T29: Waszyngton, Gstaad, Kitzbühel, Umag 2016

[Del Fed]

Mała niespodzianka. Dżonson wyrzucił Dużego Jasia z turnieju, który wyznacza jego rewir w tej części sezonu. W pierwszym secie nie wykorzystał John 3 kluczowych bp, mając więcej z gry, potem nie docholował mini - breaka w taju (świetny i szczęśliwy lob Steve'a) i to się zemściło. W drugim decydowały tylko te detale. A konkretnie chwila słabości, DF przy po 15.

[Emu]

Cały czas się rozwija Steve, otworzyła się szansa na wygranie Waszyngtonu. Tym bardziej, że w finale będzie pewnie czekał mistrz spotkań o puchar...

[Del Fed]

Nom, niby się otworzyła, ale mecze z doktorkiem są jak los na loterii, zwłaszcza gdy na szybkim hardzie posyła 26 asów. (chociaż Isner miał nawet dziś więcej chyba) Wiem, że Sock mistrzem returnu nie jest, ale Johnson w sumie też nie bardzo.

[Emu]

Ma bilans 4-1 z Ivo. Pamiętam ich mecz w Waszygtonie w 2014 gdzie Chorwat pokpił sprawę. Zresztą John dzisiaj też przy setowej wyrzucił wykładek w płot.

[Mario]

W drugim decydowały tylko te detale. A konkretnie chwila słabości, DF przy po 15.

Konkretnie to Isner miał 6-3 i 2 serwisy w tym tb. Swoją drogą John w tym roku zdecydowanie nie jest clutch.

[Barty]

Niesamowity był ten tb drugiego seta, kilka naprawdę fajnych zagrań pod presją, szczególnie Steve'a, oby odprawił Doktorka dzisiaj.

Co do drugiego półfinału - dla mnie Monf wyraźnym faworytem. Wysokie zwycięstwo Niemca nad Pairem związane było z zerowym zaangażowaniem Francuza, a Gael wygląda na stabilnego po przerwie.

[Del Fed]

Konkretnie to Isner miał 6-3 i 2 serwisy w tym tb.

Faktycznie, zapomniałem jak przyłożył patelnią z forhendu po serwisie w sytuacji 100/100, 0.5 km na aut.
Brown jendnak nie będzie w finale ATP.

[Lucas]

I Kaelovic i Johnson rozpoczęli dość nerwowo, były równowagi w pierwszych serwisowych gemach u obu. Ivo posadził 3 lub 4 df-fy, a Steve zadysponował ładnego passa z bh, granego jedną ręką. Po 1.

Edit: Doktorek z brejkiem, słabo na razie na serwisie Steve, popełnia błędy, ale Chorwat odważnie idzie do przodu i kończy piłki wolejami. Można ganić Amerykanina, ale gdybym zobaczył 2 metry z okładem kroczące do siatki (bo szarżujące to za dużo powiedziane ), to też bym miał problem z dobrym zagraniem.

[DUN I LOVE]

Nudne są połówki turniejów ATP500 bez udziału Bernarda.

[Del Fed]

Zaspał Johnson i przyjdzie mu pewnie za to zapłacić setem, bo pewnie przy siatce radzi sobie Ivo, w okularkach +20 do fejmu.

[Lucas]

Nudne są połówki turniejów ATP500 bez udziału Bernarda.

To znaczy, że 98/100 wszystkich połówek 500-tek jest nudnych .

Ivo 1:0 w setach.

[DUN I LOVE]

To znaczy, że 98/100 wszystkich połówek 500-tek jest nudnych .

96/100, bo tam gdzie jest Bernard, aura ekscytacji rozlewa się na całe półfinały. Miejmy nadzieję, że ten procent będzie rósł.

Lorenzi jest kozakiem na poziomie chall, co potwierdził w tym tygodni. Należało się za solidność.

[Jacques D.]

Coś tam kiedyś Mario pisał, że jakość slajsa Karlovicia pozwala głównie na utrzymywanie wymian. No to dzisiaj mamy na to dowód...
Doskonała broń na realnie szybkiej nawierzchni, tak samo użyteczna jak serwis i wolej.

[Del Fed]

Lepszy niż wczoraj wydaje mi się dziś Chorwat, to znaczy solidniejszy z głębi, Steve zupełnie odwrotnie. Odwrotu na tablicy wyników też chyba już nie będzie, no ale jak się słabych gemów serwisowych Ivo jak ten na 1-1 wykorzystać nie potrafi.

[Lucas]

Zasłużył na brejka Ivo, ładnie pograł slajsem z bh i returnem. Komentator nie owijał w bawełnę gdy SJ zaserwował do fh: "for me personally it is a stupid serve" . Zasugerował za to by Steve więcej podawał na ciało, jeśli już miesza z serwisem na bh. Teraz wszystko na rakiecie Chorwata, 1:2*.

[DUN I LOVE]

Spora szansa przed Fogiem na przerwanie posuchy, finał z Andrieje Martinem w Umagu.

[lake]

Niezły tydzień się szykuje. Lorenzi, Ivo, Lopez i włoski junior. Lorenzi chyba starszy niż Burgos przed rokiem, gdy otwierał konto.

[Lucas]

Łatwo Ivo, obyło się nawet bez tb. Lepiej od Amerykanina grał z głębi Chorwat, a jeśli w wymianach nie dajesz rady zdobywać punktów z Karlovicem to nie ma już innych opcji. Brawo dla wielkoluda, kolejny finał, zobaczymy czy będzie też kolejny tytuł, z Monfem (bądź Alexem, ale skłaniam się ku Francuzowi) może być trudno, ale forma jest, więc wynik to sprawa otwarta.

[lake]

Monf w finale to mniej więcej poziom bohatera transferu w Serie A, a młody też ma zadatki. Postawiłem w MTT dzisiaj na Amerykanina bo wyglądał solidnie a Ivo trochę ma już w nogach. A Chorwat nawet się nie spocił, więc na jutro sił też powinno wystarczyć.

[Emu]

Nie skreślałbym Martina, który jest moim dobrodziejem w tym tygodniu. Dobry forehandem dysponuje Słowak, a reszta stoi na przyzwoitym poziomie. W wieku 26 lat zatrybił tenis Martina.