Hmm, tyle pozytywnych ocen tego meczu, że aż zaczynam się zastanawiać, dlaczego dla mnie był po prostu średni plus
Może dlatego, że tych next brzdęków w ogóle nie oglądam.
Hmm, tyle pozytywnych ocen tego meczu, że aż zaczynam się zastanawiać, dlaczego dla mnie był po prostu średni plus
To chyba jedyna rzecz, która mnie ucieszyła - że po ubiegłotygodniowym rozczarowaniu nie musiałeś dziś czegoś podobnego przeżywać i dostałeś najlepszy z możliwych zestawów.
Pewnie o to chodzi.Kiefer pisze: ↑16 maja 2021, 22:53 Ja też przyznam odpuściłem cały drugi set, ale pierwszy dobrze się oglądało, było mnóstwo w nim świetnych punktów, a w trzecim też dobrej gry trochę. Zresztą ja zestawiam z dotychczasowymi finałami Masters w wykonaniu next genów, no to ja naprawdę zdecydowanie bardziej wolę to, co zaprezentowali znienawidzeni.
Oczywiście można do tego tak podejść, ale ja totalnie odkładam tę całą otoczkę i antypatie, którą darzę obydwu (głównie ze względu na Feda, ale ten mi powiewa), więc kiedy obydwaj grają i jest mi zupełnie bez różnicy kto wygra. Zresztą końcowe rezultaty poprzednich finałów Masters były dla mnie również bez znaczenia, a mecze w odbiorze jednak znacznie bardziej męczące.Mario pisze: ↑16 maja 2021, 22:57 A może dlatego, że to sześćdziesiąty (tzn. nie wiem, który i mnie to nie interesuje, ale pewnie zbliżają się do tej liczby) mecz rywalizacji, która od dłuższego czasu nie ma sensu, tj. jeden wygrywa na cegle, drugi wszędzie indziej, i w zdecydowanej większości starć zwycięzca jest znany od pierwszej do ostatniej piłki.
Cieszy, że tak dbasz o podtrzymanie mojego zainteresowania tym pięknym sportem. Cóż, jeśli najlepszym, co oferuje młode ATP, są Zworek, na którego, kiedy wyłączymy myślenie o nim jako potencjalnym cancerslayerze, zwyczajnie nie da się patrzeć, niestabilny mentalnie i tenisowo Tsitsipas, oraz nasz kochany Danił, a za nimi prężą się do skoku takie tygrysy jak Shapo i Ożer, to faktycznie, ostatnie tango z rafole wydaje się nieco mniej obrzydliwie, niż oceniłbym to jeszcze pół dekady temu. Trochę jak w muzyce, piosenki które kilkanaście lat temu wydawały się ot takie sobie, na tle dzisiejszego szajsu, jawią się jako niemal arcydzieła.DUN I LOVE pisze: ↑16 maja 2021, 22:58To chyba jedyna rzecz, która mnie ucieszyła - że po ubiegłotygodniowym rozczarowaniu nie musiałeś dziś czegoś podobnego przeżywać i dostałeś najlepszy z możliwych zestawów.
Ja miałem podobnie, drugiego seta przespacerowałem z psem, ale ten pierwszy i ostatni wyglądały solidnie. No i tak jak mówisz, jakiś taki poziom wyżej niż te ostatnie finałowe zestawienia w tym roku. Wiadomo, że panowie już też nie będą grali swojego najlepszego tenisa, ale na finał się zmobilizowali i wyszło coś naprawdę dobrego. Nie mówię, że to pozycja koniecznie do nadrobienia, ale jakoś nie miałem poczucia, że straciłem czas oglądając ten mecz.Kiefer pisze: ↑16 maja 2021, 22:53 Ja też przyznam odpuściłem cały drugi set, ale pierwszy dobrze się oglądało, było mnóstwo w nim świetnych punktów, a w trzecim też dobrej gry trochę. Zresztą ja zestawiam z dotychczasowymi finałami Masters w wykonaniu next genów, no to ja naprawdę zdecydowanie bardziej wolę to, co zaprezentowali znienawidzeni.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości