US Open 2019 - podsumowanie

[Michael Scott]

"In your career you have a lot of good moments and bad ones. The important thing is to have enough motivation to keep working all the days with humility and trying to be a better player than before. I am going to try to continue doing this.“

Rafael Nadal zwycięża US Open i zdobywa dziewiętnasty wielkoszlemowy tytuł, drugi w tym sezonie. Hiszpan w pięciu niełatwych setach pokonał Daniła Miedwiediewa i mógł się cieszyć z czwartego w karierze triumfu na tym turnieju.

Największe zaskoczenie na plus:
Największe zaskoczenie na minus:
Odkrycie turnieju:
Najlepszy mecz:
Najgorszy mecz:

Poziom sportowy turnieju:

Zapraszam do oceny i wpisywania swoich typów w komentarzach.

[Kulfon bez moniki]

Największe zaskoczenie na plus: Medvedev (że wytrzymał fizycznie i mentalnie)
Największe zaskoczenie na minus:Federer
Odkrycie turnieju: trudno o takie w ATP
Najlepszy mecz: finał
Najgorszy mecz: pewnie któryś z udziałem Djokovica

Poziom sportowy turnieju: Rafa z Daniłem nadrobił w finale. 7. A że wynik się zgadza to 8.

[COA]

Największe zaskoczenie na plus: szybki wyjazd Novaka, Daniłek wytrzymujący trudy lata, Berrettini
Największe zaskoczenie na minus: Kyrgios, FAA, Cipek, Hurkacz, Federer
Odkrycie turnieju: Koepfer
Najlepszy mecz: finał
Najgorszy mecz: Basilashvili - Eubanks

Poziom sportowy turnieju: 7

[no-handed backhand]

Największe zaskoczenie na plus: Zverev, Thiem, Tsitsipas, Rublev, Lorenzi, Majchrzak, Djokovic, Wawrinka, Garcia-Lopez
Największe zaskoczenie na minus: Tsonga, Bublik, Nadal, Medvedev, Federer, RBA, Goffin, Cilic, Berdych, Basilashvili, Eubanks, Sousa, Schnur
Odkrycie turnieju: Köpfer, Majchrzak
Najlepszy mecz: Djokovic - Wawrinka
Najgorszy mecz: Basilashvili - Eubanks

[The Djoker]

Największe zaskoczenie na plus: Medvedev
Największe zaskoczenie na minus: Tsitsipas
Odkrycie turnieju: Berrettini
Najlepszy mecz: Final
Najgorszy mecz: Federer v Goffin

Poziom sportowy turnieju: niezły

[Lleyton]

Największe zaskoczenie na plus: Berrettini, Medevev, Wawrinka.
Największe zaskoczenie na minus:Goffin, Tsonga, Hurkacz, Corić.
Odkrycie turnieju: Kamil Majchrzak.
Najlepszy mecz:Monf-Shapovalov, Lopez-Medvedev, finał.
Najgorszy mecz:Rublev-Kyrgios, Federer-Goffin.

Poziom sportowy turnieju:4.

[Kiefer]

Największe zaskoczenie na plus: Miedwiediew i Berrettini
Największe zaskoczenie na minus: Thiem, Tsitsipas
Odkrycie turnieju: Brak - Berrettini
Najlepszy mecz: Nadal - Miedwiediew
Najgorszy mecz: Federer - Goffin

Poziom sportowy turnieju: 6/10, finał zrobił robotę, gdyby Nadal zamknął go w trzech to byłby to kolejny turniej kompletnie do zapomnienia, podobnie jak Wimbledon. Niewątpliwie oba te finały przejdą do historii.

[lake]

Największe zaskoczenie na plus: Dimug wychodzący z 0-40 przy serwisie na po 2 w setach, Beret, kondycja i jaja Daniła, Majchrzak po wyczynach w AO wygrywający dwie pięciosetówki.
Największe zaskoczenie na minus: Nole, i poraz enty nextżen (więc to już chyba nie jest zaskoczenie)
Odkrycie turnieju: Koepfer, Majchrzak
Najlepszy mecz: Finał, Monf-Beret, Fed-Dimug
Najgorszy mecz: Fed-Goffin

Poziom sportowy turnieju: 6

Jeden z lepszych USO od wielu lat, do tego Nadal z tytułem i produkujący trzeci rok z rzędu najlepszy mecz sezonu, z czym godzą się nawet jego najwięksi krytycy. Czego chcieć więcej.

