Strona 37 z 39

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:01
autor: Emu
Tylko bardzo dobry Wawrinka jest w stanie odstrzelić Rogera w ćwiartce.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:07
autor: lake
Miał Fedek zrobić finał Wimbledonu i zrobił. Miał wygrać w Cincy i wygrał. W USO też do finału powinien dojść. Wygrać może z nim tylko Szkot przed finałem. A w finale tylko Djoko jak tam doczłapie. Jedyne znaki zapytania to czwarty do brydża i co na to Stan.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:08
autor: DUN I LOVE
Za bardzo wybiegacie w przyszłość. Miał wygrać USO09 i USO12, gdzie w Cincy grał być może lepiej niż w dopiero co zakończonej edycji.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:14
autor: Artras
DUN I LOVE pisze:Za bardzo wybiegacie w przyszłość. Miał wygrać USO09 i USO12, gdzie w Cincy grał być może lepiej niż w dopiero co zakończonej edycji.
W 2009 sam jest sobie winien że tego nie wygrał, był 2 piłki od 2-0 w setach, a tak to dał się odrodzić Del Potro.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:15
autor: Wujek Toni
Dopiero teraz zauważyłem, że Fed ma poniżej 50% wygranych finałów. Przerażające są te statystyki Dziadka w ostatnich latach.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:15
autor: DUN I LOVE
Artras pisze:
DUN I LOVE pisze:Za bardzo wybiegacie w przyszłość. Miał wygrać USO09 i USO12, gdzie w Cincy grał być może lepiej niż w dopiero co zakończonej edycji.
W 2009 sam jest sobie winien że tego nie wygrał, był 2 piłki od 2-0 w setach, a tak to dał się odrodzić Del Potro.
Ale przegrał, więc nie ma co kreować go na niepokonanego w drodze do finału USO, bo wygrał Cincy.

27 - Rafa
24 - Roger i Novak

Hiszpan tymczasem:
Obrazek

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:18
autor: Wujek Toni
Pomyłka z mojej strony, wywalcie proszę powyższy post.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:19
autor: lake
Nie napisałem że wygra przecież. Przed Wimbledonem twierdziłem, że kluczowe będzie gdzie trafi Murek i miałem rację, że wygra ten który go nie trafi w połówce. Tu może być podobnie no i dochodzi Stan.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:22
autor: DUN I LOVE
Wujek Toni pisze:Pomyłka z mojej strony, wywalcie proszę powyższy post.
Napisz lepiej jakie finały miałeś na myśli? Wszystkie czy tylko M1000?

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:28
autor: Artras
lake pisze:Nie napisałem że wygra przecież. Przed Wimbledonem twierdziłem, że kluczowe będzie gdzie trafi Murek i miałem rację, że wygra ten który go nie trafi w połówce. Tu może być podobnie no i dochodzi Stan.
Dla Federer to raczej bez znaczenia na kogo trafi, bo jak pokazują ostatnie lata, niezależnie od drabinki zawsze się ktoś znajdzie, żeby go ograć.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:36
autor: DUN I LOVE
Obrazek

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 21:39
autor: lake
2010-11 czołk z Djoko o którym pisał DUN, 2012 kompletnie nie pamiętam turnieju poza wietrznym finałem. 2013 to sezon powtórzony przez Murka rok później i obecny Rafy. Rok temu nawiedzony Cilić. Oczywiście jak straci coś po drodze do semi to będzie trudniej, ale będę się upierał że czeka nas powtórka z tegorocznego Wimbla z tą różnicą że tu komuś stanie na drodze jeszcze Wawa w OF, chyba że trafi do ćwiartki Samuraja.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 22:00
autor: Mario
Pisałem rok temu, że Djoko być może wyjdzie na prowadzenie w H2H w 2016, mogę mieć rację, bo jak widać pokonanie 4 razy z rzędu 34-letniego Federera to wciąż za wysokie progi...

