Wimbledon 2019

Obrazek
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7255
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Jacques D. »

Kiefer pisze: 16 lip 2019, 12:14 Trudno, trzeba pogodzić się z tym faktem, że mentalnie jest po prostu dużo słabszy, różnica wieku też właściwie od początku kariery gra na jego niekorzyść, bo tak jak napisałem wcześniej, Fed jest fajnie dysponowany, ale to nie jest wersja 14-15, a tym bardziej nawet nie 11-12 czy jeszcze wcześniej 04-09.
98-03 - faza początkowa, 04-07 - top, 08-12 - faza przejściowa, 13-obecnie - faza "post".

Tak bym tę karierę RF dzielił. :) I racja z tym niepewnym zamknięciem z Nadalem, zresztą nawet w tym osławionym AO'17 wykończenie meczu też nastąpiło po bardzo nerwowym gemie.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Kiefer »

Jacques D. pisze: 16 lip 2019, 12:31 Kiefer pisze: ↑ Trudno, trzeba pogodzić się z tym faktem, że mentalnie jest po prostu dużo słabszy, różnica wieku też właściwie od początku kariery gra na jego niekorzyść, bo tak jak napisałem wcześniej, Fed jest fajnie dysponowany, ale to nie jest wersja 14-15, a tym bardziej nawet nie 11-12 czy jeszcze wcześniej 04-09.
98-03 - faza początkowa, 04-07 - top, 08-12 - faza przejściowa, 13-obecnie - faza "post".
Można i tak, ja wolałem zrzucić zasłonę milczenia na 2013, 2016 i 2018 też powinienem, na te trzy lata potrzeba osobnej kategorii. ;)

Teraz Federer gra tak, że w normalnych czasach powinien być bardzo fajnym zawodnikiem, cały czas w topie, ale nie tam top 2-3, ale zawodnik top 10 już tak, jednak bez możliwości wygranej w Wielkim Szlemie. Ktoś wspomniał, że Davidenko w formie by pogonił to towarzystwo - również nie mam wątpliwości, że tak by właśnie było, przynajmniej na hardzie.
pascal
Posty: 485
Rejestracja: 14 lip 2019, 23:34

Re: Wimbledon 2019

Post autor: pascal »

Ja na koniec od siebie chciałbym dodać, że jednak ekspresyjność Rogera po zdobytym przełamaniu też dość wiele mówiąca. Facet wraca z 2-4, zagrywa minięcie forhendowe i wychodzi na 8-7 a reakcja co najmniej stonowana. Ja rozumiem, że inna osobowość, olbrzymie zmęczenie i chęć koncentracji. Ale jak widać nie pomogło mu to w następnym gemie. Tu już nie chodzi o pompowanie jak Rafa( z resztą zobaczmy na jego ekspresję przy bronieniu meczowych z Fedem) , ale o takie chwilowe oderwanie się od całej otoczki i danie sobie chwili wytchnienia emocjonalnego. A szczególnie w meczu o taką stawkę. Nie wiem, czy pogonił. Wspominałem o Nim w kontekście Ao 2010 i jak potrafił wejść w mecz i to z Fedem o 9 lat młodszym. A i tak miało się zawód oraz pretensje, że zniknął po półtorej seta. I to pisałem w kontekście do dzisiejszej "młodzieży" tenisowej i oczekiwań względem nich... :facepalm:

I pod względem budowy ostatniego seta to porażka trochę mi przypomina tą z Dawidem w mastersie. Oczywiście tam był zupełnie inny poziom gry, ale Fed też tam gonił w deciderze, odrobił przełamanie, wypuścił serwis na mecz i przegrał dość wyraźnie w 13 gemie. I te porażki z Djokovicem na Us Open jednak można było lepiej przetrawić, bo w finale czekał sympatyczny Hiszpan i Szwajcar mógł to mieć w podświadomości . Przedwczoraj nikt nie czekał. Ale wciąż wydaje mi się, że najboleśniejsza nie równa się najbardziej frajerskiej.
Ostatnio zmieniony 16 lip 2019, 13:18 przez pascal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 42863
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Barty »

