T40: Pekin, Tokio 2012

[Sempere]

Szkoda porażki Janko, w TB całkiem nieźle się prezentował. Atrakcyjność tego spotkania była jednak przeciętna.

Przebudził się Zhang w spotkaniu z Mayerem. Niestety dobra gra Chińczyka nie wystarczyła do przełamania Floriana, mimo kilka szans na breika ze strony reprezentanta gospodarzy. Całkiem ciekawy mecz się zrobił w Pekinie i szkoda, że Super Tennis musiał przełączyć się na Tokio.

[DUN I LOVE]

Podoba mi się zachowanie publiczności w Pekinie, która przeżywa mecz swojego zawodnika z niesamowitą ekscytacją. Pewnie większość z nich na nowo odkrywa tenis, ale to podniecenie każdą wymianą jest naprawdę spoko. Nie kalkuluje Chińczyk i to się może podobać, ale i równie dobrze irytować, kiedy jest nieskuteczne.

[Sempere]

Podoba mi się zachowanie publiczności w Pekinie, która przeżywa mecz swojego zawodnika z niesamowitą ekscytacją. Pewnie większość z nich na nowo odkrywa tenis, ale to podniecenie każdą wymianą jest naprawdę spoko.

Wczoraj też widzowie mocno zagrzewali Zhanga do boju. Oglądałem ten mecz jeszcze w 1. secie i trochę jednak mało tych widzów było.

[robpal]

Ależ Kei wypykał Berdycha

Janko walczył dzisiaj ze swoim tenisem i do pewnego momentu był w tej walce z przodu (znakomicie bronił BP w 3 secie), ale ostatecznie pojedyncza piłka przeważyła szalę na stronę Raonicia, który pomimo irytujących błędów, zagrał bardzo dobry mecz - nie tylko serwował, ale też i bardzo pewnie odbijał podania Serba.

Znakomita opinia i celna analiza. Dokładnie to samo mówili po meczu zawodnicy

[DUN I LOVE]

Kei

Mylące są jednak te wyniki z wcześniejszych gier. Japończyk męczył się w pierwszych meczach (najpierw 3 trudne sety z Soedą, później krótkie, ale jednak problemy z Robredo), a dzisiaj wzniósł się na wyższy poziom i wyeliminował zawodnika Top-10. Jest półfinał i niezłe widoki na więcej, co z pewnością jest tylko na plus dla japońskiego tenisa i tego turnieju.

[jaccol55]

Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!

---

Pekin - plan gier na sobotę

• Kort Diamentowy, start o godz. 06:30
  [3] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) vs Feliciano Lopez (ESP)
  
  Nie przed godz. 09:00.
  2 x WTA
  
  Nie przed godz. 13:30.
  [1] Novak Djokovic (SRB) vs Florian Mayer (GER)
• Kort Lotosu, start o godz. 10:00
  Colin Fleming (GBR)/Ross Hutchins (GBR) vs [Alt] Carlos Berlocq (ARG)/Denis Istomin (UZB)

---

Tokio - plan gier na sobotę

Kort Centralny, start o godz. 05:00.
[1] Andy Murray (GBR) vs [6] Milos Raonic (CAN)
Marcos Baghdatis (CYP) vs [8] Kei Nishikori (JPN)
[1] Leander Paes (IND)/Radek Stepanek (CZE) vs Daniele Bracciali (ITA)/Frantisek Cermak (CZE)
[4] Alexander Peya (AUT).Bruno Soares (BRA) vs Tomas Berdych (CZE)/Nenad Zimonjic (SRB)

---

Dotychczasowe wyniki można znaleźć na pierwszej stronie wątku.

[DUN I LOVE]

Szybciej gra się w tenisa w Tokio i od razu lepiej się to ogląda. Wielkie zwycięstwo Milosa Raonicia, który nie tylko grał najlepszy tenis w karierze (w 1 secie), ale też i po raz kolejny pokazał charakter. Drugi z rzędu, dzień po dniu, wygrany mecz w TB 3 seta i to po wcześniejszej obronie piłek meczowych (w ogóle w 3 secie odrabiał z 1-4 w gemach). Niesamowite ma ten człowiek parcie na ofensywną grę - sprawia wrażenie kogoś, kto nienawidzi gry zza linii końcowej i niemal każde uderzenie jest obliczone na skończenie punktu. Wspaniała robota i przy takiej sile i przy takich środkach w ataku, trudno nie oczekiwać niebawem Milosa w Top-10. Warto podkreślić coraz lepszą grę returnem, bo to co wyprawiał z drugim podaniem Murraya w 1 secie, pustoszyło całą grę po drugiej stronie sieci.

Teraz już chyba można napisać, że ograł mistrza WS?

[robpal]

Nishikori-Raonić w finale nieźle obsadzonej 500

[DUN I LOVE]

Świetnie zagrał Nishikori i absolutnie nie jest bez szans w starciu z mocno zużytym mentalnie i fizycznie Kanadyjczykiem. Piękna arena w Tokio wypełniona niemal do ostatniego miejsca, a reakcja po każdym winnerze Kei'a niczym ze stadionów piłkarskich (po zdobyciu bramki przez gospodarzy oczywiście).

Faktycznie, dawno nie było tak "młodego" finału tak dobrze obsadzonej imprezy.

[robpal]

Faktycznie, dawno nie było tak "młodego" finału tak dobrze obsadzonej imprezy.

Ja to nie pamiętam tak "młodego" finału w ostatnich kilku latach. O randze imprezy to już nie wspominajmy nawet

[DUN I LOVE]

Ja to nie pamiętam tak "młodego" finału w ostatnich kilku latach. O randze imprezy to już nie wspominajmy nawet

IW07? Później coś jeszcze było?

[robpal]

Nie wydaje mi się.

W Pekinie planowo w finale Djoko i Tsonga. Serb jest bliski wywiezienia 500 punktów z chińskiej stolicy wkładając w to przy okazji minimum sił. Do tego ma korzystne losowanie w Szanghaju. To niezła okazja na powiększenie swoich szans na zakończenie roku jako lider.

[Joao]

No, jutro Nishikori po tytuł!

[Bizon]

Ja to nie pamiętam tak "młodego" finału w ostatnich kilku latach. O randze imprezy to już nie wspominajmy nawet

IW07? Później coś jeszcze było?

Może jeszcze Djokovic-Murray w 2008 roku w Cincinnati

[jaccol55]

Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!

---

Pekin - plan gier na niedzielę

Kort Diamentowy, start o godz. 07:00
[1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs [Alt] Carlos Berlocq (ARG)/Denis Istomin (UZB)

Nie przed godz. 10:00.
[1] Novak Djokovic (SRB) vs [3] Jo-Wilfried Tsonga (FRA)

---

Tokio - plan gier na niedzielę

Kort Centralny, start o godz. 05:00.
[1] Leander Paes (IND)/Radek Stepanek (CZE) vs [4] Alexander Peya (AUT)/Bruno Soares (BRA)

Nie przed godz. 07:00.
[6] Milos Raonic (CAN) vs [8] Kei Nishikori (JPN)

---

Dotychczasowe wyniki można znaleźć na pierwszej stronie wątku.

[DUN I LOVE]

7 rano, wstaję, nie ma bata. Jeżeli ktoś kiedyś wpadł na pomysł, żeby szukać u Raonicia podobieństw do Samprasa, to Nishikori spokojnie może pretendować do miana słabszej wersji Agassiego - głównie poprzez ustawianie wymiany poprzez bh, czy efektownymi returnami granymi z wejściem w kort. Liczę na dobry pojedynek.

[Nieszpory]

Widziałem spore fragmenty meczu Nishikoriego z Berdychem i zaimponował mi odwagą gry backhandem, szczególnie przy returnach. Myślę, że to trochę ustawiło początek pierwszego seta. Nie odbierałbym mu szans w meczu finałowym z Raonicem.

[DUN I LOVE]

[Wujek Toni]

Moim zdaniem Nishikori reprezentuje sobą taki typ tenisa, który zdecydowanie może Kanadyjczykowi przysporzyć sporo kłopotów. Dobry return i duże urozmaicenie gry to elementy dające Japończykowi sporą przewagę przy piłkach sytuacyjnych. Jeżeli Kei w pewnym stopniu zneutralizuje podanie Rao i nie dopuści do tajów to powinien rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Na rzecz Milosa z pewnością przemawia psychiczna odporność i odrobinę większe doświadczenie w rozgrywaniu pojedynków o tytuł. Zatem gdy dojdzie do tzw. sytuacji stykowej skłaniałbym się jednak ku Raoniciowi.

[Nieszpory]

No to ten plik powyżej jest bardzo reprezentatywny, w mojej ocenie, do sposobu gry Nishikoriego (m.in. wysokowy BH ).