Nie wiadomo co by było gdyby ..... Iga została ze Świerzputowskim. Ja śmiem twierdzić, że mogłoby być bardzi podonie ... tylko ładniej dla oka:). Okienko się otwarło po abdykacji Barty. Iga na nim skorzystała ... i przy okazji Wiktorowski.Fighter pisze: ↑16 cze 2023, 17:59 Tak, on nie miał, a miał Mikeska. Cokolwiek to był czas, że i Mateja skakał, i Skupień, i Pochwała, a nawet Diabełek, ale jesteś takim januszem tego sportu, że nic nie kojarzysz.
Tak, zabiega się, bo ma styl na tym oparty niczym Iśka bez pary w ręce i licząca na błędy rywalek. Jakimś dziwnym trafem dociera do finałów w jakiś śmiesznych rozmiarach czasowych spędzonych na korcie. I żeby, nie było, też bardziej wizualnie podobała mi się Iga w wydaniu z 2020 roku chociażby, ale dziwnym trafem to teraz na oparciu tenisa na tym w czym czuje się najlepiej odnosi największe sukcesy.
Fundamentials w każdym niemal każdym sporcie przedłużają karierę.
Teraz mam fajny stan ... cieszę się każdą wygraną Świątek i w sumie każdą porażką bo przybliża koniec formuły z Wiktorowskim.
EOT, bo zaraz jadę na wakacje.