pascal pisze: 16 lip 2019, 13:06 Ja na koniec od siebie chciałbym dodać, że jednak ekspresyjność Rogera po zdobytym przełamaniu też dość wiele mówiąca. Facet wraca z 2-4, zagrywa minięcie forhendowe i wychodzi na 8-7 a reakcja co najmniej stonowana. Ja rozumiem, że inna osobowość, olbrzymie zmęczenie i chęć koncentracji. Ale jak widać nie pomogło mu to w następnym gemie. Tu już nie chodzi o pompowanie jak Rafa( z resztą zobaczmy na jego ekspresję przy bronieniu meczowych z Fedem) , ale o takie chwilowe oderwanie się od całej otoczki i danie sobie chwili wytchnienia emocjonalnego. A szczególnie w meczu o taką stawkę. Nie wiem, czy pogonił. Wspominałem o Nim w kontekście Ao 2010 i jak potrafił wejść w mecz i to z Fedem o 9 lat młodszym. A i tak miało się zawód oraz pretensje, że zniknął po półtorej seta. I to pisałem w kontekście do dzisiejszej "młodzieży" tenisowej i oczekiwań względem nich... :facepalm:
Rzeczywiście, bardzo stonowane reakcje były prezentowane, zresztą ze strony obu Panów. Co do Serba, to o ile w Australii brak radości był zrozumiały po meczu bez żadnych emocji, tak tutaj jednak bardzo brakowało słynnych ryków z meczów z poprzednich lat.
Podobnie Federer, w 2017 i 2018 jak wygrywał AO, to było wiele okrzyków, zaciśnięć pięści (jeśli dobrze pamiętam), a tutaj nic - powrót do kamiennej twarzy sprzed dekady i wcześniej. Ciekawe, czym to było spowodowane.
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
kurcaczeudo
Posty: 842
Rejestracja: 04 paź 2012, 12:17

Re: Wimbledon 2019

Post autor: kurcaczeudo »

pascal pisze: 16 lip 2019, 13:06 Ja na koniec od siebie chciałbym dodać, że jednak ekspresyjność Rogera po zdobytym przełamaniu też dość wiele mówiąca. Facet wraca z 2-4, zagrywa minięcie forhendowe i wychodzi na 8-7 a reakcja co najmniej stonowana. Ja rozumiem, że inna osobowość, olbrzymie zmęczenie i chęć koncentracji. Ale jak widać nie pomogło mu to w następnym gemie. Tu już nie chodzi o pompowanie jak Rafa( z resztą zobaczmy na jego ekspresję przy bronieniu meczowych z Fedem) , ale o takie chwilowe oderwanie się od całej otoczki i danie sobie chwili wytchnienia emocjonalnego. A szczególnie w meczu o taką stawkę.
Wydaje mi się, że tego typu ekspresyjność towarzyszy przede wszystkim osobom/zawodnikom z bardzo dużą pewnością siebie. Coś na zasadzie "złapałem w końcu swoją szansę, teraz wszystko odbędzie się już na moich warunkach". Totalne skupienie się tylko i wyłącznie na jak najszybszym "dobiciu" rywala. U Rogera nie było tego w ogóle widać, co słusznie zauważyłeś. Czy było to zmęczenie, chęć głębszej koncentracji czy właśnie schowanie tych wszystkich negatywnych emocji za fasadą narastającego strachu i tego co może być w przypadku kiedy się jednak nie uda?
MTT:
GS: Australian Open 2019 debel (W)
ATP 1000: Monte Carlo 2019 debel (F), Szanghaj 2019 debel(W/F), Bercy 2019 debel (F)
ATP 500: Rotterdam 2020 (W)
ATP 250: Auckland 2019 (W), Houston 2019 (F)
Davis Cup: 2018 (F)

Typer piłkarski:
LM UEFA: 2019 (W)
MŚ Rosja 2018: III miejsce
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019

Post autor: DUN I LOVE »