[TennisUser]

Największe zaskoczenie na plus: Medvedev (za walkę w finale)
Największe zaskoczenie na minus: nextgen
Odkrycie turnieju: brak
Najlepszy mecz: Nadal-Medvedev
Najgorszy mecz: Djoković - Kudla

Poziom sportowy turnieju: 3

[Kiefer]

Jeden z lepszych USO od wielu lat, do tego Nadal z tytułem i produkujący trzeci rok z rzędu najlepszy mecz sezonu, z czym godzą się nawet jego najwięksi krytycy. Czego chcieć więcej.

Z tym meczem sezonu to jest tak, że gdyby Federer wygrał na Wimbledonie w piątym te 9-7 lub w taju 13-12 to byłby to mecz sezonu. Nie wygrał, więc najwięksi krytycy Rafy (w większości fani Rogera) chcą o tym meczu zapomnieć. Chyba to jednak ten finał Wimbla przejdzie bardziej do historii, choć mnie oczywiście dużo lepiej się obserwowało finał dopiero co zakończony, mogłem patrzeć bardziej bezstronnie.

Niewątpliwie jednak Nadal z Federerem i Djokovicem jakbyśmy na nich nie narzekali, że raki, że forma daleka od najwyższej to robią po prostu największe spektakle, z reguły między sobą.

[lake]

Pewnie przejdzie, bo grały dwa raki a nie półtora jak wczoraj. Ale pod względem sportowym wydaję mi się, że wczorajszy mecz był lepszy niż ten z Wimbledonu. I nie mam na myśli dramaturgi ilości zwrotów akcji. Tzn również, ale ilość wariantów taktycznych, zmian tempa, mieszania gry, nawet winnerów wyjąwszy asy w krótszym przecież meczu, czy wreszcie ataków przy siatce IMO daleko większa niż w finale Wimbly.

[Kamileki]

Największe zaskoczenie na plus: Daniił, Beret, Dimitrov wygrywający w pięciu z Fedem
Największe zaskoczenie na minus: Tsitsipas
Odkrycie turnieju: Koepfer, Andujar
Najlepszy mecz: finał, Monf - Szapo, Lopez - Daniił
Najgorszy mecz: Fed - Goffin

Poziom sportowy turnieju: 7

Jeden z lepszych USO od wielu lat, do tego Nadal z tytułem i produkujący trzeci rok z rzędu najlepszy mecz sezonu, z czym godzą się nawet jego najwięksi krytycy. Czego chcieć więcej.

W 2017 i 2018 to były nawet dublety (z AO 2017 i Wimbla 2018)

Pewnie przejdzie, bo grały dwa raki a nie półtora jak wczoraj. Ale pod względem sportowym wydaję mi się, że wczorajszy mecz był lepszy niż ten z Wimbledonu. I nie mam na myśli dramaturgi ilości zwrotów akcji. Tzn również, ale ilość wariantów taktycznych, zmian tempa, mieszania gry, nawet winnerów wyjąwszy asy w krótszym przecież meczu, czy wreszcie ataków przy siatce IMO daleko większa niż w finale Wimbly.

W meczu stulecia jak to określało wielu "ekspertów" tegoroczny finał Wimbla Djokovic zagrał ZERO akcji s&v, a magik z Bazylei aż 11

Natomiast w tegorocznym finale USO Rafał wykonał 20 akcji s&v i zanotował 17 piłek wygranych (85 % skuteczności), a Daniił 29 akcji s&v i 22 piłek wygranych (76 % skuteczności). Jeśli chodzi o akcje przy sieci to Rafał podszedł sobie do siatki 66 razy i wygrał 51 piłek (77.2 % skuteczności) a Daniiłowi zachciało się podejść 74 razy z czego wygrał 50 piłek (68 % skuteczności). Działo się.

Wczorajszy finał oprócz bardzo wysokiej intensywności był przede wszystkim taktycznym popisem z obu stron. Rosjanin słynący z grinderki grał długimi fragmentami ultra ofensywnie, a Nadal też doskonale odrobił lekcję i zmieniał często tempo gry. Slajs z bekhendu pięknie u nas funkcjonował, a Daniił z kolei nie głaskał piłki z forehandu jak we wcześniejszych meczach, a szły konkretne pociski. Trafiła kosa na kamień.

