Boks

[lake]

Czytam, że niezły skandal z Główką jako ofiarą. Pytanie co robił jego boks.

[Lleyton]

Tyson dzisiaj w warszawie, ktoś się wybiera po autograf i zdjęcie?

[simon]

W wieku 55 lat zginął Pernell Whitaker.

[Robertinho]

Witamy Arturka w mma?

[Lleyton]

Witamy Arturka w mma?

Jeszcze nie. Teraz odbudowa z kelnerami i kolejny wstrząs, może potem. Ze spraw dużego sportu to Pakman został najstarszym MŚ w historii w swojej wadze. Pan bokser.
PS: Artur w KSW wcale tak fajnie nie będzie miał, tam są mniejsze rękawice a i low kicki dużo bardziej bolą, z jego odpornością na ciosy byle średniak może go poskładać, choć pewnie miałby wystawianych samych celebrytów z nazwiskami. Czyty biznes i medialność. Wgl ten nasz Polski boks na wyjazdach, ostatnio zipie. Praktycznie co większa walka to porażka. Adamek, Masternak, Opalach, Główka, Sulęcki i Artur.

[Lleyton]

Dawid Kostecki [*].

[simon]

Weź się chłopie nie wydurniaj z tą świeczką.

[Lleyton]

Weź się chłopie nie wydurniaj z tą świeczką.

Będę zapalał komu chce, Tobie nic do tego.

[Rroggerr]

Skoro robisz to publicznie, to ktoś to może skomentować. Też nie rozumiem sympatii do przestępcy tylko dlatego, że równocześnie uprawiał na niezłym poziomie sport, ale owszem, to Twoja sprawa.

[Robertinho]

Nie no, chyba nikt serio nie sądzi, że taki imbecyl rzeczywiście kierował grupą robiącą przekręty na VAT i legalizującą kradzione fury, a nikogo nie sypnął i poszedł do pierdla na pół dekady, bo był taki honorowy. Bo przecież nie dlatego, że miał dzieci, których los byłby zapewne przesądzony, gdyby zaczął mówić. Zresztą i tej śmierci zapewne należy się dokładnie przyjrzeć.

[Kiefer]

Nie no, chyba nikt serio nie sądzi, że taki imbecyl rzeczywiście kierował grupą robiącą przekręty na VAT i legalizującą kradzione fury, a nikogo nie sypnął i poszedł do pierdla na pół dekady, bo był taki honorowy. Bo przecież nie dlatego, że miał dzieci, których los byłby zapewne przesądzony, gdyby zaczął mówić. Zresztą i tej śmierci zapewne należy się dokładnie przyjrzeć.

Co prawda o niczym to nie świadczy, ale sądząc po wypowiedziach Kosteckiego, w sensie jak to robił, to imbecylem bym go nie nazwał. Nie mniej Twoja wersja jest bardzo możliwa, wszedł w gówno i nie wiedział jak z niego wyjść. Szkoda Dawida, szkoda, że wybrał taką drogę, drogę, która doprowadziła go do takiej decyzji. Cygan był naprawdę niezłym bokserem, a po zakończeniu kariery z jego znajomością boksu mógł albo regularnie być w studio jako ekspert albo pełnić rolę komentatora. Nie ukrywam mimo kryminału darzyłem go jakąś sympatią, w przeciwieństwie do np. Szpilki. O! Ten to jest dopiero imbecyl.

[Robertinho]

Nie no, chyba nikt serio nie sądzi, że taki imbecyl rzeczywiście kierował grupą robiącą przekręty na VAT i legalizującą kradzione fury, a nikogo nie sypnął i poszedł do pierdla na pół dekady, bo był taki honorowy. Bo przecież nie dlatego, że miał dzieci, których los byłby zapewne przesądzony, gdyby zaczął mówić. Zresztą i tej śmierci zapewne należy się dokładnie przyjrzeć.

Co prawda o niczym to nie świadczy, ale sądząc po wypowiedziach Kosteckiego, w sensie jak to robił, to imbecylem bym go nie nazwał. Nie mniej Twoja wersja jest bardzo możliwa, wszedł w gówno i nie wiedział jak z niego wyjść. Szkoda Dawida, szkoda, że wybrał taką drogę, drogę, która doprowadziła go do takiej decyzji. Cygan był naprawdę niezłym bokserem, a po zakończeniu kariery z jego znajomością boksu mógł albo regularnie być w studio jako ekspert albo pełnić rolę komentatora. Nie ukrywam mimo kryminału darzyłem go jakąś sympatią, w przeciwieństwie do np. Szpilki. O! Ten to jest dopiero imbecyl.

Czy on przypadkiem kilka lat temu nie podał na papier oficerów cbś, którzy brali kasę od właścicieli burdeli w Rzeszowie? Czyżby legendarne taśmy z Panem Samolocikiem jednak istniały i w związku z tym mieliśmy kolejny popis seryjnego samobójcy, którym regularnie odwiedza mających niebezpieczne informacje więźniów?

[Lleyton]

Nie no, chyba nikt serio nie sądzi, że taki imbecyl rzeczywiście kierował grupą robiącą przekręty na VAT i legalizującą kradzione fury, a nikogo nie sypnął i poszedł do pierdla na pół dekady, bo był taki honorowy. Bo przecież nie dlatego, że miał dzieci, których los byłby zapewne przesądzony, gdyby zaczął mówić. Zresztą i tej śmierci zapewne należy się dokładnie przyjrzeć.

Co prawda o niczym to nie świadczy, ale sądząc po wypowiedziach Kosteckiego, w sensie jak to robił, to imbecylem bym go nie nazwał. Nie mniej Twoja wersja jest bardzo możliwa, wszedł w gówno i nie wiedział jak z niego wyjść. Szkoda Dawida, szkoda, że wybrał taką drogę, drogę, która doprowadziła go do takiej decyzji. Cygan był naprawdę niezłym bokserem, a po zakończeniu kariery z jego znajomością boksu mógł albo regularnie być w studio jako ekspert albo pełnić rolę komentatora. Nie ukrywam mimo kryminału darzyłem go jakąś sympatią, w przeciwieństwie do np. Szpilki. O! Ten to jest dopiero imbecyl.

Czy on przypadkiem kilka lat temu nie podał na papier oficerów cbś, którzy brali kasę od właścicieli burdeli w Rzeszowie? Czyżby legendarne taśmy z Panem Samolocikiem jednak istniały i w związku z tym mieliśmy kolejny popis seryjnego samobójcy, którym regularnie odwiedza mających niebezpieczne informacje więźniów?

Zgadza się, ten oficer teraz siedzi ale są inni z którymi Dawid miał na pieńku. Według mnie to nie żadne samobójstwo a cicha robota, oczywiście w piątek, bo sekcja w poniedziałek. A jeśli musiał odejść to ktoś mu kazał w zamian za spokój najbliższej rodziny. Siedział w areszcie śledczym, czyli cały czas zeznawał/miał zeznawać.

[Kiefer]

Kurde, przyznam, że nie jestem na tyle w temacie, ale ponoć Cygan już kilka lat temu miał próbę samobójczą, ale go uratowali.

[Lleyton]

Kurde, przyznam, że nie jestem na tyle w temacie, ale ponoć Cygan już kilka lat temu miał próbę samobójczą, ale go uratowali.

To nie była próba samobójcza, powiedzmy że za bardzo poszedł w tango. Media mało wiedzą, a szukają sensacji żeby się klikało.

[Kiefer]

Kurde, przyznam, że nie jestem na tyle w temacie, ale ponoć Cygan już kilka lat temu miał próbę samobójczą, ale go uratowali.

To nie była próba samobójcza, powiedzmy że za bardzo poszedł w tango. Media mało wiedzą, a szukają sensacji żeby się klikało.

A widzisz, generalnie nie pamiętam za bardzo informacji odnośnie jego nieudanej próbie samobójczej, dopiero wczoraj przeczytałem w kontekście tego co się stało, że miała miejsce. W każdym robi po tym co piszecie, robi się to bardzo podejrzane, wątpię jednak bym wyszło coś zatem na jaw, no i czemu sekcje nie odbywają się w weekendy?

[Lleyton]

Kurde, przyznam, że nie jestem na tyle w temacie, ale ponoć Cygan już kilka lat temu miał próbę samobójczą, ale go uratowali.

To nie była próba samobójcza, powiedzmy że za bardzo poszedł w tango. Media mało wiedzą, a szukają sensacji żeby się klikało.

A widzisz, generalnie nie pamiętam za bardzo informacji odnośnie jego nieudanej próbie samobójczej, dopiero wczoraj przeczytałem w kontekście tego co się stało, że miała miejsce. W każdym robi po tym co piszecie, robi się to bardzo podejrzane, wątpię jednak bym wyszło coś zatem na jaw, no i czemu sekcje nie odbywają się w weekendy?

https://wpolityce.pl/polityka/117768-za ... owadza-sie

[Kiefer]

No właśnie, tak pamiętałem, że chyba Lepper "popełnił samobójstwo" również w piątek i sekcja odbyła się dopiero w poniedziałek.

[Lleyton]

No właśnie, tak pamiętałem, że chyba Lepper "popełnił samobójstwo" również w piątek i sekcja odbyła się dopiero w poniedziałek.

Wielu.

[Jacuszyn]

Dziś gruchnęły 2 newsy:

Finał WBSS oficjalnie wstrzymany, bo WBO ostatecznie uwzględniła protest obozu Głowackiego i nakazała Briedisowi w ciągu 120 dni podjęcie walki z Polakiem. W przypadku odmowy, Główka melduje się w finale i walczy o pełną pulę. Kilka dni temu nadeszła propozycja walki z Ilungą Makabu o pas WBC, więc przed obozem "Główki" spory dylemat, choć sam Krzysztof dziś potwierdził, że woli walczyć z Briedisem.

Szpilka potwierdził po dzisiejszej walce, że schodzi do kategorii cruiser.