T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Obrazek
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44335
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Robertinho »

Brawo Roger. Oby to był zwiastun dalszego progresu.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4514
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Odp: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Saboteur »

Ja tam będę kibicował Włochu, niech ma na stare lata. :D
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22712
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: robpal »

Dzisiejszy mecz był akurat idealnym przykładem regresu... :roll:
Niemniej brawa się należą, wygrywać grając padakę potrafią tylko najlepsi.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Anula
Posty: 5022
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Anula »

Mario pisze:Może i Federer był łatwiejszym przeciwnikiem dla Berdycha, ale jak widać, to wciąż za mało, żeby wygrać w Dubaju.
Tomaszek wygrywa średnio jeden finał w roku, więc po Rotterdamie to by było na tyle.
Nie chce sobie popsuc tej statystyki. :P

Brawa dla Rogera. :brawo: Szału nie było, ale zwycięzców się nie sądzi.
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Del Fed »

Co prawda od 1.5 seta miewał przebłyski Berdych, ale jednak od kiedy Szwajcar zyskał na pewności z głębi kortu(czyli mniej - więcej od tego momentu), dyktował warunki gry. Nawet zachowywał się jak człowiek przy graniu w ważnych punktach, o dziwo, zwłaszcza o pomagający serwis mi chodzi. Choć Czech miał tu spory udział także. Brawo Panie starszy. :)

E: Szkoda Haasa, ale to już od początku sezonu widać, że wiek u niego robi swoje. Kiedyś to się musiało stać. Chłop też się nie oszczędza i gra gdzie popadnie, ale wiadomo, że w największych turniejach jego ograniczenia, będą jeszcze bardziej widoczne.
Ostatnio zmieniony 01 mar 2014, 18:25 przez Del Fed, łącznie zmieniany 1 raz.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Mario »

Martinek pisze:Ja tam będę kibicował Włochu, niech ma na stare lata. :D
Tylko, że tytuł dla niego byłby solidnym plaskaczem dla ATP.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171556
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: DUN I LOVE »

robpal pisze:Dzisiejszy mecz był akurat idealnym przykładem regresu... :roll:
W porównaniu do Bris to był super występ. :D
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Mario »

Del Fed pisze:E: Szkoda Haasa, ale to już od początku sezonu widać, że wiek u niego robi swoje. Kiedyś to się musiało stać. Chłop też się nie oszczędza i gra gdzie popadnie, ale wiadomo, że w największych turniejach jego ograniczenia, będą jeszcze bardziej widoczne.
Jak dla mnie ten lutowy kalendarz jasno pokazuje, że to ostatni sezon Niemca. Chciał sobie zwiedzić każdy zakątek świata na zakończenie...
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Advantage
Posty: 3149
Rejestracja: 07 lip 2013, 0:00

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Advantage »

Mario pisze:Tylko, że tytuł dla niego byłby solidnym plaskaczem dla ATP.
Ma finał i mu wystarczy? :P Też wolę, by zwycięzcą został ktoś z dolnej połówki.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Mario »

Zdecydowanie. Lorenzi dla mnie to taka słabsza wersja Granollersa, więc ten finał to i tak trochę za dużo. :D
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Del Fed »

Mario pisze: Jak dla mnie ten lutowy kalendarz jasno pokazuje, że to ostatni sezon Niemca. Chciał sobie zwiedzić każdy zakątek świata na zakończenie...
Może tak być, zaraz stuknie mu 36 wiosen. Słuszny wiek.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 171556
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: DUN I LOVE »

Kto w finale obok Włocha? Fajnie by było, gdyby Bellucci wygrał turniej na swoim podwórku.
MTT - tytuły (27)
2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril

MTT - finały (35)
2023 (3) Waszyngton, Indian Wells M1000, Buenos Aires, 2022 (3) Wimbledon, Miami M1000, Australian Open, 2021 (4) San Diego, Wimbledon, Halle, Genewa, 2020 (2) Paryż-Bercy M1000, Acapulco, 2019 (2) Kitzbuhel, Genewa, 2018 (3) Sankt Petersburg, Stuttgart, Marsylia, 2017 (2) Sztokholm, Indian Wells M1000, 2016 (2) Newport, Rotterdam, 2015 (1) Halle, 2014 (1) Tokio, 2013 (2) Basel, Kuala Lumpur, 2011 (3) WTF, Cincinnati M1000, Rzym M1000, 2010 (2) Basel, Marsylia, 2009 (4) WTF, Stuttgart, Wimbledon, Madryt M1000, 2008 (1) WTF
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Mario »

Nie lubi grać z Delbonisem Brazylijczyk, więc ciężko może być.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: jonathan »

