Strona 8 z 9

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 14:52
autor: Hankmoody
Znając życie to pewnie kontuzja. Ale nie oglądam, więc nie przesadzam. Na Venus z Konta się dziś napalilem, i tan mecz mnie głównie interesuje.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 14:58
autor: Brzydal
Muguruza dobrze.
Rybarikowa trochę bez wiary, trochę za dużo błędów i przede wszystkim rozprowadzana jest po korcie jak masło na bułce.

Jeśli kontuzja to tylko głowy - czyt. trema.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 15:05
autor: DUN I LOVE
Rzeź na Słowaczce.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 15:19
autor: Lucas
Bardzo ładny występ Muguruzy, szczerze to oczekiwałem takiej miazgi i mnie nie zawiodła. O ile Coco dysponuje co najmniej porównywalną mocą to brakuje Jej regularności, trzymania wymian, defensywy. Gabi to wszystko ma i dziś widać było różnicę. Myślę, że niezależnie od rywalki czeka Nas wspaniały finał.

Dzięki Bogu, ze Panie też grają ten Wimbledon, zdecydowanie utrzymują moje zainteresowanie. Na drugi mecz oczywiście zostaję, szanuję obie, więc każde rozstrzygnięcie będzie ok.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 15:25
autor: Hankmoody
To prawda Lucas. Teraz zobaczymy, niby rzuciłem, i to nie mało na Venus, więc za nią będę trzymał, ale w ewentualnym finale, niezależnie kto w nim wystąpi, będę miał komu kibicować bo i Muguruza i Konta to jedne z moich ulubionych zawodniczek.
A Magdy szkoda, fajna historie tutaj pisała.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 15:45
autor: Piotrek
Chwała Bogu, że teraz bez Sumyka. Dobry trener, ale nie dla Garbine.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 16:37
autor: Lucas
Znakomicie obroniła bp Williams, a potem Koncie przydarzył się słabszy moment i mamy 1:0 w setach dla Amerykanki.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 16:40
autor: Sowa
Niezłe jaja, gdyby oboje zwycięzcy mieli odpowiednio 36 i 37 lat. :|

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 16:57
autor: DUN I LOVE
Trochę by się odkuła Vee po ostatnich dramatach.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 17:17
autor: Lucas
Jest w finale Amerykanka, nie podawała Konta tak dobrze jak wcześniej, kilka podwójnych Jej wpadło, zapewne była też zdenerwowana oczekiwaniami i stawką meczu.

W finale za Hiszpanką, ale bez kwasów do VW, gdyby nie grała z Gabi, na pewno bym Jej kibicował.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 17:28
autor: Robertinho
Podziwiam Hank Twoją wiarę(bez ironii) w te różne dziewoje, w starciu z największymi armatami WTA, a chyba pod nieobecność Sereny, finalistki Wimbla nimi są. Widziałem tylko kawałek meczu Venus, prezentuje się solidnie i oby podobnie było w finale. Zasługuje, by po tylu latach ponownie wygrać WS.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 19:05
autor: Hankmoody
Robertinho pisze:Podziwiam Hank Twoją wiarę(bez ironii) w te różne dziewoje, w starciu z największymi armatami WTA, a chyba pod nieobecność Sereny, finalistki Wimbla nimi są. Widziałem tylko kawałek meczu Venus, prezentuje się solidnie i oby podobnie było w finale. Zasługuje, by po tylu latach ponownie wygrać WS.
Wydaje Ci się, przecież ja zazwyczaj właśnie na te armaty typuje. Przecież nawet na RG moją faworytką finału była młoda Jelena. Pewnie pamiętasz tą Pavluchenkovą podczas AO, w sumie jakby się uprzeć to też armata, z tym że wierzyłem w nią wtedy w meczu z jedną sióstr. Ryba z Coco pokazała świetny tenis, i może skąd dzisiaj moje zmieszanie, ale tutaj Lucas miał racje, że Hiszpanka to jednak jeszcze trochę defensywy, niż tylko bijąca w jednym tempie Amerykanka, którą w dodatku opuścił serwis. A i Serenę to tu zawszę broniłem.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 22:22
autor: Damian

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 22:22
autor: Damian

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 22:40
autor: Jacques D.
Nawet ja w Madzię nie wierzyłem, zresztą jak zawsze. :D Zrobiła wynik ponad stan, po ciężkiej kontuzji i operacjach, ale z drugiej strony, przy takim potencjale do gry do tej nawierzchni (nie, nie jest to byle dziewoja, jak jakiś przykładowy ignorant mógłby pomyśleć...), kiedyś on wręcz musiał nadejść. Szkoda, że tak wyszło w półfinale, zwłaszcza, że bardzo zawiodło mnie podejście taktyczne Magdy do meczu. Tak czy inaczej piękny wynik, oby nie ostatni duży rezultat w karierze Słowaczki.

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 22:53
autor: Robertinho
Jacques D. pisze:Nawet ja w Madzię nie wierzyłem, zresztą jak zawsze. :D Zrobiła wynik ponad stan, po ciężkiej kontuzji i operacjach, ale z drugiej strony, przy takim potencjale do gry do tej nawierzchni (nie, nie jest to byle dziewoja, jak jakiś przykładowy ignorant mógłby pomyśleć...), kiedyś on wręcz musiał nadejść. Szkoda, że tak wyszło w półfinale, zwłaszcza, że bardzo zawiodło mnie podejście taktyczne Magdy do meczu. Tak czy inaczej piękny wynik, oby nie ostatni duży rezultat w karierze Słowaczki.
Ty nie myśl, że ja tego nie czytam. :D To nie chodzi o lekceważenie, ale raczej docenienie Muguruzy. Bo potencjał ta dziewczyna ma kilka Szlemów. O takiej Kerber czy Halep bym napisał podobnie, tylko słowiańskie tyczki mają podobne argumenty(sióstr nie liczę, bo to inna liga).

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 23:04
autor: Jacques D.
Gdybym myślał, że nie przeczytasz, to bym nie napisał. :D Proste, że Garbina ma potencjał na pi razy drzwi 6-7 Szlemów, w dzisiejszych słabych czasach może i więcej. :) Do reszty, zwłaszcza fragmentu o słowiańskich tyczkach, nawet nie wiem, jak się odnieść (do kogo ta Magda ma niby podobne argumenty? Kerber? Halep?).

Re: Wimbledon 2017

: 13 lip 2017, 23:14
autor: Hankmoody
Myślę że Robert, pisząc Słowiańskie tyczki miał na myśli Sharapovą i Aze, ale może się mylę. Garbinie niewątpliwie potencjał ma na te kilka Szlemów, tylko że forma była raczej taka sobie, nie mówiąc już o tym że od wygranego RG, to co ją widzę to ma którąś z części ciała w bandażach, więc od pewnego czasu mocno sceptycznie podchodzę do jej szans na wygranie czegokolwiek.

Re: Wimbledon 2017

: 14 lip 2017, 0:08
autor: Robertinho
Hankmoody pisze:Myślę że Robert, pisząc Słowiańskie tyczki miał na myśli Sharapovą i Aze, ale może się mylę.
No raczej, że się mylisz. Dwa wypalone wraki i wieloletnie podnóżki See. Pliskovą i Kvitovą oczywiście miałem na myśli. Zresztą Aza to żadna tyczka, a i gra raczej nieco inna. Zresztą i Szarej z ostatnich lat też.

Re: Wimbledon 2017

: 14 lip 2017, 23:24
autor: Damian