Cincinnati 2012

[Nieszpory]

FedEx w dwóch, Djoko w trzech dzisiaj, a jutro Djoko w trzech (choć wolałbym odwrotby wynik). Myślę, że taki rozwój wypadków jest najbardziej prawdopodobny .

[grzes430]

Wymęczył ten drugi gem Djoko. Szykuje się morderczy mecz.

6:3

[Barty]

Nie miał czego szukać w tym meczu Delpo z 27 niewymuszonymi, w tym 18 w pierwszym secie , Djokovic bardzo solidnie, jak to codziennie od dwóch tygodni. Był przełamany już w tym turnieju?

[grzes430]

Nie miał czego szukać w tym meczu Delpo z 27 niewymuszonymi, w tym 18 w pierwszym secie , Djokovic bardzo solidnie, jak to codziennie od dwóch tygodni. Był przełamany już w tym turnieju?

Chyba nie(nie kojarzę jak mecz z Seppim).

Teraz czekamy na Federera, bo Staś zostanie uznany zdrajcą, jeśli będzie miał odwagę powalczyć.

[Nieszpory]

Wg info z ATP Tour Djokovi jeszcze w Cincy w tym roku nie stracił serwu.

[DUN I LOVE]

#1 vs #2 w finale.

Mecz Szwajcarów był jednym z tych, gdzie obaj pilnowali swoich podań jakby podawali pod groźbą śmierci. Bywają takie mecze, gdzie przez bardzo długi okres czasu, pomimo szans na breaka, przełamań nie ma, a serwujący maksymalnie koncentrują się na swoich gemach serwisowych. Dziś było to bardzo widoczne, a świetnie grający Stan (niesamowita metamorfoza, skoro wczoraj grał ponoć fatalnie) utrzymywał zadziwiająco wysoki poziom do połowy drugiego seta. Po przełamaniu w zasadzie skończył się mecz.

Federer bardzo dobry, ale jednak wyraźnie mniej rozochocony niż wczoraj. Djoković gra dużo równiej, jest w tym momencie chyba bardziej solidny i to on jest faworytem w finale - w moim odczuciu. Nie martwi mnie to specjalnie - Federer po dzisiejszym semi może być pewnym utrzymania pozycji lidera do US Open. Będzie to pierwszy od RG2010 szlem, w którym Helwet będzie otwierał drabinkę. Chętnie to zobaczę.

[Barty]

Jutro finał o 18.30?

[Sempere]

Tak, finał będzie o tej godzinie. Mogli trochę później zacząć, bo kobiety będą grać dopiero o 22.

[Mario]

Oglądałem fragmentami Djokovica i powiem tylko tyle, że Del Potro to dla mnie (sorry za określenie) idiota. Boli go ten nadgarstek od meczu z Troickim, może wczoraj było trochę lepiej, ale dziś znowu to samo, a on mając w perspektywie US Open męczy się zamiast kreczować. Nie ma co, gratuluje postawy, ciekawe od której rundy zacznie grać tylko slajsem w Nowym Jorku?

Stasiu trochę się postawił, zdaniem Kasi Nowak grał nawet najlepsze spotkanie w karierze ( ), ale Federer nie musiał pokazać tego do czego wczoraj w drugim secie zmusił go Fish. Mecz widziałem niemalże w całości i oglądało się go o wiele przyjemniej niż Novaka z mistrzem slajsa rodem z Tandil.

Jutro stawiam na Rogera. Nole pewnie w swoim zwyczaju w finale zagra najlepiej, ale sukces da mu jedynie znaczna poprawa gry, bo może i wygrywa pewnie, ale tak naprawdę to z kim on miał się tutaj męczyć. Fed za to prezentuje wysoki poziom i wbrew przypuszczeniom musiał zmierzyć się z bardziej wymagającymi rywalami niż Serb.

[Joao]

Wynik dzisiejszego meczu jest dla mnie otwarty. Minimalnie większe szasnę daje Szwajcarowi, który prezentuje się nadspodziewanie dobrze. Novak może odczuć trudy trzytygdniowego grania. Niepokoi mnie tylko fakt, że Federer w większości tegorocznych finałów nie prezentował się oślniewająco.

[Samurray]

Stasiu trochę się postawił, zdaniem Kasi Nowak grał nawet najlepsze spotkanie w karierze.

I to zdziwienie, że Stan potrafi serwować.

Solidny mecz Wawrinki, jednak z Raoniciem trudno pokazać swoją dobrą grę, bo trudno złapać rytm, a większość wymian gra się przy własnym serwisie, więc większa zachowawczość jest zrozumiała. Wczoraj z Fedem zupełnie inna gra.

[DUN I LOVE]

Nie miał czego szukać w tym meczu Delpo z 27 niewymuszonymi, w tym 18 w pierwszym secie , Djokovic bardzo solidnie, jak to codziennie od dwóch tygodni. Był przełamany już w tym turnieju?

Novak w ciągu ostatnich 2 tygodni został przełamany tylko raz, a obronił w tym czasie aż 35 z 36 bp. Serb na amerykańskim hard tego lata przegrał tylko jednego seta (z Haasem) i tamten mecz z Niemcem był najdłuższym jaki w tym czasie rozegrał. Pozostałe gry trwały ok 60-90 minut, co na takiego gracza jest rozgrzewką.

W Cincy mamy do czynienia z ciekawą sytuacją. Zarówno Federer, jak i Djokovic, nie stracili w drodze do finału podania. Najlepszy byłby wynik 4-6 7-6 7-6, przy którym finalista nie przegrałby swojego serwisu w trakcie turnieju.

[Nieszpory]

Wczoraj gdzieś wyczytałem (wybaczcie, że nie pamiętam źródła), że zarówno Djokovic jak i Federer nie stracili w tym turnieju własnego podania. To rzadkie zjawisko w połączeniu z finałem #1 vs #2 .

Dzisiaj rozum podpowiada, że Nole w trzech, na twardych kortach zwykle więcej szans daję sile, wytrzymałości i młodości niż finezji i technice (w wielkim uproszczeniu naturalnie). Ale niech mnie FedEx pozytywnie zaskoczy, jestem za!

[jaccol55]

Cincinnati - plan gier na niedzielę

• Kort Centralny, start o godz. 18:30
  [1] Roger Federer (SUI) vs [2] Novak Djokovic (SRB)
• Grandstand, start o godz. 20:00
  WTA
  
  Nie przed godz. 21:00.
  [6] Mahesh Bhupathi (IND)/Rohan Bopanna (IND) vs [4] Robert Lindstedt (SWE)/Horia Tecau (ROU)

---

Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.

[jonathan]

Zapowiada się świetny mecz między szybko i agresywnie grającym Federerem a Djokoviciem, który wcale od Szwajcara nie odstaje (jeśli Novak obniżył loty w porównaniu z zeszłym sezonem, to według mnie tylko nieznacznie) i w kluczowych momentach jest dotąd nieomylny. Ostatni mecz tej dwójki w finale miał miejsce połtóra roku temu w Dubaju, więc jak na tę klasę tenisistów obaj rzadko mierzą się w pojedynkach o tytuł. Mam nadzieję, że Cincinnati zapoczątkuje serię ich wzajemnych spotkań o pełną turniejową pulę.

Niepokoi mnie tylko fakt, że Federer w większości tegorocznych finałów nie prezentował się oślniewająco.

Nie zgadzam się. Federer zagrał świetnie w finałach w Rotterdamie, Dubaju, Indian Wells, Wimbledonie, słabiej w Madrycie, Halle i na Igrzyskach, więc dominują jego dobre występy. Jeśli Roger dochodził do tej fazy turniejów (wciąż zadziwia mnie łatwością, z jaką to robi), to tylko po to, by pokazać tam swój najlepszy tenis i zdobyć tytuł. Dziś też nie odpuści.

Będzie to pierwszy od RG 2010 Szlem, w którym Helwet będzie otwierał drabinkę.

Od Wimbledonu 2010.

[DUN I LOVE]

Od Wimbledonu 2010.

Fakt.

Rozpoczął się finał. Federer póki co bardzo dobrze. Przełamał Nole w pierwszym gemie i potwierdził tę zaliczkę. 2-0* dla Szwajcara.

E:
Double break. Koncert Szwajcara w czwartym gemie, 4-0*.

[Samurray]

Chyba mi się scoreboard popsuł, nie wyświetla gemów Nole.

[Juan]

Rozklep niemożebny. Zylion podwójnych Djokowicia, lekko i niemal bezbłędnie grający Federer, pozwalający sobie na skróty i slajsy 2 cm nad siatką. A na koniec serwuje jeszcze Serbowi forhend w sam róg. Masakra.

[grzes430]

Rozumiem przegrać, ale nie bez zdobycia gema w finale
Oby nie wyjechał rowerem z kortu.

[DUN I LOVE]

Chyba mi się scoreboard popsuł, nie wyświetla gemów Nole.

Jacuszyn popsuł, po czym wytypował finał MTT.

God Mode w pierwszym secie ze strony Rogera.