mtenis.com.pl

Fajnie zaczyna wyglądać ten dorobek Thiema, liczę, że dołoży do obecnego jeszcze dwucyfrową liczbę tytułów. No i może już da sobie spokój z tym Kitz.

2 gemy więcej mógł Albercik złapać.

Thiem zdobył dziś swój 10 tytuł rangi ATP 250 i tym samym wyprzedził Djokovica i Nadala, którzy mają po 9 takich tytułów. Do Connorsa (59) wciąż daleko.

Hmm, ciekawe jak wyglądało punktowanie turniejów w czasach Connorsa, pewnie dużo więcej dobrych graczy przyjeżdżało na 250-ki.

Kamileki pisze: ↑03 sie 2019, 22:00 Thiem zdobył dziś swój 10 tytuł rangi ATP 250 i tym samym wyprzedził Djokovica i Nadala, którzy mają po 9 takich tytułów. Do Connorsa (59) wciąż daleko.

Nawet do Gasqueta (15) trochę brakuje.

Barty pisze: ↑03 sie 2019, 22:28 Hmm, ciekawe jak wyglądało punktowanie turniejów w czasach Connorsa, pewnie dużo więcej dobrych graczy przyjeżdżało na 250-ki.

Z ciekawości sprawdziłem. W połowie lat 80 taki Washington, który niby miał wtedy rangę "250" dawał za zwycięstwo 156pkt, US Open 379. (85r.) Mniej więcej w takim stosunku były pkt te turnieje.

Pooklejany Nick jak mumia, ale na razie nawet z forhendu moc jak za dawnych czasów i showtime. Moc. /m/
E: Nickowi, także w zachowaniu włączył się dobry wariat. Szkoda, że pewnie tylko na tydzień.

Dzięki Delu za wpis, bo bym przegapił...

Nick na seta.

Badum tss - jak to mawia COA. Myślałem, że się odezwie, a ten lunatykuje po nocach.

Pół godziny i set skończony 6-4. Blink and you'll miss it. O to się rozchodzi. Takiego Gyrosa świat polubił. Dawno, dawno temu.

Spektakularne zakończenie seta.

Niesamowity tenis Kyrgiosa, co tu dużo mówić.

Kogo próbujemy oszukać, że jakieś Zvorki, nędzne substytutki coś tego...

Ech, szkoda że za tydzień, w najlepszym razie się połamie Malezjo - Grecja, a do USO mu/jej się odechce. Przy poziomie z dziś Kuku z Wimbla leży i kwiczy...

Nie przesadzajmy, best of 5 to jest granica, gdzie ktoś, kto nie traktuje na poważnie tenisa, nic poważnego nie zdziała - ale tutaj czy w Cincy może namieszać, bo świetnie wygląda fizycznie, a ten serwis to jest jednak potęga, gdy mu się chce.

Finał Waszyngtonu może się urodzi, ale tam Danił raczej na dużo nie pozwoli.

Człowiek o 2 twarzach, a nic się nie działo. 1 dobry return białego Greka i implozja brązowego z niczego.

Ale drą japę do siebie samych.

Jednak k...debil na korcie. Ech.

E: i cyk, wyjście z 0-40 na 4-2 dla Stefana.

Odechciało się oglądać przez te fochy pajaca. Niezły dziwak.

Prawda Dejwu, ale nie wykluczałbym, że w 3 zagra na poważniej i wygra. Sądząc po serwowaniu w 8 gemie drugiego.
Chyba, że go wywalą.

Mógłby ogarnąć (się) Nick, bo kolejna porażka Ciapasa z Premierem to może być za dużo.