Novak powiedział, że był to najbardziej wymagający mentalnie mecz, w jakim grał. Ciężko po 5 godzinach tyrania wykrzesać z siebie cokolwiek - rzućcie okiem na reakcję Safina po ograniu Federera na AO05.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Kiefer »

DUN I LOVE pisze: 16 lip 2019, 13:22 Novak powiedział, że był to najbardziej wymagający mentalnie mecz, w jakim grał. Ciężko po 5 godzinach tyrania wykrzesać z siebie cokolwiek - rzućcie okiem na reakcję Safina po ograniu Federera na AO05.
No tylko on po 5-6 godzinach rozdzierał z siebie koszulki w Australii, ale może z tego wyrósł, poza tym to jednak Wimbledon.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171281
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2019

Post autor: DUN I LOVE »

No i te 7 lat więcej w paszporcie. Wyglądał na bardzo mocno zajechanego po ostatniej piłce. Może też nie dotarło do niego, że uratował ten mecz.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Anula
Posty: 5022
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Anula »

Kiefer pisze: 16 lip 2019, 13:25
DUN I LOVE pisze: 16 lip 2019, 13:22 Novak powiedział, że był to najbardziej wymagający mentalnie mecz, w jakim grał. Ciężko po 5 godzinach tyrania wykrzesać z siebie cokolwiek - rzućcie okiem na reakcję Safina po ograniu Federera na AO05.
No tylko on po 5-6 godzinach rozdzierał z siebie koszulki w Australii, ale może z tego wyrósł, poza tym to jednak Wimbledon.
Na Wimbledonie publiczność nie wspiera Serba tak, jak Federera. To samo daje się odczuć na RG. Dość symptomatyczne są reakcje Novaka i Nadala po zwycięstwach nad Federerem. Presja publiczności daje o sobie znać.
Sztandarowy przykład to dla mnie AO 2009.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Kiefer »

A gdzie publiczność Serba wspiera tak jak Federera? Novak z tym już dawno się pogodził, oczywiście na pewno nie jest to fajne gdy biją brawo gdy popełnisz błąd, ale on już chyba jednak się do tego przyzwyczaił, a charakter też ma taki, że lubi robić na złość całemu światu.

No i mimo wszystko przypadku w tym nie ma, Serb jest trochę z charakteru odpychający, Fed ma swoje za uszami, ale ma lepszy pijar, przede wszystkim ludzie jednak uwielbiają jego tenis oglądać, nie Djoka.
Anula
Posty: 5022
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Anula »

Kiefer pisze: 16 lip 2019, 14:23 A gdzie publiczność Serba wspiera tak jak Federera? Novak z tym już dawno się pogodził, oczywiście na pewno nie jest to fajne gdy biją brawo gdy popełnisz błąd, ale on już chyba jednak się do tego przyzwyczaił, a charakter też ma taki, że lubi robić na złość całemu światu.
Nie mam pojęcia, czy Novak się z tym pogodził i czy do tego przyzwyczaił.
Lubi robić na złość całemu światu? Co masz na myśli?
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Kiefer »

Anula pisze: 16 lip 2019, 14:30
Kiefer pisze: 16 lip 2019, 14:23 A gdzie publiczność Serba wspiera tak jak Federera? Novak z tym już dawno się pogodził, oczywiście na pewno nie jest to fajne gdy biją brawo gdy popełnisz błąd, ale on już chyba jednak się do tego przyzwyczaił, a charakter też ma taki, że lubi robić na złość całemu światu.
Nie mam pojęcia, czy Novak się z tym pogodził i czy do tego przyzwyczaił.
Lubi robić na złość całemu światu? Co masz na myśli?
Wygrywać z Federerem.
On generalnie jest średnio lubiany, przecież grając z Wawrinką czy Nadalem publika również sprzyja tym drugim, ale to Novak w obecnej dekadzie najwięcej wygrał, często to wspieranie jego rywali przez publiczność nic im nie daje.
Awatar użytkownika
TennisUser
Posty: 961
Rejestracja: 02 wrz 2017, 17:27

Re: Wimbledon 2019

Post autor: TennisUser »

Kiefer pisze: 16 lip 2019, 14:37
Anula pisze: 16 lip 2019, 14:30
Kiefer pisze: 16 lip 2019, 14:23 A gdzie publiczność Serba wspiera tak jak Federera? Novak z tym już dawno się pogodził, oczywiście na pewno nie jest to fajne gdy biją brawo gdy popełnisz błąd, ale on już chyba jednak się do tego przyzwyczaił, a charakter też ma taki, że lubi robić na złość całemu światu.
Nie mam pojęcia, czy Novak się z tym pogodził i czy do tego przyzwyczaił.
Lubi robić na złość całemu światu? Co masz na myśli?
Wygrywać z Federerem.
On generalnie jest średnio lubiany, przecież grając z Wawrinką czy Nadalem publika również sprzyja tym drugim, ale to Novak w obecnej dekadzie najwięcej wygrał, często to wspieranie jego rywali przez publiczność nic im nie daje.
Dodałbym jeszcze, że nie tylko z nimi. Grając nawet z zawodnikami z drugiej, czy trzeciej dziesiątki też można było to zauważyć. Faktem jest, że Djokovic nie jest ulubieńcem trybun i już chyba nie będzie.
You lost that heartbreaking final at Wimbledon, what did you do differently today?

"I won the match point, I guess."
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Starigniter »

The Djoker pisze: 16 lip 2019, 1:47
Starigniter pisze: 15 lip 2019, 22:12
The Djoker pisze: 15 lip 2019, 10:24 Trudno się z Robertinho nie zgodzic. Ale to nie cb podejrzewałem o mowę obronną dla Feda.
Wychodzi ze nikt nie zasługuje na GOAT.
1) FEDI - PSYCHA DO DUPY
2) DJOKO - JADĄCY NA ZALOSNYM TOURZE I DOBIJAJACY ZWŁOKI NAJWIĘKSZYCH RYWALI
3) RAFA - ZA DUŻO SUKCESÓW NA CEGLE W PORÓWNANIU DO HARDU/TRAWY
Szacun za ten post. Wyglądasz na kibica Novaka i chyba jesteś jednym z pięciu na świecie, którzy widzą, że Djokovic nie ma trudnych rywali, bo oni są po prostu słabiutcy.
Ale ten komentarz odnośnie Rafy jak dla mnie brzmi jak komplement, a zarzut ; J
Może Rod Laver to GOAT? Albo jeszcze ktoś inny?
Kocham Novaka ale nie chce zaklinac rzeczywistosci.
No to masz 2 plusy w takim razie :)

Ciężko teraz być Fedfanem. Zastanawiam się co u mnie z tenisem w ogóle będzie. Wszyscy wiedzą, że czujemy przeogromny smutek, żal, złość i zawód, ale druga strona jest też taka, że na sam finał straciłem 5 godzin życia. Po tej porażce trzeba było też do siebie dojść emocjonalnie. Oglądałem i czytałem też kilka analiz/artykułów przez finałem. Innymi słowy tenis zabiera mi niesamowicie dużo czasu i zastanawiam się, czy to ma sens po prostu.
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
pascal
Posty: 485
Rejestracja: 14 lip 2019, 23:34

Re: Wimbledon 2019

Post autor: pascal »

Zrobiłem małe podsumowanie wielkoszlemowe od stycznia 2017 i nie wiem, gdzie to wstawić, więc zostawię tutaj na razie.
Lista „superbohaterów” :
* John Millman(Fed)
* Kontuzja i Marinek(Rafa)
* Kontuzja i Delpo(Rafa)
* Chung(Djoko)
* Denis Istomin(Djoko)
* Delpo(Fed)
* Stefanos(Fed)
* Kevinek(Fed)
* Gilles Muller(Rafa)
* Kontuzja i Tomaszek(Djoko)
* Marco(Djoko)
* Dominic Thiem x 2(2.5)( Djoko)
Teraz czas na stracone sety.
Rafa:
Grigorek(2), Monfils(1), Suchy(2), Taro Daniel(1), Mayer(1), Delpo(1+2), Diego(1+1), Karen(1), Nikoloz(1), Thiem(2 +1), Goffin(1), Kyrgios(1)- Łącznie 19 sztuk(na 11 Gs). Większość nabite podczas Ao 2017(5) i US 2018(4), Tylko trzech zawodników dokonało tej sztuki dwukrotnie : Thiem, Delpo i Diego.

