Miami 2024

[Jacuszyn]

On czasem już kilku kuracji androgenowych nie ma za sobą?

[DUN I LOVE]

On czasem już kilku kuracji androgenowych nie ma za sobą?

Musisz poczekać na @Robertinho. Stan włosów Rafaela Nadala to jego konik.

@Żilu, widzę, że seta z Griekspoorem wtopił Jannik tutaj, więc na pewno nie jest to najbardziej przekonywające zwycięstwo na hard ever.

[Kiefer]

On czasem już kilku kuracji androgenowych nie ma za sobą?

Ta, chyba miał, jak widać się nie przyjmują. Tego akurat chłopu współczuje, bo tutaj jak pisze @DUN I LOVE, ciężko jest mu pewnie to zaakceptować i zdaję sobie sprawę, że sam miałbym ogromne z tym problemy, zwłaszcza, że po prostu wiem jak wyglądam bez włosów. Szczęście w nieszczęściu miał Agassi, który bez włosów wyglądał równie dobrze.

[DUN I LOVE]

Powinien skorzystać z usług tej samej kliniki co Ter Stegen.

[Robertinho]

Powinien skorzystać z usług tej samej kliniki co Ter Stegen.

Żeby to coś dało, musiałby przestać najpierw korzystać z usług kliniki imienia Eufemiano Feuntesa.

[DUN I LOVE]

Ale kopanie leżącego.

[Kamileki]

Sinner zrobił tu jakiś rekord hard Mastersa w ilości straconych gemów? Bo te wyniki wyglądają mocarnie.

Andy Murray: hold my beer.

Szanghaj 2010.

[Jacuszyn]

Powinien skorzystać z usług tej samej kliniki co Ter Stegen.

Żeby to coś dało, musiałby przestać najpierw korzystać z usług kliniki imienia Eufemiano Feuntesa.

O Eufemiano to już nikt w Hiszpanii nie pamięta

[DUN I LOVE]

Sinner zrobił tu jakiś rekord hard Mastersa w ilości straconych gemów? Bo te wyniki wyglądają mocarnie.

Andy Murray: hold my beer.

Szanghaj 2010.

Lol, ale wykopane.

[Żilu]

Sinner zrobił tu jakiś rekord hard Mastersa w ilości straconych gemów? Bo te wyniki wyglądają mocarnie.

Andy Murray: hold my beer.

Szanghaj 2010.

Lol, ale wykopane.

Rzeczywiście nawet gdyby nie ta chwila słabości z Tallonem, to 29 gemów Murraya (średnia 4,8 na mecz) jest dosyć wyśrubowanym wynikiem.
@Kamileki pewnie nie zdradzisz sekretu, ale jak wyszukujesz te statystyki? Bo nie wierzę, że za każdym razem ręcznie przekopujesz internet

[Rroggerr]

Chyba kiedyś sobie tutaj obiecywaliśmy, że jak Raki odejdą, to wrócimy do oglądania.

Dalej jesteśmy na etapie, że gdy dochodzi do finału np. Miami - to czym mniej komfortowo Sinner go wygra, tym większy niesmak.

Wspaniały ten początek sezonu, wynikowo, ale do bezstresowego śledzenia tego touru jeszcze trochę brakuje. Trochę żartowałem sobie z Kiefera (sorry jakby co ), ale jak Dimitrow poleciał w Melbourne z jakąś łajzą po triumfie w Brisbane w świetnym stylu, to mniej więcej wyznaczyło granice tego, co od Bułgara można oczekiwać, więc ciężko byłoby mi odpalić finał Miami z poczuciem śledzenia dużego widowiska. Ale nie chcę pisać jakichś mtenis-boomerskich-pozerskich wiadomości, bo jak wyżej - dwóch młodych dzików regularnie zgarniających duże tytuły i ogrywających Djokovicia to sama w sobie #dobrazmiana, ale ciężko pudrować rzeczywistość.

Ciekawe jakie są fizyczne granice Sinnera, bo za ostatni rok wygrywa 89% swoich gemów serwisowych i 29% gemów serwisowych rywali - poziom średniosilnego Djokovicia na kilka mastersów i dwa szlemy w sezonie. Gość i tak zdążył wtopić ze Zworkiem w Szlemie (hatfu), wygrać Pekin i Wiedeń kosztem Szanghaju i Paryża oraz przegrać WTF na własne życzenie - bo w cyferkach to porażająco wygląda. Djokovic w Szlemie i Alcaraz gdy ma dobry okres to granica dla Włocha - Djokovicia w Szlemie odpalił, Alcaraz zagrał od Wimbla jeden mocny turniej, reszta była/jest/będzie na rakiecie Jamniczka.

[Rroggerr]

W ogóle, tak jak o tym myślę, to Sinner trafił idealnie w 'metrykalny zeitgeist' - Rafole Djokovic to max WS, dwa lata młodszy Alcaraz, któremu jeszcze zajmie trochę czasu zanim to poukłada w całość, 3-5 lat starsi Żeni, to jest TEN moment dla Włocha na sezon, o którym będzie wspominać na koniec kariery jako ten, gdzie w sumie to za bardzo nikt mu nie mógł podskoczyć gdy był w uderzeniu. Np. Murray trafił na ten moment pod 30-tkę z rozleciałym Fedalem oraz średniośrednim Novakiem i zapłacił za to resztą kariery, zobaczymy co zrobi z tym Zina.

[Damian]

Rzeczywiście nawet gdyby nie ta chwila słabości z Tallonem, to 29 gemów Murraya (średnia 4,8 na mecz) jest dosyć wyśrubowanym wynikiem.

25 gemów, podobnie jak Novak w 2015 roku.

[Damian]

Ceremonia:

Spoiler:

[Damian]

[Kiefer]

Trochę żartowałem sobie z Kiefera (sorry jakby co )

Luzik, tylko całą noc płakałem.



Jamnik jest dłuższy niż podają.

[Kamileki]

Trochę żartowałem sobie z Kiefera (sorry jakby co )

Luzik, tylko całą noc płakałem.



Jamnik jest dłuższy niż podają.

Ciężko ocenić z tą burzą włosów u Włocha. Plus Grigor nie jest do końca wyprostowany na tym zdjęciu. A jakby tego było mało to podeszwy butów Jamnika są grubsze.

[Kiefer]

Sinner też nie jest do końca wyprostowany, a widać, że usta i oczy ma sporo wyżej od Bułgara, niemożliwe by Grigor był 3 cm wyższy od niego.

[Damian]

188 cm widnieje na stronie, od (co najmniej) lipca 2019 roku, a więc mając wówczas niespełna 18 lat, także kilka cm mogło jeszcze przybyć.

[L_D]

Rzeczywiście nawet gdyby nie ta chwila słabości z Tallonem, to 29 gemów Murraya (średnia 4,8 na mecz) jest dosyć wyśrubowanym wynikiem.

25 gemów, podobnie jak Novak w 2015 roku.

Sam jak zsumowałem na szybko ręcznie gemy ze strony wiki wyszło mi za pierwszym razem 29 gemów, gdyż jest to tam tak niefortunnie przedstawione, że ćwierćfinał w którym przegrał z Tsongą 4 gemy liczyłem podwójnie i stąd te 29 w 6 meczach zamiast prawidłowych 25 w 5 meczach.

Djoko w 2015 też dał radę