Cincinnati 2018

Obrazek
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Cincinnati 2018

Post autor: lake »

Tylko że Roger na Wimbledonie przegrał z Kevem więc akurat do planowania startów w tym a zeszłym roku i aktualnej formy Federera Djoko nie pasuje.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38893
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Kiefer »

Anula pisze:
lake pisze: W zeszłym roku ten model się sprawdził nawet jeżeli Rafał twierdził inaczej :D.
W zeszłym roku to panowie Federer i Nadal mieli sporo szczęścia, że Novak chwilowo wypadł z gry. Powiem więcej. Mieli cholernie dużo szczęścia. To szczęście się skończyło. ;)
A to Novak nie miał tego szczęścia, że nie było w 2015-ym i 2016-ym Nadala?

Mylne myślenie, Federer teraz a rok temu to zupełnie inny zawodnik i tak naprawdę Djokovic tak dysponowany jak podczas letnich Mastersów nie miałby szans z Federerem sprzed roku, a już tym bardziej nie w Cinnci. Roger zagrał po prostu dramatycznie wczorajszego dnia, ktoś kto pierwszy raz widział by tenis na oczy byłby w stanie to stwierdzić.
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Cincinnati 2018

Post autor: lake »

Kiefer pisze:
Anula pisze:
lake pisze: W zeszłym roku ten model się sprawdził nawet jeżeli Rafał twierdził inaczej :D.
W zeszłym roku to panowie Federer i Nadal mieli sporo szczęścia, że Novak chwilowo wypadł z gry. Powiem więcej. Mieli cholernie dużo szczęścia. To szczęście się skończyło. ;)
A to Novak nie miał tego szczęścia, że nie było w 2015-ym i 2016-ym Nadala?

Mylne myślenie, Federer teraz a rok temu to zupełnie inny zawodnik i tak naprawdę Djokovic tak dysponowany jak podczas letnich Mastersów nie miałby szans z Federerem sprzed roku, a już tym bardziej nie w Cinnci. Roger zagrał po prostu dramatycznie wczorajszego dnia, ktoś kto pierwszy raz widział by tenis na oczy byłby w stanie to stwierdzić.
O ile nie zgadzam się że Djoko ma coś wspólnego z tegoroczną formą Dziadka, o tyle z jego wczorajszą dyspozycją już prędzej. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić taką padake w jego wykonaniu gdyby przyszło mu się mierzyć z którymś rywali którzy przeczołgali Serba na dystansie trzech setów w tym turnieju.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Rroggerr
Posty: 9951
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Rroggerr »

Federer grał słabiutko z Goffinem i dwa sety z Wawrinką przecież, tu nic nie trzeba sobie wyobrażać.
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Cincinnati 2018

Post autor: lake »

Goffina nie widziałem, ale z Wawrinką zagrał jednak lepiej niż wczoraj no i przede wszystkim wygrał. Gdyby dostał jakiegoś Dimuga wczoraj, to też pewnie by wygrał więc i odbiór jego meczu i formy byłby ździebko inny. Dobra już zostawmy, dość czasu zmarnowałem na dżumę i cholerę ;)
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171253
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Solidny #11.
Spoiler:
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5824
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Wujek Toni »

Jaki inny odbiór? Jeżeli wygrałby po padlinowatym występie, to wygrałby po padlinowatym występie. Chyba większość forumowiczów widziała w swoim życiu zbyt wiele spotkań, żeby nabierać się na paziowanie leszczy w wykonaniu Raków i na bazie występów w takiej kategorii budować twierdzenia o formie danego zawodnika.

Poza tym teza sama w sobie jest raczej od czapy, bo taki Dimitrov do zrobienia finału Mastersa potrzebuje wybitnej, jak na swoje możliwości, formy. Przecież Bułgar z zeszłorocznej edycji cyknąłby takiego Dziadka bez dwóch zdań.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2018, 13:05 przez Wujek Toni, łącznie zmieniany 2 razy.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38893
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Kiefer »

Niewątpliwie z innymi rywalami mogło by to nie wyglądać tak źle, pewnie by znowu dogorywał tie-breaki, bo jednak nikt nie returnuje jak Djokovic.

