Jedziemy. Piękna pogoda do ścigania dziś.

Kiedyś chyba Schalke tak miało z celebracją Bundesligi, kiedy Bayern wyrównał w Hamburgu w doliczonym czasie gry.

in

Wróciłem z miasta, dziś odpoczywam po wczorajszej przejażdżce i przed jutrzejszą. Wziąłem kawusię na wynos, odpaliłem Giro i w spokoju czekam na wieczorny mecz Jagusi.

Mario jednak gra finał Madrytu.

Padel powinien być.

Piękne życie w Miami.

arti pisze: ↑dzisiaj, 12:07 Z racji, że na forum mamy więcej kibiców Argentyny niż Polski spróbujmy rozegrać też drugi ważny turniej reprezentacyjny.

In

No duży tytuł wydaje się być kwestią czasu, tym bardziej, że roczniki 04-05 to chyba dno, więc okno się wydłuży.

Ja nie rozumiem niechęci do Ruuda, w sensie aż takiej, bo poza forum też ludzie go jadą jak ostatnią szmatę, więc to nie tylko trolling. U mnie 100% trolling. Rozumiem jednak, że ludziom mógł uwłaczać hołd lenny, jaki złożył Nadalowi i generalnie duma po takim laniu. Ze sportowego punktu widzenia b...

Raczej lepiej dla tego frajera, że nie jest w jej cieniu. Pierre Hardenne chyba sobie z tym nie poradził.

Nie uznaję tej nazwy.

Dużo więcej się wymaga od mężczyzn jednak. Wydaje mi się, że w większości relacji kobieta ma jakieś wyobrażenie na temat sposobu życia, a facet ma dowieźć. Jak ktoś nie ma pomysłu/jest mało zaradny to pojawia się problem.

Trening Rafaela, co podał Damian w zawodniczym, dziś od 17. Będą tłumy.

Mi tam wszystko jedno. Nie rozumiem tej niechęci do Rubliowa. Wyciska okolice maxa z tego, co ma.

Wolę Twittera.

Ale show dał Irving w drugiej połowie. Dallas eliminuje dziadów LAC.

Trzeba jeszcze dokończyć pracę. Spore obawy patrząc jak sobie czołówka radzi z presją.

Chyba jest lepiej niż początkowo wyglądało.

Lecimy z tematem dziś.