Australian Open 2022
Re: Australian Open 2022
Pierwszy wygrany mecz w WS:
[WC] Stefan Kozlov
[WC] Aleksandar Vukic
[Q] Yannick Hanfmann
Sebastian Baez
Pierwszy wygrany mecz w AO:
Oscar Otte
Sebastian Korda
Tallon Griekspoor
Soonwoo Kwon
Alex Molcan
Kamil Majchrzak
[Q] Norbert Gombos
Arthur Rinderknech
Botic van Zandschulp
Benjamin Bonzi
[WC] Stefan Kozlov
[WC] Aleksandar Vukic
[Q] Yannick Hanfmann
Sebastian Baez
[WC] Stefan Kozlov
[WC] Aleksandar Vukic
[Q] Yannick Hanfmann
Sebastian Baez
Pierwszy wygrany mecz w AO:
Oscar Otte
Sebastian Korda
Tallon Griekspoor
Soonwoo Kwon
Alex Molcan
Kamil Majchrzak
[Q] Norbert Gombos
Arthur Rinderknech
Botic van Zandschulp
Benjamin Bonzi
[WC] Stefan Kozlov
[WC] Aleksandar Vukic
[Q] Yannick Hanfmann
Sebastian Baez
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
- Bombardiero
- Posty: 15953
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Australian Open 2022
MTT - tytuły (13):
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
Re: Australian Open 2022
44 chair umpires - Australian Open 1st Round:
Day 1 - 44 umpires,
Day 2 - 41 umpires (A. Katebi, C. Alberti, C. Rask)
Day 1 - 44 umpires,
Day 2 - 41 umpires (A. Katebi, C. Alberti, C. Rask)
Spoiler:
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
Re: Australian Open 2022
Nowa para deblowa niedługo zagości na arenach tenisowych?
- Bombardiero
- Posty: 15953
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Australian Open 2022
Tak z dzisiaj.
Ruusuvuori – Auger Aliassime
Tak szczerze mówiąc, po tym, co zobaczyłem dwa tygodnie temu w meczu z Nadalem, liczyłem, że Emil Ruusuvuori może wyrwać seta Kanadyjczykowi, ale dwa, w tym jeden do zera, to już gruba przesada. Nie można Finowi odjąć tego, że złapał formę na początku sezonu, ale to karygodna postawa Augera-Aliassime doprowadziła do tej pięciosetowej batalii. Felix popełnił zatrważającą liczbę prostych błędów i, co gorsza, nie wystrzegał się tego również w ważnych momentach (np. podwójne błędy serwisowe przy break pointach). Serwis przez dłuższy czas głównie mu szkodził, a nie pomagał, o czym może świadczyć 55% trafionego pierwszego podania. Do tego często spóźniał się do piłek i z niedowierzaniem spoglądał na kolejne bardzo dobre zagrania przeciwnika. Te brały się głównie z tego, że Kanadyjczyk grał dość pasywnie i dużą liczbę piłek zagrywał po prostu na środek. W ostatnich dwóch setach odrobinę podniósł poziom, ale nieznacznie - popełniał po prostu mniej błędów i skutecznie prowokował do nich rywala. Z minusów warto odnotować, że w drugim secie zdołał ugrać zaledwie sześć punktów, oddając partię zupełnie bez walki… O Rusuvuorim można powiedzieć więcej dobrego. Karcił rywala za jego błędy, skrupulatnie wykorzystywał piłki zagrywane na środek kortu, świetnie mijał (rywala, który swoich ataków jakoś specjalnie nie przygotowywał, ale jednak) i kontrował uderzenia z obu stron, zagrywając widowiskowe winnery po linii (zwłaszcza forehandy z dobiegu). Mecz przez większość czasu rozgrywał bardzo mądrze. Trzymał się serwisu (dał się przełamać cztery razy – dwa w pierwszym i po razie w czwartym i piątym secie), agresywnie returnował, ale pod koniec popełniał coraz więcej błędów, co Kanadyjczyk wykorzystał, rozstrzygając mecz na swoją korzyść. Nie najlepiej wróży taki wynik i Felix może się bardzo cieszyć, że tego meczu nie przegrał.