Ja liczyłem na lepszą grę niż w poprzednich meczach, był to moim zdaniem warunek jaki musi spełnić by zwyciężyć, myślałem, że ma zapas by to zrobić i nie ukrywam wierzyłem w to. No ale pomyliłem się, jak się okazało te męczarnie na returnie nie były żadnym przypadkiem, bo nie ukrywam w returnie w największej mierze upatruję przegraną, choć oczywiście nie jest to jedyny mankament jego gry teraz.

Jednak to problem Szwajcara, on tylko zna przyczynę takiego stanu rzeczy, pojawiały się głosy, że jest jakiś uraz i nie może trenować w okresie gdy inni grali na mączce, ale podpisywanie życiowego kontraktu z UNIQLO każe się zastanowić czy on okres w którym miał przerwę rzeczywiście należycie przepracował.
Awatar użytkownika
Lucas
Moderator
Posty: 27011
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Lucas »

“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Cincinnati 2018

Post autor: lake »

Wujek Toni pisze:Jaki inny odbiór? Jeżeli wygrałby po padlinowatym występie, to wygrałby po padlinowatym występie. Chyba większość forumowiczów widziała w swoim życiu zbyt wiele spotkań, żeby nabierać się na paziowanie leszczy w wykonaniu Raków i na bazie występów w takiej kategorii budować twierdzenia o formie danego zawodnika.

Poza tym teza sama w sobie jest raczej od czapy, bo taki Dimitrov do zrobienia finału Mastersa potrzebuje wybitnej, jak na swoje możliwości, formy. Przecież Bułgar z zeszłorocznej edycji cyknąłby takiego Dziadka bez dwóch zdań.
Mizerny Rafał wział Kanadę, jeszcze słabszy Nole Cincy, obaj są głównymi faworytami forum na USO. Zmierzam do tego że gdyby wygrał wczoraj, pewnie nie zabrakłoby opinii skoro w treningu grając nie najlepiej zgarnął Cincy, to na USO wystarczy tylko trochę się poprawić i może być całkiem dobrze. Zresztą spójrz, po Stuttgarcie powiało jakimś optymizmem, po Halle wręcz przeciwnie. Oczywiście mam świadomość, że w tym drugim turnieju grał gorzej ale końcowy rezultat też wpływa na postrzeganie.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5824
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Wujek Toni »

Pytanie brzmi, u kogo tym optymizmem powiało. Bo według mnie głównie o osób preferujących tryb myślenia życzeniowego.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Cincinnati 2018

Post autor: lake »

Pewnie tak, ale z drugiej strony wystarczyło żeby po naszej stronie większość wręczyła Fedowi Wimbla, przypuszczam że po wczorajszym spektaklu nikt się nie odważy by to samo zrobić z USO. Co innego Serb.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 42850
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Barty »

Tytuły (27):
2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (36):
2024: Brisbane, Cordoba, Estoril 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Rroggerr
Posty: 9951
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Rroggerr »

lake pisze:Goffina nie widziałem, ale z Wawrinką zagrał jednak lepiej niż wczoraj no i przede wszystkim wygrał. Gdyby dostał jakiegoś Dimuga wczoraj, to też pewnie by wygrał więc i odbiór jego meczu i formy byłby ździebko inny.
Nie zagrał lepiej, miał jakieś -20 z końcowej jeżeli chodzi o W-UE, i to pomimo tego, że grał z wracającym Wawrinką na szybkim betonie. Bardzo słaby poza serwisem był Federer na tle kontuzjowanego Goffina i Wawrinki, i z przerwą na 1,5 seta finału Indian Wells i podobno Stuttgart, bardzo słaby poza serwisem jest od Australii, a i tam było przeciętnie. Chyba nie ma przypadku, że tym bardziej słabo wyglądał na tle Djokovicia. Jak ktoś potrzebuje lania z Djokoviciem, żeby dostrzec coś widocznego od pół roku, to już problem postrzegania rzeczywistości przez tą osobę. Nie wiem jak ktoś sobie racjonalizował fakt, że kontuzjowany Goffin trzymał wyrównany wynik do momentu zejścia z kortu.

Te Wasze teorie: że to na widok Djokovicia, że przez to, że za mało trenuje, że za mało gra, że Rotterdam, że przez złe planowanie startów... Bądźmy poważni. Może wygrałby Indian Wells i Halle, jakby lepiej układał starty, tylko co z tego?
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 38893
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Kiefer »

Heh, zastanawiam się czy czyjaś porażka w jednym finałowym meczu wywołała taką lawinę komentarzy, świadczy to tylko o tym jakiego dna sięgnął tenis Federera i że nie bardzo widać wyjścia z tej sytuacji. :)

Skreślał mimo wszystko go nie będę, może jeszcze zaskoczy, choć będzie o to bardzo trudno.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2018, 13:48 przez Kiefer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171253
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cincinnati 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Rroggerr pisze: Te Wasze teorie: że to na widok Djokovicia, że przez to, że za mało trenuje, że za mało gra, że Rotterdam, że przez złe planowanie startów... Bądźmy poważni. Może wygrałby Indian Wells i Halle, jakby lepiej układał starty, tylko co z tego?
+15 tygodni na '1'. :D
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44259
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Robertinho »

Rroggerr pisze:
lake pisze:Goffina nie widziałem, ale z Wawrinką zagrał jednak lepiej niż wczoraj no i przede wszystkim wygrał. Gdyby dostał jakiegoś Dimuga wczoraj, to też pewnie by wygrał więc i odbiór jego meczu i formy byłby ździebko inny.
Nie zagrał lepiej, miał jakieś -20 z końcowej jeżeli chodzi o W-UE, i to pomimo tego, że grał z wracającym Wawrinką na szybkim betonie. Bardzo słaby poza serwisem był Federer na tle kontuzjowanego Goffina i Wawrinki, i z przerwą na 1,5 seta finału Indian Wells i podobno Stuttgart, bardzo słaby poza serwisem jest od Australii, a i tam było przeciętnie. Chyba nie ma przypadku, że tym bardziej słabo wyglądał na tle Djokovicia. Jak ktoś potrzebuje lania z Djokoviciem, żeby dostrzec coś widocznego od pół roku, to już problem postrzegania rzeczywistości przez tą osobę. Nie wiem jak ktoś sobie racjonalizował fakt, że kontuzjowany Goffin trzymał wyrównany wynik do momentu zejścia z kortu.

Te Wasze teorie: że to na widok Djokovicia, że przez to, że za mało trenuje, że za mało gra, że Rotterdam, że przez złe planowanie startów... Bądźmy poważni. Może wygrałby Indian Wells i Halle, jakby lepiej układał starty, tylko co z tego?
Tak dobra okazja do skopania leżącego nie trafia się często, stąd niektóre elukubracje. Sam niestety też w tej dyskusji uczestniczę, po prostu wku... się wtedy i dalej uważam, że po AO Fed przesadził z parciem na punkty. Generalnie patrzyłem wczoraj na inne występy Szwajcara w tym roku, w tym turnieju również i po prostu nie ma z czego za bardzo. Co tam zdziała w NY zobaczymy, ale ogólnie po AO pusty przelot, zmarnowany czas i nie ma co się oszukiwać, ciężko może być ponownie wejść na wyższy level. Choć całkiem niemożliwe to pewnie nie jest, patrząc co się dzieje w rozgrywkach zwłaszcza.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Cincinnati 2018

Post autor: lake »

