Szanghaj 2018

[DUN I LOVE]

Teraz to już desperacka walka o wygranego gema chyba.

[Robertinho]

Nawet jak obniży Serb loty o 2 poziomy, to i tak będzie wygrywał, moim zdaniem.

Super wygląda.

E tam, to już przerabialiśmy. Minimalna zniżka formy i Novaka nie ma. W tej Azji po prostu najlepiej znosi specyfikę gry tutaj, ogólnej w tej części sezonu wygląda często świetnie. Tak naprawdę top forma jest od lipca, tylko nie było jeszcze tej pewności.

[DUN I LOVE]

E tam, to już przerabialiśmy. Minimalna zniżka formy i Novaka nie ma.

Kiedy tak było?

[Kiefer]

Nawet jak obniży Serb loty o 2 poziomy, to i tak będzie wygrywał, moim zdaniem.

Super wygląda.

E tam, to już przerabialiśmy. Minimalna zniżka formy i Novaka nie ma. W tej Azji po prostu najlepiej znosi specyfikę gry tutaj, ogólnej w tej części sezonu wygląda często świetnie. Tak naprawdę top forma jest od lipca, tylko nie było jeszcze tej pewności.

Fizycznie być może od lipca, nie zmienia to faktu, że w Cinnci to grał śmiesznie, nieporadnie a i tak zwyciężył, bo rywale jeszcze bardziej katastrofalnie dysponowani. Przecież Federer z takiego Serba powinien marmoladę zrobić, nie zrobił, bo jest trupem, i będąc tym trupem zrobił finał i tutaj w Szanghaju niewiele brakowało by zrobił to samo.

[DUN I LOVE]

Ale teraz wymiana - kiedy Borna już myślał, że ma wreszcie bp.

[Wujek Toni]

Djoković zadadniczo zawsze wyglądał dobrze na szybkim i niskokozłującym korcie w Chinach. Generalnie sporo jest w naszym gadaniu myślenia wybitnie życzeniowego. Czy Novak, czy Rafał w formie są koszmarnie trudni do ubicia, nawet w skrajnie nieprzyjaznych warunkach. A Serb pokazuje, że swobodnie dopasowuje się do takich okoliczności, jeżeli nie brakuje dobrej dyspozycji. Jedynie wiatr realnie masakruje całą mechanikę gry Koko.

[Del Fed]

No, no walki to trudno Zagrzebiowi odmówić, chociaż tyle. Gdyby nie ten wolej, który wchodzi 3/10, byłoby łamanko.
Wujek forumowy nie zatrollował w poście, więc naprawdę jest źle. Czas do nory. I dobrze, że jeszcze tylko 2 turnieje dla Belgradu i fajrant.

[Robertinho]

E tam, to już przerabialiśmy. Minimalna zniżka formy i Novaka nie ma.

Kiedy tak było?

Od RG 16. Oraz we wczesnejszych okresach bez WS. Oczywiście można snuć narrację, że z Czekinato miał kondycję amatora Djoko, a już klika tygodni później z niczego przetrzymał Nadala, ale nie. To właśnie jest o "dwie klasy" słabszy Nole.

[DUN I LOVE]

Przecież od RG16 on miał bez przerwy problemy z łokciem. Nawet męcząc bułę w Kanadzie, wygrał na spokoju tamtego mastersa. Ma słabsze turnieje, jak każdy, ale generalnie jest w mojej ocenie mistrzem nabijania tytułów, kiedy gra przeciętnie.

[Del Fed]

Hahaha xDD
Tyle naszego co się pośmiejemy z Djokosmecza.

[DUN I LOVE]

Djokosmecz, dzień dobry.

[Robertinho]

Przecież od RG16 on miał bez przerwy problemy z łokciem. Nawet męcząc bułę w Kanadzie, wygrał na spokoju tamtego mastersa. Ma słabsze turnieje, jak każdy, ale generalnie jest w mojej ocenie mistrzem nabijania tytułów, kiedy gra przeciętnie.

Nie będę się spierać, bo nie ma o co. Po prostu tu różnice brew pozorom są minimalne, szczególnie, jeśli ktoś gra tenis uzależniony w 100% od biegania, jak Rafole. Tu 5% mniej formy, oznacza wp..ole z leszczami. Tylko to miałem na myśli. Tu pomagają warunki Serbowi, w wietrze i upale, mogłoby być np 76 75 i smecz-fest.

[Damian]

Statystyki finału:

Spoiler:

[DUN I LOVE]

Ale przykozaczył po chińsku Novak.

Co ciekawe, od 2011 roku począwszy, czyli w trakcie 8 lat Novak wygrał dokładnie tyle samo mastersów, co Federer przez całą karierę (po 27).

[Federasta20]

Stan, znowu jest robota do wykonania.

[Wujek Toni]

Pokladanie nadziei w 33-letnim chimeryku po operacji trudno juz nawet nazwać desperacją.

[Robertinho]

Jakich znowu nadziei? Priorytetem jest wybicie tenisa z głowy Nadulowi, a dokonać tego może wyłącznie Serb.

[Damian]

Novak powiedział że rozważa grę w jakimś turnieju przed Paryżem.

[Kiefer]

Pokladanie nadziei w 33-letnim chimeryku po operacji trudno juz nawet nazwać desperacją.

Nikt nie liczy na Stana w kontekście seryjnych wygranych, ale o zabranie Novakovi 1-2 tytułów, trzy razy już stanął na wysokości zadania. Jest to Trudne do zrealizowania, ale nie skreślam go.

[Federasta20]

Jakich znowu nadziei? Priorytetem jest wybicie tenisa z głowy Nadulowi, a dokonać tego może wyłącznie Serb.

Powinieneś być w miarę zadowolony, bo nie dość, że pozbawił go Wimbledonu, to na US Open też Rafa nie dał rady i w dodatku pewnie straci #1.

Pokladanie nadziei w 33-letnim chimeryku po operacji trudno juz nawet nazwać desperacją.

Może, ale trudno znaleźć wielu lepszych kandydatów spoza Big 3, a pokładanie nadziei w Feda na ten moment jest mocno niepewne. Jest niby Del Potro, ale on nigdy nie błyszczał w Australii, ma pewne ograniczenia i może odchorować ten sezon, zwłaszcza jak planuje walczyć na całego w europejskich halach. Wiara w Zvereva to już czyste życzenie, nie ma żadnych obiektywnych podstaw by miał ich ograć. Pozostanie wtedy scenariusz aby ktoś miał dzień Rosola.