Przed nami drugi tydzień zmagań azjatyckich, podczas których tenisiści tradycyjnie zawitają do stolic dwóch najważniejszych państw tamtego regionu świata - Pekinu i Tokio. Będą to jedne z ostatnich imprez na otwartym powietrzu oraz przedostatnie turnieje rozgrywane w tym roku w Azji.
Pekin
Pierwsza edycja turnieju China Open została rozegrana przed 20-stu laty, w tym roku jednak odbędzie się dopiero jego 14 edycja, gdyż w latach 1998-2003 event nie był rozgrywany. 3 pierwsze edycje imprezy wygrał Michael Chang, po nim triumfowali Greg Rusedski oraz Jim Courier. Po kilkuletniej przerwie, w 2004 r. zwyciężył mistrz Australian Open z 2005 r. – Marat Safin. Rok później swój jubileuszowy – bo dziesiąty – tytuł wywalczył Rafa Nadal. Następne triumfowali: Fernando Gonzalez, Andy Roddick, Novak Djoković (x2) oraz Tomas Berdych. Warto zauważyć, że 7 z 10 mistrzów pekińskich w przeciągu swojej kariery, co najmniej raz awansowało do finału pierwszej lewy Wielkiego Szlema, tj. Australian Open.
Turniej China Open jest najlepiej opłacaną „500” w kalendarzu ATP, dzięki czemu co roku ściągają tutaj najlepsi zawodnicy Touru. Od kilku lat spotkania rozgrywane są w Tenisowym Centrum Olimpijskim, który powstał w wiosce olimpijskiej. Łączna pojemność trybun w całym kompleksie Olimpijskim wynosi 17 400 krzesełek, z czego większość (10 tys.) znajduje się na Narodowym Stadionie Tenisowym. Areny główne przyjmują postać kwiatu lotosu – emblematu IO.
Przed rokiem pod nieobecność „wielkich”, zwyciężył rozstawiony z „trójką” Czech Tomas Berdych. Zawodnik urodzony w Valasske Mezirici nie przyjechał do stolicy ChRL jako faworyt. Od wielu miesięcy nie osiągnął dobrych wyników, gdyż bardziej musiał walczył z kontuzjami aniżeli z przeciwnikami na korcie. Jednak turniej pekiński okazał się punktem zwrotnym w zeszłorocznych występach Tomasa – Czech kilka tygodni później odnotował półfinały w Paryżu oraz Londynie.
W drodze do finału Czech rozniósł na korcie Philippa Kohlschreibera oraz Ferdando Verdasco, którzy ugrali zaledwie po 1-2 gemy w spotkaniu. W półfinale z Tsongą nie było już tak łatwo, ale po bardzo dobrym spotkaniu z obu stron, Berdych wygrał w deciderze bez większych problemów. Czech był zdecydowanym faworytem pojedynku finałowego i nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Pokonał Marina Cilicia 3-6 6-4 6-1 i była to jego jedyna wygrana impreza w tamtym roku (podobnie jak w żadnym innym sezonie nie odniósł więcej, niż jednego zwycięstwa turniejowego w przeciągu roku). Z dobrej strony po raz kolejny w Pekinie pokazał się Ivan Ljubicić, który zawędrował aż do fazy półfinałowej (sprawiedliwości trzeba oddać, że nie miał nazbyt wymagających przeciwników).
W turnieju deblowym zwyciężyli Michael Llodra i Nenad Zimonjić. W finale pokonali 3-krotnych finalistów Wimbledonu – Horię Tecau i Roberta Lindstedta. Polska para Fyrstenberg/Matkowski po osiągnięciu w Pekinie finału przez dwoma laty, rok temu odpadła już po pierwszej rundzie.
Tokio
Pierwsza edycja Japan Open Tennis Championships odbyła się w 1974 roku, co czyni ją najstarszym, ciągle kontynuowanym turniejem tenisowym w Azji. Od roku 1987 turniej rozgrywany jest w Ariake Forrest Tennis Park, który posiada 48 kortów, a arena główna - Ariake Coliseum, może pomieścić 10 tys. osób. Ponadto jest to jeden z pierwszych kortów tenisowych, nad którym został zainstalowany rozsuwany dach. Pierwszą edycję turnieju wygrał nie kto inny, jak sam Rod Laver. Na liście zwycięzców królują jeszcze inne wielkie nazwiska: Pete Sampras, Stefan Edberg, Roger Federer, Lleyton Hewitt czy Rafael Nadal.
Przed rokiem w finale spotkali się dwaj najwyżej rozstawieni zawodnicy turnieju, tj. Rafael Nadal oraz Andy Murray. Obaj doszli do finału bez większych problemów. Rafa dotarł kilka tygodni wcześniej do finału US Open. Murray tydzień wcześniej zgarnął tytuł w Bangkoku. Kto był faworytem finału? Pewnie Rafa, a wygrał jednak Andy, deklasując przy okazji przeciwnika w deciderze przy jego wydatnej pomocy (R. ugrał w nim zaledwie 4 punkty). Dla Hiszpana była to 2 okazja w przeciągu tamtego roku na wygranie turnieju na hardzie. Nie udało się i do dnia dzisiejszego wygrana Rafy sprzed 2 lat (właśnie w Tokio) jest jego ostatnią wygraną na tej nawierzchni. Tymczasem Murray rok temu dorzucił jeszcze tytuł w Szanghaju i został Królem Asian Swing (wygrywając do tego turniej deblowy w Tokio w parze ze swoim bratem)... po czym do końca sezonu zdołał wygrać zaledwie 4 spotkania.
Turniej w Pekinie będzie transmitowany od czwartku w SportKlubie, natomiast we włoskiej stacji Super Tennis od czwartku będzie można obserwować transmisje zarówno z Pekinu, jak i z Tokio.
- Wątek poświęcony tym eventom przed rokiem: klik!