Strona 185 z 187

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 11:41
autor: Damian

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 12:04
autor: Jacques D.
I do tego wszystkiego jeszcze ciekawe powroty ciekawych użytkowników. :)

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 14:22
autor: kurcaczeudo
Jacques D. pisze:I do tego wszystkiego jeszcze ciekawe powroty ciekawych użytkowników. :)
Cześć Jacques! Jeśli to o mnie, bardzo mi miło, dobrze znów Cię tu spotkać po tylu latach :D

"Panta rhei" oprócz jednej jedynej rzeczy - Martina wciąż bawi się Twoimi kulkami :D

Szczęściarz...

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 15:19
autor: Barty
Moim zdaniem trudno jest porównywać ostatnie finały AO z powodu drastycznej różnicy w stylu gry przeciwników Federera. W zeszłym roku kluczem dla Szwajcara była przewaga w średnich i dłuższych wymianach, w tym roku musiał przede wszystkim zwyciężyć w sekcji najkrótszych wymian, co się znakomicie udało. Więc ja bym nie oceniał jednowymiarowo, ze w zeszłym roku Roger grał dużo lepiej. W tym roku obraz gry był zupełnie inny i to tez trzeba wziąć pod uwagę.

I tak, jak już wspominałem przed turniejem, nie jest przypadkiem, ze od ostatniego roku Roger lepiej sobie radzi z defensywnym, wolniejszym stylem Nadala niż z mocno, regularnie bijącymi, jak DelPo czy Cilic. Za ich strzałami już do końca kariery nie będzie nadążał i jeśli będzie ich pokonywał, to "mieszającym" stylem gry oraz dobrym serwisem i returnem.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 15:24
autor: DUN I LOVE
Barty pisze:Moim zdaniem trudno jest porównywać ostatnie finały AO z powodu drastycznej różnicy w stylu gry przeciwników Federera. W zeszłym roku kluczem dla Szwajcara była przewaga w średnich i dłuższych wymianach, w tym roku musiał przede wszystkim zwyciężyć w sekcji najkrótszych wymian, co się znakomicie udało. Więc ja bym nie oceniał jednowymiarowo, ze w zeszłym roku Roger grał dużo lepiej. W tym roku obraz gry był zupełnie inny i to tez trzeba wziąć pod uwagę.
+10000, my niestety w 99% przypadków oceniamy to wszystko jednowymiarowo, bo tak "się wydaje".

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 16:24
autor: Emu
Roger był fatalny w finale, nie zagrał nawet 50% tego co w tamtym roku. Od początku do końca wszystko było na rakiecie Cilicia. Gdyby Chorwat nie był mentalną kaleką to by poskładał Federera w max 4 setach.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 16:31
autor: DUN I LOVE
A dopiero co Barty napisał, żeby nie oceniać jednowymiarowo. :D

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 16:36
autor: Emu
Rozumiem, że przerażona twarz, balony z forehandu w środek kortu, mnóstwo błędów i potworne zapaści były spowodowane innym przeciwnikiem w finale? Do tego ten Mug z wygranym szlemem i dwoma finałami... :facepalm:

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 16:41
autor: DUN I LOVE
Szkoda, że taki śmiały nie byłeś przed finałem co do krytyki Marina. :D

Ja też uważam, że lepiej grał rok temu, ale z całą pewnością nie można tego stwierdzić, bo rywale w obu finałach prezentowali zupełnie inny styl gry. Na to zwrócił uwagę Bartek. Hiszpan pozwala prowadzić grę, Chorwat niekoniecznie. Rok temu też miał słabsze fragmenty, a na temat twarzy się nie wypowiem - nie jestem tak zaawansowany, żeby oceniać po oczach. Barty po prostu wskazał istotny czynnik moim zdaniem, który często jest ignorowany w dyskusjach.

Oceniamy jednowymiarowo, nie ma znaczenia, czy rywalem jest Karlović, czy Gasquet.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 16:49
autor: Emu
Z tego co pamiętam przed ćwiartkami jechałem po Marinie równo. :D
To jaki styl gry prezentuje rywal ma znaczenia np. Chorwat częściej spycha do defensywy od Nadala co przekłada się na odbiór spotkania, ale mimo wszystko gołym okiem było widać, że Helwet jest w dużo gorszej formie niż rok temu.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 16:55
autor: DUN I LOVE
Emu pisze:Z tego co pamiętam przed ćwiartkami jechałem po Marinie równo. :D
Wtedy było to o niebo łatwiej. Liczyłem, że w sobotę napiszesz coś w stylu: "ta chorwacka pipa, co się popłakała w trakcie finału Wimbledonu, miałaby ugrać seta z Federerem w finale WS?".

