Roland Garros 2018 - podsumowanie

[Robertinho]

Największe zaskoczenie na plus:
Największe zaskoczenie na minus:
Odkrycie turnieju:
Najlepszy mecz:
Najgorszy mecz:

Zapraszam!

[Rroggerr]

Te ankiety wyglądają od dłuższego czasu tak samo. W "największe zaskoczenie na plus" wpisujesz okazjonalnego przeciętniaka, który akurat zrobił dobry wynik. W "największe zaskoczenie na minus" wpisujesz kilka nazwisk z Uselessów i NextGenów, ew. połamanego Fabstera. W kategorii "odkrycie turnieju" znowu wpisujesz okazjonalnego przeciętniaka, który zrobił dobry wynik. W "najlepszy mecz" z reguły jest może jedna kandydatura, a jak chcesz wpisać więcej to wchodzisz na wiki, żeby ogarnąć jeszcze raz drabinkę, żeby wrzucić jakiś ciasny mecz, żeby nie było pusto. "Najgorszy mecz" daje podobne pole do popisu jak "największe zaskoczenie na minus".

No poza Czekinato nikt niczego z tego turnieju nie zapamięta, nawet Rafafani nie bardzo mają co wspominać. Więc co ja będę.

[DUN I LOVE]

W "najlepszy mecz" z reguły jest może jedna kandydatura, a jak chcesz wpisać więcej to wchodzisz na wiki, żeby ogarnąć jeszcze raz drabinkę, żeby wrzucić jakiś ciasny mecz, żeby nie było pusto.

Zachęcam też do korzystania z postów wprowadzających do tematów turniejowych - tam też uzupełniany jest przebieg.

Generalnie to się zgadzam.

[Robertinho]

Dzięki za entuzjastyczne podejście do mojego pierwszego od roku konstruktywnego działania na forum.

Diego nie zapamiętamy i nie zaskoczył na plus?

[DUN I LOVE]

Jutro moje typy.

[Kiefer]

Największe zaskoczenie na plus: Ceccinato
Największe zaskoczenie na minus: Zverev
Odkrycie turnieju: Ceccinato
Najlepszy mecz: Djokovic - Ceccinato
Najgorszy mecz: Thiem - Zverev

[lake]

Okazjonalny przeciętniak - Czekinato, Delpo, Diego ciągnący od 0-2
Uslessy/nextgeny/fabstery -męczarnie Zvereva, Muga z Donaldsonem, Nishikori pierwsze dwa sety z Timem, skomlenie Nole na konfie
Okazjonalny przeciętniak 2 - Munar, Hurkacz
Jedyna kandytatura - Nole-Czekinato, wyciągnięte z drabinki Monf-Gofę
Podobne pole do popisu - Wiśnia jak wyżej

[matek20]

Okazjonalny przeciętniak - Czekinato, Delpo, Diego ciągnący od 0-2
Uslessy/nextgeny/fabstery -męczarnie Zvereva, Muga z Donaldsonem, Nishikori pierwsze dwa sety z Timem, skomlenie Nole na konfie
Okazjonalny przeciętniak 2 - Munar, Hurkacz
Jedyna kandytatura - Nole-Czekinato, wyciągnięte z drabinki Monf-Gofę
Podobne pole do popisu - Wiśnia jak wyżej

[simon]

skomlenie Nole na konfie

Wychodzi moje niespecjalne zainteresowanie turniejem. Coś bliżej?

[Sowa]

Okazjonalny przeciętniak - Czekinato, Delpo, Diego ciągnący od 0-2
Uslessy/nextgeny/fabstery -męczarnie Zvereva, Muga z Donaldsonem, Nishikori pierwsze dwa sety z Timem, skomlenie Nole na konfie
Okazjonalny przeciętniak 2 - Munar, Hurkacz
Jedyna kandytatura - Nole-Czekinato, wyciągnięte z drabinki Monf-Gofę
Podobne pole do popisu - Wiśnia jak wyżej

Post roku!

[lake]

skomlenie Nole na konfie

Wychodzi moje niespecjalne zainteresowanie turniejem. Coś bliżej?

No że nie wie gdzie zmierza jego tenis, gra. Chyba nawet coś o w ogóle priorytetach życiowych było. Wahanie czy zagra na trawie.

[Mario]

No poza Czekinato nikt niczego z tego turnieju nie zapamięta, nawet Rafafani nie bardzo mają co wspominać. Więc co ja będę.

Miałem pisać, że ostatnie 5 Szlemów właściwie wypadałoby spłukać w kiblu, ale wyleciało mi z głowy. Tzn. z perspektywy człowieka, który nie sympatyzuje z Nadalem i Federerem.

[Piotrek]

Największe zaskoczenie na plus: dla kogoś kto ogląda ranking raz na pół roku - SF Szlema daje awans z zaplecza top70 na rozstawienie w Szlemie (znaczy, że się da szybko awansować jak gra sensowna)
Największe zaskoczenie na minus: forma Nadala - niby wygrał, ale nie ima się ta forma do poprzednich edycji wg mnie,
Odkrycie turnieju: Cecchinato, Munar i Hurkacz - chyba w tej kolejności
Najlepszy mecz: Cecchinato z Nole - sporo się tam działo, dużo dobrego tenisa i upset,
Najgorszy mecz: męczenie buły przez Zworka w liczbie setów: 15.

[Joao]

Największe zaskoczenie na plus: Hurkacz
Największe zaskoczenie na minus: Zverev
Odkrycie turnieju: Ceccinato
Najlepszy mecz: finał
Najgorszy mecz: finał

[Saboteur]

Plus: Cecchinato
Minus: 5x3=15
Odkrycie: Nadal jest niezły na mączce.
Najlepszy mecz: Djokovic - Ciechocinek
Najgorszy mecz: finał

[DUN I LOVE]

Odkrycie: Nadal jest niezły na mączce.

Kapitalne spostrzeżenie jak na post numer 4000.

[Saboteur]

Najpierw człowiekowi podsuwa się taką myśl, gdy ma sześć lat (2004), ale nic nie jest takie proste, trzeba weryfikacji. No i idąc tym tropem, po 14 latach mogę tezę potwierdzić.

A tak poważnie, to jestem w głębokim szoku, że z tym stylem gry, Nadal zaczynając swoje wyczynowe granie tak szybko był w stanie ciągnąć tę dynastię aż do 32. roku życia i właściwie nie zanosi się na to, aby niedługo miało to się skończyć.

Swoją drogą, RN wygrał pierwsze RG w wieku 19 lat. Wyobrażacie sobie, żeby Shapovalov tak po prostu wygrał szlema w tym roku? No właśnie, science fiction.

[robpal]

Nadal to jednak kosmita, Rogeri Novak wygrywali później swoje pierwsze WS.

[Kiefer]

Nadal to jednak kosmita, Rogeri Novak wygrywali później swoje pierwsze WS.

Novak rocznikowo miał 21 lat, Federer 22, trzy lata różnicy to sporo, pytanie czy będzie wygrywał w wieku 35-37. Warto jednak podkreślić, że sezon 2018-y jest już 12-ym sezonem w którym Nadal wygrywa co najmniej jeden WS, Federer ma 11 takich sezonów, Sampras bodaj 10, Djokovic chyba 7. Nie do pobicia jest ten rekord, no i podstawowe pytanie ile jeszcze sezonów zakończy z tytułem, dobije do 15-u? Daleka droga ale kto wie, kto wie.

[Saboteur]

Nadal to jednak kosmita, Rogeri Novak wygrywali później swoje pierwsze WS.

To inaczej, spodziewałbyś się WSa w wykonaniu Zvereva w tym roku?