Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://mtenis.com.pl/
Challenger Heilbronn: Dustin Brown skreczował. Kamil Majchrzak będzie pierwszą rakietą Polski
Spoiler:
Dustin Brown z powodu kontuzji lewej łydki nie dokończył pojedynku z Kamilem Majchrzakiem. Polak wystąpi w sobotę w półfinale turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w Heilbronn. Od poniedziałku znów będzie pierwszą rakietą naszego kraju.
Dwa tygodnie temu Dustin Brown (ATP 156) doznał kontuzji w meczu I rundy zawodów ATP World Tour 250 na kortach ziemnych w Monachium. Niemiec zdecydował się wypocząć i przejść regenerację, ale uraz łydki znów dał znać o sobie podczas imprezy w Heilbronn. Od początku było widać, że reprezentant gospodarzy nie porusza się zbyt dobrze po korcie i to wykorzystał Kamil Majchrzak (ATP 207).
Tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego bardzo dobrze serwował i prowadził wymiany. Brown próbował wszystkiego: skrótów, lobów, minięć, ale ból nogi utrudniał mu zadanie. W partii otwarcia przegrał własne podanie w trzecim i dziewiątym gemie. Po porażce w premierowej odsłonie udał się do szatni na przerwę medyczną. Po powrocie lepiej nie było. Mający jamajskie korzenie zawodnik dalej narzekał na uraz łydki i nie nawiązał większej walki. Po stracie serwisu w czwartym gemie uznał, że dalsza gra nie ma sensu. Skreczował przy wyniku 6:3, 3:1 dla Polaka.
Dzięki półfinałowi zawodów Neckarcup Majchrzak na pewno poprawi życiówkę i znajdzie się w okolicy 180. miejsca w rankingu ATP. Jeśli osiągnie finał niemieckiej imprezy, to przesunie się w górę o kolejne 20 pozycji. Jego przeciwnikiem będzie w sobotę grający z "dwójką" Czech Jiri Vesely (ATP 81), który w ostatnim ćwierćfinale pokonał 6:3, 6:1 oznaczonego "szóstką" Szwajcara Henriego Laaksonena (ATP 142).
Neckarcup, Heilbronn (Niemcy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 85 tys. euro
piątek, 18 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska) - Dustin Brown (Niemcy) 6:3, 3:1 i krecz
Roland Garros: paryski turniej nie dla Kamila Majchrzaka. Polak szybko odpadł w kwalifikacjach
Spoiler:
Kamil Majchrzak nie wywalczył przepustki do głównej drabinki wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2018. W poniedziałek polski tenisista odpadł już w I rundzie eliminacji międzynarodowych mistrzostw Francji.
Roland Garros: Hubert Hurkacz zrobił pierwszy krok w kierunku głównej drabinki
Nasz reprezentant po raz drugi z rzędu wystąpił w kwalifikacjach turnieju Wielkiego Szlema i podobnie jak podczas Australian Open 2018 zakończył zmagania na I rundzie. Na paryskiej mączce Kamil Majchrzak (ATP 181) trafił na Nino Serdarusicia (ATP 201), który w ostatnim czasie zanotował kilka godnych uwagi rezultatów. Wygrał trzy futuresy oraz dotarł do finału challengera w Ostrawie.
21-latek z Zagrzebia okazał się bardzo wymagającym przeciwnikiem dla Polaka, choć to nasz tenisista przełamał jako pierwszy. Majchrzak nie powiększył jednak prowadzenia 3:2 i przegrał trzy kolejne gemy. Przy stanie 3:5 piotrkowianin zdołał jeszcze odrobić stratę breaka, ale popełniane w wymianach błędy kosztowały go seta. Chorwat z łatwościach przełamał jego serwis w 10. gemie, wykorzystując tym samym drugą okazję na zwieńczenie premierowej odsłony.
Serdarusić grał bardzo mądrze. Nie czekał na dłuższe wymiany, ale uderzał piłkę mocno i spychał Polaka do defensywy. Był agresywny na returnie, dlatego szybko uzyskiwał przewagę w wymianach. W piątym gemie obronił dwa break pointy, po czym ruszył do ataku. Majchrzak długo ratował się przed stratą serwisu, ale przy piątej okazji Chorwat w końcu dopiął swego. Potem skupił się na własnym podaniu i po 72 minutach zwieńczył pojedynek wynikiem 6:4, 6:3 przy pierwszej piłce meczowej.
Polak zakończył starania o główną drabinkę Rolanda Garrosa 2018 już na I rundzie eliminacji. Serdarusić walczy dalej. W kolejnej fazie nie będzie miał łatwego zadania, ponieważ na jego drodze stanie rozstawiony z "trójką" Belg Ruben Bemelmans (ATP 111), który pokonał 6:4, 6:7(6), 6:3 grającego z dziką kartą Francuza Ugo Humberta (ATP 293). Ten pierwszy zwyciężył Majchrzaka w kwalifikacjach do Australian Open 2018.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 39,197 mln euro
poniedziałek, 21 maja
Challenger Poznań: nieudany występ Kamila Majchrzaka. Porażki doznał również Michał Dembek
Spoiler:
Kamil Majchrzak już w I rundzie zakończył występ w turnieju Poznań Open 2018. Porażki w pierwszym spotkaniu doznał również Michał Dembek, który otrzymał od organizatorów dziką kartę.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
06 Czerwca 2018, 19:53
Udostępnij 11
Tweetnij
Skomentuj 3
Agencja Gazeta / Cezary Aszkielowicz / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Mundial 2018: newsy, wideo, zdjęcia, ciekawostki, quizy i wiele więcej. Sprawdź serwis na MŚ!
Cykl ITF: Katarzyna Piter nie znalazła sposobu na Franceskę di Lorenzo w Brescii
Kamil Majchrzak jako jeden z ostatnich graczy wszedł do głównej drabinki poznańskiego turnieju na bazie rankingu, dlatego nie potrzebował dzikiej karty. W środę zmierzył się z niemieckim kwalifikantem Jeremym Jahnem i po bardzo słabym pojedynku przegrał ostatecznie 3:6, 6:2, 0:6.
REKLAMA
22-latek z Piotrkowa Trybunalskiego nie miał na początku zbyt wiele do powiedzenia. O losach pierwszej partii zadecydowało przełamanie w szóstym gemie, natomiast w drugiej odsłonie Jahn zdobył breaka na 2:1. I wówczas w grze reprezentanta naszych zachodnich sąsiadów pojawiły się bardzo proste błędy, które pozwoliły Polakowi wygrać pięć gemów z rzędu i wyrównać stan pojedynku. Jednak w trzecim secie Majchrzak znów zagrał kiepsko. Trzykrotnie stracił serwis i nie wywalczył nawet gema.
Porażki w I rundzie doznał również w środę Michał Dembek, który w zeszłym roku wygrał mecz w zawodach Poznań Open. Polak otrzymał dziką kartę i powalczył z notowanym wyżej o ponad 400 miejsc Włochem Matteo Donatim. W pierwszym secie nie wykorzystał prowadzenia 3:0 i przegrał po tie breaku. Z kolei w drugiej partii błyskawicznie odrobił stratę przełamania, lecz rywal zadał decydujący cios przy stanie po 2. Reprezentant Italii wygrał ostatecznie 7:6(4), 6:3 i on też spotka się w czwartek z Hubertem Hurkaczem.
W środę rozegrano wszystkie pozostałe mecze I rundy singla i debla. Broniący tytułu Rosjanin Aleksiej Watutin zwyciężył Francuza Kenny'ego de Scheppera 6:2, 6:4 i w czwartek skrzyżuje rakiety z Jahnem. Nie zawiódł rozstawiony z "trójką" Słowak Martin Klizan, który rozgromił Amerykanina Mitchella Kruegera 6:2, 6:2. Co ciekawe, w 1/8 finału zameldowali się wszyscy kwalifikanci, bowiem do Jahna dołączyli Francuzi Mathias Bourgue i Antoine Escoffier oraz Włoch Andrea Arnaboldi.
Kamil Akademickim Mistrzem Polski. Sam już nie wiem czy to jest śmieszne czy tragiczne. Bo jak gość myśli o poważnej karierze to chyba nie powinien rezygnować z challengera Nothingham na rzecz czegoś takiego.
Re: Kamil Majchrzak
: 14 cze 2018, 15:39
autor: DUN I LOVE
LOL.
Re: Kamil Majchrzak
: 18 cze 2018, 11:20
autor: Lleyton
Challenger Ilkley: Kamil Majchrzak rozgromił Brytyjczyka z siódmej setki. Polak w finale eliminacji
Spoiler:
Kamil Majchrzak pewnie zameldował się w III rundzie eliminacji do turnieju ATP Challenger Tour na kortach trawiastych w Ilkley. W niedzielę polski tenisista nie dał żadnych szans Brytyjczykowi Billy'emu Harrisowi.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
17 Czerwca 2018, 19:25
Udostępnij 32
Tweetnij
Skomentuj 4
Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Wejdź na TYPER.WP.PL i obstawiaj wyniki meczów MŚ!
