Strona 14 z 15

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 19:55
autor: Rroggerr
DUN I LOVE pisze:Hmm, no niby tak, ale ja chyba jestem jakiś inny i gdyby np. na US Open w finale Fritz pokonał Dimitrova (rocznikowo tak to mniej więcej wygląda, Taylor ma 20 lat i też tylko jeden przegrany finał kurnika w tej chwili) to bym nawet się cieszył i miał w nosie, że obaj grają kilka klas gorzej od Djokovicia i Nadala, którzy przez 10-12 lat zdążyli mnie już sobą zmęczyć.
No, ja zacząłem się nad tym zastanawiać ostatnio. Wyjmijmy z ostatnich trzech lat Fab4, żeby zrobić w ATP sytuację a'la współczesne WTA, i taki Dimitrow miałby poważne szanse na Szlema w AO '14, 15 i 17, na Wimbledonie '14 - pewnie nawet jakiegoś Szlema by ugrał, może nawet niejednego.

No i niby fajnie, ale ja już chyba wolę rozgrywki, których szczerze nie lubię, gdzie ten Dimitrow jest przedmiotem żartów i prawdopodobnie nigdy nie przeskoczy poziomu gwiazdki ATP, bo 5-6 ludzi gra nieporównywalnie lepiej w tenisa, a kilku ma głowę na karku i gra na miarę potencjału - niż rozgrywki, gdzie ten Dimitrow robi za supergwiazdę, a ja się oszukuję, że to rzeczywiście klasowy gracz.

Jak ktoś nie lubi WTA/ATP ze względu na przewidywalne wyniki, to nawet rozumiem, ale chyba nie o to w tych wszystkich ZET-narracjach chodzi. Przynajmniej mnie. Aż specjalnie oglądnąłem ten Paryż, i jak ktoś się rzeczywiście dobrze bawił oglądając ten turniej kobiet, to szczerze nie wiem co powiedzieć.

Kilka osób się obruszyło na porównanie Switoliny do Goffina, ale przecież to jest dokładnie ta półka sportowo. Jakby Goffin wygrał w tym sezonie dwa mastersy to chyba w oczach wszystkich zrobiłoby się lekko żenująco.

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 20:05
autor: DUN I LOVE
Piotrek, ale tu nie trzeba nikogo wycinać. Raz na 5 lat mógłby się trafić turniej WS, gdzie cienias Fritz sensacyjnie ogrywa Dimitrova. :D

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 20:19
autor: Rroggerr
Miałeś US Open 2014. Dla mnie to idealny przykład, że nie tędy droga.

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 20:33
autor: lake
Przypominam Panowie że mówicie o 20 letniej zawodniczce, która właśnie wybatożyła całą czołówkę puszerek. Niedawno ktoś tu bronił Zvereva po porażce w pierwszej rundzie RG i porównywał do Federera po pierwszym wygranym Mastersie. Młoda tymczasem wygrała Szlema w stylu sióstr Williams z początków kariery. Daleki jestem od wróżenia jej podobnej kariery ale z One Slam Wonder też bym się wstrzymał.

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 20:50
autor: Rroggerr
lake pisze:Młoda tymczasem wygrała Szlema w stylu sióstr Williams z początków kariery.
Wiesz, że w tym porównaniu Bacsinszky robi za Hingis, a Halep za młodą Davenport, prawda?

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 20:52
autor: Jacques D.
Federasta18 pisze: To chyba tyle w temacie wyższości WTA nad ATP. Sam fakt, że zawodniczka potrafi wlecieć na chwilę znikąd i wygrać, a potem spektakularnie opaść o tym świadczy.
Czyli, że jak Kuerten wygrywał RG pod koniec ubiegłego wieku w niemal identyczny sposób do Ostapienki, to świadczyło to o fatalnej dyspozycji ATP? Nie zamierzam bronić ani tenisa Jeleny (za którym raczej nie przepadam), ani tego turnieju (poziom był słabiutki), ani WTA w ogóle (bo obu tourów już prawie nie oglądam),ale moc tego argumentu mnie powaliła. :facepalm:

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 21:18
autor: Federasta20
Jacques D. pisze: Czyli, że jak Kuerten wygrywał RG pod koniec ubiegłego wieku w niemal identyczny sposób do Ostapienki, to świadczyło to o fatalnej dyspozycji ATP?
Nie, ja mówię o dużej ilości takich historii. Sam bym bardzo chcał wspominianego Fritza przez Dimitrowa. Jednak w WTA dzieje się tak dość często i raczej to nie świadczy dobrze o większości tenisistek, jeśli wystarczy trafić z formą i są one bezradne.

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 21:22
autor: DUN I LOVE
Kuerten wygrał, ale nie zniknął. Miał oczywiście 2 słabsze sezony, ale jednak tamten sukces był początkiem, znakomitej kariery (do momentu kontuzji).

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 21:27
autor: lake
Rroggerr pisze:
lake pisze:Młoda tymczasem wygrała Szlema w stylu sióstr Williams z początków kariery.
Wiesz, że w tym porównaniu Bacsinszky robi za Hingis, a Halep za młodą Davenport, prawda?
Oczywiście że wiem, mówię jedynie żeby się wstrzymać z osądami. Jest młoda ma czas żeby się rozwijać a już Szlem na koncie. I nie wygląda mi na kogoś kto miałby na tym poprzestać. Czas pokaże.

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 21:38
autor: Rroggerr
No, ale tu nie chodzi nawet o tą Ostapienko, która ma potencjał na poważne granie, a o zawodniczki jak Halep czy Bacsinszky.

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 22:22
autor: Damian

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 22:23
autor: Hankmoody
No to ja już w ogóle nie rozumiem tego waszego narzekania. Jak nikt z zaplecza (Cilic, Kei, Monf, Tsonga, Berdych, itd) przez lata nie byli w stanie się postawić Novakowi, czy wcześniej Rogerowi, Rafie to źle. Jak Cilic, Kei i chyba Monf wtedy również był daleko, raz na ruski rok zagrali dobry turniej, też źle (mimo iż Cilic grał wtedy moim zdaniem rewelacyjny tenis. Nie do ruszenia przy serwisie, agresywny, pewny z głębi kortu). Jak top 4 regularnie gnoi resztę, źle, bo nie ma nieprzewidywalności. Jak w WTA, mamy tą i nieprzewidywalność, to źle, bo jak to świadczy o czołówce.
Nie wiem też w ogóle jak można mieć coś do zarzucenia młodej Łotyszce, która narzuciła faworytce swój styl gry, grała momentami rewelacyjne kąty. Jak ktoś miał tutaj mieszać, zmieniać rytm, wybijać przeciwnika z uderzenia, to miała to być Rumunka, która egzaminu nie zdała, mimo ogromnego doświadczenia. Młoda ma 20 lat, kończące uderzenie, mentalnie jest nie do zdarcia, i jeszcze słychać jakieś "ale".
Normalnie czubki. :facepalm:

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 22:34
autor: DUN I LOVE
Jelena w towarzystwie swojego słynnego rodaka. :D
Spoiler:

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 22:48
autor: Piotrek
Generalnie ja nie widzę żadnego tenisisty i tenisistki, która tak jak Ostapenko byłaby w topie mentalnie. Ona ma się za championa, nie ma do nikogo respektu, wygrała - bo taki jej los, żadnych tekstów, że nie wierzy. Prywatnie myślę, że bym jej nie zdzierżył, ale mentalnie to jest ktoś pokroju Sereny czy Pierce. Co z tego, że wolę tenisowo Thiema 100x bardziej, jak Ostapenko na korcie mentalnie jest 10x lepsza.

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 22:59
autor: Hankmoody
Piotrek pisze:Generalnie ja nie widzę żadnego tenisisty i tenisistki, która tak jak Ostapenko byłaby w topie mentalnie. Ona ma się za championa, nie ma do nikogo respektu, wygrała - bo taki jej los, żadnych tekstów, że nie wierzy. Prywatnie myślę, że bym jej nie zdzierżył, ale mentalnie to jest ktoś pokroju Sereny czy Pierce. Co z tego, że wolę tenisowo Thiema 100x bardziej, jak Ostapenko na korcie mentalnie jest 10x lepsza.
Pełna zgoda, można by ewentualnie Kyrgiosa z nią zestawić, bo respektu również przed nikim nie ma, ale on się za łatwo gotuje. Fantastyczna była jej cieszynka, podniosła ręce, podskoczyła, jakby wygrała puchar wójta gminy Dopiewo. Inni wyrzucają rakiety, i padają na glebę jakby zbawili świat przed inwazją kosmitów, pod tym względem tylko Stan i Roger u facetów mi się podobają, reszta jak jakieś pedzie. Wywiad też spoko. Ona wie że wszystko jeszcze przed nią. Sto razy wolę laskę która wykorzystała słabości rywalek, niż tak jak w przypadku ATP, przegrywania ważnych spotkań przez zaplecze w szatni, mimo iż pod względem technicznym potrafią lepiej odbijać piłkę.

Re: Roland Garros 2017

: 10 cze 2017, 23:02
autor: Robertinho
Też nie rozumiem tego narzekania, a już wyrażane nieomal wprost pragnienie, by Serena(jeden z największych raków w całej historii sportu), wróciła i "zrobiła porządek", autentycznie mnie szokuje. I to po tylu latach czekania, by koszmar się wreszcie skończył.

Tak, wolę rozgrywki na może nieco niższym poziomie, niż patrzenie na grupę trzęsących się ze strachu kobiet, terroryzowanych przez napakowane i biegłe w sztuce zastraszania i infatylizowania(oh Caro, moja mała słodka przyjaciółeczka) innych monstrum.

Na nieco wyższy poziom sportowy też przyjdzie pora, skoro wreszcie jest szansa grać o tytuły WS, a nie o zaszczyt bycia zmasakrowaną.

Re: Roland Garros 2017

: 11 cze 2017, 1:14
autor: Rroggerr
Hankmoody pisze:No to ja już w ogóle nie rozumiem tego waszego narzekania.
:lol:
Turniej był sportowo beznadziejny. Mało?

Straciłem wystarczająco dużo czasuOglądnąłem wystarczająco dużo, i mogę tylko po raz n-ty powtórzyć, jak kogoś to ciekawi - nic mi do tego, jak ktoś się cieszy z braku Sereny, to nawet się zgodzę, ale poziom tych rozgrywek jest chyba gorszy niż kiedykolwiek. I niestety dlatego ten argument "przynajmniej są ciekawe wyniki" do mnie nie trafia, bo jeszcze staram się oglądać tenis, a nie sprawdzać livescore czy telegazetę, i oglądanie RG było stratą czasu.

Re: Roland Garros 2017

: 11 cze 2017, 10:17
autor: Hankmoody
Pisałem o ogólnym narzekaniu, a nie o tym turnieju. W tematach ATP jest wiecznie płacz z jakiegoś powodu. Dzisiaj będziecie beczeć, bo Stachu nic będzie w stanie zrobić i Hiszpan znów się zbliży do Rogera.

Re: Roland Garros 2017

: 11 cze 2017, 10:30
autor: lake
Mnie z kolei chodziło jedynie o wstrzemięźliwość ocen. Bo ciężko się czyta to rzucanie błotem w WTA jakie to słabe vs ATP podparte argumentami jak to Serena leje wszystkie czy wracają Belgijki i robią finały, a jednocześnie pieje z zachwytu jak wraca Roger i robi tytuł na 4 z top 10. Słabsze jest ale czy aż tyle? I wcale nie jestem pewien czy jak wyjąć top 5 to Thiem, Kyrgios czy Zverev zrobiliby tytuł na Dimigach czy kanadyjsko-japońsko-ferdychowych skałach.

Re: Roland Garros 2017

: 11 cze 2017, 10:58
autor: Robertinho
Mnie te triumfalne powroty Dziada i Przeszczepa, oburzają znacznie bardziej, niż dominacja Sereny, jakby co. :]