Fed: Melzer(1), Samuraj(2+1), Stan(2+1), Tiafoe(2), Youzhny (2), Marinek(2), Harris(1)- Łącznie 14 sztuk(na 9 Gs), w tym Ao 2017(5) i Us Open 2017(4) (i pomyśleć, że w tym drugim przypadku wcale nie był tak daleko semi). Żaden ze zwycięzców w tym czasie nie zabrał mu seta w innym pojedynku. Tylko dwóch dokonało tego w co najmniej dwóch spotkaniach: Kei i Stan... :facepalm:

Djoko: Diego(2), Monfils(1), RBA(1),,,,,Edmund(1), Kei(1), Marton(1), Tennys(1), Denis(1), Danił(1), Hurkacz(1), RBA(1)- Łącznie 12(na 10 Gs), w tym 8 po powrocie do wygrywania szlemów- po 2 na każdy, ale jak się wydaje całkowicie kontrolowane dropy. Żaden z tenisistów, którzy wygrali z kryzysowym Djokiem nie zdobył z nim później nawet seta w szlemie. Tylko RBA zabrał seta w co najmniej dwóch spotkaniach.

Rafa- niby 3 porażki(ale naprawdę to 1) i 19 setów na 11 GS, 4 wygrane majory. 4 przegrane z Fedovicem.
Fed- 4 porażki i 14 setów na 9 GS, 3 wygrane majory. 2 przegrane z Rafole.
Djoko- 6 porażek( bardziej 5) i 12 straconych setów na 10 GS, 4 wygrane majory. Ani jednej przegranej z Fedalem.

Wygląda to dramatycznie, kurfa dramatycznie. Zero stabilności ze strony młodszych rywali, zero. Tylko tak naprawdę można ewentualnie pochwalić Thiema , Del Potro no i może Stefanosa jak coś za tym pójdzie oraz Diego, bo jak na swoje możliwości robił, co mógł.

A na trawie btw to wygląda szczególnie żenująco- zwycięstwo Kevinka, Gillesa(oba strasznie wymęczone…) i ewentualnie Berdycha. Stracone sety- Kyrgios, Harris, Kei(2), Hurkacz, RBA, Edmund. Kurfa- Kei jako jedyny zabrał seta w co najmniej 2 spotkaniach naszym rakom w ciągu tych 3 lat……. :facepalm:
Awatar użytkownika
Starigniter
Posty: 1751
Rejestracja: 14 lip 2019, 0:03

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Starigniter »

Majory : )
Tenis ► Roger
☼ ~ IX 2012
† 24 IX 2022
Dziękuję!
Awatar użytkownika
magdalia
Posty: 398
Rejestracja: 21 sty 2019, 0:24

Re: Wimbledon 2019

Post autor: magdalia »

DUN I LOVE pisze: 16 lip 2019, 12:18
The Djoker pisze: 16 lip 2019, 12:17 Nie wierze ze to pisze ale poswiecilbym ten triumf aby zapobiec tej stypie. I tak mialby czas na rekord.
Oj tam, oj tam. Poboli, przestanie. :)

Mi już chyba przeszło. :)
Mnie dzisiaj już też przeszło, w sumie może jednak od czasu do czasu obejrzę sobie jeszcze jakiś mecz Federera, nawet przegrany ;) A jeszcze wczoraj pisałam, że będę w góry uciekać za każdym razem gdy Roger będzie grał ;)
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38896
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Kiefer »

magdalia pisze: 16 lip 2019, 18:17
DUN I LOVE pisze: 16 lip 2019, 12:18
The Djoker pisze: 16 lip 2019, 12:17 Nie wierze ze to pisze ale poswiecilbym ten triumf aby zapobiec tej stypie. I tak mialby czas na rekord.
Oj tam, oj tam. Poboli, przestanie. :)

Mi już chyba przeszło. :)
Mnie dzisiaj już też przeszło, w sumie może jednak od czasu do czasu obejrzę sobie jeszcze jakiś mecz Federera, nawet przegrany ;) A jeszcze wczoraj pisałam, że będę w góry uciekać za każdym razem gdy Roger będzie grał ;)
Mnie nie do końca, to zdecydowanie nie był kolejny finał WS, to był finał w którym mógł i powinien zamknąć wszystkim usta, jemu właśnie tej jeszcze jednej wygranej nad Novakiem brakowało, a on nie dość, że nie wygrał to zrobił coś co było mu wytykane przez całą karierę, wymiękł mentalnie, a kolejnej okazji już takiej nie dostanie. On nawet jeśli wygra US Open to wątpliwe by mógł to zrobić w podobnych okolicznościach. Nie zapomnę mu tego meczu zdecydowanie, przejdzie mi, ale dla mnie ten mecz naznaczy jego karierę mocniej niż jakikolwiek inny.
Awatar użytkownika
magdalia
Posty: 398
Rejestracja: 21 sty 2019, 0:24

Re: Wimbledon 2019

Post autor: magdalia »

Kiefer pisze: 16 lip 2019, 18:26
magdalia pisze: 16 lip 2019, 18:17
DUN I LOVE pisze: 16 lip 2019, 12:18

Oj tam, oj tam. Poboli, przestanie. :)

Mi już chyba przeszło. :)
Mnie dzisiaj już też przeszło, w sumie może jednak od czasu do czasu obejrzę sobie jeszcze jakiś mecz Federera, nawet przegrany ;) A jeszcze wczoraj pisałam, że będę w góry uciekać za każdym razem gdy Roger będzie grał ;)
Mnie nie do końca, to zdecydowanie nie był kolejny finał WS, to był finał w którym mógł i powinien zamknąć wszystkim usta, jemu właśnie tej jeszcze jednej wygranej nad Novakiem brakowało, a on nie dość, że nie wygrał to zrobił coś co było mu wytykane przez całą karierę, wymiękł mentalnie, a kolejnej okazji już takiej nie dostanie. On nawet jeśli wygra US Open to wątpliwe by mógł to zrobić w podobnych okolicznościach. Nie zapomnę mu tego meczu zdecydowanie, przejdzie mi, ale dla mnie ten mecz naznaczy jego karierę mocniej niż jakikolwiek inny.
Ja też nie zapomnę o tym meczu nigdy, ale wolę już tego tak nie roztrząsać, bo to naprawdę do niczego nie prowadzi, a tylko jeszcze bardziej boli. Dziś trochę się od tego finału odcięłam, nic nie czytałam, nic nie oglądałam i było OK. Oby tak dalej. A na US Open w żaden sposób się nie nastawiam, przynajmniej jeśli chodzi o Federera, będzie co ma być, żadnych oczekiwań. A kibicować zamierzam Kyrgiosowi ;)
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 42863
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Wimbledon 2019

Post autor: Barty »

Starigniter pisze: 16 lip 2019, 16:39 Majory : )
Generalnie bardzo mnie denerwują niepotrzebne kalki językowe, ale to jest naprawdę zabawna, dorzucę ją do naszego słowniczka.

Panowie nowo zarejestrowani - Starigniter, pascal, Michael Scott, ktokolwiek - zapraszamy do przedstawienia się tutaj:
viewtopic.php?f=33&t=2433&start=300
A można też i tutaj:
viewtopic.php?f=33&t=2579&start=80

Mamy nadzieję, że zostaniecie na dłużej. Oczywiście tym bardziej podobne nadzieje dla powracających, jak magdalia. ;)
Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości