mtenis.com.pl

Kto głosował na Szkota?

Emu pisze:Kto głosował na Szkota?

Przyznaję się bez bicia .

Ja dałem na Rokera, bo jakoś choćbym chciał nie wiem, kto to mógłby być ten "inny zawodnik", chociaż pole do wykazania się miałby bardzo dobre.

Ja ostatnio nie głosuje w tych ankietach, ale w przeszłości, gdy typowałem na Murray`a (a zdarzyło się kilka razy) to Szkot ani razu nie wygrał . Kiedyś Djoko był dość bezpiecznym typem, ale teraz mógłby to być ktoś nowy.

Największe szanse ma Federer, jednak gdyby trafił naprawdę dobrego, ciekawego zawodnika w ciągu pierwszych rund, to mógłby mieć ciężki początek, ale więcej będzie można powiedzieć po losowaniu. Podobnie w przypadku Fafy, jeśli obstawiać, że się wyłoży to raczej szybko.

Głos na Federera. W drugiej kolejności Murray.

Ale jeśli Szkot będzie słaby, a Feda odstrzeli ktoś, kto będzie miał dzień konia, to stawiam na jakąś niespodziankę.

Na ten moment kursy za Bwinem wyglądają następując:
- Federer - 3.25
- Murray - 4.50
- Nadal - 5.50
- Djokovic - 7.50
- Raonic, Cilic - 15.00.

Sądzę, że jedyne, co się może jeszcze zmienić przed startem turnieju, to delikatne obniżenie stawki na Novaka po ewentualnym sukcesie w Eastbourne.

Sempere pisze:Raz kozie śmierć, Alex Zverev.

Po wczorajszym meczu można powiedzieć, że wygłupiłem się z tym odważnym typem.

Powinien zajść dalej niż w RG

Powinien nareszcie pokonać w Szlemie kogoś z Top 50.

Uważałbym na Cilica, może się wstrzelić z formą na Wimbledon albo Us Open. Moim zdaniem potencjalnie najgroźniejszy rywal z 5-8.

Barty pisze:Uważałbym na Cilica, może się wstrzelić z formą na Wimbledon albo Us Open. Moim zdaniem potencjalnie najgroźniejszy rywal z 5-8.

Też dałbym Cilicia jako takiego czającego się sleepera, ale z nim może być z dużej chmury mały deszcz jak na USO '16.

Być może coś jest w słowach Lopeza, że to będzie najbardziej otwarty Wimbledon od lat. Ciekawe jeszcze, czy to starsze pokolenie grające na trawie jak z nut dalej nie pozwoli o sobie zapomnieć.

Uważałbym na Cilica, może się wstrzelić z formą - Barty przed prawie każdym Szlemem od 2015.

Oj tam, oj tam. Dobrze, że chociaż piszę "może", a nie "na pewno".

A tak na poważnie podobno stracił raz podanie w dwóch turniejach przygotowujących, więc niezależnie od końcowego wyniku, jest to lepsza forma niż przed większością szlemów, do których przystępuje.

Z Pospisilem i Mullerem na pewno zgubił. No i przerżnął siedem ostatnich TB jakie grał, to na trawie może mieć znaczenie.

Zgadza się, czyli raz na turniej.

Nie wiem po co ta dyskusja. Nadal z dobrym serwisem, mocno bitym backhandem i rewelacyjnym przygotowaniem fizycznym jest poza konkurencją.

Emu, nie wiem, co sobie postanowiłeś, ale brzmisz nienaturalnie. Wujkowi naprawdę trudno dorównać.

Stwierdzam fakty.

Jeśli fakty się nie sprawdzą, to tym gorzej dla tych Twoich faktów.

Tak sobie myślę, że jeśli teraz nikt nie wyskoczy, to jeszcze długo poczekamy nim wreszcie wyskoczy.

Nadal wygra, jeśli wyjdzie z czwartej rundy, a szanse, że wyjdzie oceniam w najlepszym razie (dla niego) na 50/50.

Federer mimo występu ze Zverievem jakoś nie przekonuje, być może jest na wznoszącej, nawet wiele na to wskazuje, ale wciąż jakoś nie widzę 35-letniego faceta wygrywającego 2 Szlemy w roku (w tym wypadku nawet robiącego 14-0).

Murray i Djokovic. Jeden dostał od Thompsona i teraz narzeka na jakiś uraz, drugi niedawno przyjął bajgla od Thiema, dzisiaj praktycznie wtopił seta z Donaldem Youngiem, a w całym roku zagrał z 6 dobrych meczów. Szybciej polecą przed QF niż odegrają ważną rolę.

Wypadałoby teraz wyskoczyć z jakimś typem. Dałbym tego Kyrgiosa, bo w czasach, kiedy mu jeszcze kibicowałem, brałem ten Wimbledon 2017 za pierwszy turniej, w którym powinien realnie powalczyć o tytuł. Ale nie wiadomo, czy doszedł do zdrowia, nie wiadomo, czy nie zrobi sobie krzywdy gdzieś w trakcie, no i przede wszystkim jest kretynem, i to takim, który równie dobrze może wyjść i przytankować bez powodu gdzieś w 3 rundzie, a za 2,5 godziny walczyć na śmierć i życie w deblu.

Więc obędzie się bez jednoznacznego wskazania.

Nick, Zverev, może Dimug się przebudzi, jakiś głębszy run Lopeza i/lub Mullera, powinno być ciekawie.