Zawiodłem się.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 16:57
autor: Kiefer
Mnie też się wydaje, że dysproporcja dyspozycji jaką zaprezentował Szwajcar jest zbyt duża by tłumaczyć ją innym stylem gry rywala, zresztą tutaj chodzi o formę na przestrzeni całego turnieju, to jest siedem spotkań z różnymi rywalami (nawet z jednym tym samym) i w żadnym Federer nie był równie imponujący jak rok temu.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 16:57
autor: Emu
DUN I LOVE pisze:
Emu pisze:Z tego co pamiętam przed ćwiartkami jechałem po Marinie równo. :D
Wtedy było to o niebo łatwiej. Liczyłem, że w sobotę napiszesz coś w stylu: "ta chorwacka pipa, co się popłakała w trakcie finału Wimbledonu, miałaby ugrać seta z Federerem w finale WS?".

Zawiodłem się.
Nie miałem pojęcia czego spodziewać się po Rogerze więc siedziałem cicho.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 17:00
autor: Robertinho
Ja niestety mniej więcej wiedziałem, dlatego również siedziałem cicho. :D Grunt, że turniej nasz. Spokojnie można wkleić standardową propagandówkę i zamknąć ten epicki wątek.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 17:45
autor: lake
Emu pisze:Lake ma rację, Marin prędzej czy później nie wytrzyma mentalnie spotkania. Musiałby przejść magiczną przemianę albo Roger zagrać katastrofalny mecz...
Się czepiacie Strusia a on po ćwiartkach po prostu wyjął głowę z piasku. :D Pomylił się tylko z tym "czy" bo powinno być prędzej I później ;)

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 18:24
autor: Robertinho
Polemikę z Bartkiem zamieściłem w ATP. Tu nie będę marudzić, trzeba trzymać fason. W końcu Roger wygrał 20(dwadzieścia!) turniejów wielkoszlemowych, że nienachalnie przypomnę. :D

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 18:30
autor: Emu
Czyli zachowałeś uprawnienia, nie ma nic gorszego od ukrytego czerwonego.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 18:41
autor: Robertinho
Nic nie zachowałem, gdybym miał, już bym dawno zamknął. :D Mogę jedynie marudzić, żeby nie było tu więcej marudzenia. :D

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 18:47
autor: DUN I LOVE
Emu pisze: Nie miałem pojęcia czego spodziewać się po Rogerze więc siedziałem cicho.
Może tego, co pokazuje przez ostatnie 1,5 roku? Kiedy mecz wymyka mu się spod kontroli, wrzuca wyższą przerzutkę i znajduje drogę do zwycięstwa w ciasnym meczu. Faktem jest, że konkurencja nie sprawdziła go tak jak rok temu, ale kiedy trzeba było podnosił poziom, więc tam pewnie były jeszcze jakieś rezerwy. Tak się zachowuje gracz w formie, ale rozumiem, że po latach dominacji Fedala można mieć przesadzone wymagania.

Po porażce z Goffinem na WTF Bartek mi napisał, że rysują się bardzo fajne widoki na Australię i w sumie przez cały turniej nie było ani jednego momentu, gdzie można było negować szanse Szwajcara. Nie grał błyskotliwie, ale kiedy przychodziło do kluczowych momentów meczu, był wyraźnie przed pozostałymi rywalami i tak jest od przeszło roku.

Bardzo szybko minął ten turniej.

Re: Australian Open 2018

: 30 sty 2018, 19:50
autor: lake
O ile mogłem Cię poprzeć gdy pisałeś o znakomitym przygotowaniu fizycznym Dziadka i sam na niego stawiałem przed startem AO, o tyle teraz nie mogę się oprzeć wrażeniu że euforia jednak przesłania Tobie rzeczywistość. Wytłumacz mi proszę na czym polegało poszukiwanie drogi do zwycięstwa przy woleju Berdycha w Miami i jego samego przy setowych z Delpo w NY? Na czym w piątym secie tutaj, bo sobie krzyknął przy obronie bp i Cilic zwinął zabawki?