NBA 2015/2016

[Mario]

Dlatego w swojej głowie, staram się myśleć, że zakończył karierę po tym minimalnie spóźnionym rzucie z Hawks. Nawet jeśli później miałbym żałować, że nie śledziłem wszystkiego tak uważnie jak dotychczas.

A Kobe? Kto go tam wie. Może skończy, może nie.

[simon]

Czy się rozmienił? To raczej naturalna kolej rzeczy, że w pewnym wieku odchodzi się w cień. Gość nie ma już ambicji bycia liderem, a i w obecnej NBA nie ma drużyny w której sensowym wyborem byłoby powierzenie Pierce'owi roli pierwszego do piłki. On chce odpalić w PO parę rzutów z dużą presją na plecach. Dodatkowo wrócił do rodzinnego miasta. Może za dużo tych przeprowadzek na koniec kariery, może trochę za dużo ganiania za drugim pierścionkiem... Nie on pierwszy i nie ostatni. Po zakończeniu kariery mało kto będzie mu to wypominał.

Jak dla mnie Pierce może być dla Clippers ostatnim, decydującym elementem układanki i nie będzie potrzebował do tego 17 rzutów w każdym meczu.

[DUN I LOVE]

Komentator mówił, że LBJ będzie najmłodszym, który rzuci 30K punktów. Gdyby chodziło o 30K, to nawet ja nie miałbym wątpliwości. Irytowali powtarzaniem tej głupoty.

RW 48, KD 43. Thunder lepsi po dogrywce. Patrzę na statystyki SAS - niesamowicie wyrównany skład mają. Każdy dorzuci swoje 8-15 punktów i wynik gotowy.

Minnesota miała w składzie dwie "1" ostatnich draftów. Wiggins i kto jeszcze? Teraz wzięli jakiegoś Townsa, który ogarnął 2. z rzędu triple-double.

[simon]

Towns był jedynką ostatniego draftu.

Spoiler:

[DUN I LOVE]

Simon, w tamtym roku był ktoś jeszcze z draftu sprzed 2 lat. Chyba się nie mylę? Został wymieniony za Love'a.

[simon]

Był Anthony Bennett, jedynka z 2013 roku. On zmienia drużyny co sezon i aktualnie siedzi w Toronto.

[DUN I LOVE]

Innymi słowy - nie rozwinął się tak jak powinien?

[simon]

Tak, wszystko wskazuje na to, że można było wybrać dużo lepiej.

[DUN I LOVE]

Jeszcze jedno pytanie: czy jest jakaś szansa, żeby magiczne miasto Seattle znowu miał swoją drużynę w NBA?

Westbrook jest 963 punkty od wejścia do Top250 najskuteczniejszych w historii. Powinno się udać w tym sezonie.

[simon]

Nie zapowiada się póki co. Ludzie wzdychają za starym, dobrym Seattle, ale na tym się kończy.

[DUN I LOVE]

No ja jak wróciłem do jarania się NBA (m. in. przez twoje wpisy) to byłem w mega szoku jak nigdzie nie mogłem znaleźć ponaddźwiękowców.

[Mario]

Podobno Rondel rozczytał atak Lakersów i pokrzykiwał do kolegów co akurat będą grać zawodnicy z LA. Jak tu nie lubić tego gościa. No i jeszcze dorzucił świetny występ:

[DUN I LOVE]

Za godzinę Pelicans - GSW. Jest jakiś potencjał na niespodziankę?

[Mario]

Z tego co się orientuję, w Pelicans wszyscy poważni zawodnicy poza Davisem są kontuzjowani, więc pewnie skończy się jakimś -30.

Za pół godziny ciekawsze mecze, ale z tego co widzę, tamto masz w TV...

[DUN I LOVE]

Tak i dlatego wspominam o tym meczu.

E:
Bardzo fajny mecz, mnóstwo punktów i wysoki wynik. Curry poczęstował a 53 oczkami...Co gość gra.

[Mario]

Patrzę teraz na Spurs i Aldridge ma na oko z 10 kg więcej niż normalnie. Nieźle.

[DUN I LOVE]

Mało rzucał w pierwszych meczach, co mnie trochę zastanawiało.

[Mario]

Ale to raczej nic zaskakującego. Jest w Spurs, więc będzie mniej grał i liczba rzutów też spadnie, nie ma co liczyć na podobne statystyki co w Portland. Sam zresztą o tym mówił (sytuacja podobna jak u Pierce'a i Garnetta gdy połączyli siły).

[DUN I LOVE]

Ale kapitalna walka w Bostonie!

[Mario]

Naprawdę ze świecą szukać gościa grającego piękniej od Manu. Nie lubiłem dziada latami (wiadomo, talentu do flopowanie nie powstydziłby się CP3), ale na starość jednak się przekonałem. Wirtuoz.

A atak Bostonu prowadzony przez Isaiah Thomasa, zbudowany w dużej mierze na odrzutach z innych klubów bardzo źle wygląda na tle poważnego rywala. Mają farta, że grają na wschodzie, bo jak dla mnie to nie jest poziom nawet Kings czy Wolves. Swoją drogą zamiast byłego rezerwowego Suns za pierwszą opcję mógłby robić 38-letni Pierce, wielkiej różnicy by nie było, a ja przynajmniej miałbym powód do radości. To tak a propos krótkiej dyskusji sprzed kilku dni.