Toronto 2016

[DUN I LOVE]

Emu, udane? Dla większości 2 finały M1000 to nieziemski wynik, ale nie sądzę, żeby Novak oceniał tamten okres za jakoś szczególnie obfity (przy założeniu, że US Open to nie US Open Series).

[jonathan]

Jak na festiwal narzekań na grę Serba tutaj, tamte dwa finały jawią się jako osiągnięcie. Jednak błędnie zakładam, że nie żyjemy w ZET.

[DUN I LOVE]

Jak wspomniałem, po tym jak gra w piłkę aktualny Mistrz Europy, narzekanie na Novaka jest debilizmem.

E: No chyba, że piłkę hejtujemy jeszcze bardziej.

[Emu]

Emu, udane? Dla większości 2 finały M1000 to nieziemski wynik, ale nie sądzę, żeby Novak oceniał tamten okres za jakoś szczególnie obfity (przy założeniu, że US Open to nie US Open Series).

Zważywszy na formę i to co się stało w 2014 były to dobre rezultaty.

[jonathan]

Jak wspomniałem, po tym jak gra w piłkę aktualny Mistrz Europy, narzekanie na Novaka jest debilizmem.

Toutes proportions gardées Monsieur - Grecja i Portugalia zdarzają się co 12 lat, a słaby Djoković rok do roku, a w tym sezonie miał zdarzyć się nawet cztery razy.

[DUN I LOVE]

Obawiam się, że stosując nasze tenisowe kryteria (nie grasz kosmosu, więc na na nic nie zasługujesz - chyba, że jesteś Federerem), w piłce 80% turniejów kończy się popisem żenady i dramatu. Real w LM też był przeciętny.

Zawsze możemy ustalić, że tenis jest dużo bardziej wymiernym sportem niż jednak mocno uzależniony od szczęścia futbol.

[jonathan]

Obawiam się, że stosując nasze tenisowe kryteria (nie grasz kosmosu, więc na na nic nie zasługujesz - chyba, że jesteś Federerem), w piłce 80% turniejów kończy się popisem żenady i dramatu. Real w LM też był przeciętny.

Poza popisami Barcelony i Hiszpanii naturalnie. A po tych bieda-zwycięstwach na Euro i w LM sorry, ale dla mnie CR7>Messi.

I myślę, że wśród fanów Federera są tu tacy ortodoksyjni/doktrynerscy/purytańscy fani, którzy żyjąc przeszłością i pamiętając, jak Roger bił rekordy w porywającym stylu, odważą się napisać, że RF też nie do końca zasłużył na jakiś tytuł, bo nie fruwał nad kortem.

[DUN I LOVE]

Poza popisami Barcelony i Hiszpanii naturalnie. A po tych bieda-zwycięstwach na Euro i w LM sorry, ale dla mnie CR7>Messi.

Do końca życia CR może wygrywać wszystkie plebiscyty, nie zmieni to jednak świetnie ujętego stwierdzenia: "z grona najlepszych piłkarzy świata możesz stworzyć Ronaldo, nie możesz stworzyć Messiego".

[jonathan]

Do końca życia CR może wygrywać wszystkie plebiscyty, nie zmieni to jednak świetnie ujętego stwierdzenia: "z grona najlepszych piłkarzy świata możesz stworzyć Ronaldo, nie możesz stworzyć Messiego".

Wiem, że Messi to piłkarski Mesjasz i do tego prawdziwy męczennik w walce o wolność Katalonii, ale wybacz, kiedyś będzie się ich rozliczać z sukcesów. Proste porównanie - co wygrał Messi, a czego nie wygrał Ronaldo? Nie ma takiej rzeczy. W odwrotną stronę - jest. Nie chodzi o żadne plebiscyty, bo taki Zidane do bycia uznanym jednym z największych nie potrzebował 5 Złotych Piłek, tylko faktu, że zdobył wszystko. Messi się z tego wyścigu "wypisał" - w Copa America.

Nie traktuj tego jednak nazbyt dosłownie. Po prostu prowokuję Cię do odpowiedzi.

[DUN I LOVE]

Wiem, że Messi to piłkarski Mesjasz i do tego prawdziwy męczennik w walce o wolność Katalonii, ale wybacz, kiedyś będzie się ich rozliczać z sukcesów.

Co w żaden sposób nie wpłynie na moją opinię w tym zakresie.

Pella w miejsce Klizana.

