Sportowe podsumowanie 2022 cz. II [odcinek WF]

Obrazek
Pozostałe dyscypliny sportu.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44524
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Odnośnie Rafy, to się powtórzę. Nie ma co jinxować, skoro to nic nie dało przez 18 lat. Po końcówce poprzedniego sezonu nie wyobrażałem sobie, żeby mógł zaistnieć Hiszpan w Australii. I teraz też ciężko sobie wyobrazić, żeby był bestią nie do ruszenia w Paryżu. Tak, pół roku to strasznie dużo, ale też strasznie dużo pracy przed nim, a nie wiem, jakim cudem miałby ją wytrzymać. Ale zobaczymy, może słabosilna wersja znowu wystarczy.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172636
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Art pisze: 23 sty 2023, 22:22Pewnie w pierwszej części kariery wygrałby znacznie więcej, ale też wiele rzeczy dzieje się po coś. Gdyby nie te wszystkie trudności w życiu, może wypaliłby się wcześniej albo nie trafił na Steve'a Petersa, który sprawił, że stał się większym walczakiem i potrafił wzbudzić w nim większą chęć do rywalizacji, co raczej przedłuża mu ciągle karierę.
Owszem, być może bez Rafole Fed też by się zawinął gdzieś po +-AO10.

Śląsk Wrocław, 18stka? Też przez jakiś czas wydawało się do odtworzenia. :)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44524
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Art pisze: 23 sty 2023, 22:22
Robertinho pisze: 23 sty 2023, 21:44 Ronnie był wspomniany, ale chyba czas na więcej. Jeden z większych beneficjentów pandemii, jeśli idzie o świat sportu. Ciekawe ile by wygrał z czystą głową i focusem na grze przez większość kariery.
Pewnie w pierwszej części kariery wygrałby znacznie więcej, ale też wiele rzeczy dzieje się po coś. Gdyby nie te wszystkie trudności w życiu, może wypaliłby się wcześniej albo nie trafił na Steve'a Petersa, który sprawił, że stał się większym walczakiem i potrafił wzbudzić w nim większą chęć do rywalizacji, co raczej przedłuża mu ciągle karierę.

Btw, jak jeszcze jesteśmy w maju to koniecznie muszę wspomnieć o mistrzostwie koszykarskiego Śląska. Po wielu latach znowu poczułem zaangażowanie w kibicowanie i to z pewnością był to jeden z przyjemniejszych sportowych momentów ubiegłego roku.
Ehhh, Adam Wójcik, Maciek Zieliński, Miglinieks, Urlep, piękne czasy, najpiękniejsze. :|
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172636
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Urlep dalej siedzi na ławce. :D
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Federasta20
Posty: 9044
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Federasta20 »

W tym momencie zaczął się na dobre sypać sezon Ferrari, na czele z awarią, która pozbawiła Leclerka wygranej w Hiszpanii. Co wyścig to cios dla tifosi.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172636
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Federasta20 pisze: 23 sty 2023, 22:31 W tym momencie zaczął się na dobre sypać sezon Ferrari, na czele z awarią, która pozbawiła Leclerka wygranej w Hiszpanii. Co wyścig to cios dla tifosi.
Piękny sezon. :ok: Ferrari oczywiście szkoda.

Obrazek
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Federasta20
Posty: 9044
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Federasta20 »

Czym wam najbardziej zaimponował Casper podczas paryskiego runu? :)
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 127176
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Damian »

W tej chwili już numer 2 w historii Stephen Hendry, który zdominował lata 90 i długo mógł cieszyć się mianem GOAT-a snookera, postanowił chyba trochę przyćmić swoją karierę nieuzasadnioną decyzją o powrocie do profesjonalnej gry. Nie wiem, kto popełnia większy błąd czy światowa federacja snookera czy sam Stephen, ale ten powrót który w głównej mierze opiera się opuszczaniu połowy turniejów. Fajnie, że World Snooker chciał trochę wspomóc Szkota i 2 lata temu dał mu dziką kartę, by odbudować dawną formę i jeszcze zaistnieć. Ale co widzimy? Dramatyczny poziom gry prawie w każdym turnieju, w którym ostatecznie decyduje się wystąpić, choć coraz częściej kończy się na wycofaniu z turnieju. Ok, 2 lata minęły i zamiast dać sobie spokój, to WS po raz kolejny daje Szkotowi przepustkę na dwa kolejne sezony, zamiast pomóc innemu młodemu i perspektywicznemu zawodnikowi, który mógłby się rozwijać.
Robertinho pisze: 23 sty 2023, 22:17Ale też nie było tu jakieś spektakularnej rywalizacji, z Hendrym się rozjechał czasowo, a reszta to jednak trochę niższy poziom.
Trochę tak i trochę nie. 6 lat różnicy. Hendry zaczynał w 85, choć pierwszy majster wpadł w 90. Ronnie zadebiutował w 92, choć na pierwszy tytuł czekał aż 9 lat.

Także sporo mieli okazji, trochę jednak analogicznie jak w tenisie. :ok:


MTT - OSIĄGNIĘCIA:

MTT (Singiel) - Tytuły (34) / Finały (20)
Spoiler:
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172636
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Federasta20 pisze: 23 sty 2023, 22:34 Czym wam najbardziej zaimponował Casper podczas paryskiego runu? :)
:|

Chyba jednak tym, że słusznie jednak skomentował zachowanie Rune podczas ćwierćfinału.

Wesz, która potrafi wykorzystać sprzyjające okoliczności. Poza tym chce mi się wymiotować.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 37239
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Kamileki »

Federasta20 pisze: 23 sty 2023, 22:34 Czym wam najbardziej zaimponował Casper podczas paryskiego runu? :)
Federasta uspokój się co.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44524
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Federasta20 pisze: 23 sty 2023, 22:34 Czym wam najbardziej zaimponował Casper podczas paryskiego runu? :)
Serdecznością. :ok:
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Federasta20
Posty: 9044
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Federasta20 »

Lepiej, żeby w finale zagrał Marin Czilik? Szanujmy walecznego Norwega.
Art
Moderator
Posty: 17957
Rejestracja: 18 lip 2011, 18:25

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Art »

Federasta20 pisze: 23 sty 2023, 22:34 Czym wam najbardziej zaimponował Casper podczas paryskiego runu? :)
Tym, że nie zawiódł oczekiwań w finale :D Akurat tego dnia wracałem znad morza i w zasadzie nie miałem jak oglądać, a jego obecność w tym meczu sprawiła, że ani trochę nie muszę żałować przegapienia wielkoszlemowego finału :ok:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172636
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Super wpisy, @Damian. :ok:
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 44524
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Robertinho »

Federasta20 pisze: 23 sty 2023, 22:40 Lepiej, żeby w finale zagrał Marin Czilik? Szanujmy walecznego Norwega.
Tak. Generalnie jutro wjedzie porównanie Marinka ze Stefem i raczej zdecydowanie na korzyść starszego z popychadeł.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172636
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Kamileki pisze: 23 sty 2023, 22:39
Federasta20 pisze: 23 sty 2023, 22:34 Czym wam najbardziej zaimponował Casper podczas paryskiego runu? :)
Federasta uspokój się co.
Nacisnął nam na odcisk. :/
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 37239
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Kamileki »

Damian pisze: 23 sty 2023, 22:35 W tej chwili już numer 2 w historii Stephen Hendry, który zdominował lata 90 i długo mógł cieszyć się mianem GOAT-a snookera, postanowił chyba trochę przyćmić swoją karierę nieuzasadnioną decyzją o powrocie do profesjonalnej gry. Nie wiem, kto popełnia większy błąd czy światowa federacja snookera czy sam Stephen, ale ten powrót który w głównej mierze opiera się opuszczaniu połowy turniejów. Fajnie, że World Snooker chciał trochę wspomóc Szkota i 2 lata temu dał mu dziką kartę, by odbudować dawną formę i jeszcze zaistnieć. Ale co widzimy? Dramatyczny poziom gry prawie w każdym turnieju, w którym ostatecznie decyduje się wystąpić, choć coraz częściej kończy się na wycofaniu z turnieju. Ok, 2 lata minęły i zamiast dać sobie spokój, to WS po raz kolejny daje Szkotowi przepustkę na dwa kolejne sezony, zamiast pomóc innemu młodemu i perspektywicznemu zawodnikowi, który mógłby się rozwijać.
Robertinho pisze: 23 sty 2023, 22:17Ale też nie było tu jakieś spektakularnej rywalizacji, z Hendrym się rozjechał czasowo, a reszta to jednak trochę niższy poziom.
Trochę tak i trochę nie. 6 lat różnicy. Hendry zaczynał w 85, choć pierwszy majster wpadł w 90. Ronnie zadebiutował w 92, choć na pierwszy tytuł czekał aż 9 lat.

Także sporo mieli okazji, trochę jednak analogicznie jak w tenisie. :ok:
Właśnie. Ta różnica wieku pomiędzy Hendry'm, a Osą nie jest tak duża jak mogłoby się wydawać. Ronnie pomimo olbrzymiego talentu wystartował z wygrywaniem MŚ całkiem późno. Stephen w wieku 30 lat zdobył swój 7 tytuł, a O'Sullivan w tym wieku miał zaledwie 2 wygrane na koncie. Szkot wystartował bardzo szybko z absolutną dominacją, a Anglik z kolei gra bardzo długo i może się wydawać, że dzieli ich kilka pokoleń.
Federasta20
Posty: 9044
Rejestracja: 08 wrz 2011, 18:07

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: Federasta20 »

DO USUNIĘCIA.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2023, 22:48 przez Federasta20, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 172636
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: DUN I LOVE »

Robertinho pisze: 23 sty 2023, 22:42
Federasta20 pisze: 23 sty 2023, 22:40 Lepiej, żeby w finale zagrał Marin Czilik? Szanujmy walecznego Norwega.
Tak. Generalnie jutro wjedzie porównanie Marinka ze Stefem i raczej zdecydowanie na korzyść starszego z popychadeł.
Z Ciapsem? W wieku Greka Marin był tenisowym workiem na śmieci.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

Post autor: lake »

GKS Katowice zgwałcił Oświecim w finale PHL ;) 52 lata od ostatniego tytułu. Nawet mnie nie było jeszcze na świecie. :D
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości