest aż 10. #FetyszHofera
Re: Winter Park 2017/2018
: 03 mar 2018, 16:41
autor: Damian
Drużynówki mają swoją specyfikę i urok, ale też się fajnie ogląda. Czasami są nawet większe emocje niż w indywidualnych.
Dobry skok Maćka na początek.
Re: Winter Park 2017/2018
: 03 mar 2018, 17:10
autor: Del Fed
Nie mówię, ze się trzeba ze mną zgadzać, ale patrzę, na to w sposób:" co by było,gdyby Polaków nie było". Otóż byłaby nuda z mojej perspektywy. Przeważnie w drużynówkach jest tak, że prowadzący w nich mają naście pkt przewagi i by przegrać, ostatni zawodnik musi coś popsuć. Zawsze było tak, że o wygraną walczyło 4 max 5 nacji, a w takim biathlonie drużynówek jest 2 razy mniej przy większej konkurencji. Szczerze, 1 drużynówka po IO,by wystarczyła. Ogółem ze 3, max 4 poza imprezą docelową.
Niemcy wygrają, Kubacki najgorszy skok tutaj zdecydowanie, Hula oddycha rękawami. Czas na Puja.
Re: Winter Park 2017/2018
: 03 mar 2018, 17:29
autor: Damian
Nie neguje że jest konkursów drużynowych jest za dużo bo jest, ale nie jest też tak że przed każdą drużynówką zawsze wiadomo kto wygra, bo raczej mało kto się spodziewał że np. Tande tak zawali i Norwegowie nie będą się liczyć o zwycięstwo.
Del Fed pisze:Nie mówię, ze się trzeba ze mną zgadzać, ale patrzę, na to w sposób:" co by było,gdyby Polaków nie było". Otóż byłaby nuda z mojej perspektywy.
Pewnie tak, choć w indywidualnych byłoby podobnie.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 11:20
autor: DUN I LOVE
Początek konkursu o 15:15?
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 11:24
autor: Del Fed
Podobno tak.
Stoch mocnym faworytem do wygranej.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 11:27
autor: DUN I LOVE
A Niemcy? Zagrożą Kamilowi w generalce PŚ czy raczej nie?
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 11:33
autor: Del Fed
Myślę, że najwięcej zależy od Kamila. Ważne dla niego, żeby nie robił Zakopane 2 do końca sezonu. Póki co ma 127 pkt przewagi nad Wellingerem. I sadzę, że to jego najgroźniejszy konkurent, bo i na mamutach jest dobry. Freitag skacze dobrze i ładnie, ale czegoś mu brakuje, to pewnie ten słynny blysk. Tande jednak brakuje stabilności ciągle, choć gdyby jej nabył, to może być grożny. Potencjał jest. Chociaż nie wiem, czy Norwegowie nie tracą sił, zobaczymy.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 15:29
autor: Lleyton
Dobrze że Snopek dostał Lahti.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 16:23
autor: Barty
Ale miazga w pierwszym skoku, taka forma pewnie miała być na igrzyskach.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 16:24
autor: Kiefer
Stoch chyba osiągnął właśnie szczyt formy, przynajmniej tutaj jego rywale mogą mu co najwyżej pierdnąć.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 16:30
autor: Lleyton
Myślę że o KK w tej sytuacji możemy być spokojni.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 16:34
autor: Barty
Ile konkursów indywidualnych zostało i ile w tym mamucianych?
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 16:37
autor: Del Fed
Mamucich indywidualnych - trzy, ogólnie sześć, nie licząc dzisiejszego.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 16:40
autor: Lleyton
Ciekawe czy w Oslo będzie coroczna loteria.
Re: Winter Park 2017/2018
: 04 mar 2018, 16:48
autor: DUN I LOVE
Demolka - ale się Przejechał Kamiś po rywalach w pierwszej serii.