[Hankmoody]

Tylko kibice Ronaldo mogą uważać, że jest on lepszy od Argentyńczyka, i to przeważnie Ci w wieku szkolnym. Messi ma taki luz w tym co robi, o jakim Cris może tylko pomarzyć. Kolejna sprawa jest to, że Argentyńczyk wygrywał swojemu zespołowi ciasne mecze zdecydowanie częściej. A Zidane, mimo sympatii do niego to półka Xaviego, Pirlo czy Scholesa, czyli półka niżej od wyżej wspomnianej dwójki.
To trochę jak Roger vs Novak, Serb nabił tytułów to zaczęła się dyskusja kto lepszy. Dyskusja która ma na celu tylko i wyłącznie podnieść zainteresowanie kibiców, bo jest ona całkowicie bezsensowna, kto ma zdrowe oczy to wie że Novak topowemu Rogerowi od czasu do czasu zabrał by seta i to jakby miał Murka do pomocy na korcie. W obecnej Australii pewnie by sobie poradzili.

[DUN I LOVE]

Jeszcze Serb i bardzo ciekawy turniej się zrobi.

Nie licz na to. Po tym jak Becker zrugał go za to, że nie przygotował się do Wimbledonu, Serb trenuje ostro z dzieciaczkami w Marbelli.

Dyrektor turnieju zapewnia, że Djoković na 100% przyleci.

Szkoda że ta fala wycofań a pewnie w Cincy będzie jeszcze więcej nie sprawi, że za cztery lata wzrośnie ranga turnieju olimpijskiego. Mam na myśli powrót punktów i to na poziomie Masters 1000, najlepiej liczonych przez 4 lata, oczywiście proporcjonalnie (minus 250 co rok).

Może sprawi, że w ogóle tenis olimpijski zostanie zdegradowany. ATP odcięło sobie trochę hajsu, psując 2 mastersy kosztem Rio.

[Damian]

Frank Dancevic WC
Steven Diez WC
Peter Polansky WC
Denis Shapovalov WC

[Lucas]

What you need to know about the 2016 Rogers Cup

Spoiler:

The 2016 Rogers Cup in Toronto runs from July 23 to 31, and features a stacked field for this year's tournament. All of the top 10 seeds on the ATP Tour are registered to play at the event, and while there's uncertainty surrounding Rafael Nadal's wrist injury, we're guaranteed to see some of the best players in the game on court in Toronto.

Here's what you need to know about the 2016 Rogers Cup in Toronto.

The Players

As a Masters 1000 event, the second most prestigious category behind the grand slams, the Rogers Cup typically features a strong field. This is only fitting given its history as the Canadian Open, our national tennis championship.

This year, the field is particularly strong, thanks in part to the Rio Olympics which begin on August 5. This will prove an important pre-tournament for those players headed to Rio, and may witness the return of Rafael Nadal, who's been injured since the French Open but will likely want at least one tournament under his belt before heading to South America.

The Rogers Cup is also scheduled to be Novak Djokovic's first tournament since he was knocked out of Wimbledon in the third round by Sam Querrey. It will be fascinating to see if he's returned to form after that stunning upset.

Beyond the big four - Djokovic, Murray, Federer, and Nadal - there's significant intrigue in the draw thanks to two Canadians. Milos Raonic's play at Wimbledon makes him look as poised as ever to win Canada's biggest tournament for the first time in his career, which would be a historic feat given that no Canadian has done so in decades.

Future star and Richmond Hill native Denis Shapovalov, who's coming off of a Junior Wimbledon win, will make his Rogers Cup debut this year. This will be a bit of a coming out party for the 17 year old, who's ranked as the second best junior in the world. It'll be a tough test against the men, but it would be great to see him win a round or two.

Watching the matches

Attending tennis tournaments is a bit different from other sports, where you can simply buy a ticket to a given match. Based on the way the draw works, would-be spectators buy tickets for sessions rather than individual matches.

In general, tournament days are divided into two sessions: day and night. For the best chance to see a wide variety of players, your best bet is to buy a day session ticket in one of the early rounds when the draw is still robust. As the tournament continues, there are less players to see, but presumably higher quality matches.

Hardcore tennis fans might opt to buy a midweek package, which grants them access to four different sessions, and would all but guarantee that they see the player of their choice. Weekend packages are already sold out, though individual tickets for weekend sessions remain.

If you're looking to do the Rogers Cup on the cheap, you can take in the spectacle of opening day on Centre Court for $20 as part of a special deal. Your seat will be near the top of the stadium, but the Aviva Centre isn't huge (11,000 seats), so you'll still have a good vantage point.

Speaking of vantage points, tickets range considerably based on the level of seating. After opening day, blue level seating (the furthest from the court) starts at $40 and goes up as the tournament gets deeper. You can spend up to $495 on premium tickets to the finals, though there are plenty of cheaper options to sit lower during the earlier rounds.

What happens if it rains?

If a session is completely washed out, the majority of ticket holders are able to exchange their tickets for a session the next day or apply the ticket price to a session later in the tournament. There are, however, a variety of exceptions to this rule, so it's best to read the fine print on the rain policy before buying tickets.

What else is there to do at the Aviva Centre?

Attending a tennis tournament usually involves spending some time on the grounds outside of the stadium, particularly if there's a bit of drizzle. When you're not in the Centre Court stands, you can check out the retail village, which features restaurants, shops, a stage, and an area for autograph sessions.

http://www.blogto.com/sports_play/2016/ ... ogers_cup/

[Damian]

OUT Cuevas
OUT Tsonga
OUT Almagro
OUT Mahut
OUT Pella
OUT Bautista-Agut
IN Verdasco
IN Garcia-Lopez
IN Kukuszkin
IN Bedene
IN Gulbis

[Lucas]

Na tę chwilę:

[jonathan]

Tylko kibice Ronaldo mogą uważać, że jest on lepszy od Argentyńczyka, i to przeważnie Ci w wieku szkolnym. Messi ma taki luz w tym co robi, o jakim Cris może tylko pomarzyć. Kolejna sprawa jest to, że Argentyńczyk wygrywał swojemu zespołowi ciasne mecze zdecydowanie częściej. A Zidane, mimo sympatii do niego to półka Xaviego, Pirlo czy Scholesa, czyli półka niżej od wyżej wspomnianej dwójki.

Rys na przekonaniu o wygrywaniu ciasnych meczów jakoś przybywa, przede wszystkim na polu reprezentacyjnym. Można stworzyć też listę meczów w klubie, w których Messi wcale nie pomagał – np. z Chelsea w półfinale LM. W obliczu porażki w Copa America rzuca już ręcznik jak małe dziecko, gdy Ronaldo mimo kontuzji dyryguje poczynaniami kolegów (gorszymi piłkarsko od kompanów Messiego), mając na nich ogromny wpływ i wcześniej udział w 6 z 9 goli swojej drużyny w turnieju, a na końcu zdobywając trofeum z reprezentacją (w bardziej wymagającej imprezie), co ich odróżnia.

Z całą rewerencją – stawianie Xaviego, Pirlo czy Scholesa na tej samej półce co Zidane, który rozstrzygał finały MŚ i LM... Ale skoro by bronić Messiego, stajesz się ekspertem ds. pojedynków Federera z Djokoviciem, to i to może przejść.

[DUN I LOVE]

Moim zdaniem Xavi piłkarsko to jest ta sama półka co Zidane. Izi. Mało atrakcyjny marketingowo gracz, przez co też tak bardo nieoceniany. Brak ZP dla takiej postaci uważam za nieporozumienie.

[Lucas]

Moim zdaniem Xavi piłkarsko to jest ta sama półka co Zidane. Izi. Mało atrakcyjny marketingowo gracz, przez co też tak bardo nieoceniany. Brak ZP dla takiej postaci uważam za nieporozumienie.

Takich piłkarzy jak Xavi cenię najbardziej, boiskowa inteligencja, przywództwo na boisku i w szatni, wielka klasa. Nie musi mieć ZP, by być wielkim, wartość tej nagrody w ogólnym "podliczaniu" dorobku zawodnika ostatnio mocno spadła i chyba nie jest to tylko moja opinia.

Tak generalnie to tu powinny być dyskusje o pierwszym M1000 dla Raona, ale nie jakieś piłkarzyki .

[jonathan]

Moim zdaniem Xavi piłkarsko to jest ta sama półka co Zidane. Izi. Mało atrakcyjny marketingowo gracz, przez co też tak bardo nieoceniany. Brak ZP dla takiej postaci uważam za nieporozumienie.

Żadne podanie i żaden gol Xaviego nie może równać się tej bramce Zidane'a. Może mam sentyment, bo ja z czasów Los Galacticos.