Może, czas pokaże, na dziś interesuje mnie dziś, a po Wimbledonie tak naprawdę nie ma gościa. Nie ograniczajmy jednak ostatnich 20 lat tylko do tej trójki, bo w tym czasie pojawiło się trochę więcej dobrych tenisistów.

Dalej lepiej niż 21. sezon dominacji Nadala imo. Dla mnie nie, bo jak wspomniałem, to czy Nadal wygra jakiś turniej 12, czy 13 razy nie robi mi najmniejszej różnicy. Z kolei dla tych indywiduów jest to jedno z życiowych osiągnięć, a mnie zawsze jakoś jest przykro, gdy im cokolwiek się udaje. Ale dy...

Z klasą.

Turniej kobiecy obiektywnie bardzo dobry, podobnie jak finał, nie ma co odbierać. Tylko w sumie jakoś miałem pewność jak to się skończy, Sabalenka po prostu nie wygrywa takich meczów, a jak już wygrała z Rybakiną, która ewidentnie odczuwała trudy grania, to drugi raz nie mogło się to wydarzyć. @Dam...

Co za turniej xD

Duma ucierpiała, czuł się lepszy od takiego Ignacika i co gorsza miał rację, a jednak ten jako wieloletni pracownik C+ i mąż innej komentatorki/byłej tenisistki był ważniejszy. Nie wiem czy na tym lepiej wyjdzie, bo nie sądzę by jakiś tenisowy kanał na YT porwał tłumy, taki Żbik ze swoim "Czas ...

A mógłby w dniu urodzin rozgrywać finał Madrytu... Oczywiście wszystkiego najlepszego, przede wszystkim dużo zdrowia, ale wątpliwości coraz większe czy jakkolwiek spełni oczekiwania i będzie tym dla tenisa na kogo się zapowiadał. Nic mądrego tutaj się jednak nie napisze, po prostu czas pokaże.

Turniej kobiecy obiektywnie bardzo dobry, podobnie jak finał, nie ma co odbierać. Tylko w sumie jakoś miałem pewność jak to się skończy, Sabalenka po prostu nie wygrywa takich meczów, a jak już wygrała z Rybakiną, która ewidentnie odczuwała trudy grania, to drugi raz nie mogło się to wydarzyć. Damia...

To prawda, ale chyba trzeba się pogodzić z tym, że przy obecnej opozycji będzie wygrywać długo i dużo. Na szczęście za wiele tego już nie oglądam, więc omijają mnie spazmy Kosteckiej.

Jprdl oni naprawdę przegrali.

No na pewno nie jest to w tym momencie cel nadrzędny dla niej.

Przed rokiem Stuttgart i Madryt sporo ją kosztowały i Rzymu nie dograła, pewnie sztab będzie na nią teraz chuchać i dmuchać żeby się to nie powtórzyło, wtedy jeszcze te warunki pogodowe były okropne i wszystko utrudniały. Tak czy siak tylko RG/IO będzie miało znaczenie, w stolicy Italii już wygrywał...

Trochę ich poniosło.

Za mocny łeb ma Iga w tego typu pojedynkach, a Aryna za słaby, ten bilans finałów (Igi to chyba 20 do 3 xD) z nikąd się nie wziął. Generalnie taki mecz gdzie obie zasłużyły na wygraną i na pewno może być wizytówką WTA, ale Iga dziwnie by wyglądała bez tego Madrytu, Sabalenka musi częściej grać na ta...