WTA Majorka: Magdalena Fręch po raz czwarty lepsza od Witalii Diaczenko. Polka w finale eliminacji
Po trzysetowym, sobotnim boju z Hubertem Hurkaczem Kamil Majchrzak (ATP 191) nie marnował w niedzielę czasu na korcie. Jego przeciwnikiem był notowany w siódmej setce rankingu ATP Billy Harris (ATP 642), który otrzymał od organizatorów dziką kartę do eliminacji.
Tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego błyskawicznie wziął się do pracy. Partia otwarcia trwała zaledwie 22 minuty, a o jej losie zadecydowały przełamania w pierwszym i piątym gemie. Do identycznej sytuacji doszło w drugim secie. Harris zagroził Polakowi dopiero, gdy nasz reprezentant podawał po zwycięstwo w całym pojedynku. Wówczas 22-latek obronił trzy break pointy, po czym skończył trwający 56 minut pojedynek wynikiem 6:2, 6:2.
REKLAMA
Majchrzak pewnie awansował do decydującej rundy eliminacji turnieju ATP Challenger Tour na trawnikach w Ilkley. W poniedziałek o miejsce w głównej drabince zagra z Włochem Salvatore Caruso (ATP 204) lub Francuzem Gregoire'em Barrere'em (ATP 195).
Tymczasem pokonany w sobotę przez Majchrzaka Hubert Hurkacz nie opuszcza jeszcze Ilkley. Wrocławianin chce lepiej przystosować się do nawierzchni trawiastej i sprawdzić się przed eliminacjami do Wimbledonu 2018, dlatego zgłosił się do turnieju debla. Jego partnerem został Amerykanin Evan King, a rywalami w I rundzie będą Amerykanin Austin Krajicek i Hindus Jeevan Nedunchezhiyan.
Fuzion 100 Ilkley Trophy, Ilkley (Wielka Brytania)
ATP Challenger Tour, kort trawiasty, pula nagród 127 tys. euro
niedziela, 17 czerwca
Dostał się do głównej drabinki, chyba na ten moment czuje lepiej trawę niż Hubert, zresztą w ATP debiutował zdaje się rok temu w Turcji. Ale to już naprawdę ostatni dzwonek dla niego, jak nie przejdzie kwali do Wimbledonu to może lepiej zaprzyjaźnić się z jakimś bukiem?
Re: Kamil Majchrzak
: 27 cze 2018, 9:15
autor: Damian
Wimbledon: Kamil Majchrzak nie zagra w głównej drabince. Thanasi Kokkinakis za mocny dla Polaka
Spoiler:
Kamil Majchrzak nie wystąpi w głównej drabince wielkoszlemowego Wimbledonu. W II rundzie kwalifikacji Polak w dwóch setach przegrał z Australijczykiem Thanasim Kokkinakisem.
Po tym, jak na otwarcie eliminacji Wimbledonu Kamil Majchrzak zdeklasował Sumita Nagala (6:2, 6:0), w II rundzie czekało go o wiele trudniejsze zadanie. We wtorek Polak zmierzył się z Thanasim Kokkinakisem. 22-letni Australijczyk uznawany jest za wielki talent, lecz jego karierę zakłócają kontuzje. Ma już na koncie finał turnieju głównego cyklu (w 2017 roku w Los Cabos), III rundę wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, a w marcu w Miami pokonał Rogera Federera, wówczas lidera rankingu ATP.
Pierwszy set wtorkowego spotkania był rozgrywany pod dyktando Kokkinakisa, który łatwo wyszedł na 5:0, by zwyciężyć 6:1. W drugiej partii Australijczyk wywalczył przełamanie w trzecim gemie, następnie podwyższył prowadzenie na 3:1 i tej przewagi już nie stracił, ostatecznie wygrywając 6:4.
Mecz trwał godzinę i pięć minut. W tym czasie Majchrzak nie zaserwował asa, ani razu nie wywalczył przełamania, trzykrotnie oddał podanie, posłał siedem zagrań kończących i popełnił 14 niewymuszonych błędów. Kokkinakisowi z kolei zapisano dziesięć asów, 27 uderzeń wygrywających oraz 18 pomyłek własnych.
W decydującej rundzie kwalifikacji Kokkinakis zmierzy się z rodakiem, Alexem Boltem. Australijczyk we wtorek pokonał 6:2, 6:2 Alexandera Warda z Wielkiej Brytanii.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 34 mln funtów
wtorek, 26 czerwca
Jerzy Janowicz i Kamil Majchrzak zagrają w Sopot Open. Dziką kartę otrzymał Nicolas Almagro
Spoiler:
Kamil Majchrzak, Jerzy Janowicz i Michał Dembek wezmą udział w tegorocznej edycji challengera Sopot Open. Pierwszy z Polaków zagra w turnieju na bazie rankingu. Dwaj pozostali otrzymali od organizatorów dziką kartę, podobnie jak Nicolas Almagro.
Jerzy Janowicz nie grał zawodowo w tenisa od listopada zeszłego roku. Kontuzja kolana zatrzymała jego powrót do rywalizacji, ale łodzianin zapowiedział, że zrobi wszystko, aby wystąpić w Sopot Open. Organizatorzy przyznali mu dziką kartę, choć jego obecny ranking (ATP 226) pozwoliłby mu bezpośrednio dostać się do głównej drabinki. Dopiero w poniedziałek Polak straci sporo punktów i wypadnie z Top 300.
Najlepszy polski tenisista, Hubert Hurkacz, nie przyjedzie w tym roku na Sopot Open. Do zawodów zgłosił się za to Kamil Majchrzak, który od kilku miesięcy jest klasyfikowany na pograniczu drugiej i trzeciej setki. Trzecim Polakiem będzie Michał Dembek, któremu organizatorzy przyznali dziką kartę. Taką przepustkę do turnieju głównego otrzymał również doświadczony Hiszpan Nicolas Almagro.
REKLAMA
Listę zgłoszeń do Sopot Open 2018 otwiera notowany w Top 100 Włoch Paolo Lorenzi. Na drugim miejscu znalazł się Boliwijczyk Hugo Dellien, który od kilku miesięcy jest rewelacją challengerów i walczy o debiut w najlepszej "100". Do Polski przylecą doświadczeni gracze, tacy jak Hiszpanie Tommy Robredo i Daniel Gimeno, Brazylijczyk Thomaz Bellucci czy Holender Thiemo de Bakker. Nie zabraknie zdolnej młodzieży, ponieważ zgłosili się Norweg Casper Ruud, Chilijczyk Christian Garin czy Hiszpan Nicola Kuhn.
Ze względu na niejasną sytuację związaną z kortami SKT, dyrektor Sopot Open Mariusz Fyrstenberg podjął decyzję, że tegoroczny turniej o puli nagród 64 tys. euro + hospitality odbędzie się na kortach gdyńskiej Arki w dniach 30 lipca - 5 sierpnia.
Lista zgłoszeń do Sopot Open 2018 (główna drabinka):
1. Paolo Lorenzi (Włochy, ATP 86)
2. Hugo Dellien (Boliwia, ATP 120)
3. Aleksiej Watutin (Rosja, ATP 136)
4. Casper Ruud (Norwegia, ATP 144)
5. Mats Moraing (Niemcy, ATP 156)
6. Oscar Otte (Niemcy, ATP 166)
7. Christian Garin (Chile, ATP 167)
8. Juan Ignacio Londero (Argentyna, ATP 170)
9. Carlos Taberner (Hiszpania, ATP 185)
10. Daniel Gimeno (Hiszpania, ATP 197)
11. Kamil Majchrzak (Polska, ATP 201)
12. Zdenek Kolar (Czechy, ATP 223)
13. Nicola Kuhn (Hiszpania, ATP 230)
14. Antoine Hoang (Francja, ATP 231)
15. Gleb Sakharov (Francja, ATP 236)
16. Tommy Robredo (Hiszpania, ATP 238)
17. Andrea Collarini (Argentyna, ATP 266)
18. Ołeksandr Niedowiesow (Kazachstan, ATP 268)
19. Jan Choinski (Niemcy, ATP 272)
20. Thomaz Bellucci (Brazylia, ATP 274)
21. Thiemo de Bakker (Holandia, ATP 277)
22. Miljan Zekić (Serbia, ATP 278)
Kamil Majchrzak wraca na mączkę. Poznał pierwszego rywala w Tampere
Spoiler:
Po krótkim sezonie na trawie Kamil Majchrzak wraca do rywalizacji na kortach ziemnych. W najbliższym tygodniu polski tenisista zagra w turnieju ATP Challenger Tour w Tampere, po czym weźmie udział w Sopot Open 2018.
REKLAMA
Cykl ITF: udana sobota polskich tenisistów. Marta Leśniak i Maciej Smoła z tytułami w singlu
W zeszłym roku Kamil Majchrzak (ATP 196) zadebiutował w Tampere Open (pula nagród 43 tys. euro) i odpadł na etapie II rundy. Tym razem został na fińskiej mączce rozstawiony z piątym numerem, a na początek spotka się z Argentyńczykiem Patricio Herasem (ATP 309).
Jeśli 22-letni piotrkowianin zwycięży, to jego przeciwnikiem będzie Hiszpan Carlos Gomez-Herrera (ATP 300) lub Włoch Riccardo Bellotti (ATP 487). W ewentualnym ćwierćfinale możliwe będzie już starcie Polaka z najwyżej rozstawionym Hugo Dellienem (ATP 106). Boliwijczyk to jedno z objawień tegorocznego ATP Challenger Tour. Od kilku tygodni stara się zadebiutować w Top 100 światowego rankingu.
W połówce naszego reprezentanta są jeszcze rozstawieni Argentyńczyk Juan Ignacio Londero i Francuz Antoine Hoang. Z dziką kartą znalazł się tutaj m.in. zdolny Fin Emil Ruusuvuori, który w zeszłym roku wygrał ITF Junior Masters.
REKLAMA
Ciekawe nazwiska trafiły do dolnej połówki. Tutaj rozstawieni zostali Portugalczyk Pedro Sousa, Argentyńczyk Marco Trungelliti, Holender Tallon Griekspoor i Francuz Gleb Sakharov. Dziką kartę otrzymał mistrz z 2016 roku, Belg Kimmer Coppejans.
Challenger Tampere: Kamil Majchrzak nie zatrzymał Hugo Delliena. Polak nie zagra o finał
Spoiler:
Kamil Majchrzak nie awansował do półfinału turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w Tampere. Polski tenisista musiał uznać wyższość najwyżej rozstawionego Hugo Delliena, który w poniedziałek może zadebiutować w Top 100.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
27 Lipca 2018, 19:55
Udostępnij 7 Tweetnij Skomentuj 1
Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
ITF Praga: kolejny świetny wynik Igi Świątek. Polka pokonała Monę Barthel i zadebiutuje w Top 300
Boliwijczyk to z pewnością rewelacja tegorocznego ATP Challenger Tour. Jeszcze w kwietniu zajmował miejsce w trzeciej setce światowego zestawienia, ale potem wygrał zawody w Sarasocie, Savannah i Vicenzie oraz osiągnął finał w Marburgu. Takie wyniki sprawiły, że Hugo Dellien szybko awansował w rankingu i teraz może zadebiutować w Top 100.
Od początku było wiadomo, że piątkowy pojedynek nie będzie łatwy dla Kamila Majchrzaka. Notowany na 203. pozycji piotrkowianin stracił serwis w piątym gemie, ale walczył bardzo ambitnie. Okazji dla obu tenisistów nie brakowało, a gra była na naprawdę dobrym poziomie. Polak wyrównał na po 5, potem przyszedł tie break. W rozgrywce tej nasz reprezentant uciekł na 6-2 i wykorzystał czwartą piłkę setową, gdy posłał świetny bekhend po krosie.
REKLAMA
22-latek z Piotrkowa Trybunalskiego powalczył jeszcze na początku drugiej odsłony, ale z czasem wyraźnie słabł. Boliwijczyk lepiej spisywał się w wymianach i kwestią czasu były kolejne przełamania. Moment zwrotny nastąpił w ósmym gemie, gdy Dellien zaskoczył Polaka trzema skrótami i uzyskał łatwego breaka. 25-latek wyrównał następnie stan rywalizacji, a na początku decydującej partii szybko odskoczył na 4:0. Majchrzaka było wówczas stać tylko na wygranie jednego gema. Po ponad dwóch godzinach jego przeciwnik zwyciężył ostatecznie 6:7(5), 6:3, 6:1.
Majchrzak i Dellien mają zagrać w turnieju Sopot Open 2018, który w przyszłym tygodniu odbędzie się na kortach gdyńskiej Arki. W poniedziałek Polak wróci do Top 200, z kolei Boliwijczyk być może będzie się cieszył z debiutu w pierwszej "100". Tymczasem w sobotę Dellien zmierzy się z oznaczonym "trójką" Argentyńczykiem Juanem Ignacio Londero (ATP 136) i powalczy o finał Tampere Open.
Aamulehti Tampere Open, Tampere (Finlandia)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 43 tys. euro
piątek, 27 lipca
Rusza Sopot Open. Kamil Majchrzak faworytem Jerzego Janowicza
Spoiler:
Kamil Majchrzak jest zdaniem Jerzego Janowicza kandydatem do zwycięstwa w pierwszej edycji challengera Sopot Open. Zmagania na kortach gdyńskiej Arki rozpoczną się już w poniedziałek.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
30 Lipca 2018, 13:35
Udostępnij 18 Tweetnij Skomentuj 1
Twitter / Sopot Open / Na zdjęciu: Jerzy Janowicz i dyrektor Sopot Open, Mariusz Fyrstenberg
Sopot Open bez Nicolasa Almagro. Pięciu Polaków w głównej drabince
Jerzy Janowicz walczył o to, aby wrócić do rywalizacji na światowych kortach podczas turnieju w Sopocie, lecz ostatecznie uznał, że nie jest jeszcze gotowy po problemach zdrowotnych z kolanami. Łodzianin podjął decyzję o wycofaniu się. Przyznaną mu wcześniej dziką kartę otrzymał nasz zdolny junior, Wojciech Marek.
- Mój obecny stan zdrowia pozwala na to, że po bułki spokojnie pójdę, byłem też na plaży - wyznał ze śmiechem Janowicz. - Ze schodami nie było problemu, ale z powrotem do tenisa, póki co, jest ciężko. To oczywiście przykre, jednak muszę sobie z tym jakoś poradzić - dodał były 14. tenisista świata.
REKLAMA
Na kortach gdyńskiej Arki z powodu kontuzji nie zaprezentuje się również Nicolas Almagro. - Wielka szkoda, że Nicolas Almagro nie przyjedzie, bo jest zawodnikiem światowego formatu, ale to jednocześnie szansa dla Pawła Ciasia - powiedział Mariusz Fyrstenberg. - W nawiązaniu do Jurka, gdy ja byłem kontuzjowany przez trzy miesiące, to przez półtora wracałem na korty. Jerzyk jest kontuzjowany od ośmiu miesięcy i absolutnie nie dziwi mnie, że potrzebuje więcej czasu. Trzymam za niego kciuki i zapraszam za rok. Cieszy mnie natomiast to, że przyjedzie do nas Tommy Robredo - dodał dyrektor Sopot Open.
Faworytem Janowicza do zwycięstwa w całych zawodach jest Kamil Majchrzak. Piotrkowianin zjawi się w Trójmieście prosto z Tampere, gdzie dotarł do ćwierćfinału challengera. Polak rozpocznie turniej meczem z Argentyńczykiem Pedro Cachinem. Potem może się już spotkać ze zdolnym Norwegiem Casperem Ruudem.
W głównej drabince Sopot Open na pewno zaprezentuje się pięciu Biało-Czerwonych. Majchrzak dostał się na bazie rankingu, a Paweł Ciaś, Michał Dembek, Daniel Michalski i Wojciech Marek otrzymali dzikie karty. Na poniedziałek organizatorzy zaplanowali do rozegrania mecze II i III rundy eliminacji (także z udziałem Polaków) oraz trzy pojedynki turnieju głównego. O godz. 14:30 zagrają ze sobą na korcie centralnym Dembek i Michalski, natomiast Ciaś skrzyżuje rakiety z Argentyńczykiem Andreą Collarinim po godz. 16:00 na korcie 2.
Challenger Sopot: szybki koniec Kamila Majchrzaka. Polak odpadł już w I rundzie
Spoiler:
Kamil Majchrzak nie podbije w tym roku kortów gdyńskiej Arki. Polski tenisista przegrał już w I rundzie turnieju Sopot Open 2018 z Argentyńczykiem Pedro Cachinem.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
31 Lipca 2018, 16:21
Udostępnij 45
Tweetnij
Skomentuj 13
Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
ATP Waszyngton: deszcz, 5,5 godziny przerwy i zwycięstwo. Hubert Hurkacz w II rundzie
Notowany obecnie na 197. miejscu w rankingu ATP Kamil Majchrzak był faworytem pojedynku z Pedro Cachinem (ATP 282). Panowie trochę się już znają z zawodowych kortów. W 2014 roku Argentyńczyk był lepszy w finale eliminacji do challengera w ekwadorskim Guayaquil, ale Polak wziął rewanż w zeszłym sezonie we włoskim Cordenons.
