T40: Pekin, Tokio 2014

[Kazik]

A, zapomniałem wspomnieć o kapitalnym sukcesie Ołówka. Ten tydzień był dla niego fantastyczny. Jeszcze niedawno jego bilans roczny wynosił 1-20. Teraz w końcu zaczyna znów łapać pewność siebie i regularność. Jeszcze przed nim sezon halowy, w którym zawsze błyszczał. Może jeszcze dałoby się zbliżyć do setki.

[Joao]

A, zapomniałem wspomnieć o kapitalnym sukcesie Ołówka. Ten tydzień był dla niego fantastyczny. Jeszcze niedawno jego bilans roczny wynosił 1-20. Teraz w końcu zaczyna znów łapać pewność siebie i regularność. Jeszcze przed nim sezon halowy, w którym zawsze błyszczał. Może jeszcze dałoby się zbliżyć do setki.

Będzie o to bardzo ciężko, w rankingu entry będzie wprawdzie około 142 miejsca. Jednak w race przed turniejem w Tokio był 250, teraz będzie około 194, a do pierwszej setki ma prawie 300 pkt straty.

[DUN I LOVE]

A Raonic przegrał 3. z rzędu finał w Tokio.

[Mario]

Dodam jeszcze, że Nishikori ma w tb 5-2 z Raonicem.

[robpal]

Wreszcie można kibicować komuś, kto gra całkiem ładnie dla oka i do tego nie jest urodzonym luzerem. Brawo Kei!

A że jest urodzoną szklanką...

[simon]

Bardzo prawdopodobne, że taki Djokovic wyczyści do końca sezonu wszystko w czym wystartuje.

[robpal]

Berdicz

[DUN I LOVE]

Tomasowi coś dolega czy ostatecznie kwituje swoją długoletnią obecność w Top-8 (momentami nawet top-5) jako nieporozumienie?

Djoković faktycznie - trzeci sezon z kolei czuje się na jesieni jak ryba w wodzie.

[SebastianK]

Serbska masakra rakietą tenisową.. Strasznie słaby Berdych. Bez serca, bez ducha..

[DUN I LOVE]

Szkoda.

[robpal]

Co za mułek

[DUN I LOVE]

A już miałem przygotowany temat w generalnym: T. Berdych: zwycięstwo Stana pozwoliło nam uwierzyć w siebie.

[simon]

A ja już przygotowałem fajną fotkę z podwójnym bajglem. W tym wypadku wiara w siebie to chyba zbyt mało. Bardzo dobry Djoković. W takiej formie, na tym korcie - chyba nie do pyknięcia.

[Lucas]

Bardzo cieszę się ze zwycięstwa Kei`ego. Widać było, że mocno mu zależało i bardzo się wzruszył, gdy zdobył ostatni punkt. Zawsze miło zobaczyć taką reakcję, Japończyk zasłużył na tytuł, a przy okazji ucześliwił wielu swoich rodaków.

W Pekinie bez zmian, był blisko blamażu Berdych, ale się obronił. Nie zagrał dobrze Czech, ale piłki jakie momentami zagrywał Djokovic, niejednego by zniechęciły.

[SebastianK]

A ja już przygotowałem fajną fotkę z podwójnym bajglem. W tym wypadku wiara w siebie to chyba zbyt mało. Bardzo dobry Djoković. W takiej formie, na tym korcie - chyba nie do pyknięcia.

Dobry był to fakt, ale też trzeba przyznać, że złamał opór Berdycha na samym początku i Tomas jeszcze tylko przez chwilę - w drugim gemie pierwszego seta - starał się odzyskać kontrolę. Potem się poddał. Te dwa gemy dostał od Djoka w prezencie i jego śmiech po wygraniu drugiego mówił w tym momencie wszystko. Szkoda mi go, ale musi zdecydowanie coś zmienić w swoim tenisie, przebijanie przez środek to zdecydowanie za mało aby nawiązać walkę.

[Mario]

Nie da się lubić tego Djokovica, powiedziałem sobie, że złego słowa nie powiem (na jego temat) do końca sezonu jak zbajgluje Berdycha, ale oczywiście musiał odpuścić w końcówce.

Tym występem Berdych jasno pokazał, że czeka go ten sam los co Ferrera. Na szczęście.

[DUN I LOVE]

Wyraźnie słabszy sezon Czecha - praktycznie same hołdy lenne przeciwko najlepszym. Wyraźnie stracił kontakt z czołówką - ratuje go to, że cały czas umie wykorzystywać łatwiejsze drabinki - tak jak tutaj, gdzie Nadal zszedł mu z drogi.

[Mario]

Ale (jak donosi MTF) rekord Nadala z pamiętnego finału w Chennai nie padł. Nawet w tym Czech nie potrafi pobić Hiszpana...

[DUN I LOVE]

Ale (jak donosi MTF) rekord Nadala z pamiętnego finału w Chennai nie padł. Nawet w tym Czech nie potrafi pobić Hiszpana...

Sorry, ale Jużny w formie >>>>>>>>>>>>>> Djoković.




Nie bierzcie tego na poważnie chociaż.

[jonathan]

Kiedyś w Rzymie Djoković przegrał z Berdychem ze stanu 6:4 5:2, więc teraz spokojnie mógł mu oddać te dwa gemy. Nieraz pisałem tu, że Novak nie ma instynktu bezlitosnego killera, no bo nie ma – bodaj z Dimitrovem też nie wyserwował meczu, gdy miał ku temu pierwszą okazję. Nie zmienia to faktu, że finał był formalnością. Berdych nie ma recepty na Serba na hardzie. Djoker wygląda na dużo lepiej przygotowanego na jesień niż lato w Stanach i śrubuje passę wygranych meczów w Chinach. Jedyne przykre wspomnienie, jakie ma stamtąd, to porażka z Nadalem w półfinale Igrzysk 2008.

Berdych saves MP to avoid the first double bagel in a singles final of 46 years of the Open era.

Nawet w tym Czech nie potrafi pobić Hiszpana...

Za to w deblu ma z Nadalem bilans 2:0.