Roland Garros 2013

[Joao]

Monsieur Szarl (Karol) będzie komentować finał

[polo90]

Bo widzisz Robertinho Pan Karol Stopa jest stary i zgryźliwy, można wywnioskować, że jego wyobrażenie o ludziach piszących na forum jest niepochlebne.
Dla mnie twoje krótkie posty są raczej nieatrakcyjne merytorycznie, ale ani przez myśl mi nie przeszło
że mogą być przeczytane i zacytowane przez taką osobę jak Karol Stopa której nie podejrzewałem o czytanie naszego forum

[jonathan]

Pan Karol właśnie zarejestrował się na naszym forum!!! Bić w tarabany!!!

[Pan Karol]

No to pozdrowienia dla Pana Karola

Naprawdę można się tu zarejestrować i normalnie podyskutować, przecież nikt nie gryzie, a jeśli ktoś pisze normalne, rzeczowe posty, to odpowiedzi zazwyczaj też takie są. Co więcej, tak doświadczona osoba, która zresztą sama deklaruje, że nie będzie się przez Internet kłócić z nieznajomymi, powinna wiedzieć, że tego typu wpisy to raczej zaklinanie rzeczywistości i nie należy ich traktować poważnie, a już z całą pewnością nie stawiać tego jako model zachowania "kibica rozpieszczonego przez Internet".

Przy okazji absolutnie każdego meczu w sieci pojawią się setki absurdalnych postów, twittów i wiadomości (na MTF jest 100 razy więcej i 100 razy gorzej niż tutaj), a ja z przyjemnością je potem po spotkaniu czytam, żeby się pośmiać. Trochę dystansu nie zaszkodzi, a jeśli dobrze pamiętam, to po ostatnim finale US Open Pan Karol też pisał, że "oglądał go z pewną irytacją", co jest dokładnie odpowiednikiem cytowanej we wpisie wypowiedzi, dopasowanym do poczytnego bloga, gdzie trzeba ważyć słowa. Na forum by było "co za puszerski badziew".

Bardzo dziękuje za zaproszenie ale nadmiar obowiązków nie będzie mi pozwalał na regularne uczestniczenie w dyskusji i na pisanie kompletnych wypowiedzi o wysokim poziomie merytorycznym. Serdecznie pozdrawiam.

Widzę, że wieści o moim gwiazdorskim wyczynie rozchodzą się lotem błyskawicy. Telefony, dyskusje w internecie, prośby o wywiad. Na jutrzejszej okładce Wprost wielki napis "internauta zapłodnił Stopę", małym druczkiem po spodem "intelektualnie", obok zdjęcie oczywiście Fibaka, gdyż w redakcyjnej wyszukiwarce na hasło "polski tenis" wyskakują jedynie Wojtek, Agnieszka Radwańska, oraz męskie przyrodzenia. Pana Karola, niezmiennie mojego ulubionego komentatora tenisa, który jednak niestety kolejny raz pokazał z jaką łatwością przychodzi mu deprecjonowanie ludzi o odmiennych poglądach, oczywiście pozdrawiam i życzę więcej życzliwości dla bliźnich, oraz przyjemności z oglądania i komentowania cudownych batalii, jakie oferuje nam w hurtowych ilościach współczesny tenis i które Pan Karol z takim entuzjazmem i bez cienia frustracji i zgryźliwości komentuje.

Zapraszam Pana na mój blog, którego adres internetowy jest dobrze znany, gdzie w komentarzach możemy poprowadzić dyskusję na temat piątkowego półfinału (i nie tylko) podpisując się pod wypowiedziami imieniem i nazwiskiem. Pozdrawiam.

---

Owy "Pan Karol" okazał się jedynie przebierańcem, który podszywał się pod osobę Pana Karola Stopy. / jaccol55 (10.06.2013)

[jonathan]

Dalej mam żałobę, ale jednak wbrew temu co mówiłem, obejrzę ten finał i połudzę się, że może Ferrer urwie jakiegoś seta (albo coś więcej). On po prostu nie zasłużył sobie na tyle porażek z Nadalem, bo obaj często grają przecież naprawdę zacięte mecze (Madryt, Rzym i ze dwa ubiegłoroczne, w których David zmarnował kilkanaście setboli). Nie ukrywam też, że od finału Mastersa w Miami wiele odzyskał w moich oczach. O ile we wcześniejszych pojedynkach z tymi najlepszymi (AO, Acapulco) nie podjął nawet walki, to wtedy był gotów wypluć płuca. Niestety dla siebie przegrał tytuł o parę centymetrów.


Miałem zaszczyt jako pierwszy napisać coś pod komentarzem Pana Karola.

[Bizon]

Daliby już spokój z kolarzówkami, panowie już pewnie się rozgrzewają...

[jowy]

Dla Ferrera to chyba drugi finał na WS, nie?

[robpal]

Dla Ferrera to chyba drugi finał na WS, nie?

Hym?

[Bizon]

Pierwszy Wcześniej zrobił 4 semi.

[Robertinho]

Dla Ferrera to chyba drugi finał na WS, nie?

Nie.

[jowy]

Coś mi się ubzdurało, że był finał z Djoko w AO.

No nic, oglądamy!

[Del Fed]

Coś mi się ubzdurało, że był finał z Djoko w AO.

No nic, oglądamy!

Żeby tylko wynik się z tamtego meczu z Serbem nie powtórzył.... 3-maj się jakoś Ferru i nie zrób siary, znaczy się Meksyku, postaraj się urwać seta!
E: O rety, stan paniki, już?

[Lleyton]

Dla Ferrera to chyba drugi finał na WS, nie?

Pierwszy!

[jowy]

Rafa wyciąga rękę do kumpla.

E: No i niech się zacznie teraz mecz!

[Del Fed]

Czekam na koment od robpala o absurdalnie słabym poziomie.

[robpal]

Czekam na koment od robpala o absurdalnie słabym poziomie.

Jestem i komentuję

[Lleyton]

Odłamujemy,ważne że Ferrer dobrze nastawiony.

[Robertinho]

Zapraszam Pana na mój blog, którego adres internetowy jest dobrze znany, gdzie w komentarzach możemy poprowadzić dyskusję na temat piątkowego półfinału (i nie tylko) podpisując się pod wypowiedziami imieniem i nazwiskiem. Pozdrawiam.

Dziękuję za zaproszenie. Mówiąc zupełnie serio teraz, dowodem na siłę internetu jest, że mój niewinny wpis zainspirował tak ciekawą sekwencję zdarzeń. Ogromnie cieszymy się, że dołączył Pan do naszej społeczności, oczywiście ze zrozumieniem przyjmując, że wiele obowiązków nie pozostawi Panu czasu na aktywny udział w dyskusjach na forum. Mam nadzieję, że pozostanie Pan nadal(nie da się od Hiszpana uciec, jak widać ) czytelnikiem. Pozdrawiam serdecznie.

[robpal]

Wykładki w płot

[DUN I LOVE]

Za 40 minut ma padać.

Walczy jak lew Ferru - już jest wygranym tego turnieju.