Roland Garros 2021

[Starigniter]

Zobaczymy, póki co słucham Black Sabbath, bo to dobry sposób na zapomnienie o tym, co wydarzyło się dzisiaj

Słuchasz Black Sabbath? Co na pocieszenie?

[Razing]

W sumie AO 2014 I '17 w pełni zrozumiałe, ale co szczególnego było w 2018-2021, że aż tyle nabiliśmy?

Przecież w 2018 był łabędzi śpiew Rodży.

Fakt. Zapomniałem.
Tak kiepskiego stylu był ten run xD
Ale jak się okazało, uratował skórę Rogera przed Nadalem.
Żeby ten wystawił Rogera Novakowi co prawda, ale zawsze.
No ale żarty na bok, Nadal niby zombie, ale potrafił tak obrzydliwe kampanie na trawie robić ostatnio, że jak zjedzie przed połówką to będzie dobrze.

[Damian]

[Jacques D.]

Zobaczymy, póki co słucham Black Sabbath, bo to dobry sposób na zapomnienie o tym, co wydarzyło się dzisiaj

Nieźle, co następne w kolejce? Candlemass, Type O Negative, a może Paradise Lost?

[LokalnyEkspert]

Ja tylko dodam, że jeszcze w piątek rano Nadal miał zagwarantowanego Rolanda do 2023, a po pierwszych pięciu gemach nawet do 2025.

Także o ile 20 WS wygra Novak niemal na pewno, to z dłuższymi planami bym poczekał. Teraz wydaje się niezniszczalny, a jeszcze w październiku wydawał się być w kryzysie, na cegle był w powszednej opinii skoczony definitywnie jeszcze w pierwszym secie z Nadalem. Sam naprodukowałem na ten temat tony głupot. Także zobaczymy co przyszłość przyniesie.

Dość przytomny post. W 2016 też szedł po klasyka. A co się z nim stało, to już każdy wie, kupsztal. Tenis pod tym względem bywa jeszcze zaskakujący. To chyba jedyny element tego sportu, który ma jeszcze jakiś czynnik losowy.

[no-handed backhand]

Type O Negative

[Kamileki]

Ja tylko dodam, że jeszcze w piątek rano Nadal miał zagwarantowanego Rolanda do 2023, a po pierwszych pięciu gemach nawet do 2025.

Także o ile 20 WS wygra Novak niemal na pewno, to z dłuższymi planami bym poczekał. Teraz wydaje się niezniszczalny, a jeszcze w październiku wydawał się być w kryzysie, na cegle był w powszednej opinii skoczony definitywnie jeszcze w pierwszym secie z Nadalem. Sam naprodukowałem na ten temat tony głupot. Także zobaczymy co przyszłość przyniesie.

Jak dla mnie Novak nigdy nie był skończony na cegle, 2017-2018 wiadomo co się z nim działo, przed rokiem przyjechał prosto z Nowego Jorku bez możliwości dłuższego treningu na maczce, a i tak walnął finał - a miazga wynikała tylko z tego, że Nadal grał jak grał. W 2019 z kolei huragan wybił go z rytmu z Thiemem i wtopił po pięciosetówce - nie wiadomo jakby wtedy wyglądał finał z Nadalem.

[Kamileki]

Ja tylko dodam, że jeszcze w piątek rano Nadal miał zagwarantowanego Rolanda do 2023, a po pierwszych pięciu gemach nawet do 2025.

Także o ile 20 WS wygra Novak niemal na pewno, to z dłuższymi planami bym poczekał. Teraz wydaje się niezniszczalny, a jeszcze w październiku wydawał się być w kryzysie, na cegle był w powszednej opinii skoczony definitywnie jeszcze w pierwszym secie z Nadalem. Sam naprodukowałem na ten temat tony głupot. Także zobaczymy co przyszłość przyniesie.

Dość przytomny post. W 2016 też szedł po klasyka. A co się z nim stało, to już każdy wie, kupsztal. Tenis pod tym względem bywa jeszcze zaskakujący. To chyba jedyny element tego sportu, który ma jeszcze jakiś czynnik losowy.

No pewnie, współczesny tenis jest zaskakujący - trzech typków od 18 lat wygrało 59 z 71 Szlemów.

[DUN I LOVE]

No pewnie, współczesny tenis jest zaskakujący - trzech typków od 18 lat wygrało 59 z 71 Szlemów.

[Kamileki]

Jeśli ktoś chce zobaczyć, doświadczyć jakąś niewiadomą w walce o największe tytuły to polecam zacząć oglądać golf. Tam analogicznie w ostatnich 18 latach najwięcej ugrał Woods - 7 Szlemów (ale od dawna już nie wygrywa, poza epickim powrotem w 2019 roku), a drugi Mikelson wygrał 6 Szlemów. Kolejni w kolejce mają maks 4 tytuły, od 2003 roku począwszy. Ogólnie w całej, ponad już stuletniej historii ledwie trzech golfistów przekroczyło próg 10 zdobytych Szlemów z rekordzistą Nicklausem który ma ich na koncie 18.

[pascal]

Brawa dla Serba a młodym wciąż brakuje po prostu siły rażenia i cały czas muszą ciężko harować na korcie, co ma póżniej przełożenie na tablicę wyników. Nie powiem- ciekawe były niektóre wymiany pozycyjne z mieszanką slajsa, rotacji, ale cały czas miałem wrażenie, że to wręcz pasuje dobrze dysponowanemu Serbowi. I tak dzisiaj Grekowi wydatnie pomagał serwis a mimo to cały czas był względnie od zwycięstwa. Czepiać się pewnie nie ma co, ale z drugiej strony tenis jest bardzo specyficzną grą stwarzającą znacznie więcej pozorów niż piłka nożna i bardzo chętnie bym zobaczył dzisiejszego Novaka na tle Wawrinki z 2015, na ile tu było mistrzowskiej neutralizacji gry przeciwnika a na ile brak mocniejszego atutu/ów, którymi Stefanos mógłby sobie ułatwić drogę do zapisywania kolejnych punktów na swoim koncie.

[The Djoker]

@The Djoker, jesteś wielki.

Nie wierzę... Ja mogę mu torbę nosić. ku*wa ale ekstazę czuje w pracy. Na cyferkach. Z piekła do nieba.
Nole kocham Cię. Podwójny karierowy <3 19

Kurczę, Łukasz, dwa szlemy Novaka, Atletico, zbyt potężny jesteś.

No muszę przyznać, że w 2021 jestem spełniony kibicowsko jak nigdy.

[LokalnyEkspert]

Ja tylko dodam, że jeszcze w piątek rano Nadal miał zagwarantowanego Rolanda do 2023, a po pierwszych pięciu gemach nawet do 2025.

Także o ile 20 WS wygra Novak niemal na pewno, to z dłuższymi planami bym poczekał. Teraz wydaje się niezniszczalny, a jeszcze w październiku wydawał się być w kryzysie, na cegle był w powszednej opinii skoczony definitywnie jeszcze w pierwszym secie z Nadalem. Sam naprodukowałem na ten temat tony głupot. Także zobaczymy co przyszłość przyniesie.

Dość przytomny post. W 2016 też szedł po klasyka. A co się z nim stało, to już każdy wie, kupsztal. Tenis pod tym względem bywa jeszcze zaskakujący. To chyba jedyny element tego sportu, który ma jeszcze jakiś czynnik losowy.

No pewnie, współczesny tenis jest zaskakujący - trzech typków od 18 lat wygrało 59 z 71 Szlemów.

Przecież mi chodziło o to, że nie wiadomo jak się losy potoczą konkretnie jednego fabstera, co przykładem miał być właśnie 2016 rok. To, że szlemy wygrywa tylko ta trójka jest jasne, ale nie wiadomo kto wygra następny z tego grona. Każdy teraz pieprzy czego to on nie osiągnie niedługo a może mieć nagle zjazd i nie wygrać w tym roku już niczego. Tego nie przewidzisz.

[Damian]

[Kiefer]

Teoretycznie zdrowie może i jemu w końcu dać sygnał ostrzegawczy, ale tam na przełomie 2016/2018 u Serba była również kontuzja głowy, może nawet przede wszystkim, pogonił Vajdę, zatrudnił Imaza i poprzestawiało mu się w tej głowie.

Teraz raczej takiego ryzyka nie ma, ma swój cel, którym jest klasyczny Wielki Szlem i o ile US Open może nie być łatwy, tak na Wimbledonie naprawdę nie ma rywali i powinien go wziąć.

Oczywiście może się okazać, że ten Paryż go naprawdę sporo kosztował, zresztą nie ma co gadać, bo sporo zdrowia zostawił, a do Wimbledonu czasu nie ma zbyt wiele i może nie dać rady się zregenerować.

Tylko na tym Wimbledonie naprawdę nie ma kto grać poza Federerem, więc jedyną opcją jest odstrzelenie go w 1-2 rundzie przez jakiegoś Isnera czy Opelke.

[TennisUser]

Kolejny bardzo smutny moment, na szczęście było ich tak dużo w ostatnich latach, że zdążyłem się przyzwyczaić.

Tak się zastanawiam gdzie leży granica Twojego zniesmaczenia obecną sytuacją tych ryzgrywek i tsk sobie myślę, że może to być zdobycie złotego Szlema przez Novaka w tym roku

[DUN I LOVE]

Tak się zastanawiam gdzie leży granica Twojego zniesmaczenia obecną sytuacją tych ryzgrywek i tsk sobie myślę, że może to być zdobycie złotego Szlema przez Novaka w tym roku

Chyba nie.

[Kiefer]

Człowiek już do tych plaskaczy się przyzwyczaił, co więcej, powoli nie może bez nich żyć.

[DUN I LOVE]

Nie no, coś tam pisać muszę, ale już żadnego wrażenia nierobią na mnie te rekordy i seryjne zwycięstwa.

[Kiefer]

Wiadomo, że po Wimb 19 już nic człowiekiem tak nie wstrząśnie, dziś to po prostu szkoda, choć mnie osobiście najbardziej Tsitsipasa, starał się, walczył, ale przegrał z silniejszym. Inna sprawa, że po takim meczu motywacji, żeby to obserwować rzeczywiście coraz mniej.