Nitto ATP Finals 2017

[Robertinho]

Dobrze, że ten turniej i sezon się wreszcie skończyły. Takie mecze pokazują, czemu dorobek Dimitrova jest tak daleki od naszych oczekiwań i jego aspiracji.

[jonathan]

Koniec końców wygrał ten bardziej uniwersalny i mający więcej atutów, ale Dimitrov to jest tenisista, u którego predyspozycje fizyczne i tenisowe wyprzedzają mentalne i w Londynie też było widać, jaki on jest w gorącej wodzie kąpany. Mimo to wieńczy najlepszy sezon, którego zwiastunem była Australia, największym tytułem w karierze.

To był pierwszy w historii turnieju finał tenisistów nawet bez finału Szlema. Sezon nieprzypadkowo wyjątkowo słaby pod względem spektakularnych meczów i turniejów. Federer i Nadal byli magnesami, ale tutaj już nie uciągnęli sezonu.

Ciekawe, czy w przyszłym roku będzie może ostatnia szansa na Londyn w bardziej starym niż nowym składzie.

[DUN I LOVE]

Ja tam wierzę, że dziś był chrzest bojowy, a w kolejnych finałach Bułgarowi będzie łatwiej.

Dimitrov M1000+WTF
A. Zverev 2xM1000
Sock M1000
Thiem M1000 F
Kyrgios M1000 F
Krajinović M1000 F
Goffin WTF F

Coś tam doszli do głosu.

[Damian]

DIMITROV WINS BIGGEST TITLE OF HIS CAREER

Spoiler:

Grigor Dimitrov finished the best season of his career with the biggest title of his life.

The Bulgarian won his fifth consecutive match at the Nitto ATP Finals on Sunday, beating David Goffin 7-5, 4-6, 6-3 to win the season-ending championships during his debut.

It's the fourth title of Dimitrov's 2017 – a career-high – and the eighth of his career. The right-hander was already going to climb to a career-high No. 3 in the year-end Emirates ATP Rankings. But now he'll do so emphatically and with a heap of momentum heading into his 2018 season.

Read More: Dimitrov: Leaving No Stone Unturned

He became the first debutant to win the Nitto ATP Finals title since Spaniard Alex Corretja in 1998 (d. Moya). The Bulgarian, who finished 5-0 this week in London, will earn $2,549,000 in prize money and 1,500 Emirates ATP Rankings points.

First-Year Qualifiers Become Nitto ATP Finals Champions

YEAR

PLAYER

2017

GRIGOR DIMITROV (D. GOFFIN)

1998

ALEX CORRETJA (D. MOYA)

1978

JOHN MCENROE (D. ASHE)

1974

GUILLERMO VILAS (D. NASTASE)

1971

ILLIE NASTASE (SMITH SECOND IN ROUND ROBIN)

1970

STAN SMITH (LAVER SECOND IN ROUND ROBIN)

The sixth seed had already beaten Goffin at The O2, stretching his FedEx ATP Head2Head series to 4-1 against the Belgian with a 6-0, 6-2 rout on Wednesday during Group Pete Sampras play. Sunday's final marked the 17th time singles finalists have met twice in the same year-end championship, and the first time two first-time qualifiers had played for the title.

But, after that round-robin match, Goffin had experienced what he called the best win of his career, upsetting No. 2 and six-time former champion Roger Federer to reach Sunday's final.

Goffin started quicker as well, leading by a break at 4-3. But when he slapped a forehand long, they were back on serve, and the crowd, including those waving Bulgarian flags, made their favourite known, chanting “Di-mi-trov! Di-mi-trov! Di-mi-trov!”