To moje ulubione. Ubieranie fanów Nadala we własne hejterskie ubranka pitbulli antyzetowej Federastii. Kopanie leżącego? Zanim któryś z nowszych użytkowników uwierzy w te hipokryzyjne majaki sugeruje zajrzeć ot choćby do wątków Pekinu czy Szanghaju 2016 czy nieśmiertelnego AO 2014, żeby się przekonać jak wygląda kopanie leżącego przez fanów Fedovica do spółki z antyzetowcami. Nadalawcom daleko do takich popisów. Ktoś powie że to uwagi na niewystarczającą dojrzałość, marne operowanie słowem, słabą znajomość warsztatu tenisowego. A może jednak przez zwykłą empatie i kibicowską ciekawość. I choć nie szanuję to rozumiem postawę typu wyśmiać skopać. Takie są efekty kroczenia w otchłani nienawiści. Samo to żeby znienawidzony grał źle, albo wcale wystarczy. Powody słabej gry "ulubieńca" albo są zwyczajnie nieistotne, albo przekraczają granicę percepcji. A przyjęcie do świadomości, że fanów z przeciwnego obozu może cechować nieco inna postawa w odniesieniu do z kolei ich "ulubieńca" przekracza te granice na pewno. Zresztą czego wymagać od ludzi którzy chcą nawracać czy piętnować tych co bardziej romantycznych fanów z własnego obozu.
Ale chyba najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że ignorujący moje wpisy interlokutor w gruncie rzeczy prezentuje podobne stanowisko. I też widzi w kalendarzu i parciu na jedynkę, jedną z głównych przyczyn słabnącej formy Feda. Ale oczywiście moje zdanie to wg niego nieudolne wysrywy tylko ładniej nazwane, jego to prawda objawiona. A że co do meritum zbieżne i to nie pierwszy raz? Nieważne, wróg jest wróg, czy się z nami zgadza, czy nie, czy jest Nadalem czy jego skromnym fanem. Podeptać, wyśmiać, zapomnieć.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Federasta20
Posty: 9038
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Federasta20 »

Robertinho pisze:Ale tu wracamy do punktu wyjścia, karierę należało zakończy po Wimbledonie 2012.
Może od razu po prześcignięciu Samprasa w szlemach? Oddany kibic Rogera powinien wspierać swojego ulubieńca również w ciężkich czasach, a nie tolerować tylko jak gra nieskazitelnie i życzyć zakończenia kariery, kiedy zejdzie z God-mode'u. I takie życzenia pojawiają się od dawna (strzelam, że regularnie od 2013), a bez nich nie byłoby pięknych chwil w Australii, gdzie Szwajcar strollował niewiernych, odwrócenia H2H Fedala i wielu innych triumfów. To wciąż drugi tenisista świata wg obydwu rankingów. Być może szwajcarski dżentelmen nic już nie wygra, nikt tutaj nie pisze, że jest pewien kolejnych WS RF, co nie znaczy, że trzeba założyć taki pesymistyczny scenariusz i okazywać dziką satysfakcję jak się on spełni. Gorzej tylko jak coś wygra :P
Robertinho pisze:Sam niestety też w tej dyskusji uczestniczę, po prostu wku... się wtedy i dalej uważam, że po AO Fed przesadził z parciem na punkty.
Zrobił to, aby zostać #1 po raz pierwszy od 2012, więc była w tym jakaś logika. Zresztą swój cel zrealizował.

Dobry post Lake'a.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44259
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Cincinnati 2018

Post autor: Robertinho »

Ponieważ jest to post nr 1000 w temacie, napiszę tylko, że smuci, iż ktoś daje się nabierać na mające nas skłócić manipulacje. Są to działania absolutnie celowe i zaplanowane, trwające od dłuższego już czasu. Prowokować i dzielić. Nie muszę(przede wszystkim nie chcę), tego czytać, by widzieć, kto jest brany na cel, by odizolować od reszty.

Także kibicuj Michał jak chcesz, ja z całą pewnością nie jestem już fanem Feda, więc to nie do mnie, co tam oddany kibic powinien. Obiektywnie patrząc i tak osiągnął tu Szwajcar dobry wynik, jak na to, co prezentuje po AO. Na tym kończę.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2018, 22:00 przez Robertinho, łącznie zmieniany 2 razy.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości