Snooker

[DUN I LOVE]

Nawet tutaj Djoković niszczy Federera.

[Kiefer]

Nie obrażaj Johna, pasowałoby gdyby 5-0 z Osą prowadził Selby.

[DUN I LOVE]

Nadal?

[Damian]

Precz z tenisem tutaj, bo usunę temat!

[Kiefer]

Nadal?

Sampras

[DUN I LOVE]

Deklasuje John.

[Kamileki]

Wygrał Novak.

[Kiefer]

Brawo dla Johna, miło widzieć tę dwójkę przy stole snookerowym.

[Kamileki]

Brawo dla Johna, miło widzieć tę dwójkę przy stole snookerowym.

Raczej jednego. Drugi głównie siedział i dłubał w nosie.

[Kiefer]

Taki mecz się trafił, Higgins za mocny był tutaj, a że dawno nic nie wygrał, to życzyłem mu zwycięstwa.

[Art]

Niby wyśmienita dyspozycja Johna Higginsa nie powinna dziwić, nawet w tym wieku, ale to naprawdę było coś wyjątkowego. Cały tydzień wspaniałej gry na tle znakomitych rywali. Ciekawe ile z tej formy będzie w stanie przywieźć na MŚ.

A co do Rońka no to cóż, skoro się niedawno pisało, że po szóstym majstrze nic na razie nie musi, to teraz trzeba siedzieć cicho Zresztą podobnie jak Brownowi przed tygodniem, tak i teraz nie ma co żałować Szkotowi, który trochę się już naczekał na poważny skalp.

[Kiefer]

Ronnie nie wyglądał na nieszczęśliwego, raczej był szczery w tym co mówił, że Higgins był za dobry tego tygodnia, ale kolejne osiągnięte finały (nawet przegrane) utwierdzają go w przekonaniu, że cały czas jest w grze.
John z kolei powiedział, że Ronnie jest GOAT, więc też miło.

[DUN I LOVE]

Wspaniały pokaz siły Higginsa, super występ. Kompletny. Nie mogłem uwierzyć, kiedy komentator powiedział, że to pierwszy tytuł od 3 lat. Niespotykane jak na gracza takiego kalibru.

[Razing]

Higgins to jeden z tych niewielu moich favów sportowych, którzy nie mają nazwijmy to najszczęśliwszych karier. Generalnie jednak chyba cieszę się, że turniej życia zagrał jak już mogłem być świadkiem. Mam nadzieję, że teraz skipnie Gibraltar i zagra trochę na luzie ten Tour Championship i powalczy o to MŚ bo mało kto tak zasłużył w ostatnich 5 latach.
A że to mój post numer 2500 to dorzucam jeszcze małe porównanie karier Osy i Higginsa od 2012, kiedy to oboje nie mieli kolorowo i oboje wracali do touru po przerwach (Osa po perypetiach alimentowych, Higgins po aferze korupcyjnej) :

JOHN HIGGINS:
Wygrane turnieje: 6 (w tym z tych ważniejszych International Championship i Players Championship)
Rozegrane finały: 13 (w tym 3x MŚ, 1x Masters)
Najwyższy ranking w tym czasie: 2
Brejki maksymalne: 6
Pozostałe osiągnięcia: wicelider rankingu setek, wicelider rankingu brejków 147

RONNIE O'SULLIVAN:
Wygrane turnieje: 14 (w tym 2x MŚ, 3x Masters, 3x UK Championship)
Rozgrane finały: 23 (w tym 3xMŚ,
Najwyższy ranking w tym czasie: 1
Brejki maksymalne: 4
Pozostałe osiągnięcia: lider rankingu setek, lider rankingu brejków 147, przekroczenie 1000-ca setek

Cóż na pewno widać, że jeden pokazał w jakim stylu wracać. Roniek praktycznie przez te 8 lat ugruntował się jako GOAT snookera, John jednak mimo wszystko podbił sobie kilka statystyk i na kilku ugruntował się jako silver boy. No właśnie, to jest chyba najlepsze podsumowanie - w niczym najlepszy, ale we wszystkim bardzo dobry i zwykle w tyle właśnie za Osullivanem. Szkoda, że Szkot zaliczył taki zjazd właśnie w latach 2013-2017, bo na pewno nieco łatwiej byłoby wyrwać kilka tytułów wtedy niż teraz.

[Kiefer]

Osa od 2012 wygrał MŚ 3 razy.
John mimo wszystko nie ma się czego wstydzić, to i tak jest drugi największy ostatnich 25 lat. Szkoda, że niczego nie udało się wyrwać z tych trzech przegranych finałów tylko, bo zasługuje by być w gronie tych z 5 tytułami, ale może to jeszcze przed nim.

[Razing]

liczyłem od sezonu 2012/2013 bo wtedy była przerwa, MŚ 2012 były z wcześniejszego sezonu.

[Alan]

Hendry po blisko 10 latach pojawia się przy stole jako profesjonalista, a ci idioci bez szkoły puszczają powtórkę kolarstwa.

Dawaj Golden Boy!

E: Okej, od 20:40 na żywca meczyk tak szacownej drużyny jak Wisła Płock więc cofam to com napisał.

[Damian]

Hendry po blisko 10 latach pojawia się przy stole jako profesjonalista, a ci idioci bez szkoły puszczają powtórkę kolarstwa.

Dawaj Golden Boy!

E: Okej, od 20:40 na żywca meczyk tak szacownej drużyny jak Wisła Płock więc cofam to com napisał.

Nie musisz cofać, gdyż w Eurosporcie 2 leciała powtórka biathlonu.

Pewnie wyjdę na zrzędę, ale trudno.

Przyjmuję do wiadomości, że Piłka Nożna jest ważniejsza od snookera (polskie okno). Pomijam już nawet fakt, że w Eurosporcie 2 leci POWTÓRKA biathlonu. Nie wiem jak skomentować bezustanne "problemy techniczne", które są punktem stałym w tej stacji (mecz w Playerze miał być z polskim komentarzem). Ale nie mogę przyjąć kłamstw i manipulacji, które wczoraj mogliśmy zobaczyć i usłyszeć od komentatorów, sugerujące że mecz Hendry'ego będzie transmitowany w Eurosporcie 1, co już wczoraj wieczorem (a pewnie i dużo wcześniej), było widoczne we wszystkich programach tv, że tego meczu NIE BĘDZIE NIGDZIE W TV. Przykro mi to pisać, ale jest to traktowanie widza jako marionetki i bezpańskie psy.

[DUN I LOVE]

To jest niewiarygodne, że przerwa Hendry'ego trwała 8 lat.

Dałbym sobie rękę uciąć, że max 3-4 sezony.

[Kiefer]

Ano, długo go nie było, patrząc na Osę i Higgins można powiedzieć, że wcześnie odszedł, ale trochę to dziwne, że Hendry tak dominował w latach 90-ych, a w XXI wieku tak naprawdę nic nie osiągnął mimo, że cały czas był młodym 30+ letnim zawodnikiem. Wiadomo, że miał trudnych konkurentów, ale sam musiał chyba jednak mocno obniżyć po prostu loty.