Musetti – De Minaur
Ten mecz już zaczął się z wysokiego C, a później panom, ze szczególnym wyróżnieniem zwycięzcy, udawało się ten poziom utrzymać. Pomimo tego trzeciego seta, którego Musetti przegrał do zera, obaj grali bardzo dobrze i widowiskowo. De Minaur wszedł w mecz jak terminator – znaczną część piłek rozstrzygnął na swoją korzyść uderzeniami kończącymi z obu stron, szybko zdobywając przełamanie. Włoch chyba był odrobinę zaskoczony takim obrotem spraw, ale cierpliwie przeczekał ten okres i kiedy w grze Australijczyka zaczęły pojawiać się drobne niedociągnięcia (głównie nieduże auty), skorzystał z prezentu i rozstrzygnął partię na swoją korzyść. Niestety, tak od połowy drugiego seta coś mocno się zacięło i to De Minaur dominował, a opamiętanie się Lorenzo w ostatniej partii już nic nie dało – przyszło po prostu za późno. O grze Alexa można powiedzieć wiele dobrego. Był niezwykle skuteczny, dobrze wchodził na piłki wznoszące i wiele punktów efektownie skończył forehandami inside in i inside out. Skutecznie grał też przy siatce i świetnie pracował nogami, bardzo starannie ustawiając się do każdego zagrania. Musettiemu czasem zdarzały się świetne minięcia z backhandu, w ogólnym rozrachunku nie dały jednak zbyt wiele. Nie można odjąć mu tego, że momentami świetnie returnował i kończył rywala za swojej lewej strony, posyłając mordercze piłki po linii i po krosie. Doskonale wiemy, że ma szeroki wachlarz zagrań, dlatego bardzo dobrze się go ogląda, jednak skłonności do przekombinowania z poprzedniego sezonu pozostały. Wiele skrótów było nieuzasadnionych, notował dłuższe przestoje i zaliczył większą liczbę nieczystych odbić. Mimo wszystko mecz cieszył oko, jak na mecz pierwszej rundy. Panowie czasem nie wytrzymywali morderczego tempa wymian, które sami sobie narzucali, ale stać ich było na szeroką gamę pięknych zagrań i chyba to miało wpływ na takie wrażenie.
Ymer – Tsitsipas
Mecz chyba bez historii i do zapomnienia. Przyznam szczerze, że nie widziałem go w całości, bo kilkukrotnie przeszkodziła mi praca, jednak wystarczyło, by uzyskać ogólny ogląd. W pierwszym secie Tsitsipas przeważał wyraźnie – zaczął bardzo dobrze, kilka piłek skończył efektownie z głębi lub przy siatce i pewnie zgarnął partię, nie dając Ymerowi za bardzo pograć. Szwed z kolei głównie wyrzucał piłki, był dość pasywny i nie miał żadnego argumentu przeciwko grze Greka. Trochę mu to zajęło, ale w końcu zaczął coś tam odbijać, jednak wciąż nie tak, by Tsitsipas mógł poczuć się zagrożony. Fakt, Stefanos trochę spuścił z tonu, dał kilka razy się przełamać, ale te najważniejsze punkty jednak wygrywał. Co się rzuciło w oczy na plus, to że czasami bardzo ładnie wchodził w kort i przyspieszał wymianę, po czym ją kończył lub zmuszał rywala do błędu. Najwyraźniej był to taki występ na przetarcie, bo z pewnością stać Stefanosa na coś więcej. Będąc w takiej dyspozycji, w meczu z bardziej klasowym rywalem, potrafiącym wykorzystać nadarzające się okazje, mógłby stracić seta. Może Tsitsipas trochę zlekceważył przeciwnika? Czasem odnosiłem takie wrażenie.
