T18: Estoril, Monachium 2019

[Kamileki]

Berretini rok temu był w 3 rundzie Garrosa gdzie urwał seta Thiemowi.

[DUN I LOVE]

W miarę systematycznie śledzę tę karierę, ale za poważnego grajka mam go od sukcesu w Gstaad.

[Kamileki]

Ale już w Paryżu to był dobry znak dla jego kariery.

[lake]

To chyba Damian możesz dopisać Włocha do listy zamieszczonej parę postów niżej. Berretini musiał zrezygnować z występu w Madrycie ale chyba się opłaciło skoro w żywym jest 31.

[jaccol55]

Garin serwował na mecz i dał się przełamać.

Zmierzają ku tie-brekowi w 3 secie.

[Barty]

Wygląda na to, że kolejnymi w tym sezonie po Federerze i Thiemie z 2 tytułami będą Tsitsipas i Berrettini/Garin.

Strasznego hebla złapał Chilijczyk serwując po mecz przy 5/3, tak poza tym to naprawdę na dobrym poziomie panowie grają.

[Emu]

Ale Garinowi żre ostatnio... Obronione meczowe w dwóch wygranych turniejach, do tego przeciwnik w finale muszący grać 5 setów jednego dnia przy takiej pogodzie.

[Kamileki]

Garin może być świetnym specjalistą. Na trawie i hardzie jak dotąd nie istnieje, a na cegle wygrał już 2 turnieje.

[Barty]

Ale GOAT-owski tiebreak Garina, brawo.

Ciekawe, z czego wynika, że dopiero teraz wypłynął - czy musiał dojrzeć fizycznie/psychicznie, czy jakieś problemy zdrowotne były po drodze? Tak czy siak jego tenisa wygląda na 100 razy bardziej stabilny i ułożony niż kolegi z reprezentacji Jarry'ego. Dostosowanie się do hardu to zapewne tylko kwestia czasu.

[Damian]

Garin staje się pierwszym reprezentantem Chile, który wygrywa dwa turnieje w jednym sezonie od Fernando Gonzáleza, który triumfował w Viña del Mar i Monachium w 2008 roku.

Spoiler:

[Barty]

Ciekawe, czy Cipas kiedykolwiek pozbędzie się tej dziury na backhandzie. Mówię o całokształcie, bo jak jest w formie, to tego nie widać, ale obecnie to mamma mia...

[Emu]

Z dzisiejsze dwójki finalistów z Monachium to Włoch ma papiery na lepszą karierę. Można zaryzykować stwierdzenie,że złapał stabilność na poziomie wygrywania 2-3 kurników w sezonie. Serwis i forehand działają dobrze, slajs przyzwoity, dobre skróty, ciąg do siatki jest i widać jeszcze spore rezerwy w grze. Od dziś kibicuje Matteo i jestem ciekaw jak to dalej się potoczy.

[Kamileki]

Duża radość Tsitsipasa.

[Mario]

Tsitsipas Tsitsipasem, ale i tak dzień wygrał trick Cuevasa jakoś w drugim secie. Cudo.

[DUN I LOVE]

Ja oglądałem Garin w ostatnich sezonach w chalkach, to strasznie nieogarnięty się wydawał, najwyraźniej musiał wiele rzeczy w swojej grze poukładać. Zawsze to miłe, kiedy gwiazdy rozgrywek juniorskich nie idą w zapomnienie. Tym bardziej szkoda, że Quinzi nie poszedł w ślady Chilijczyka.

Brawo, Chile.

[Mario]

Może jeszcze pójdzie, Garin z rok temu wyglądał mocno karykaturalnie, a Quinzi miał chyba jakieś urazy, dlatego jest te kilka miesięcy do tyłu.

Zorientowałem się, że dawno tyle tenisa, co w tym Estoril nie oglądałem. Wolne zrobiło swoje, jednak nie powiem, bym miał ochotę na więcej. Mocno rakowate fragmenty miał ten turniej, szczerze powiedziawszy.

[Damian]

Mario, to miałeś na myśli? Niezłe.


Tsitsipas dołącza do Federera, Thiema i Garina z 2 tytułami w tym sezonie.

Spoiler:

[Mario]

To, będzie co próbować na korcie w najbliższym czasie.

[DUN I LOVE]

Co za zagranie.

[Rroggerr]

Ciężko ocenić kalendarz tego Ciapasa. Z jednej strony to raczej nie jest jeszcze gracz na naprawdę poważne wyniki, więc sezon grania w kurnikach, wygrania 4-5 tytułów, skończenie na WTF i mocne otrzaskanie się z pełnym graniem w tourze raczej dobrze mu zrobi. Do tego tak sobie myślę, że najgorsze w kibicowaniu Raoniciowi i Nishikoriemu (poza samym oglądaniem ich meczów oczywiście) musiało być to, że oni tych tytułów w ogóle nie wygrywali dostając w tyłek w półfinałach-finałach dużych turniejów, a tu Ciapas weźmie jeszcze jakiś Stuttgart, Sztokholm i powalczy o Waszyngton, i fajnie to będzie wyglądać jak na 21-latka. Z drugiej ... W obecnym tourze, wiadomo, 3,25 poważnego tenisisty (Nadal, Djokovic, jakaś połowa to Thiem i Federer, a ćwiartka to pewnie Sasza, bo może akurat zacząć grać), więc trochę szkoda, że Ciapas odbiera sobie szanse na przypeakowanie w jakimś dużym turnieju przez startowanie gdzie popadnie.

Cuevas non stop ma fajne perełki, niewielu jest tenisistów których nie jest w stanie ośmieszyć pojedynczym zagraniem.