No cóż. Dun nawet jak wygrywa, to i tak przegrywa. Kolejne wcielenie dunajlovizmu w mtt.

[12] S. Tsitsipas (GRE) vs [15] K. Khachanov* 6/4 6/4
[7] H. Rune (DEN) vs [2] J. Sinner (ITA)** 3/6 4/6
[1] N. Djokovic (SRB) vs [11] A. de Minaur (AUS) 2/0
[14] U. Humbert (FRA) vs [8] C. Ruud (NOR) 1/2

Chodzi o to 4-7? Jeśli o mnie chodzi, można śmiało to puścić. Wiadomo, na kogo typował.

N. Djokovic (1) vs L. Musetti* 63 63
H. Hurkacz (10) vs (8) C. Ruud (DK)** 67 67
A. Zverev (5) vs (12) S. Tsitsipas 2/1
L. Sonego (LL) vs (14) U. Humbert 1/2

Wycofał się Janusz.

Nasz rosyjski Niemiec.

Niech no już Afroamerykanin nie przesadza.

Dobrze, że nas czyta na bieżąco, bo inaczej mógłby nieogarnąć w jakiej jest sytuacji.

Niemożliwe!

Hubernator.

Już wam strach w oczy zaglądał, że Ruud to jednak wyciągnie.

Musisz usunąć fragment o pójściu w ślady Duna, żeby to miało sens. I zmienić fragment o azjatyckim pojedynku. Strasznie nieudolnie ci to wyszło, trzeba przyznać.

Jak najlepszy fragment mongolskiej poezji wędrownej :D. :D A tam. H2H nie ma większego znaczenia. Raz z górki, raz pod górkę. W pewnym momencie batożyłem Barty’ego, a finalnie i tak jestem na minusie, bo karta się odwróciła. Zresztą, chyba nigdy nie byłem nawet na plusie. Po prostu miałem dobrą pas...

Jak zaczynał się turniej i spojrzałem w drabinkę, to pomyślałem sobie, że fajnie byłoby się zmierzyć z Lucasem w finale. Dawno w końcu nie było pojedynku azjatyckiego. Łukasz finał osiągnął. Ja poszedłem w ślady Duna.

Wiem, pasjonująca opowieść.

in

DUN I LOVE pisze: ↑04 kwie 2024, 13:31 Zaraz chyba będę miał po turnieju.

Ziobro zaskoczenia. Opowiedz, co czujesz w tym momencie.

Gasquet v Thiem * 46 36
Borges v Musetti ** 46 46
Martinez v Bautista Agut 2/1
Hurkacz v Choinski 2/1

Eh, może gdyby Dun dał inny mecz z * w Miami, to bym wyprzedził Barty’ego. Kto wie, może nawet bym wygrał cały turniej i przegonił również Fightera i Jacuszyna.

Takie sytuacje są głównie policzkiem dla tych, co przegrali w poprzedniej rundzie. No ale, takie życie.

Nie wiem?

Wiesz, że odpadłeś już wcześniej?

Nasz Sasza.