T45: MTT Sofia 2020

[The Djoker]

Richard Gasquet VS Salvatore Caruso* 64 46 64
(6) John Millman VS Vasek Pospisil** 46 67
(3) Alex de Minaur VS Jannik Sinner 12
Radu Albot VS (5) Adrian Mannarino 02

[Ranger]

Richard Gasquet VS Salvatore Caruso* 6-4 6-4
(6) John Millman VS Vasek Pospisil** 6-4 4-6 4-6
(3) Alex de Minaur VS Jannik Sinner 1-2
Radu Albot VS (5) Adrian Mannarino 0-2

[Damian]

Richard Gasquet VS Salvatore Caruso* 64 46 63
(6) John Millman VS Vasek Pospisil** 36 67
(3) Alex de Minaur VS Jannik Sinner 12
Radu Albot VS (5) Adrian Mannarino 02

[arti]

Richard Gasquet VS Salvatore Caruso* 6-4 76
(6) John Millman VS Vasek Pospisil** 6-3 4-6 4-6
(3) Alex de Minaur VS Jannik Sinner 2-1
Radu Albot VS (5) Adrian Mannarino 0-2

[Marcelo_Rios]

Richard Gasquet VS Salvatore Caruso* 6/4 3/6 6/4
(6) John Millman VS Vasek Pospisil** 6/0 4/6 4/6
(3) Alex de Minaur VS Jannik Sinner 1/2
Radu Albot VS (5) Adrian Mannarino 0/2

[Barty]

@Mario, mam nadzieję, że w przyszłym roku wracasz na dobre, żeby trochę skopać nam tyłki i oddać się takiemu DUN-owi w finale potem.

[Barty]

Ćwierćfinał - wyniki:

Ranger (SWE) def. [1] arti (NID) 6/2 1/6 6/3
Marcelo_Rios (CHI) w/o Federasta20 (USA)

Mario (FRA) def. [4] robpal (UAE) 6/7 6/4 6/1
[2] Damian (NID) def. The Djoker (MEX) 7/6 7/5

[Barty]

Drabinka:

Ranger (SWE) - Marcelo_Rios (CHI)

Mario (FRA) - [2] Damian (NID)

[Barty]

Półfinał - mecze do typowania:

Richard Gasquet VS Vasek Pospisil*
(5) Adrian Mannarino VS Jannik Sinner**

Typowanie trwa do jutra (piątek), do godziny 14.

Powodzenia wszystkim!

[arti]

Powodzenia @Ranger .

[Damian]

Richard Gasquet VS Vasek Pospisil* 46 64 46
(5) Adrian Mannarino VS Jannik Sinner** 46 67

[Mario]

Richard Gasquet VS Vasek Pospisil* 46 67
(5) Adrian Mannarino VS Jannik Sinner** 64 46 46

[Marcelo_Rios]

Richard Gasquet VS Vasek Pospisil* 6/7 6/7
(5) Adrian Mannarino VS Jannik Sinner** 6/7 6/7

[DUN I LOVE]

@Mario, mam nadzieję, że w przyszłym roku wracasz na dobre, żeby trochę skopać nam tyłki i oddać się takiemu DUN-owi w finale potem.

Może rozróżnijmy jedną rzecz. 3-4 lata temu miałem kryzys formy i ciężko pracowałem, żeby się wspiąć na wyższy poziom. Jako one slam wonder mogłem być chłopcem do bicia, przegrywać ważne mecze, gdzie po prostu brakowało wszystkiego po trochu. Dzisiaj jestem pomnikową postacią, trzykrotnym mistrzem WS, chyba cały czas rekordzistą pod względem wygranych M-1000 i to jest poziom, którego namiastki taki Mario może zasmakować tylko podczas wnikliwego studiowania mojego profilu na wikipedii/oficjalnej stronie MTT. Kiedy jedni sięgają po najwyższe laury, inni wyczekują na minuty typy w kurniku w Sofii. Sporo się zmieniło przez ostatnie 2 sezony i ciężko mówić o oddawaniu się. To jest po prostu różnica klasy. Co najmniej.

[Mario]

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=QriTZ0k ... nel=chvlmi[/youtube]

Przepraszam resztę, że Marcin Najman, ale chciałem dać Dawidowi postać równie groteskową, co on. Już Ci pisałem patafianie, że potrzebowałeś jakiegoś turboczołku Humberta, żeby pokonać mnie grającego trzeci turniej po wznowieniu, więc z czym do ludzi. Spotkamy się następnym razem, dostaniesz klapsa, później kolejny i tak to będzie wyglądać. Więc szczekaj póki możesz, bo długo to nie potrwa.

[DUN I LOVE]

To nie jest szczekanie, a raczej obiektywna ocena obecnego stanu rzeczy. Roddick kiedyś miał meczowe w Szanghaju z RF, Fed z ND na Wimblu, niby jedna piłka, a wiadomo kto na przestrzeni dłuższej perspektywy czasowej był/jest lepszym graczem.

Ja przy bodajże 1-5 wrzuciłem wyższy poziom, a Ty przestraszony i sztywny trzymałeś rakietę tak mocno, że aż puściły soki z rączki.


Tymczasem życzę Ci powodzenia w Sofii, z ciekawości sprawdzę ile lat temu wygrywałem swój 10. tytuł w MTT.

[Mario]

Szkoda, że potrzebowałeś mojego końca kariery, prawie dwóch lat przerwy i bodajże szóstego meczu po wznowieniu, żeby wreszcie wrzucić ten piąty bieg kiedy trzeba. A tytuł wygrałeś pewnie na początku, kiedy ludzie nie ogarniali o co chodzi w tej grze, bo wtedy dużo nabiłeś, podobnie jak zacząłeś nabijać przez ostatnie kilkanaście miesięcy, gdy tour znów jest w kryzysie.

[DUN I LOVE]

Wtedy drabinka (USO 2008) miała 48 osób.
10. tytuł wygrałem w Waszyngtonie 2011. Szmat czasu.

Możesz tam się pluć ile chcesz, trzeba dostać amnezji, żeby nie widzieć, że w ostatnim czasie zarówno @COA (finał USO), jak i Ty oraz @robpal (M-1000 w Bercy) wzięliście do dzioba, a ja wam podawałem chusteczkę, abyście mogli wytrzeć usta przed powstaniem z kolan. Ta historia została już napisana. DIL with it.

[COA]

A, to chyba chodzi o ten mecz na który cudem dojechałem. xD

[DUN I LOVE]

Finał szlema. Jeden z 4 najważniejszych meczów w kalendarzu. W naszym wypadku (podobne sukcesy w WS) był to legacy match.