[no-handed backhand]

Dodam, bo lubię Andujara - zaskoczeniem na minus było dla mnie to, że nie miał nawet 1/8 argumentu na Monfilsa, gdy ten z reguły wypada tak samo z najlepszymi. Straszne to było.

[Kamileki]

Dodam, bo lubię Andujara - zaskoczeniem na minus było dla mnie to, że nie miał nawet 1/8 argumentu na Monfilsa, gdy ten z reguły wypada tak samo z najlepszymi. Straszne to było.

I tak był to wymarzony turniej dla Pablo.

[Kiefer]

Jeden z lepszych USO od wielu lat, do tego Nadal z tytułem i produkujący trzeci rok z rzędu najlepszy mecz sezonu, z czym godzą się nawet jego najwięksi krytycy. Czego chcieć więcej.

W 2017 i 2018 to były nawet dublety (z AO 2017 i Wimbla 2018)

Pewnie przejdzie, bo grały dwa raki a nie półtora jak wczoraj. Ale pod względem sportowym wydaję mi się, że wczorajszy mecz był lepszy niż ten z Wimbledonu. I nie mam na myśli dramaturgi ilości zwrotów akcji. Tzn również, ale ilość wariantów taktycznych, zmian tempa, mieszania gry, nawet winnerów wyjąwszy asy w krótszym przecież meczu, czy wreszcie ataków przy siatce IMO daleko większa niż w finale Wimbly.

W meczu stulecia jak to określało wielu "ekspertów" tegoroczny finał Wimbla Djokovic zagrał ZERO akcji s&v, a magik z Bazylei aż 11

Natomiast w tegorocznym finale USO Rafał wykonał 20 akcji s&v i zanotował 17 piłek wygranych (85 % skuteczności), a Daniił 29 akcji s&v i 22 piłek wygranych (76 % skuteczności). Jeśli chodzi o akcje przy sieci to Rafał podszedł sobie do siatki 66 razy i wygrał 51 piłek (77.2 % skuteczności) a Daniiłowi zachciało się podejść 74 razy z czego wygrał 50 piłek (68 % skuteczności). Działo się.

Wczorajszy finał oprócz bardzo wysokiej intensywności był przede wszystkim taktycznym popisem z obu stron. Rosjanin słynący z grinderki grał długimi fragmentami ultra ofensywnie, a Nadal też doskonale odrobił lekcję i zmieniał często tempo gry. Slajs z bekhendu pięknie u nas funkcjonował, a Daniił z kolei nie głaskał piłki z forehandu jak we wcześniejszych meczach, a szły konkretne pociski. Trafiła kosa na kamień.

Umówmy się, finał Wimbledonu podobnie jak AO 12 to żaden mecz stulecia, będzie owiany historią głównie przez tie-break piątego seta i zmarnowane meczbole przez Federera, finał USO był ciekawszy moim zdaniem do oglądania. Nie wiem czy można określić, że był na wyższym poziomie, bo Federer był według mnie absolutnie lepiej dysponowany zarówno od Daniłka jak i Rafy z USO. Tylko co z tego jak przegrał z Djokovicem, który grał moim zdaniem gorzej jak dwaj wymienini finale US Open? No, ale mimo wszystko ten finał Wimbla to kolejny dowód na to, że Fabsterzy dają nam 80-90 widowisk o których później się gada, finał US Open z udziałem Rafy znowu to potwierdził, tylko Danił wszedł w buty zeszłorocznego ćwierćfinalisty Dominicka Thiema.

[Kamileki]

Jeden z lepszych USO od wielu lat, do tego Nadal z tytułem i produkujący trzeci rok z rzędu najlepszy mecz sezonu, z czym godzą się nawet jego najwięksi krytycy. Czego chcieć więcej.

W 2017 i 2018 to były nawet dublety (z AO 2017 i Wimbla 2018)

Pewnie przejdzie, bo grały dwa raki a nie półtora jak wczoraj. Ale pod względem sportowym wydaję mi się, że wczorajszy mecz był lepszy niż ten z Wimbledonu. I nie mam na myśli dramaturgi ilości zwrotów akcji. Tzn również, ale ilość wariantów taktycznych, zmian tempa, mieszania gry, nawet winnerów wyjąwszy asy w krótszym przecież meczu, czy wreszcie ataków przy siatce IMO daleko większa niż w finale Wimbly.

