Roland Garros 2016

[COA]

A i tak nikt nie przeczyta.

[Mario]

Ale dajmy szansę mimo wszystko. Ciekawe kto tym razem będzie głównym celem ataku...

[Lleyton]

Czekamy. Mam swoje typy ale zostawię je dla siebie.

[lake]

A i tak nikt nie przeczyta.

Nie no są tacy, przepraszam już kieruję bezpośrednio, jest Rob, który na pewno przeczyta. Czy to z uwagi na obowiązki admina czy to z powodu kolegów. A jak Jonek skrobnie po swojemu, to może nawet coś napisze. A jak jeszcze poprawi, to jest szansa, że admin wysili się na coś więcej niż skierowanie do psychiatry. Ja bym czekał.

[Damian]

[Joao]

Wobec zaistniałej sytuacji (4x Djoković) czuję się w obowiązku skomentować historię przez duże H, której wszyscy jesteśmy świadkami.

Grę mistrza tegorocznej edycji French Open można porównać (zachowując odpowiednie proporcje) do poziomu tego forum. Wynik został osiągnięty (3000 postów), ale jakość gry pozostawia wiele do życzenia. Owszem bywały posty merytoryczne, ale przeważały jednak nazbyt emocjonalne i balansujące niebezpiecznie na granicy hejtu (nie lubię zapożyczeń z angielskiego). Warto również wspomnieć o "bardzo wysokiej formie" Wujka Toniego.

Novak Djoković czy tego chcecie czy nie, zapisał się złotymi zgłoskami w historii tenisa. Można mówić , że jego gra jest nudna (zgadzam się), nie ma rywali (to prawda), ale trochę śmieszne by nie powiedzieć żałosne są wasze próby umniejszania jego osiągnięć w prawie każdym poście. Djoković wykorzystuje to co ma w 110%, poza tym to nie łyżwiarstwo figurowe, gdzie przyznaje się noty za wartość artystyczną.

Kończę ten wywód, bo szkoda mi czasu przekonywać całe forum (a raczej szanowny zarząd i jego popleczników) do moich racji. Rano i tak zacznie się tradycyjne mędrkowanie i dzielenie włosa na czworo w celu znalezienia błędów w mojej wypowiedzi. Chcieliście mocnego akcentu na koniec, więc go macie. Bez odbioru.

[Wujek Toni]

Zarzuty o brak merytoryczności wpisów na tym forum powoli się już przejadają. Każdy dodaje ze swojej strony tyle, na ile pozwala mu jego własna wiedza na temat dyscypliny - wyłączam w tej chwili intencjonalne trollowanie dla sportu i podgrzania dyskusji. Jeżeli chcesz czysto naukowej debaty, uwzględniającej średni dystans przemierzany przez zawodników, technikę stawianie przez nich stóp, dokładnie wyliczenia kątów zagrywanych przez nich piłek to załóż własne czasopismo akademickie i podejmuj się w nim dialektycznych dyskusji. Istotą forum jest, mimo wszystko, jego ludzka natura wraz ze wszystkimi pochodnymi słabościami.

Gdyby zawierzyć los tego forum suchej, pozbawionej jakiegokolwiek zabarwienia emocjonalnego analizie przebiegu poszczególnych spotkań, to długo by ten projekt nie pociągnął.

[The Djoker]

Żałosne jest nabijanie postów dla jakiegoś rekordu i nienaturalne.

[Robertinho]

To nie nabijaj.

[DUN I LOVE]

Jonathan chyba już nie przyjdzie, a zostawianie tematu tylko po to, żeby ludzi mogli klarować jacy to jesteśmy beznadziejni, chyba nie ma sensu.

Ruszyły zgłoszenia do EUROTYPER '16, bardzo zapraszam do uczestnictwa.
http://mtenis.com.pl/viewtopic.php?f=37&t=3583

[Lleyton]

Oddawajcie swoje głosy w podsumowaniu, bo tam aktywność też marna.

[Barty]

Właśnie skończyłem przebijanie się przez te tony spamu wypowiedzi od ostatniej środy, od kiedy to nie miałem praktycznie dostępu do internetu.

Różnorodność poruszanych zagadnień jest negatywnie skorelowana z poziomem i atrakcyjnością danego turnieju. Stąd nie dziwię się wcale, że tak wiele przybocznych wątków zostało poruszanych, mających jednak mimo wszystko trochę z wspólnego z RG16 (Nole Slam).

Gratulacje Novak, jesteś świetnym tenisistą. Ciekaw jestem, kiedy skończy się Twoja pogoń za historią. Osobiście chciałbym, żeby jak najszybciej, ale realizm każe z dnia na dzień tą perspektywę wydłużać.

[DUN I LOVE]

A już myślałem, że się ot tak obraziłeś i wszedłeś tylko nawciskać pożal się Boże administracji. Znowu mnie zaskoczyłeś, Bartku.

W korpolandii nie ma internetu?

[Barty]

W niektórych domkach nad jeziorem internet jest tylko z telefonu, a i tak czasem warto od niego odpocząć.

[DUN I LOVE]

W niektórych domkach nad jeziorem internet jest tylko z telefonu, a i tak czasem warto od niego odpocząć.

[lake]

Ja wczoraj w mojej korpolandii musiałem się przebijać przez zabezpieczenia, żeby zmienić mecze które błędnie wrzuciłem do typowania w MTT. Czekam na dywanik jak przyjdzie raport odwiedzonych stron

Wobec zaistniałej sytuacji (4x Djoković) czuję się w obowiązku skomentować historię przez duże H, której wszyscy jesteśmy świadkami.

Grę mistrza tegorocznej edycji French Open można porównać (zachowując odpowiednie proporcje) do poziomu tego forum. Wynik został osiągnięty (3000 postów), ale jakość gry pozostawia wiele do życzenia. Owszem bywały posty merytoryczne, ale przeważały jednak nazbyt emocjonalne i balansujące niebezpiecznie na granicy hejtu (nie lubię zapożyczeń z angielskiego). Warto również wspomnieć o "bardzo wysokiej formie" Wujka Toniego.

Novak Djoković czy tego chcecie czy nie, zapisał się złotymi zgłoskami w historii tenisa. Można mówić , że jego gra jest nudna (zgadzam się), nie ma rywali (to prawda), ale trochę śmieszne by nie powiedzieć żałosne są wasze próby umniejszania jego osiągnięć w prawie każdym poście. Djoković wykorzystuje to co ma w 110%, poza tym to nie łyżwiarstwo figurowe, gdzie przyznaje się noty za wartość artystyczną.

Kończę ten wywód, bo szkoda mi czasu przekonywać całe forum (a raczej szanowny zarząd i jego popleczników) do moich racji. Rano i tak zacznie się tradycyjne mędrkowanie i dzielenie włosa na czworo w celu znalezienia błędów w mojej wypowiedzi. Chcieliście mocnego akcentu na koniec, więc go macie. Bez odbioru.

+1

Jonek albo jeszcze świętuje, albo ma akurat ważniejsze sprawy. Wątek do zamknięcia jednak.

[Mario]

Lake, ale tak szczerze, co Ci się podoba w tym bełkocie, że dajesz +1?

[lake]

Wszystko? Ale mogę postopniować kolejne akapity.

[The Djoker]

Kiedy zamkniecie temat RG. Do wywalenia główny sędzia turnieju.

[DUN I LOVE]

Kiedy zamkniecie temat RG. Do wywalenia główny sędzia turnieju.

Jutro ogarnę. Może ktoś jeszcze zechce wziąć udział w tym niezrozumiałym ostracyzmie.