Gratulacje dla Federera za pierwszy duży wygrany turniej od Cincinnati 2012. Co prawda Dubaj to ATP 500, ale w tym roku wystąpiło w nim pięciu tenisistów z Top 10. Wolę też ten tytuł od Brisbane. Finał to był bardziej mecz błędów i nerwów niż jakichś spektakularnych wymian (podobnie jak Madryt 2012, choć tam pojedynek stał na lepszym poziomie) i szczególnie w pierwszym secie na tle występu z Djokoviciem Rogera oglądało mi się trochę przykro. Przez półtora seta to Berdych był tenisistą solidniejszym, a potem, gdy Federer zaczął odrabiać straty, Czecha chyba tradycyjnie zaczęła zawodzić głowa. Ogólnie Roger rozegrał ten turniej na wysokim poziomie, ale postaram się być obiektywny i powiem, że jeśli pokona on kogoś z głównych rywali na wolniejszym hardzie w USA i wygra któryś z tych tytułów, to będzie można sobie ostrzyć zęby na coś więcej. Ważniejsze sprawdziany właśnie dopiero przed nim. Jednak wygrane z Djokoviciem i Berdychem mającym ostatnio najdłuższą passę zwycięstw w karierze na pewno przyniosły mu zastrzyk optymizmu przed kolejnymi turniejami na hardzie. Zresztą jeśli utrzyma on obecne nastawienie psychiczne w meczach z najlepszymi (zawziętości i cierpliwości mu w Dubaju nie brakowało), to uważam, że jest w stanie ich ogrywać na każdej nawierzchni i w każdym turnieju (niestety pomijając Nadala w Szlemie i na mączce). W ogóle widzę dużo podobieństw z 2012 rokiem. Np. to, że porażka z Rafą w AO znowu wcale nie podcięła skrzydeł Szwajcarowi i wygrał on w Dubaju. Brawa jeszcze za ogranie po kolei dwóch rywali z Top 10 ze stanu 0:1 w setach i już cztery zwycięstwa nad takimi przeciwnikami w sezonie, mimo że jest dopiero początek marca. Jak inaczej wygląda to w porównaniu z 2013 rokiem.
Rroggerr
Posty: 9952
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Rroggerr »

Kluczowa zmiana w porównaniu do poprzedniego sezonu u Federera jest taka, że wtedy nie starczało mu pary do końca spotkania - optymalny poziom może był podobny, ale w deciderze to on chyba tylko Del Potro na WTF ograł, w zdecydowanej większości spotkań przegrał. Teraz to Federer dokręcał śrubę w trzecich setach z Berdychem i Djokoviciem, gdy ci nie mieli żadnego argumentu w orężu.

Berdych nic się nie zmienił, w dwóch ostatnich gemach serwisowych zdecydowanie do dotknięcia był Federer, ale chyba siedmiu drugich podań nie przebił przez siatkę i raz ustrzelił ramę. W pierwszym secie wygrał bodaj 75% piłek po drugim serwisie Federera. Znacząca różnica.
Awatar użytkownika
Rodżer Anderłoter
Posty: 3853
Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Rodżer Anderłoter »

To już trzeci turniej rozegrany przez Feda nową rakietą w tym roku. UE-y i ramy z fh i bh jak były tak są, serwis może (?) trochę mocniejszy czy coś jeszcze ? Czy jakieś wyraźne zmiany w konkretnych uderzeniach obserwujecie ? Z chęcią wysłucham waszego zdania na ten temat.
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: jonathan »

Rodżer Anderłoter pisze:To już trzeci turniej rozegrany przez Feda nową rakietą w tym roku. UE-y i ramy z fh i bh jak były tak są, serwis może (?) trochę mocniejszy czy coś jeszcze ? Czy jakieś wyraźne zmiany w konkretnych uderzeniach obserwujecie ? Z chęcią wysłucham waszego zdania na ten temat.
Nie widzę żadnych zmian w uderzeniach, tylko nadrobienie zaległości treningowych z zeszłego roku i nową motywację Federera.

Po finale miło patrzyło mi się na radość Mirki. Mówię o tym może dlatego, że pamiętam, jak rok temu podczas półfinału męża z Berdychem siedziała jakaś taka smutna na trybunach i wyglądała tak, jakby mecz ją w ogóle nie interesował. Jeśli chodzi o samego Rogera, któremu Mirka będąca w ciąży przynosi widocznie szczęście, to odkąd zaczął przypominać siebie jako tenisistę (gdzieś od finału w Bazylei) i dochodzić do półfinałów albo finałów turniejów, w których uczestniczył, wreszcie udało mu się zdobyć tytuł (to już 14 taki kolejny rok). Oczywiście po kolejnym zaciętym spotkaniu z Berdychem. Trzeba przyznać, że ci dwaj stoczyli już ze sobą sporo takich, w których decydowały właśnie niuanse, jakieś błędy w ustawieniu do odbioru najszybszych piłek, przestrzelone serwisy, trafienie w linię czy zwykły przypadek. Kłopot Rogera w meczach z Berdychem polega na tym, że jeśli już da się zepchnąć do obrony, to potem w przeciwieństwie do Nadala czy Djokovicia często trudno nadążyć mu za tymi strzałami Czecha. Ale nie warto było się irytować jak rok temu, tylko grać. I dzięki temu jest tytuł. Niewątpliwie Szwajcarowi służy też, że najbliższe turnieje są rozgrywane do dwóch wygranych setów. Po Australii wiedziałem, że w którymś zwycięży.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35185
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Mario »

Odrobił straty w drugim, wyszedł na prowadzenie w trzecim, ale oczywiście nie dowiózł i przegrał. Cały Bellucci. :/

Delbonis - Lorenzi trochę pachnie chalengerami ten finał.
MTT bilans finałów (17-26)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4514
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Odp: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: Saboteur »

Delbonis - Lorenzi w finale, chyba zagram w Tennis Elbow. :P
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
jonathan
Posty: 6546
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: T9: Dubaj, Acapulco, Sao Paulo 2014

Post autor: jonathan »

Przeczytałem dzisiaj coś takiego - gdyby Czechy spotkały się ze Szwajcarią w finale Pucharu Davisa, to Szwajcarzy już przed takim meczem mieliby Czechów rozpracowanych. Federer pokonał przecież w Dubaju Stepanka, Rosola i Berdycha, a Wawrinka w AO Tomasa.

Do Federera poza meczem ze Stepankiem, kiedy to bardzo efektowną akcją popisał się Czech, codziennie należało tzw. uderzenie dnia. W finale nie było inaczej:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=5gm5d4L_ ... e=youtu.be[/youtube]
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości