Sportowe podsumowanie 2022 cz. I [odcinek WF]

[Robertinho]

Ja myślę, że O'sullivan jeśli szukać porównań do tenisa zdecydowanie bliżej jest mentalu Safina niż Federera. Już nawet Kyrgios lepiej pasuje.

Zupełnie inna dyscyplina, pewnie kiedyś do 70-tki będą pykać ludzie zawodowo.

[DUN I LOVE]

To chyba jednak musiałby ten sport jakąś masakryczną zapaść przeżyć.

[Kamileki]

Ronnie jest ikoną swojego sportu i najpopularniejszym snookerzystą w historii. Tutaj moim zdaniem zestawienie z Federerem ma bardzo duży sens.

Tylko ze względu na efektowny styl gry i to, że obaj wygrali bardzo dużo. Ale to zupełnie inne typy osobowości, zupełnie różni prywatni ludzie. Osa miał w swojej karierze momenty gdy puszczał mecze (jak Kyrgios) czy wręcz miał wyyebane na sport (jak Safin). Zaprzeczenie profesjonalisty.

[Jacuszyn]

@Robertinho Giro niby spoko w tym roku ale Tour był lepszy. We Włoszech Hindley zasłużenie wygrał. Szukał długo swojej szansy aż w końcu się udało zmęczyć Carapaza. Ja żałuję, że Landa nie był w lepszej formie. Bo przy formie z 2021 to mógłby w różu skończyć.

Jeden moment? Incydent z korkiem w wykonaniu Girmaya.

[Robertinho]

@Robertinho Giro niby spoko w tym roku ale Tour był lepszy. We Włoszech Hindley zasłużenie wygrał. Szukał długo swojej szansy aż w końcu się udało zmęczyć Carapaza. Ja żałuję, że Landa nie był w lepszej formie. Bo przy formie z 2021 to mógłby w różu skończyć.

Jeden moment? Incydent z korkiem w wykonaniu Girmaya.

Wstyd, ale nie znam, dawaj.

[DUN I LOVE]

Ronnie jest ikoną swojego sportu i najpopularniejszym snookerzystą w historii. Tutaj moim zdaniem zestawienie z Federerem ma bardzo duży sens.

Tylko ze względu na efektowny styl gry i to, że obaj wygrali bardzo dużo. Ale to zupełnie inne typy osobowości, zupełnie różni prywatni ludzie.

Nie wiem czy jest sens aż tak to analizować. Jordan też się znacząco różni od RF, a jednak w tym samym worku się znajdzie, patrząc wymienionymi przeze mnie kryteriami (rozpoznawalność, styl gry, ikoniczność).

[Federasta20]

@Robertinho Giro niby spoko w tym roku ale Tour był lepszy. We Włoszech Hindley zasłużenie wygrał. Szukał długo swojej szansy aż w końcu się udało zmęczyć Carapaza. Ja żałuję, że Landa nie był w lepszej formie. Bo przy formie z 2021 to mógłby w różu skończyć.

Giro oglądałem najwięcej, do końca była walka, więc nudy nie było, to był chyba(?) też ostatni taniec dla kilku zawodników - Nibali, Valverde, Pozzovivo, którzy zaskoczyli mnie, że wciąż są w stanie trzymać się blisko czołówki w wielkim tourze. Niestety wmieszał się też covid i Almeida wyleciał - zgodzicie się, że w obecnych realiach omikrona i szerokodostępnych szczepionek eliminowanie zawodników z covidem przestało mieć sens?

Była też dramatyczna sytuacja przed Giro z Colbrellim.

[Kamileki]

Nie wiem czy jest sens aż tak to analizować. Jordan też się znacząco różni od RF, a jednak w tym samym worku się znajdzie, patrząc wymienionymi przeze mnie kryteriami (rozpoznawalność, styl gry, ikoniczność).

Tylko (albo aż) ze sportowego punktu widzenia można ich łączyć. Podobnie jak Nykänena można łączyć z Małyszem. Ale tak naprawdę niesamowicie sporo dzieli tych ludzi - sposób w jaki doszli do celu i w jaki podchodzą do życia w ogóle.

[Robertinho]

@Robertinho Giro niby spoko w tym roku ale Tour był lepszy. We Włoszech Hindley zasłużenie wygrał. Szukał długo swojej szansy aż w końcu się udało zmęczyć Carapaza. Ja żałuję, że Landa nie był w lepszej formie. Bo przy formie z 2021 to mógłby w różu skończyć.

Giro oglądałem najwięcej, do końca była walka, więc nudy nie było, to był chyba(?) też ostatni taniec dla kilku zawodników - Nibali, Valverde, Pozzovivo, którzy zaskoczyli mnie, że wciąż są w stanie trzymać się blisko czołówki w wielkim tourze. Niestety wmieszał się też covid i Almeida wyleciał - zgodzicie się, że w obecnych realiach omikrona i szerokodostępnych szczepionek eliminowanie zawodników z covidem przestało mieć sens?

Była też dramatyczna sytuacja przed Giro z Colbrellim.

Przestało, zdecydowanie.

[DUN I LOVE]

+1.

[Federasta20]

Tylko (albo aż) ze sportowego punktu widzenia można ich łączyć. Podobnie jak Nykänena można łączyć z Małyszem. Ale tak naprawdę niesamowicie sporo dzieli tych ludzi - sposób w jaki doszli do celu i w jaki podchodzą do życia w ogóle.

Nom, my z Dawidem tutaj skupiamy się na kryteriach sportowych. Osobowość, podejście do życia to inna kategoria.

Do mundialu w Katarze to chyba do rana nie dojedziemy

[DUN I LOVE]

Do mundialu w Katarze to chyba do rana nie dojedziemy

Nie wiem jaki Robert ma pomysł, ale chyba niebawem postawimy kropkę (może jeszcze LM) i wrócimy z kolejnym odcinkiem za tydzień np.

[Kamileki]

Do mundialu w Katarze to chyba do rana nie dojedziemy

Nie dojedziemy bo za chwilę trzeba przecież napisać o Realu, a tu @DUN I LOVE będzie chciał się zatrzymać na bardzo długi czas.

[DUN I LOVE]

Do mundialu w Katarze to chyba do rana nie dojedziemy

Nie dojedziemy bo za chwilę trzeba przecież napisać o Realu, a tu @DUN I LOVE będzie chciał się zatrzymać na bardzo długi czas.

Ja mogę do 1 siedzieć, bo chcę kilka piłek z AO zobaczyć o australijskim poranku.

[Federasta20]

Będzie mała wzmianka o sukcesie ZAKSY i Kamilu Semeniuku?

[DUN I LOVE]

Będzie mała wzmianka o sukcesie ZAKSY i Kamilu Semeniuku?

A co zrobili? Półfinał LM?

[Robertinho]

Do mundialu w Katarze to chyba do rana nie dojedziemy

Nie wiem jaki Robert ma pomysł, ale chyba niebawem postawimy kropkę (może jeszcze LM) i wrócimy z kolejnym odcinkiem za tydzień np.

Kończymy na dziś.

[Federasta20]

A co zrobili? Półfinał LM?

Wygrali całość, w finale do zera

[Kamileki]

Do mundialu w Katarze to chyba do rana nie dojedziemy

Nie wiem jaki Robert ma pomysł, ale chyba niebawem postawimy kropkę (może jeszcze LM) i wrócimy z kolejnym odcinkiem za tydzień np.

Kończymy na dziś.

Jestem na tak.

[Robertinho]

Nie sądziłem w ogóle, że temat tak się rozwinie, jeszcze doszła kwestia wojny. Tak więc widzimy się za tydzień o tej samej porze, a zaczniemy jeszcze przyjemniej niż dziś, bo od wielkiego Realu Madryt!