Let's Meet Again At The Nitto ATP Finals

YEAR

CHAMPION

ROUND ROBIN RESULT

CHAMPIONSHIP RESULT

2017

GRIGOR DIMITROV

D. GOFFIN 60 62

D. GOFFIN 75 46 63

2015

NOVAK DJOKOVIC

L. TO FEDERER 75 62

D. FEDERER 63 64

2011

ROGER FEDERER

D. TSONGA 62 26 64

D. TSONGA 63 67 63

2008

NOVAK DJOKOVIC

D. DAVYDENKO 76 06 75

D. DAVYDENKO 61 75

2005

DAVID NALBANDIAN

L. TO FEDERER 63 26 64

D. FEDERER 67 67 62 61 76

2004

ROGER FEDERER

D. HEWITT 63 64

D. HEWITT 63 62

The Bulgarian then upped his level as well, not facing a break point in his final two services games and later taking the set.

But Goffin returned to his aggressive style at 3-3, hitting back-to-back forehand winners to break for the third time in the match. He was dominant on serve in the second as well, dropping only five points, and forcing the final match of the 2017 ATP World Tour season to a final set.

The Belgian had made his week – and his year – by finding a way through third sets. Goffin had beaten Nadal and Federer in London in three sets. For this season, Goffin was 22-5 in decisive sets. But Dimitrov, who had been about .500 in three-set matches this year, pulled through, breaking in an 11-point game when Goffin spilled a backhand wide. He converted his fifth championship point when Goffin netted a backhand volley.

Goffin will take home $1,158,000 in prize money and 800 Emirates ATP Rankings points. The Belgian will finish at a career-high No. 7 in the year-end Emirates ATP Rankings.

This was the year so many pundits and fans had wanted for Dimitrov – a quartet of titles, a Top 5 finish. It all seems to have changed midway through last season, when he paired with coach Daniel Vallverdu. The Bulgarian was No. 40 in the Emirates ATP Rankings, his lowest position in more than three years, and he had lost both of his ATP World Tour finals.

But Vallverdu, who had worked with Andy Murray and Tomas Berdych, brought a simplified gameplan for Dimitrov, and as the two grew closer, the weekend finishes – and the titles – followed.

http://www.nittoatpfinals.com/en/news-a ... nday-final

[Rroggerr]

A, ten turniej to jest dokładnie to, co pisałem o WTA - powinienem być zachwycony, że Dimitrow wygrał, nowe twarze, itd., ale poziom kiepściutki, a Bułgar, pomimo naprawdę konkretnej gry w fazie grupowej, musiał rzeźbić przeciętniaków, z wiadomych przyczyn, żeby ostatecznie wygrać. Ale to już pochodna faktu, że zawodnicy (Sock, Dimitrow, Goffin), którzy przy zdrowych fabsterach i Wawrince, walczyliby o kwalifikacje na WTF, w ten weekend walczyli o ostateczny triumf, i wcale nie powoduje to jak widać mentalnego rozluźnienia, wręcz przeciwnie.

I żeby nie było, fajnie, że wygrał, ale nasze nadzieje, że przekuje się to na jakiś poważny (wiadomo jaki) sukces za rok, to tylko życzeniowe myślenie o jakiejś abstrakcyjnej blokadzie psychicznej Bułgara - świetny sezon Grigora, ale bardzo dobrze widać, że w bardziej normalnych rozgrywkach tych realnych szans na poważne skalpy, przez taką, a nie inną charakterystykę gry, będzie miał raczej niewiele. Chociaż nie wykluczam.

Od wczoraj oswajałem się z myślą, że raczej wygra, stąd to marudzenie, żeby była jasność.

[DUN I LOVE]

Do wygrania szlema trochę brakuje, ale zawsze może pójść jeszcze wyżej jak Stan np.

To, że był w stanie przerzeźbić fazę pucharową, nie grając najlepiej, akurat dobrze świadczy o jego progresie w grze.

[Damian]

[Damian]

[DUN I LOVE]

A, ten turniej to jest dokładnie to, co pisałem o WTA - powinienem być zachwycony, że Dimitrow wygrał, nowe twarze, itd., ale poziom kiepściutki, a Bułgar, pomimo naprawdę konkretnej gry w fazie grupowej, musiał rzeźbić przeciętniaków, z wiadomych przyczyn, żeby ostatecznie wygrać.

Jak sobie człowiek przypomni np. edycję 2014, nie ma co narzekać, naprawdę.

[Rroggerr]

O progresie Muga, powtórzę się, ta faza grupowa najlepiej świadczy, tam naprawdę było widać, co wyluzowany Bułgar na tle pasującej konkurencji może pograć - przemęczenie w weekend pasującego mu niemiłosiernie Gofę i klasę gorszego Socka to była formalność rzędu ''jak się nie uda, to czas kończyć karierę".

Jedno zwycięstwo nad graczem z top3 dało top3 na koniec sezonu, tak jak Carreno jedno zwycięstwo z zawodnikiem z top10 - dało top10. Nic chyba lepiej nie pokazuje skali zmian na pozycjach 3-10 w tym roku.

[DUN I LOVE]

Jedno zwycięstwo nad graczem z top3 dało top3 na koniec sezonu, tak jak Carreno jedno zwycięstwo z zawodnikiem z top10 - dało top10. Nic chyba lepiej nie pokazuje skali zmian na pozycjach 3-10 w tym roku.

W 2018 przyjdzie czas na weryfikację tych osiągnięć, danych im niejako awansem. To powoduje, że kolejny sezon powinien być najciekawszym od lat - przynajmniej się tak zapowiada.

[jonathan]

Jedno zwycięstwo nad graczem z top3 dało top3 na koniec sezonu, tak jak Carreno jedno zwycięstwo z zawodnikiem z top10 - dało top10. Nic chyba lepiej nie pokazuje skali zmian na pozycjach 3-10 w tym roku.

A z Top 10 Dimitrov wygrywał tylko w dwóch turniejach - Brisbane i Londynie. Żadnych zwycięstw pośrodku przez większość sezonu, mimo że wpadło Cincinnati.

Jak sobie człowiek przypomni np. edycję 2014, nie ma co narzekać, naprawdę.

Tylko że jeszcze nie tak dawno powiedzielibyśmy, że to fajny finał na ATP 500. Masters typu B.

[DUN I LOVE]

Tu fajny gem:

[Mario]

To powoduje, że kolejny sezon powinien być najciekawszym od lat

Powiedział dowolny fan dowolnego sportu po zakończeniu sezonu.

[Barty]

Matko Boska, zabierzcie stąd te swoje marudzenia na przerwę miedzy sezonową i oddajcie chociaż finalistom, co należne. Mógł tam się znaleźć każdy inny uczestnik turnieju, ale znaleźli się właśnie Ci dwaj panowie. I po opanowaniu nerwów dali naprawdę porządny pojedynek, szczególnie, jak na końcówkę sezonu.
Nawet Emu nie napisał żadnych peanów, a Goffin naprawdę zasługuje na wyróżnienie za to, co pokazał w tym turnieju.

[lake]

Goffin został pierwszym w historii tenisistą, który ograł Fedala w jednym turnieju i go nie wygrał.
Ale w gronie i tak jest zacnym.
Djokovic x5
Davydenko x2
Nalbandian x2
Del Potro
Murray
Goffin

[Damian]

No raczej.
Brawa się należą Belgowi, że przede wszystkim podołał psychicznie i dał z siebie wszystko wczoraj i dzisiaj, a że ostatecznie trochę brakło to jednak nie powinien się tym specjalnie przejmować.
Mam nadzieję, że David wyciągnie wnioski z tego turnieju i trochę bardziej uwierzy w siebie, bo sam się w końcu przekonał, że może rywalizować z najlepszymi jak równy z równym.

[lake]

Dla mnie Goffin to największy wygrany tego turnieju.

[DUN I LOVE]

Spoiler:

O Gofę też się rozwinę później.

[Damian]