Piękny hołd Rafaelowi.

Nie będzie powtórki sprzed 14 lat (to wczoraj było w sumie).

Kiedyś oglądałem jakieś karne PNĄ to ładowali co chwila po widłach. Trzeba im to oddać, że się nie patyczkują.

W sumie to chciałem połówek Atletico vs Barca i Arsenal vs City.

@Lucas, oczywiście że tak. Mocno w którymś kierunku, najwyżej bramkarz wyczuje. Bernardo na piechotę do Barcy, idealnie tam pasuje z tym mentalem.

Zawodzące City, a Pep jak w Barcelonie - jeżeli zespół nie jest w gazie, to cwaniactwem niczego nie przepchnie.

Znowu źle ulokowałem kibicowskie uczucia. Nawet przegra jakąś edycję Real, to później wraca silniejszy. Ale zazdro fanom.

Czarny Niemiec wprowadza Real do raju!

Nadaje się do Barcy Bernardo.

Ale że Luka. Ostro.

Anglicy i karne.

Przetrwał Real i teraz są faworytami imo.

Chyba nie było karnych o takim ciężarze gatunkowym od czasów tych w finale MŚ.

Klasyczny Real by był, gdyby wcisnęli. No ale może czekają do 121. minuty.

Dobrze, że Vini tam Jude'a nie zobaczył po drugiej stronie.

Chce chyba znowu wyrżnąć mordą o krawężnik City.

Nando pisze: ↑wczoraj, 23:06 Real w tym meczu gra niesamowite Nic. W sam raz na gola dającego awans w 121 minucie lub awans po rzutach karnych.

Bronią dobrze, ale z przodu naprawdę bieda. Potrafią cierpieć.

Czerwo dla Norwega trochę.

Dobrze, że pogra Real 120 minut, pozwoli to zmniejszyć wpie*dol w niedzielę.

Mam wrażenie, że gdyby Real grał tak samo jak grał, ale miał na sobie koszulki Barcy, to City byłoby już w semi.

Dogryweczka.