Rinderknech – Popyrin
Zacięte spotkanie panów, którzy grają tenis przyjemny dla oka, tak bym to określił. Mecz toczył się w dość szybkim tempie, a gra była bardzo płynna i bez zbędnych przestojów. Panowie dość pewnie wygrywali swoje gemy serwisowe (oprócz trzeciego i piątego seta w przypadku Popyrina), a pojedyncze punkty zdobywali w głównej mierze uderzeniami kończącymi – obaj mecz kończyli na plusie i było to widać na korcie. Ich ofensywne nastawienie do gry oceniam bardzo pozytywnie. Szkoda mi Popyrina, bo w moich oczach wyglądał trochę lepiej, jeśli chodzi o swobodę gry i technikę – nieraz udawało mu się konkretnie splątać nogi rywalowi. Ładnie returnował, zagrał kilka soczystych passing shotów, ale przez to, że chętniej decydował się przyspieszać grę, popełniał więcej błędów. Mimo wszystko uważam, że miał nieco więcej do zaoferowania. Może kluczem do zwycięstwa w tym meczu było nastawienie, bo Alexei nawet jak przegrywał, to trochę się pod nosem uśmiał i do gry podchodził dość luźno. Rinderknech z kolei walczył do upadłego, chętniej biegał i z pewnością na korcie zostawił więcej potu. Ale to nie wszystko. Znakomicie serwował, a w całym meczu dał się przełamać tylko trzy razy, znaczną większość break pointów broniąc asami lub wygrywającym podaniem. Lepiej też rozgrywał kluczowe punkty. Bardzo dobre spotkanie z wieloma akcjami przy siatce, po których czasem aż chciało się przyklasnąć. W piątym secie na korcie przy Australijczyku pojawił się fizjoterapeuta, ale chyba nie był to jakiś poważny uraz, mający wpływ na jego grę. Dodam tak jeszcze na marginesie, że do niektórych winnerów nieco szybsi gracze chyba byliby w stanie dobiec, ale nie ma się co czepiać na siłę.
Poza tym ucieszyły mnie zwycięstwa Murraya i Cressy'ego, ale raczej już nie będę sobie odtwarzał tych spotkań, a przejrzę jedynie najlepsze momenty. Z tego, co widziałem, Daniłowi też udało się wpędzić w drobne problemy, ale chyba nie miało to żadnego wpływu na grę - każdy łapie jakieś momenty dekoncentracji. To, w jakiej jest formie, mam zamiar podejrzeć w jego meczu z Kyrgiosem. Zdziwił mnie odrobinę set stracony przez Bautistę Aguta w spotkaniu z Travaglią, ale pewnie zbyt pozytywnie go oceniłem na podstawie spotkań z początku roku.
Być może do piątku będę sobie musiał darować jakieś dłuższe wywody, bo nie będę miał za dużo czasu na nadrabianie spotkań z sesji porannej, ale co obejrzę, postaram się skomentować.
Ruusuvuori – Auger Aliassime
Tak szczerze mówiąc, po tym, co zobaczyłem dwa tygodnie temu w meczu z Nadalem, liczyłem, że Emil Ruusuvuori może wyrwać seta Kanadyjczykowi, ale dwa, w tym jeden do zera, to już gruba przesada. Nie można Finowi odjąć tego, że złapał formę na początku sezonu, ale to karygodna postawa Augera-Aliassime doprowadziła do tej pięciosetowej batalii. Felix popełnił zatrważającą liczbę prostych błędów i, co gorsza, nie wystrzegał się tego również w ważnych momentach (np. podwójne błędy serwisowe przy break pointach). Serwis przez dłuższy czas głównie mu szkodził, a nie pomagał, o czym może świadczyć 55% trafionego pierwszego podania. Do tego często spóźniał się do piłek i z niedowierzaniem spoglądał na kolejne bardzo dobre zagrania przeciwnika. Te brały się głównie z tego, że Kanadyjczyk grał dość pasywnie i dużą liczbę piłek zagrywał po prostu na środek. W ostatnich dwóch setach odrobinę podniósł poziom, ale nieznacznie - popełniał po prostu mniej błędów i skutecznie prowokował do nich rywala. Z minusów warto odnotować, że w drugim secie zdołał ugrać zaledwie sześć punktów, oddając partię zupełnie bez walki… O Rusuvuorim można powiedzieć więcej dobrego. Karcił rywala za jego błędy, skrupulatnie wykorzystywał piłki zagrywane na środek kortu, świetnie mijał (rywala, który swoich ataków jakoś specjalnie nie przygotowywał, ale jednak) i kontrował uderzenia z obu stron, zagrywając widowiskowe winnery po linii (zwłaszcza forehandy z dobiegu). Mecz przez większość czasu rozgrywał bardzo mądrze. Trzymał się serwisu (dał się przełamać cztery razy – dwa w pierwszym i po razie w czwartym i piątym secie), agresywnie returnował, ale pod koniec popełniał coraz więcej błędów, co Kanadyjczyk wykorzystał, rozstrzygając mecz na swoją korzyść. Nie najlepiej wróży taki wynik i Felix może się bardzo cieszyć, że tego meczu nie przegrał.