W meczu stulecia jak to określało wielu "ekspertów" tegoroczny finał Wimbla Djokovic zagrał ZERO akcji s&v, a magik z Bazylei aż 11

Natomiast w tegorocznym finale USO Rafał wykonał 20 akcji s&v i zanotował 17 piłek wygranych (85 % skuteczności), a Daniił 29 akcji s&v i 22 piłek wygranych (76 % skuteczności). Jeśli chodzi o akcje przy sieci to Rafał podszedł sobie do siatki 66 razy i wygrał 51 piłek (77.2 % skuteczności) a Daniiłowi zachciało się podejść 74 razy z czego wygrał 50 piłek (68 % skuteczności). Działo się.

Wczorajszy finał oprócz bardzo wysokiej intensywności był przede wszystkim taktycznym popisem z obu stron. Rosjanin słynący z grinderki grał długimi fragmentami ultra ofensywnie, a Nadal też doskonale odrobił lekcję i zmieniał często tempo gry. Slajs z bekhendu pięknie u nas funkcjonował, a Daniił z kolei nie głaskał piłki z forehandu jak we wcześniejszych meczach, a szły konkretne pociski. Trafiła kosa na kamień.

Umówmy się, finał Wimbledonu podobnie jak AO 12 to żaden mecz stulecia, będzie owiany historią głównie przez tie-break piątego seta i zmarnowane meczbole przez Federera, finał USO był ciekawszy moim zdaniem do oglądania. Nie wiem czy można określić, że był na wyższym poziomie, bo Federer był według mnie absolutnie lepiej dysponowany zarówno od Daniłka jak i Rafy z USO. Tylko co z tego jak przegrał z Djokovicem, który grał moim zdaniem gorzej jak dwaj wymienini finale US Open? No, ale mimo wszystko ten finał Wimbla to kolejny dowód na to, że Fabsterzy dają nam 80-90 widowisk o których później się gada, finał US Open z udziałem Rafy znowu to potwierdził, tylko Danił wszedł w buty zeszłorocznego ćwierćfinalisty Dominicka Thiema.

Przede wszystkim miałem na myśli świetną rozgrywkę taktyczną finału z USO. Wimbledon był głównie baselinerską wojną gdzie do siatki wybierał się tylko Fed, a Novak wtedy gdy było to absolutnie konieczne. A akcję s&v grał już jedynie Szwajcar a i tak było ich łącznie 11, a więc prawie 2 razy mniej od Rafy i trzy razy mniej od Daniiła pomimo tego, że na Wimblu zagrano więcej pkt - łącznie 422 pkt przy 341 z finału w Nowym Jorku. Zapewne spora w tym "zasługa" Novaka, który trzymał mecz na dystans, ale też trawa w tym roku była przekomiczna i nawet hard z Nowego Jorku wyglądał szybciej i wyszło że w świątyni tenisa do sieci chodzi się przede wszystkim po to by uścisnąć dłoń po meczu. Choć z drugiej strony jeśli ma się dobry plan i potrafi go zrealizować to i na cegle można atakować - Nadal w Paryżu z Thiemem wykonał 4 akcje s &v i zdobył przy sieci 23 pkt - dokładnie tyle samo co Novak z Fedem w meczu na trawie, który trwał przecież znacznie dłużej. No, ale niech ratuje wirtuoz z Serbii tenis przed jednowymiarowym Hiszpanem

[Federasta20]

Finał Wimbledonu był niezły pod względem sportowym, ale tylko niezły. Oczywiście dramaturgia kosmiczna tylko jeśli liczymy klasyki to obydwa punkty muszą być odhaczone, więc nie do końca. Wyżej stawiam finał US Open. AO'12 broni intensywność wymian.

6/10 to rozsądna ocena bo było sporo niespodzianek i kilka niezłych spotkań też się znajdzie ze świetnym finałem na czele. Do dobrych spotkań pewnie wojna nerwów z Berrettinim no i możliwe że Monf vs. Shapo ale w sumie za mało widziałem by świadomie oceniać, jedynie wnoszę po przebiegu i paru piłkach.

[Alan]

Największe zaskoczenie na plus: Dimug
Największe zaskoczenie na minus: Fryc
Odkrycie turnieju: Nie mam fiołkowego pojęcia kogo wskazać
Najlepszy mecz: No chyba finał. Dobrze się bawiłem też na meczu Shapo - Monf
Najgorszy mecz: To akurat łatwe : Basilaszwili - Eubanks

Poziom sportowy turnieju: 6