Oglądałem długimi fragmentami i Fed wciąż nie do ruszenia na serwisie, z głębi szału nie robił, ale na jednego (sprezentowanego zresztą) breaka wystarczyło. Miło, że wraca na 2 miejsce, jeśli muszą gdzieś być Murole to lepiej w semi niż w finale, a teraz przynajmniej jest na to jakaś szansa.

Co do tych szalonych returnów z półwoleja, to poza wartością czysto tenisową, niosą one w mojej opinii wartość psychologiczną. Wczoraj Murray, a dzisiaj Novak ostro się gotowali po tego typu akcjach. Zresztą nie ma co się dziwić, sam bym się wkurzył, gdyby ktoś tak sobie ze mną pogrywał, dodatkowo skutecznie. Mam nadzieję na kontynuację w kolejnych turniejach.

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 22:03
autor: DUN I LOVE

Re: Cincinnati 2015

: 23 sie 2015, 22:08
autor: lake
Mario pisze:Co do tych szalonych returnów z półwoleja, to poza wartością czysto tenisową, niosą one w mojej opinii wartość psychologiczną. Wczoraj Murray, a dzisiaj Novak ostro się gotowali po tego typu akcjach. Zresztą nie ma co się dziwić, sam bym się wkurzył, gdyby ktoś tak sobie ze mną pogrywał, dodatkowo skutecznie. Mam nadzieję na kontynuację w kolejnych turniejach.
Na pewno jakaś alternatywa do bezpiecznych slajsików z drugiego podania.

Re: Cincinnati 2015

: 24 sie 2015, 0:28
autor: Advantage
Ten turniej jest genialny. Gdyby wykluczyć 2013 rok, to lista zwycięzców w ostatniej dekadzie podobałaby mi się jeszcze bardziej.

Według mnie to zupełnie normalne, że Roger pokonał Murraya i Djokovicia bez straty podania, bo przecież gra lepiej, niż dziesięć lat temu. Kiedy ostatnim razem zaprezentował tak imponujący tenis, jak w tym finale, to w US Open przegrał z Berdychem. W poprzednim roku był blisko, ale poległ ze świetnie dysponowanym rywalem i samym sobą. Teraz jest w lepszej formie fizycznej i tenisowej, a konkurencja właściwie identyczna co w 2014, z tą różnicą, że Andy odbudował się po ciężkim zabiegu. Niestety korty w NY są wolniejsze od tych w Cincinnati, a i formuła rozgrywania spotkań nie działa na jego korzyść. Ciekaw jestem, czy wciąż będzie próbował atakować drugie podania przeciwników w sposób, który bardziej przypomina mi WTA, i czy będzie to dalej przynosiło korzyści.

Re: Cincinnati 2015

: 24 sie 2015, 0:49
autor: lake
Wolałbyś skompletowanie GM dla Djoko w 2013? Pod resztą w zasadzie mogę się podpisać. Widzę że dopracowałeś podpis :P

Re: Cincinnati 2015

: 24 sie 2015, 7:24
autor: DUN I LOVE
lake pisze:Wolałbyś skompletowanie GM dla Djoko w 2013? Pod resztą w zasadzie mogę się podpisać. Widzę że dopracowałeś podpis :P
Przecież w 2013 Novak się wyłożył w ćwiartce na Isnerze.

Re: Cincinnati 2015

: 24 sie 2015, 11:00
autor: Lucas
Nie przesadzałbym z ekscytacją nad tymi returnami zagrywanymi w korcie przez Rogera. Owszem fajna rzecz i mądrze to wymyślił, ale to tak jak z graniem skrótu albo nowego wariantu rzutu wolnego. Można zaskoczyć, ale tylko raz. Jest to pomysł do wykorzystania, ale od tego turnieju każdy coach będzie zwracał uwagę, że taki return może zostać zagrany i trzeba się na to przygotować. Nawet najmniej ogarnięty zawodnik zacznie biegać do siatki jak mu będą często grać skrót wiec i taki return pewnie nie będzie pojawiał się za często.

Re: Cincinnati 2015

: 24 sie 2015, 11:32
autor: Robertinho
Nie no, pewnie, ekscytujące jest granie całą karierę returnu lifto-bąkiem. :D