Po trudnym początku zdawało się, że Majchrzak opanował sytuację na korcie. Przełamał na 4:2, jednak błyskawicznie stracił przewagę. Cachin wygrał trzy gemy z rzędu i miał piłkę setową przy podaniu piotrkowianina. Nasz reprezentant obronił się, po czym sam zdobył przełamanie. 12. gem pierwszego seta okazał się kluczowy dla losów całego spotkania. Polak nie zwieńczył premierowej odsłony, a w tie breaku zdobył zaledwie dwa punkty.
REKLAMA
Role szybko się odwróciły. W drugiej partii Polak prezentował się znacznie poniżej oczekiwań. Nie poruszał się sprawnie po korcie i już w gemie otwarcia stracił podanie. Cachin poszedł za ciosem i dołożył jeszcze przełamania w piątym oraz siódmym gemie. W całym meczu wypracował dwa razy więcej break pointów (14-7), dlatego też dziwić nie powinno, że to on zwyciężył ostatecznie 7:6(2), 6:1. Argentyńczyk spotka się w II rundzie Sopot Open 2018 z Ukraińcem Artemem Smirnowem, który odprawił oznaczonego "czwórką" Norwega Caspera Ruuda.
Przypominamy, że ze względu na niejasną sytuację związaną z Sopockim Klubem Tenisowym dyrektor Mariusz Fyrstenberg podjął decyzję o przeniesieniu tegorocznego turnieju Sopot Open na korty gdyńskiej Arki. Wstęp na pierwsze dni jest bezpłatny.
Sopot Open, Gdynia (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 64 tys. euro
wtorek, 31 lipca
US Open: Kamil Majchrzak wygrał pierwszy mecz w eliminacjach. Polak lepszy od Adama Pavlaska
Spoiler:
Kamil Majchrzak pokonał w trzech setach Czecha Adama Pavlaska i awansował do II rundy eliminacji do wielkoszlemowego US Open 2018.
REKLAMA
Zapraszamy na TYPER.WP.PL! Wejdź i stwórz własną ligę!
US Open: Magdalena Fręch bez powodzenia w eliminacjach. Polka pokonana przez Danielle Lao
W I rundzie trzystopniowych eliminacji do US Open 2018 Kamil Majchrzak (ATP 188) zmierzył się z Adamem Pavlaskiem (ATP 197). Było to trzecie spotkanie obu tenisistów. W challengerach w Poznaniu (2014) i Trnawie (2015) zwyciężył Czech. W Nowym Jorku wygrał Polak 2:6, 6:1, 6:3.
W pierwszym secie Majchrzak od 2:1 stracił pięć gemów z rzędu. W drugiej i trzeciej partii Polak uzyskał po dwa przełamania i wygrał pierwszy mecz w kwalifikacjach.
W trwającym 93 minuty spotkaniu Majchrzak zaserwował osiem asów. Obronił pięć z siedmiu break pointów, a sam wykorzystał cztery z sześciu szans na przełamanie.
Pavlasek w swoim dorobku ma trzy wygrane mecze w głównej drabince wielkoszlemowych imprez. Awansował do II rundy Rolanda Garrosa 2016 i 2017 oraz Wimbledonu 2017. Majchrzak jeszcze nie zadebiutował w turnieju tej rangi. W tym roku Polak nie przeszedł kwalifikacji w Melbourne, Paryżu i Londynie.
Polak po raz pierwszy rywalizuje na zawodowych kortach w Ameryce Północnej. Kolejnym rywalem złotego medalisty igrzysk olimpijskich młodzieży z 2014 roku będzie rozstawiony z numerem piątym Hiszpan Marcel Granollers, który wrócił z 2:4 w pierwszym secie (obronił piłkę setową w 12. gemie) i pokonał 7:6(4), 6:2 Kanadyjczyka Filipa Peliwo.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53 mln dolarów
środa, 22 sierpnia
I runda eliminacji gry pojedynczej mężczyzn:
Kamil Majchrzak (Polska) - Adam Pavlasek (Czechy) 2:6, 6:1, 6:3
Puchar Davisa: Kamil Majchrzak zachował zimną krew. Polska pokonała Rumunię
Spoiler:
Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak byli bohaterami meczu Pucharu Davisa z Rumunią na korcie ziemnym w Kluż-Napoce. Pierwszy z Polaków zdobył dwa punkty. Drugi zapewnił wygraną pewnym zwycięstwem nad Adrianem Ungurem.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
16 Września 2018, 17:12
Udostępnij 196
Tweetnij
Skomentuj 9
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Zapraszamy na TYPER.WP.PL! Wejdź i stwórz własną ligę!
Puchar Davisa: Hiszpania rozbita w Lille. Julien Benneteau i Nicolas Mahut wprowadzili Francję do finału
Podobnie jak w 1930 roku Polska wróciła ze stanu 1-2 i wygrała mecz z Rumunią. Wówczas, w Warszawie, cieszyła się z pierwszego sukcesu w Pucharze Davisa. Po 88 latach nasi tenisiści zamknęli pewien rozdział w tych rozgrywkach kolejnym zwycięstwem nad Rumunami. Od sezonu 2019 dojdzie do gruntownej reformy Pucharu Davisa, a najlepsze drużyny będą rywalizować w wielkim turnieju finałowym.
Kamil Majchrzak (ATP 187) wytrzymał presję i zasłużenie pokonał Adrian Ungura (ATP 674). Rumun był swego czasu w Top 100 rankingu i był w stanie zabrać seta Rogerowi Federerowi na kortach Rolanda Garrosa. Jednak w ostatnim czasie grał sporadycznie, gdyż narzekał na poważne problemy z nadgarstkiem. Mimo tego nie odmówił gry w reprezentacji i dzielnie walczył z naszymi singlistami. Umiejętności pozostały, ale zabrakło praktyki meczowej.
REKLAMA
22-latek z Piotrkowa Trybunalskiego zwyciężył już Ungura w 2016 roku w challengerze rozgrywanym w Casablance. Teraz powtórzył tamten wynik w meczu Pucharu Davisa w Kluż-Napoce. Polak zagrał lepiej od przeciwnika. Był bardziej agresywny w wymianach i lepiej poruszał się po korcie. Wytrzymywał długie akcje i miał tylko parę momentów słabości. W pierwszym secie Majchrzak obronił break pointy w piątym i siódmym gemie. Potem ruszył do ataku i zdobył przełamanie na 5:3 po niesamowitej wymianie. Partię otwarcia zakończył przy pierwszej okazji.
W drugim secie przewaga naszego reprezentanta była już widoczna. Majchrzak błyskawicznie przełamał serwis rywala i wyszedł na 2:0. Wówczas przytrafiła mu się chwila słabszej gry i Ungur odrobił stratę breaka. Był to jedyny moment, w którym doświadczony Rumun wykorzystał swoją szansę. Polak zareagował niemal natychmiast i znów objął prowadzenie. Kolejne przełamanie, do którego doszło w siódmym gemie, rozwiało wszelkie wątpliwości. Majchrzak wykorzystał pierwszego meczbola i wygrał zasłużenie po 82 minutach 6:3, 6:2.
Dzięki zwycięstwu nad Rumunią 3:2 Polska powinna powrócić do Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Davisa. To by znaczyło, że w 2019 roku zagra tylko jeden mecz we wrześniu i jeśli wygra, to w lutym 2020 roku powalczy w spotkaniu play-off o turniej finałowy Pucharu Davisa. Ewentualna porażka w przyszłym sezonie będzie natomiast znaczyła powrót do Grupy II Strefy Euroafrykańskiej. W wyniku przegłosowanej w sierpniu reformy rozgrywek prawo startu w wielkim finale będzie miało 18 drużyn, a w puli nagród będzie 25 mln dolarów.
REKLAMA
Rumunia - Polska 2:3, Sala Polivalenta, Kluż-Napoka (Rumunia)
III runda Grupy II Strefy Euroafrykańskiej, kort ziemny w hali
sobota-niedziela, 15-16 września
Gra 1.: Marius Copil - Kamil Majchrzak 6:2, 6:4
Gra 2.: Adrian Ungur - Hubert Hurkacz 6:7(3), 5:7
Gra 3.: Florin Mergea / Horia Tecau - Łukasz Kubot / Marcin Matkowski 7:5, 4:6, 6:3
Gra 4.: Marius Copil - Hubert Hurkacz 3:6, 4:6
Gra 5.: Adrian Ungur - Kamil Majchrzak 3:6, 2:6