Australian Open 2019

[Kiefer]

Niewątpliwie byłaby to jakaś zmiana gdyby wygrał Hiszpan, też bym chyba wolał aby zwyciężył tutaj niż na RG, zawsze to coś nowego. Kłopot w tym, że wygrana w Melbourne nie gwarantuje porażki w Paryżu, a mimo wszystko wolę by nie przybliżył się na -1 do Szwajcara. Generalnie co by nie było będzie z dupy, bo Djokovica najmniej lubię.

[Barty]

Wy tu gadu-gadu, a Grecji zostały jeszcze 2 zwycięstwa w 4 setach do końca turnieju.

[Żilu]

Serb jest bardzo groźny dla legacy Federera.

Ale przecież Nadal jest o wiele groźniejszy dla legacy Federera. Zresztą tak jak Robertinho pogodziłem się już z tym, że rekordy Szwajcara i tak padną więc wolę, żeby dokonał tego Djoko. Niestety Hiszpan jest o wiele bliżej tego osiągnięcia.

[lake]

Na tle mocno bezbarwnego Tiafoe solidnie się zaprezentował Rafał. To co mnie uderza w tym turnieju to nie tylko serwis ale przede wszystkim gra w gemach rywala. Nie ma już bezmyślnego szorowania prawo lewo, owszem przy jakimś po 30 trochę powalczy ale też bez jakiejś spiny. Oczywiście wpływ na to mają w miarę szybkie brejki, ale nawet z Berdychem w 3 secie nie było tam zabijania się o każdy punkt. Dzisiaj przycisnął 4 razy i wystarczyło, ale w większości pozostałych gemów albo grał na strzał albo nawet nie próbował dobiegać. Mądrze, w końcu. W połączeniu z poprawionym serwisem i szybkim kończeniem akcji, o ile to możliwe w pierwszym uderzeniu po returnie, daje to dobre rezultaty i pozwala mieć nadzieję, że tam rzeczywiście jest jakiś pomysł na wydłużenie kariery. Oczywiście mam świadomość "siły" dotychczasowych rywali i już w kolejnym a na pewno następnym meczu już nie musi być tak różowo. Ale sprawdziłem sobie też staty z USO i tam średnia prędkość po pierwszym serwisie to było w granicach 171-179. Tutaj 184-190 więc jakiś progres jest co zresztą widać.

[Kiefer]

Wy tu gadu-gadu, a Grecji zostały jeszcze 2 zwycięstwa w 4 setach do końca turnieju.

O widzę, że też Pan to zauważył.

[Damian]

Półfinały wielkoszlemowe w karierze:

43 Roger Federer
33 Novak Djokovic
31 Jimmy Connors
30 Rafael Nadal
28 Ivan Lendl
26 Andre Agassi
23 Pete Sampras
21 Andy Murray

Za kilka miesięcy już pewnie będzie podium

[lake]

Zdaje się trzecie semi w Australii bez straty seta. Pierwszy skończył się niemiłosiernym laniem, drugi rzeźnią. Zakładam że oba scenariusze są teraz dość mocno pożądane

[Damian]

Zdaje się trzecie semi w Australii bez straty seta.

Na to wygląda, a biorąc pod uwagę wszystkie szlemy poza RG, to pierwszy przypadek od US Open 2011.

[Federasta20]

Ale przecież Nadal jest o wiele groźniejszy dla legacy Federera. Zresztą tak jak Robertinho pogodziłem się już z tym, że rekordy Szwajcara i tak padną więc wolę, żeby dokonał tego Djoko. Niestety Hiszpan jest o wiele bliżej tego osiągnięcia.

Patrząc na suchą statystykę WS to tak, choć wygrana Serba to już 15. tytuł i mam nieodparte wrażenie, że Nole jest w stanie dorzucić znacznie więcej niż Hiszpan, który wielkie wyczyny i starcia musi odchorowywać. Poza zestawieniem szlemowym to Djokovic jest mocniejszy od Nadala w dużej części kategorii i ma bonusy w stylu Nole Slam czy komplet Mastersów. Jeszcze brakuje by Tokio zaatakował. Wcale nie będę zdziwiony jak w wieku 35-36 lat powtórzy wyczyny Federera. A nie mam preferencji co do żadnego z nich.

Co do Cipaska to droga do szlema wiedzie przez całe Big 3. Powodzenia

[lake]

Z perspektywy Nadala chyba wypada żałować że nie dostaliśmy Greka dzisiaj, bo tak ma czas na skonsumowanie wygranej z Fedem. Z drugiej strony Chung ograł po Nole Sandgrena a i tak nie było co zbierać w półfinale. Oczywiście to nie ta klasa ale Zorba, był dzisiaj taki zadowolony że już osiągnął to co zamierzał na sezon i tak ładnie przedstawił rodzinę jakby czuł że może nie mieć już okazji.

[DUN I LOVE]

Top-10 powinno wpaść lekko.

Spoiler:

14. Roland Garros 2015 2295
15. US Open 2013 2268
16. Australian Open 2015 2253
17. Australian Open 2019 2209

[lake]

Przez chwile myślałem że masz na myśli Tsitsi

[DUN I LOVE]

Chyba po Miami najdalej (Isnerowi sporo punktów odpadnie, a i Grek coś tam może dorzuci).

[lake]

Pierwsze podejście w czwartek.

[Robertinho]

Ale przecież Nadal jest o wiele groźniejszy dla legacy Federera. Zresztą tak jak Robertinho pogodziłem się już z tym, że rekordy Szwajcara i tak padną więc wolę, żeby dokonał tego Djoko. Niestety Hiszpan jest o wiele bliżej tego osiągnięcia.

Patrząc na suchą statystykę WS to tak, choć wygrana Serba to już 15. tytuł i mam nieodparte wrażenie, że Nole jest w stanie dorzucić znacznie więcej niż Hiszpan, który wielkie wyczyny i starcia musi odchorowywać. Poza zestawieniem szlemowym to Djokovic jest mocniejszy od Nadala w dużej części kategorii i ma bonusy w stylu Nole Slam czy komplet Mastersów. Jeszcze brakuje by Tokio zaatakował. Wcale nie będę zdziwiony jak w wieku 35-36 lat powtórzy wyczyny Federera. A nie mam preferencji co do żadnego z nich.

Co do Cipaska to droga do szlema wiedzie przez całe Big 3. Powodzenia

Chyba trochę lekceważysz to, jak mało optymalnie w tenisa przez lata grał Nadal i jak głupią miał politykę startową. Dziękujmy niebiosom, że ten Moya nie pojawił się pół dekady wcześniej, bo niestety widać, ile daje poprawa serwisu(taka na poważnie, a nie "a se zacznę łupać z całej siły" a'la pamiętnie USO) i ograniczenie bezsensownej bieganiny. Tam są ciągle gigantyczne rezerwy w możliwości udoskonalenia gry, można też wszak wreszcie zacząć robić lepszy użytek z bazy siłowej, przez lata pożytkowanej głównie do produkowania jak największej rotacji.

Czy Djokovic ma jakieś większe rezerwy, ma departament za przeproszeniem, w którym może dokonać znaczącego progresu? Mam poważne wątpliwości, bo na powrót agresywnego wydania Serba sprzed 12 lat, chyba nie bardzo można liczyć, przede wszystkim nie byłoby chyba z czego uderzać mocniej, biorąc jeszcze pod uwagę, czym i na czym się obecnie gra.

[Kiefer]

Półfinały wielkoszlemowe w karierze:

43 Roger Federer
33 Novak Djokovic
31 Jimmy Connors
30 Rafael Nadal
28 Ivan Lendl
26 Andre Agassi
23 Pete Sampras
21 Andy Murray

Za kilka miesięcy już pewnie będzie podium

Oni będą mieli top 3 we wszystkich możliwych wielkoszlemowych statystykach.

[Federasta20]

Serwis też mnie niepokoi, bo jest zauważalnie lepszy. Możesz mieć z Wujkiem rację, że jeszcze przed nim wiele lat gry, a media masowego przekazu wbijają do głowy rychły koniec kariery by potem oglądać 10 zmartwychwstanie w karierze. Trzeba przyznać, że sztab i statystycy Nadala przepracowali zimę.

Djokovic jest silny w każdym elemencie, więc na pewno się postawi Hiszpanowi. Na nim te serwisy nie zrobią wielkiego wrażenia, a poza tym nie sugerujmy się tym co pokazuje z Szapo czy Daniłem, bo nie tędy droga Pamiętasz pewnie jak w 2016 zrobił 100 UE z Simonem, a potem grał na absolutnym topie z Fedem, który nie wiedział co się dzieje.

[Robertinho]

Pamiętam. Ale pamiętam przede wszystkim finały USO, w których dobry Nadala robił ze słabo-silnego Novaka marmoladę. No i znowu, serio uważam, że lepiej założyć najgorsze i potem ewentualnie odczuć ulgę, niż zbierać gongi bez przygotowania.

[no-handed backhand]

No aż jestem ciekaw tego finału.

[Robertinho]

A co do Novaka, to mam na myśli perspektywy. Federer od powrotu ewidentnie postawił na serwis i skracanie gry, unika wymian długich kiedy tylko można. Tak się zastanawiam, jak miałby wyglądać tenis Serba za powiedzmy 3 lata? No chyba, że Dawid ma racje i nasi dwaj ulubieńcy wyznaczą jakieś nowe standardy atletyzmu w okolicy 35 roku życia.