Musetti – De Minaur
Ten mecz już zaczął się z wysokiego C, a później panom, ze szczególnym wyróżnieniem zwycięzcy, udawało się ten poziom utrzymać. Pomimo tego trzeciego seta, którego Musetti przegrał do zera, obaj grali bardzo dobrze i widowiskowo. De Minaur wszedł w mecz jak terminator – znaczną część piłek rozstrzygnął na swoją korzyść uderzeniami kończącymi z obu stron, szybko zdobywając przełamanie. Włoch chyba był odrobinę zaskoczony takim obrotem spraw, ale cierpliwie przeczekał ten okres i kiedy w grze Australijczyka zaczęły pojawiać się drobne niedociągnięcia (głównie nieduże auty), skorzystał z prezentu i rozstrzygnął partię na swoją korzyść. Niestety, tak od połowy drugiego seta coś mocno się zacięło i to De Minaur dominował, a opamiętanie się Lorenzo w ostatniej partii już nic nie dało – przyszło po prostu za późno. O grze Alexa można powiedzieć wiele dobrego. Był niezwykle skuteczny, dobrze wchodził na piłki wznoszące i wiele punktów efektownie skończył forehandami inside in i inside out. Skutecznie grał też przy siatce i świetnie pracował nogami, bardzo starannie ustawiając się do każdego zagrania. Musettiemu czasem zdarzały się świetne minięcia z backhandu, w ogólnym rozrachunku nie dały jednak zbyt wiele. Nie można odjąć mu tego, że momentami świetnie returnował i kończył rywala za swojej lewej strony, posyłając mordercze piłki po linii i po krosie. Doskonale wiemy, że ma szeroki wachlarz zagrań, dlatego bardzo dobrze się go ogląda, jednak skłonności do przekombinowania z poprzedniego sezonu pozostały. Wiele skrótów było nieuzasadnionych, notował dłuższe przestoje i zaliczył większą liczbę nieczystych odbić. Mimo wszystko mecz cieszył oko, jak na mecz pierwszej rundy. Panowie czasem nie wytrzymywali morderczego tempa wymian, które sami sobie narzucali, ale stać ich było na szeroką gamę pięknych zagrań i chyba to miało wpływ na takie wrażenie.
Ymer – Tsitsipas
Mecz chyba bez historii i do zapomnienia. Przyznam szczerze, że nie widziałem go w całości, bo kilkukrotnie przeszkodziła mi praca, jednak wystarczyło, by uzyskać ogólny ogląd. W pierwszym secie Tsitsipas przeważał wyraźnie – zaczął bardzo dobrze, kilka piłek skończył efektownie z głębi lub przy siatce i pewnie zgarnął partię, nie dając Ymerowi za bardzo pograć. Szwed z kolei głównie wyrzucał piłki, był dość pasywny i nie miał żadnego argumentu przeciwko grze Greka. Trochę mu to zajęło, ale w końcu zaczął coś tam odbijać, jednak wciąż nie tak, by Tsitsipas mógł poczuć się zagrożony. Fakt, Stefanos trochę spuścił z tonu, dał kilka razy się przełamać, ale te najważniejsze punkty jednak wygrywał. Co się rzuciło w oczy na plus, to że czasami bardzo ładnie wchodził w kort i przyspieszał wymianę, po czym ją kończył lub zmuszał rywala do błędu. Najwyraźniej był to taki występ na przetarcie, bo z pewnością stać Stefanosa na coś więcej. Będąc w takiej dyspozycji, w meczu z bardziej klasowym rywalem, potrafiącym wykorzystać nadarzające się okazje, mógłby stracić seta. Może Tsitsipas trochę zlekceważył przeciwnika? Czasem odnosiłem takie wrażenie.
Rinderknech – Popyrin
Zacięte spotkanie panów, którzy grają tenis przyjemny dla oka, tak bym to określił. Mecz toczył się w dość szybkim tempie, a gra była bardzo płynna i bez zbędnych przestojów. Panowie dość pewnie wygrywali swoje gemy serwisowe (oprócz trzeciego i piątego seta w przypadku Popyrina), a pojedyncze punkty zdobywali w głównej mierze uderzeniami kończącymi – obaj mecz kończyli na plusie i było to widać na korcie. Ich ofensywne nastawienie do gry oceniam bardzo pozytywnie. Szkoda mi Popyrina, bo w moich oczach wyglądał trochę lepiej, jeśli chodzi o swobodę gry i technikę – nieraz udawało mu się konkretnie splątać nogi rywalowi. Ładnie returnował, zagrał kilka soczystych passing shotów, ale przez to, że chętniej decydował się przyspieszać grę, popełniał więcej błędów. Mimo wszystko uważam, że miał nieco więcej do zaoferowania. Może kluczem do zwycięstwa w tym meczu było nastawienie, bo Alexei nawet jak przegrywał, to trochę się pod nosem uśmiał i do gry podchodził dość luźno. Rinderknech z kolei walczył do upadłego, chętniej biegał i z pewnością na korcie zostawił więcej potu. Ale to nie wszystko. Znakomicie serwował, a w całym meczu dał się przełamać tylko trzy razy, znaczną większość break pointów broniąc asami lub wygrywającym podaniem. Lepiej też rozgrywał kluczowe punkty. Bardzo dobre spotkanie z wieloma akcjami przy siatce, po których czasem aż chciało się przyklasnąć. W piątym secie na korcie przy Australijczyku pojawił się fizjoterapeuta, ale chyba nie był to jakiś poważny uraz, mający wpływ na jego grę. Dodam tak jeszcze na marginesie, że do niektórych winnerów nieco szybsi gracze chyba byliby w stanie dobiec, ale nie ma się co czepiać na siłę.
Poza tym ucieszyły mnie zwycięstwa Murraya i Cressy'ego, ale raczej już nie będę sobie odtwarzał tych spotkań, a przejrzę jedynie najlepsze momenty. Z tego, co widziałem, Daniłowi też udało się wpędzić w drobne problemy, ale chyba nie miało to żadnego wpływu na grę - każdy łapie jakieś momenty dekoncentracji. To, w jakiej jest formie, mam zamiar podejrzeć w jego meczu z Kyrgiosem. Zdziwił mnie odrobinę set stracony przez Bautistę Aguta w spotkaniu z Travaglią, ale pewnie zbyt pozytywnie go oceniłem na podstawie spotkań z początku roku.
Być może do piątku będę sobie musiał darować jakieś dłuższe wywody, bo nie będę miał za dużo czasu na nadrabianie spotkań z sesji porannej, ale co obejrzę, postaram się skomentować.
MTT - tytuły (13):
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
- Bombardiero
- Posty: 15953
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Australian Open 2022
MTT - tytuły (13):
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
- Bombardiero
- Posty: 15953
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Australian Open 2022
MTT - tytuły (13):
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
- Bombardiero
- Posty: 15953
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Australian Open 2022
MTT - tytuły (13):
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
- Bombardiero
- Posty: 15953
- Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42
Re: Australian Open 2022
MTT - tytuły (13):
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
2024: Monte Carlo, Rotterdam 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona
MTT - finały(7):
2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
Re: Australian Open 2022
Hubert na luzie jutro, skoro gra z debiutantem w tej fazie AO.
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
Re: Australian Open 2022
Australian Open
Australian Open 2022 - plan gier na środę:
Rod Laver Arena - start o 01:
Martina Trevisan v [8] Paula Badosa Domański
[1] Ashleigh Barty v Lucia Bronzetti Żbik
Yannick Hanfmann v [6] Rafael Nadal Olejniczak
Nie przed 09:
Madison Brengle v [13] Naomi Osaka Furjan
[3] Alexander Zverev v John Millman Stopa/Sierzputowski
Margaret Court Arena – start o 01:
Harmony Tan v [15] Elina Svitolina Lewandowski
Soonwoo Kwon v [14 ] Denis Shapovalov Lewandowski
[4] Barbora Krejcikova v Xiyu Wang Nijaki
Nie przed 09:
Qinwen Zheng v [5] Maria Sakkari Nijaki
[17] Gael Monfils v Alexander Bublik Wolfke/Szymanik
John Cain Arena – start o 01:
Tereza Martincova v [30] Camila Giorgi
Nie przed 03:
Madison Keys v Jaqueline Cristian
Nie przed 04:30:
Stefan Kozlov v [7] Matteo Berrettini Furjan
[10] Hubert Hurkacz v Adrian Mannarino Domański/Sidor
Kia Arena – start o 01:
[24] Victoria Azarenka v Jil Teichmann
Tallon Griekspoor v [19] Pablo Carreno Busta
[22] Belinda Bencic v Amanda Anisimova
Mackenzie McDonald v [18] Aslan Karatsev Wolfke
1573 Arena – start o 01:
[32] Sara Sorribes Tormo v Marta Kostyuk
Bernarda Pera v [21] Jessica Pegula
[31] Carlos Alcaraz v Dusan Lajovic Wolfke
Pedro Martinez v [16] Cristian Garin
Court 3 – start o 01:
Oscar Otte v [25] Lorenzo Sonego ITA
Alison Riske v [26] Jelena Ostapenko
Nie przed 05:30:
[WC] A. Bolt / J. McCabe vs [WC] T. Kokkinakis / N. Kyrgios
Radu Albot v Aleksandar Vukic
Court 5 – start o 01:
[3] M. Granollers / [3] H. Zeballos vs [A] Y. Nishioka / [A] J. Vesely
[WC] S. Mendez / T. Preston vs C. Garcia / K. Mladenovic
R. Bopanna / E. Roger-Vasselin vs [WC] T. Huey / C. Rungkat
[12] N. Kichenok / S. Mirza vs K. Juvan / T. Zidansek
Court 6 – start o 01:
A. Friedsam / R. Olaru vs [WC] A. Cornet / D. Parry
E. Hozumi / M. Ninomiya vs K. Piter / M. Sherif
M. Reid / J. Thompson vs [WC] R. Hijikata / T. Schoolkate
L. Harris / A. Popyrin vs [4] J. Cabal / R. Farah
Court 7 – start o 01:
[12] K. Krawietz / A. Mies vs S. Gonzalez / A. Molteni
[23] Reilly Opelka v Dominik Koepfer
Nuria Parrizas Diaz v Maryna Zanevska
[9] C. Dolehide / S. Sanders vs A. Sharma / A. Tomljanovic
Court 8 – start o 01:
N. Dzalamidze / K. Rakhimova vs [2] S. Aoyama / E. Shibahara
Nie przed 03:
Sebastian Korda v Corentin Moutet
[28] Karen Khachanov v Benjamin Bonzi
Court 12 – start o 01:
R. Matos / F. Meligeni Rodrigues Alves vs S. Bolelli / F. Fognini
P. Martic / S. Rogers vs K. Christian / L. Marozava
Nie przed 05:
D. Collins / D. Krawczyk vs D. Kasatkina / L. Samsonova
J. Paolini / H. Watson vs [WC] A. Bozovic / O. Tjandramulia
Court 13 – start o 01:
[8] J. Murray / [8] B. Soares vs J. Duckworth / M. Polmans
G. Minnen / E. Perez vs [WC] J. Fourlis / M. Inglis
[WC] J. Kubler / C. O’Connell vs A. Davidovich Fokina / J. Munar
N. Basilashvili / M. Kecmanovic vs [2] R. Ram / J. Salisbury
Court 14 – start o 01:
R. Haase / B. van de Zandschulp vs [14] M. Arevalo / J. Rojer
M. Kato / S. Santamaria vs [4] S. Stosur / S. Zhang
I. Bara / E. Gorgodze vs [10] M. Bouzkova / L. Hradecka
Court 15 – start o 01:
S. Kenin / Y. Putintseva vs [14] Y. Xu / Z. Yang
Nie przed 03:
L. Djere / S. Travaglia vs R. Carballes Baena / H. Gaston
R. Arneodo / B. Paire vs [10] W. Koolhof / N. Skupski
A. Danilina / B. Haddad Maia vs [Alt] A. Bondar / O. Kalashnikova
Court 16 – start o 01:
[15] I. Begu / N. Stojanovic vs R. Peterson / A. Potapova
L. Fernandez / E. Routliffe vs [WC] L. Cabrera / P. Hon
Nie przed 05:
N. Monroe / F. Tiafoe vs [6] T. Puetz / M. Venus
L. Glasspool / H. Heliovaara vs F. Coria / A. Ramos-Vinolas
Court 17 – start o 01:
[5] A. Guarachi / N. Melichar-Martinez vs [WC] P. Plipuech / A. Sutjiadi
Miomir Kecmanovic v Tommy Paul
Alison van Uytvanck v Qiang Wang
[28] Veronika Kudermetova v Elena-Gabriela Ruse
Australian Open 2022 - plan gier na środę:
Rod Laver Arena - start o 01:
Martina Trevisan v [8] Paula Badosa Domański
[1] Ashleigh Barty v Lucia Bronzetti Żbik
Yannick Hanfmann v [6] Rafael Nadal Olejniczak
Nie przed 09:
Madison Brengle v [13] Naomi Osaka Furjan
[3] Alexander Zverev v John Millman Stopa/Sierzputowski
Margaret Court Arena – start o 01:
Harmony Tan v [15] Elina Svitolina Lewandowski
Soonwoo Kwon v [14 ] Denis Shapovalov Lewandowski
[4] Barbora Krejcikova v Xiyu Wang Nijaki
Nie przed 09:
Qinwen Zheng v [5] Maria Sakkari Nijaki
[17] Gael Monfils v Alexander Bublik Wolfke/Szymanik
John Cain Arena – start o 01:
Tereza Martincova v [30] Camila Giorgi
Nie przed 03:
Madison Keys v Jaqueline Cristian
Nie przed 04:30:
Stefan Kozlov v [7] Matteo Berrettini Furjan
[10] Hubert Hurkacz v Adrian Mannarino Domański/Sidor
Kia Arena – start o 01:
[24] Victoria Azarenka v Jil Teichmann
Tallon Griekspoor v [19] Pablo Carreno Busta
[22] Belinda Bencic v Amanda Anisimova
Mackenzie McDonald v [18] Aslan Karatsev Wolfke
1573 Arena – start o 01:
[32] Sara Sorribes Tormo v Marta Kostyuk
Bernarda Pera v [21] Jessica Pegula
[31] Carlos Alcaraz v Dusan Lajovic Wolfke
Pedro Martinez v [16] Cristian Garin
Court 3 – start o 01:
Oscar Otte v [25] Lorenzo Sonego ITA
Alison Riske v [26] Jelena Ostapenko
Nie przed 05:30:
[WC] A. Bolt / J. McCabe vs [WC] T. Kokkinakis / N. Kyrgios
Radu Albot v Aleksandar Vukic
Court 5 – start o 01:
[3] M. Granollers / [3] H. Zeballos vs [A] Y. Nishioka / [A] J. Vesely
[WC] S. Mendez / T. Preston vs C. Garcia / K. Mladenovic
R. Bopanna / E. Roger-Vasselin vs [WC] T. Huey / C. Rungkat
[12] N. Kichenok / S. Mirza vs K. Juvan / T. Zidansek
Court 6 – start o 01:
A. Friedsam / R. Olaru vs [WC] A. Cornet / D. Parry
E. Hozumi / M. Ninomiya vs K. Piter / M. Sherif
M. Reid / J. Thompson vs [WC] R. Hijikata / T. Schoolkate
L. Harris / A. Popyrin vs [4] J. Cabal / R. Farah
Court 7 – start o 01:
[12] K. Krawietz / A. Mies vs S. Gonzalez / A. Molteni
[23] Reilly Opelka v Dominik Koepfer
Nuria Parrizas Diaz v Maryna Zanevska
[9] C. Dolehide / S. Sanders vs A. Sharma / A. Tomljanovic
Court 8 – start o 01:
N. Dzalamidze / K. Rakhimova vs [2] S. Aoyama / E. Shibahara
Nie przed 03:
Sebastian Korda v Corentin Moutet
[28] Karen Khachanov v Benjamin Bonzi
Court 12 – start o 01:
R. Matos / F. Meligeni Rodrigues Alves vs S. Bolelli / F. Fognini
P. Martic / S. Rogers vs K. Christian / L. Marozava
Nie przed 05:
D. Collins / D. Krawczyk vs D. Kasatkina / L. Samsonova
J. Paolini / H. Watson vs [WC] A. Bozovic / O. Tjandramulia
Court 13 – start o 01:
[8] J. Murray / [8] B. Soares vs J. Duckworth / M. Polmans
G. Minnen / E. Perez vs [WC] J. Fourlis / M. Inglis
[WC] J. Kubler / C. O’Connell vs A. Davidovich Fokina / J. Munar
N. Basilashvili / M. Kecmanovic vs [2] R. Ram / J. Salisbury
Court 14 – start o 01:
R. Haase / B. van de Zandschulp vs [14] M. Arevalo / J. Rojer
M. Kato / S. Santamaria vs [4] S. Stosur / S. Zhang
I. Bara / E. Gorgodze vs [10] M. Bouzkova / L. Hradecka
Court 15 – start o 01:
S. Kenin / Y. Putintseva vs [14] Y. Xu / Z. Yang
Nie przed 03:
L. Djere / S. Travaglia vs R. Carballes Baena / H. Gaston
R. Arneodo / B. Paire vs [10] W. Koolhof / N. Skupski
A. Danilina / B. Haddad Maia vs [Alt] A. Bondar / O. Kalashnikova
Court 16 – start o 01:
[15] I. Begu / N. Stojanovic vs R. Peterson / A. Potapova
L. Fernandez / E. Routliffe vs [WC] L. Cabrera / P. Hon
Nie przed 05:
N. Monroe / F. Tiafoe vs [6] T. Puetz / M. Venus
L. Glasspool / H. Heliovaara vs F. Coria / A. Ramos-Vinolas
Court 17 – start o 01:
[5] A. Guarachi / N. Melichar-Martinez vs [WC] P. Plipuech / A. Sutjiadi
Miomir Kecmanovic v Tommy Paul
Alison van Uytvanck v Qiang Wang
[28] Veronika Kudermetova v Elena-Gabriela Ruse
MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
Spoiler:
- no-handed backhand
- Posty: 17758
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Australian Open 2022
Gasquet to beat Van de Zandschulp
Re: Australian Open 2022
Wyjdź.
Najlepiej na 5 lat, żebyś miał wystarczająco dużo czasu na przemyślenie własnego zachowania.
- no-handed backhand
- Posty: 17758
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Australian Open 2022
Jeszcze dwa lata temu kursy na obu byłyby odwrócone, Rysiu jak nie gra z Fabsterami jest zawsze bardzo gnuśny.
Re: Australian Open 2022
A 10 lat temu Federer był jednym z faworytów do wygrania każdego turnieju poza mączką.
- no-handed backhand
- Posty: 17758
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Australian Open 2022
Kusi mnie dzisiejsza nocka, by ją zarwać dla tych fajnych meczyków.
Re: Australian Open 2022
A napiszesz potem takie sprawozdanie jak Bomba???
- no-handed backhand
- Posty: 17758
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Australian Open 2022
Postaram się. )
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości